Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Ja niestety suszonych owoców nie lubię :P Co do pościeli to mi poleciły 2 koleżanki że lepiej kupić śpiworek oraz kocyk. Ale ja i tak pościel kupię tylko nie za dużo. Baldachimów i innych takich urozmaiceń nie za bardzo lubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 20 luty
ja też nie przepadam za tymi różnymi baldachimami itp. Wg mnie tylko kurz się na tym zbiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do dziewczyn, ktore juz maja dzieci... czytalam ze na poczatku posciel i poduszka jest zbedna, ze najlpiej sam kocyk a bez poduszki to jak najdluzej, co wy na to? bo jak wiekszosc z was kompletuje wyprawke, upatrzylam sobie juz lozeczko, jak widze popularne, klups radek:P i chcialam od razu kupic posciel, a wyczytalam gdzies ze na poczatku sie jej w ogole nie uzywa, jak to bylo z wami? masakra jak ten czas leci, jutro zaczynam III trymestr:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
ajem - na poprzedniej stronie pisałam, że u nas tak właśnie było, że nie używaliśmy pościeli na początku w ogóle - dziecko było w śpiochach, yyy śpiworku? (sleeping bag po angielsku - sorry, ale nie znam polskiej nazwy) i ciasno w kocyk opatulone - spał jak anioł, jak przyszło lato to kupiliśmy cieńszy śpiworek i na to koc (bo lubił) - poduszki zaczęliśmy używać z konieczności jak miał ok. roku i mocne przeziębienie - łatwiej mu się oddychało z głową wyżej, kołdrę tez coś około tego czasu (jak na warunki angielskie przyszła sroga zima hehe)... teraz ma dwa lata i niestety z żalem żegnam śpiworki, bo w tych rozmiarach już nie produkują - a to był dla mnie spokój ducha - można było kupić różnej grubości na odpowiednią porę roku i spać spokojnie, bo dziecko nie miało się szans wykopać. o takie jak w linu poniżej np: http://www.antag.pl/go/search/idx/6071214/go.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzia2
aGuśka czy możesz udostępnic swoją listę? Ja mam termin 16.02 a wg usg9.02. Nic jeszcze nie kupuje, bo nie chce zapeszyc (pierwszą ciążę straciłam a o drugą staraliśmy się prawie 5 lat). Przydałaby mi się taka lista, zwłaszcza że zaczne robic zakupy po BN. czyli jakos miesiąc przed porodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc lutówki :) Radosna super że masz takie dobre wyniki :D Co do pościeli to są różne opinie , ja np używałam kołderki od samego początku.Poduszka potrzebna jest później bo na początku maluszek śpi bez tzn na samym prześcieradle ale gdzieś od roku Misiek dostał ta poduszkę i śpi na niej do dzisiaj, już w swoim nowym dużym łóżku:) a pod kołderką spał od początku. u nas dzisiaj malowanie pokoiku dla małego, mąż mówi że dzisiaj zrobi sufit i skosy a w sobotę pomaluje resztę.Już się nie mogę doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aannusia
włąśnie mam przerwę częśc rzeczy wywwieźli do nowego mieszkania, a ja odpoczywam. potwierdzę to co pisała Maagdaa, kołderka od początku, poduszka będzi epotzrebna później, poza tym Ona jest bardzo cieniutka, prawie płaska co do śpiworków - są chwalone, ale sam anie miałam więc nei potrafię się wypowiedzieć. Radosna - super wieści!!! i Twoja Mała wagowo podobnie do moejej, w końcu termin chyba taki sam? pozdrowionka!!! Maagdaa - malujeciepokój Michałka czy Tomka? jeśli Tomka to na jaki kolor? Bo Michałka to już mi wspominałaś kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniaaania
to wyzej to byłam oczywiście ja, nie wiem co mi się pokręciło z nickiem...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdzia2, podaję swoją listę: śpioszki bawełniane body kaftaniki pajacyki skarpetki bawełniane lub buciki bawełniane Czapeczka na dwór, grubość czapeczki zależy od pory roku czapeczki bawełniane, które stosujesz po kąpieli opaska (u mnie będzie dziewczynka ale nie jest konieczne, kupiłam aby ładnie Mała wyglądała :)) Rękawiczki bawełniane, które zapobiegają bolesnym zadrapaniom Kombinezon zimowy, jednoczęściowy ręczniki kąpielowe z kapturem+myjka Wanienka do kąpieli nożyczki dla niemowląt do obcinania paznokci/cążki Szczotka do włosów z miękkiego włosia/grzebień Termometr do wody Termometr do pokoju Sterylne gaziki do pępka (Octenisept) lub Spirytus 70 % (wystarczy kupić 100 ml spirytusu rektyfikowanego, rozcieńcza się go przegotowaną wodą w stosunku 2:1) Sól fizjologiczna do przemywania oczu lub czyszczenia noska Aspirator do noska z filierkami lub gruszka gumowa do usuwania wydzieliny z nosa Zestaw butelek Philips AVENT Podgrzewacz do pokarmu Wózek; Proszek do prania ubranek, pościeli i pieluszek malucha. kocyk jeden cieplejszy drugi cieńszy komplet pościeli pieluchy tetrowe pieluchy flanelowe ceratki do podłożenia pod prześcieradło - 2 sztuki/ochraniacz do materaca/ceratka Aksamitne mleczko nawilżające NIVEA krem na pupę (Linomag) krem na każdą porę Nivea (krem do buzi na spacery) chusteczki nawilżające jednorazowe do ciała (niemowlęce) pałeczki do czyszczenia uszu i noska, termometr elektroniczny do pomiaru temperatury ciała łóżeczko (+materacyk) przewijak płatki kosmetyczne dla niemowląt pieluchy jednorazowe Pampers Sensitive smoczek karuzela nad łóżeczko lampka nad łóżeczko mebelki leżaczek/huśtawka kosmetyki do kąpieli (Oilatum) Oczywiście nie wszystko jest niezbędne :) Z części rzeczy możesz zrezygnować. ps. Widzę, że mamy podobną historię... Ja swoje pierwsze dziecko też straciłam ;(. Za 2 dni minie rok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzia2
aGuśka dzięki za listę na pewno będzie mi łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aGuska ja tez dziekuje, jeszcze nic nie kupilam dla malutkiej, teraz zdecydowanie łatwiej bedzie:) Byłam we wtorek na kontroli, Ola waży 1090g i ma sie bardzo dobrze:):):) serduszko bije 146/min dostałam skierowania na krzywa cukrowa i jeszcze pare innych... ehhhhh znowu przychodnia i kolejki:/ przytyłam Moje Drogie 10.5 kg!!!!!! szok ale w sumie pani gin stwierdziła ze to norma i ze dobrze wygladam takze staram sie tym nie przejmowac zbytnio;) aha jeszcze jedno pytanie co sadzicei o kojcach???? np takich http://allegro.pl/ss-graco-zarafa-kojec-lozeczko-przewijak-wibracje-i1298414962.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka84, ja przytyłam już 12-13kg :D Słyszałam, że kojec bardzo sobie chwalą. Jednak myślę, że to jeszcze troszkę za wcześnie. Chyba dopiero jak zacznie siadać... Chociaż ja się nie znam. Dopiero się dokształcam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po raz pierwszy od poczatku ciąży moja ginka nie zmartwiła się moim ciśnieniem :) Co prawda to skutek leków a nie nagłego ozdrowienia, ale i tak się cieszę. Ale, żeby nie było tak słodko to na wizycie musiałam się dwa razy gramolić na fotel. Pierwszy raz do badania - "bardzo ładna szyjka" :), a drugi raz pod koniec wizyty. W zeszłym miesiącu miałam robioną cytologię i pani dr chciała ją wpisać - okazało się, że laboratorium nie zrobiło badania bo preparat wysechł i nie dał się odczytać. Ale w nagrodę posłuchałam sobie KTG :) Patrzę na kalendarz, a tu luty coraz bliżej - nie wiem czy bardziej się ciesze czy boję. Pocieszam się, ze wszystkie "pierwiastki" tak mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
witajcie kochane;):) Jak pisze yulla luty sie zbliża nie ubłaganie...ja wam powiem ze sie nie moge doczekac.Owszem mam obawy i watpliowsci,ale chyba kazda z was je ma????? czy to ta co rodzi po raz pierwszy,czy po raz kolejny??:) nie wiem jak u was moje mamuski ale mi coraz gorzej jest znosic te dusznosci...ciezko mi sie oddycha, szybko sie mecze, ale zniose wszystko byle by moja Malenka byla zdrowa i szczesliwa;):):):) mam pytanko- czy ktorejs z was dokucza kregoslup?????bo ja po prostu nie wiem juz co mam robic;(:( dosc ze mnie booli masakrycznie, to nic mi nie pomaga,ani zmiana pozycji do spania,ani zmiana materaca, ani nic..:(:( Myslicie ze jakis masaz w III trymestrze wchodzi w gre??????? albo cokolwiek co ulzy mojemu kregoslupowi?????:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja własnie wróciłam od dentysty!!!! postanowiłam przed porodem uporządkowac swoja jame ustna;) miło nie było ale na szczęście sa specjalne znieczulenia dla kobiet w ciazy:) co do kręgosłupa to jak najbardziej możemy wybrac sie na masaz ale tylko taki dobrany dla naszych potrzeb. Powinien byc wykonany tylko i wyłącznie przez wykwalifikowanego masazyste. Kobieta ciezarna praktycznie przez cały okres ciazy no poza I trymestrem może korzytać z masazu a czasami nawet powinna:) Radosna juz mama jezeli w twojej okolicy jest jakis osrodek spa (raczej na pewno jest bo teraz jest ich pełno) to przejrzyj oferty i jezeli tylko znjdziesz masaz dla ciezarnej to sie wybierz:) poleciłabym Ci masaz ciazowy opart na lomi lomi nui podobno jest REWELACYJNY!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polinezyjski masaz ciązowy tez jest rewelacyjny. w obydwu tych masazach jest praca zarowno z mama jak i z dzidziusiem, ciezarne z którymi rozmawiałam po takich masazach były wniebowziete:):) sama bym skorzystała ale jakos nie wiem nie mam czasu i checi chyba tez ale to z powodów osobistych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
Anulka84 to co piszesz brzmi bardzo interesujaco:):):):) nie wiem co sie dzieje moje kochane ale naprawde kregoslup mi wysiada:(:( no masakra:(:(:(:( I jezeli czas mi pozwoli to poszukam takiego rodzaju masazu w okolicy:):):):)... tylko czy sie ten czas znajdzie...... ostatnio go coraz mniej..... A co bedzie po porodzie;P:P:P:P:P:P:P ach......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
macie też tak, że płaczecie bez powodu? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj mi tez dokucza ale tak do zniesienia, mąż mnie masuje od czasu do czasu, wyszkolilam go odpowiednio i teraz mi pomaga:) dokucza mi kregosłup krzyzowy ale z masazem tego miejsca trzeba bardzo ostroznie noi piersiowy a ten to pewnie od dzwigania podwojnego balastu z przodu (moje gigantyczne piersi) ehhhh wyobrazcie sobie ze idziecie na masaz, wchodzicie do cieplego pachnącego pomieszczenia, cicha nastrojowa muzyka, swiece, pachnacy ciepły olejek i para cieplych penych dloni mmmmmmmmm no błogostan po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnych mialo byc a nie penych heheh penie ze płacze bez powodu ostatnio tak miałam w niedziele:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nie masz przeciwwskazań to szczerze polecam basen.. mnie przestało boleć a momentami bywało nieciekawie.. tyle, że ja jestem 'dopiero' w 6ym mc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nie wiem czy są łóżka z dziurą na brzuch :) no bo jak masować plecy nie mogąc się położyć na brzuchu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry, że się tak Wam tu wcinam -jestem z drugich lutówek ale coś nam się zawiesił topik i nic nie można wpisać od połowy dnia.. przynajmniej ja nie widzę ostatnich wpisów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ae nic nie szkodzi, zapraszamy do nas:) co do łóżka do do masazu kobiety w ciazy wcale nie jest potrzebna dziura na brzuch. Wiekszość takich masazy wykonywana jest w pozycji: na boku prawym lewym i na plecach (oczywiscie nie na płasko) zabieg w takich pozycjach jest równie głeboki i pomocny jak taki wykonywany w lezeniu na brzuszku:) co do basenu zgadzam sie pomocny i fajny, sama chodziłam ale teraz zrezygnowałam, ....grzybica..... niestety wiekszosc basenów malo przejmuje sie higiena a my kobiety w ciazy jestesmy szczególnie podatne na zakazenia bakteriami i grzybami:( poza tym teraz jest chłodno, mam długaśne, gęste włosy których nie sposób dosuszyc do konca! nie chce sie przeziebic wiec z żalem ale basen sobie odpuszczam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ;) ja też mam długie włosy i po prostu staram się je jak najmniej zamaczać.. chlorowana woda im nie służy a z wysuszeniem też mam problem. kurcze byłam taka 'hej do przodu' z tym basenem a wczoraj wieczorem dopadła mnie przykra dolegliwość pt. przeziębienie pęchęrza.. szczypie okrutnie :( no i nie wiem czy to od ganiania w krótkiej kiecce na zimnie czywłaśnie od basenu.. ale w sumie chyba to 1sze. W każdym razie jak tak fantastycznie się czułam po basenie że jak tylko się wykuruję to znów się wybiorę -szczególnie, że tydzień temu otworzyli u nas w szczecinie basen olimpijski :D już nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZULKA:)
Hej Dziewczyny:) Ja to praktycznie musiałabym tylko leżeć bo tylko w tej pozycji nic mnie nie gniecie:) i dobrze mi się wtedy oddycha:) Kręgosłup na szczęście mnie nie boli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
cos sie dzieje z ta kafeteria:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
no nie wiem co, ale pisałam dziewczyny ze po weekendzie jakos tu cichutko tutaj:P:P:P:P:P:P nie wiem jak u was ,ale u mnie wczoraj byla przepiekna pogoda,jak nigdy:):):) Udalismy sie z mezusiem na Zamek do Czech, gdyz mieszkamy bardzo blisko czeskiej granicy:):):) pospacerowalismy sobie, złapalismy ostatnie tak cieple promyki slonca, nawet malutkiej sie to musialo podobac,bo dokazywala na spacerze w brzuszku az milo:):):):) Nawet moje pelecki odpoczely , bo mniej bola;):):):) Zmienialm tez spanie w nocy, spie bez poduszki, i lepiej mi znacznie na ten obolały kregosłup....... Jeszcze mezusia wykorzystuje do masazów i udaje mi sie jakos funkcjonowac:):):):) A jak u was moje kochane?????mam nadzieje ze weekend rownie udany???? Sciskam mocno:):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie!gdzie sie podziewacie??pogoda piękna drugi dzień ja właśnie gotuje zupe pieczarkową bo mnie wzieło:)u mnie wyniki wszystkie ok krew, mocz i krzywa cukrowa ale dziecko za bardzo napiera na szyjke macicy i mam łykać nospe 3 razy dziennie i leżeć:(masakra juz ograniczyłam wyjścia ale nieda sie cały dzień leżeć;;;czytam ksiązki, gazety, gotuje i dobrze że internet jest!!szkoda niespacerować w taką piękna pogodę choć troche;;echhh mi już równo 3miesiące zostały do terminowego porodu a wy jak tam???????????pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×