najgorsze słowa usłyszane od Waszych mężczyzn

Taaa...juz ci wierzymy ;)

Haha. Do dziewczyny co miala takiego samego gagatka jak ja-nieeee....ten typ tak ma xD

skopiowalam z innego tematu uslyszec to nic w porownaniu z tym: moich eks wspominam dobrze, tylko jeden okazal sie dupkiem Po miesiącu znajomości przyszedł do mojego mieszkania i chciał seksu, kiedy odmówiłam uderzył mnie w twarz i powiedział, że co ja sobie myśle, że ile ma czekać. I nazwał mnie dziwką. Zerwaliśmy a on tydzień po tym wpadł do mnie pijane i nćpany. Pobił mnie i prawie zgwałcił. Na szczęscie wrócił mój współlokator i mnie uratował. Sprawa w sądzie. Wygrana na szczęscie ale uraz pozostanie do końca. Na szczęscie ten facet ktory mnie uratowal bardzo mnie wspierał, do dziśjesteśmy razem, już2 lata.

Moj byly bral jakies dopalacze i chcial zebym sprobowala. Gdy odmowilam rzel " co cykorze, boisz sie? " , pozniej gdy nie chcialam z nim palic trawki gadal ze " jestem cipa i nie pasuje do niego ,bo ziolo jest dla luzakow " . Kiedy mialam okres i nie chcialam uprawiac z nim seksu, powiedzial ze pojdzie do swojej bylej, ona chetnie go przyjmie. Mowil ze jak " na sniadanie , kolacje bedzie dobry lodzik ", to kupi mi na imieniny to co chce. Widze ze jestem nastepna z tekstem o lodzie. Masakra jakas nie chlopy. Teraz napisal mi ze znalazl kaszalota w okularach ktory robi mu z polykiem.

zz połykiem??? o rany... Ja raz próbowalam i ... zwróciłam wszystko na brzuch chłopaka... Ależ mi było wstyd:D

Podobno codzienie mu nie robi , ale i tak koszmar, zreszta powiedzial ze znalazl sobie "sluzaca , kucharke , dziwke i niewolnice w jednym " to ma co chcial . I pomyslec ze sa na swiecie kobiety ktore tak daja sie traktowac latami.

dają sobą pomiatać bo są głupie, uzależnione od takich kretynów

opisanych tu rzeczy nie wierzę bo wolę nie wiedzieć jacy ludzie są na tym świecie ale wam kobietki powiem jedno to w większości wasza wina bo chwytacie każdego kto kutasa ma/no tak z tych wypowiedzi wynika/nie szanujecie się i macie bardzo niską samoocenę zacznijcie pracę nad sobą to unikniecie takich psycholi

'no masz racje,typowa kur wa' 'nie jestes kobieta,a jesli ktos w ogole bedzie chcial cie bzyknac to tylko po to by sobie ulzyc,a nie z pozadania,milosci' "Beda ci placc za seks w trojkacie-taka bedziesz miala prace" Gon sie,bujaj sie,ciagnia sie,czub,psychol,pojebana jestes,chora to jest na porzadku dziennym.wlasnie sie rozstajemy

Najgorszymi slowami jakie uslysalam od narzeczonego to na moją prośbę.. żeby przestal już gadać glupoty bo mnie od nich glowa boli (jego żartowne gadki-ktore z prawie zawsze sprawiają mi przykrość a dla niego to zwykle żarty....no ale wróćmy do tekstu " Jak na Ciebie patrzę to mi się flaki wywracają"

moj poszedl na calosc. Wiedzialam, ze to przyglup, ale nie wiedzialam, ze az taki. Kolejny raz, to juz chyba z bezsilnosci- bo wlasnie przegrywa sprawe rozwodowa, naublizal mi. Ale tym razem przyslal mi maila!!!! Wierzycie? Wlasnie zaczyna sie sprawa o obraze. Faceci to inny gatunek, a jak juz nie maja argumentow, albo czuja sie gorsi to ublizaja- bo to tak naprawde jedyna bron niektorych.

a ja wierzę tym dziewczynom... i to nie tak, że one są winne, że chwytają się każdego fiuta, który na nie zwróci uwagę. sama kiedyś się spotykałam z nie w pełni zrównoważonym. nim się zorientowałam, że coś z nim nie halo, już byłam zakochana. każdy z kim się kolegowałam, przyjaźniłam wcześniej to byli/są mili, rozsądni ludzie, więc nie sądziłam, że mi się przytrafi taki agent. a muszę wam powiedzieć, że był pogrzany. już nie pamiętam co on tam rzucał pod moim adresem (na pewno stek wyzwisk), ale dostał stosowną zapłatę za swoje zachowanie.

od jednego też usłyszałam że to nie związek a przecież układ i podobno wszystko uzgodnilismy na początku... tak może byłam pijana, może urwał mi się już wtedy film, ale myslał, że wszystko między nami jasne :D i że on ogólnie ma związkofobię i to jest dziedziczne. Jego ojciec i dziadek również cierpią na związkofobię.

==>oczywiście w większość > spertalaj kretynko!!nie po jest ten temat,żeby zmyślać. to ze ciebie to nie spotkało,nie oznacza że ci sie to kiedyś nie przytrafi.miłosć jest ślepa i nie wymądrzaj się tak.

Dziewczyny szczerze wam współczuje takich drani, jako facet:) Mimo, że to topic dla kobiet dorzucę swoje 3 grosze:) Z dziewczyną, z którą się spotykałem usłyszałem, jak powiedziałem, że wierze w życzliwośc ludzką i warto być dobrym: - moje poglądy są jak niedorobionego dziecka, - jestem dziecinny, debilem i nikim. Oczywiście, po takim czymś zerwałem znajomość i jeszcze tej dziewczynie pomagałem prace znależć. Ehh, życie:)

Gratuluje wam wspaniałych facetów. Ale tak to jest jak normalnych i miłych z reguły zlewacie, więc mi was nie szkoda. Ja bym przenigdy w życiu nie użył takich słów, jakie tutaj wyczytałem.

- Krzywy ryju! -Spierdalaj śmieciu! -Mam Cie dosyć załgana zdziro! -Odpierdol się ode mnie tania kurwo! -Pewnie wystawiasz pizde w oknie i dorabiasz, choć nie wiem, bo tylko brudas wezmie takiego śmiecia! -won kurwo! -Myślisz ze ile będziesz miała długie i zgrabne nogi?! -zdechniesz! -Nie wychodź na ulice, bo moi kumple Cie dorwą i obiją! -beze mnie była byś śmieciem, gównem! -śmierdziucha i bladziocha! -wstydze się gdziekolwiek z Tobą wyjść kurwiszonie! -może mieć każdą na pstryk! Wierzyć się nie chce w to co słyszałam, nigdy Go nie zdradziłam, byłam typową kurą domową,która biegała przy Nim jak pies! Traktował mnie jak najgorszego śmiecia. Siedziałam ciągle sama w domu, nie miałam przyjaciół, nigdzie nie wychodziłam, nawet po zakupy, bo by mnie wyzywał. Byłam tak grzeczną dziewczyną.Nigdy bym człowieka nie skrzywdziła, nie zdradziła. A On co robil? Sprawdzał mi telefon, bo ciagle mowil ze Go zdradzam...Bił mnie również np. za to, że kolega powiedział mi "czesc".

ehh chyba za mało doceniam mojego faceta;)

Kolego z przedostatniej wypowiedzi..Nie badz za madry.Moj facet powiedzial mi kiedys,ze nie moglby nazwac kurwa,ze po takich slowach nie moglby spojrzec sobie w oczy a trzy miesiace pozniej jakos mnie tak nazwal i patrzy sobie w oczy.Kazdy mysli,ze on taki dobry ulozony,spokojny..poprostu dobry,kochajacy chlopak..a ja wiem swoje.Zreszta czego ja moge sie spodziewac,skoro kiedy mnie oklamal wkrecil wszystkim:rodzinie,znajomym,ze ja sobie cos wymyslilam,kazdy wtedy uwierzyl mu...jak ja wtedy sie czulam?jak idiotka,wariatka..a ten debil po ponad tygodniu przyznal sie,ze klamal.Ja przez caly nasz zwiazek pralam mu,gotowalam,zakupy itd. siedzialam w domu i czekalam na niego z cieplym obiadem.Nigdzie sama nie wychodzilam,zadne imprezy,pub czy cokolwiek,wiec chyba sobie nie zasluzylam na takie slowa,traktowanie

Ja również sprzątałam, prałam, czekałam z ciepłym obiadkiem i co? Wiecznie źle... i tak się kurwię, nie wiem chyba z Jego wymyslonym niewidzialnym facetem. Nigdzie nie wychodziłam, bo była by tragedia.

27 operacji na samej twarzy i bedzie ok;] zrobisz loda to sie pogodzimy wypierdalaj bo od rana psujesz mi humor jestes rozjebana na chuj do mnie dzwonisz jestes gruba brzydka i moge miec lepsza moja byla przynajmniej nie miala tak wielkiej dupy pamietaj ze kumple na pierwszym miejscu nie spotkamy sie dzisiaj-nie mam humoru wiec nie truj dupy ! ;] to tylko czesc z jego durnych tekstow oczywiscie juz z nim nie jestem ;] i dobrze zero szacunku !

e nie ma co siedziec z takimi facetami..ja z moim sie rozstaje.do 10 ma czas aby sie wyprowadzic.teraz oczywiscie jest slodko pierdzacy..kwiatki,restauracje,wszystko chce mi kupowac,wszystko robic za mnie.nawet lozko do snu rozklada(spimy osobno oczywiscie),ale wiem,ze gdybym wrocila do niego to bym znowu stala sie nikim.musze byc twarda!

Lepiej samej niz z takim gnojem.

moj mi cały czas mowi ze jestem nienormalna, psychiczna,pieprznieta-denerwuje mnie to

do "też tak mam niestety" czy Ty dziewczyno nadal z nim jesteś???!! Jestem w szoku jak to czytam:O jakbym miała takiego jełopa to bym wzięła sprawy w swoje ręce i pokazałbym chłopu gdzie jest jego miejsce:O:O:O ŻAL:O

Nie masz nic do gadania, i tak pojadę na manieczki....z których wrocił zarażony jakims syfem. zamknij morde głupia kobieto, idę na piwo z kumplami wróce rano zerżnalem wszystkie moje koleżanki, to wydusił po butelce wina

Teraz tez tak myśle :(

"jeżeli jeszcze raz mnie okłamiesz to żeby Cię piekło pochlonęło i nigdy nie była szczęśliwa" dodam że to był człowiek który codziennie powtarzał że kocha,przynosił kwiatki i inne smęty, ale szantażował o znęcał się psychicznie. Nie wiem skąd się tacy ludzie biorą po prostu nie wiem, na szczęście go nie kochałam bo gdyby się w takim zakochać to w wariatkowie ze smutku można wylądować