Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Bo kurna, ktos szkoly nie zakodowal (mamy monitoring) Mam dyzur przec cale 2 tyg.teraz i jak cos sie dzieje, to ja musze byc zawsze i o kazdej porze do dyspozycji. Nie moge zadnego alkoholu wtedy wypic, tak na wszelki wypadek hihi(wcale za nim nie tesknie, na urlopie juz wykorzystalam swoj przydzial) O cho, cho MP, Ty to masz powodzenie jak widze:) tylko wybierac i przebierac no no no :) Ten kontakt telefoniczny, to chyba z powodu zbyt duzej odleglosci tylko macie? Ja tam nie wiem jak to jest, ale wiem, ze jestem baaaaaaaaaaardzo wybredna i naprawde wystarczy jeden nieprzemyslany blad, potencjalnego kandydata i juz po nim... Moze zle robie, ale tak mnie nauczylo zycie, nie szanujesz sama siebie inni tez tego nie zrobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MP zostalysmy same na placu boju:) ale ja chyba powinnam juz pojsc lulu, dzis do pracy trzeba isc... a rano wstac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dyzuruj biedna i nie pij ;) Jeden łobuz nie oznacza powodzenia, w sumie tabun tez nie, sęk w tym, że powinien być odpowiedni. ja tez juz uciekam, dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie o poranku nocne marki, widzisz MATKO POLKO - Twój ostatni wpis to dokładnie to samo co ja ostatnio powiedziałam - nie chodzi o ilość, ale o jakość. Ja wczoraj wcześniej się położyłam i dziś nareszcie czuje się w miarę wyspana :-). I słoneczko wróciło na niebo :-) Biedna ALEBAZI - nie może pic przez 2 tygodnie :-( MATKO POLKO - niczego nie przyspieszaj - daj mu pole do działania, albo ...... zmień bajkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dłuższej przerwie :) Udało mi się w końcu do Was zajrzeć:) Problemy problemami, ale najgorszy jest brak czasu :) miło że o mnie myślicie i niektórym osobom tak mnie brakuje :) Ja jestem ostatnio zabiegana. Trochę się u mnie dzieje. Mama mi się pochorowała i jakoś nie umie się wyleczyć :( ale już coraz lepiej to ogarniam :) do tego moje nowe, nie nowe zainteresowania i jeszcze coś, ktoś....... ale to Wam kiedyś napisze:) Ogólnie jest tego tyle że doba za krótka. A Wy tu jak widzę dobrze sobie radzicie, wymiany poglądów, porady , pocieszenia, tym podobne rzeczy.........wymieniają się lepiej jak na niejednym targowisku. Dyskusje kwitną jak wszystko po deszczu...... a to dlatego tutaj taki ruch ....... Dudzia jak zwykle zapodaje jedzenie - kurcze nie załapałam się na pierogi , Maxx muzykę serwuje dla diabełak ?????? , Alebazi i Matka Polka gadułki a Karmela porządki robi :) O kim ja to jeszcze zapomniałam ........ Chrupeczko uważaj na zdrówko, bo ono najważniejsze :) Matko Polko , Dudziu i pozostałe dziewuszki jak możecie to korzystajcie nawet z chwili w miłym m........ towarzystwie. Jak wam dają to bierzcie .........Maxx nasza koleżanko ty też .............;) Witam nową osobę, zdołowana 80 miło mi :) 🌼🌼 🌼 oraz nową nie nową która zapomniała nicka 🌼 🌼 🌼 Gdybym o kim zapomniała to przepraszam Buziaki dla wszystkich Miłego dnia :) bo pogoda nas nie rozpieszcza w tym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj SM po dluższej przerwie:) Koniecznie napisz o tym kimś, czymś nowym, mam nadzieje, ze to cos o czym wlasnie mysle :D Droga Dudziu, Twoje wspolczucie zabrzmialo bardzo sszczerze, ale ja naprawde az tak mocno nie bedę tęskniła za alkoholem, wychodzi na to ,ze prowadze sie jak traktor :-P :-P , ale musze byc niestety pod tel przez cala dobę. MP, do ostatniego zdania tylko doam to, że w bajkach możesz przebierac i wybierac... tyle ich mamy :P A teraz proszę posłuchajcie tego: http://www.youtube.com/watch?v=OHf24JKoaxQ szkoda ze nie znalam tej pisenki, zapewne wzielabym przykład i zastosowała sie do tyc słow ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis mialam natchnienie na malenkie sprzatanko polaczone z rozgrzaniem zziebnietego ciala. Przelecialam rowniez pokoj mlodego, abym przez ten krotki czas mogla w czystosci posziedziec z Wami:) Monitor komputera byl tak popluty, ze 3x pryskalam go plynem hehe jak sie zejdze watacha mlodocianych to mozna sobie wyobrazic, co oni tu wyrabiaja przed kompem:) Ciekawa jestem jak Chrupeczka sie czuje? MP dzis jakos jeszcze nie miala czasu wejsc, wiec tym razem jestem z Dudzia:) To znaczy, ze bedziemy sie tak wymieniac hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SM- bardzo sie ciesze, ze Cie tutaj widze! I podobnie jak Alebazi czekam na tego newsa. Cos widze, ze nam wszystkim zaczyna lato do głów uderzac, moze to wina tej pogody? Sciskam Cie moooooocno! I trzymam za Ciebie kciuki i w tej tajemnieczej kwesti i we wszystkich innych Alebazi-wcale nie jestem zazdrosna i ciesze sie, ze choc Dudzia dzis z Toba byla. Ja weszlam wczesniej, przeczytalam, ale nic nie napisalam, Ciesze sie bardzo, ze na mnie czekalas ;) tatus zadzwonil i musialam mu czegos w papierach poszukac, wiec mi troche zeszlo. Teraz jestem i licze, ze Ty rowniez, bo Dudzia spac poszla, wiec znowou na siebie bedziemy skazane. Usmialam sie jak czytalam o Twojej walce z czystoscia monitora. W sumie mojemu tez by juz sie przydalo. Dudzia-przepraszam,ze dzis nie moglam od razu z Toba porozmawiac i obiecuje sie poprawic. Martwi mnie ten Twoj kręgoslup, ja wiem,ze na dzis, to w masazystach moglabys przebierac i korzystaj kobieto, poki mozesz, ale moze tez wybierzesz sie do ortopedy?Z tym nie ma hihi. Czytalas tak miedzy wierszami,ze nasz klub zaadorowanych sie powiększyl? Moze zorganizujemy zbiorowy slub ha ha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis ja pierwsza rozpoczynam ) MP wybacz, ale wczoraj wczesniej polozylam sie do łóżeczka:( ta eskapada z dnia poprzedniego troszke mnie zmeczyla hihi a i po urlopie mam rozregulowane poranne wstawanie, no i wlasnie dzis juz mialam problem ze zwleczeniem sie z lozka:-p Nie chce sie powtarzac, bo ostatnio zbyt czesto pisze to slowo, ale cholera zazdroszcze WAM :D a czego, to zapewne domyslacie sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... i żeby nie było żadnych wątpliwości, jest to pozytywna zazdrość :D Miłego dnia dla Wszystkich życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslalam,ze bede pierwsza, ale ciesze sie, ze nie tylko ja na nogach ;) Alebazi-zazdroscic to mozna bedzie jak cos dobrego z tego wyniknie, ja poki co mam mega zamieszanie i mase watpliwosci. Z drugiej strony, przynajmiej pozytywne mysli ku komus skierowac, a te zle nadal w tym samym kierunku leca. Dzis cudny dzien sie zapowiada, wiec uciekam. Mlody na balkon do basenu, a ja...akcja szmata. Oczywiscie wczesniej zakupy, poczta. Wieczorem szwagier ma wpasc I dzionek zleci. A Wam wszystkim zycze milego i pieknej w koncu pogody!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Was przynajmniej coś się dzieje, a u mnie głucha cisza:( Taka pogoda piekna i co mam sama siedziec w domu czy ZNOWU sama isc na spacer, do parku czy gdziekolwiek??? Dlatego pozytywnie zazdroszcze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, a my z ALEBAZI umilamy sobie dziś czas spędzany w pracy. Właśnie przeszłam kurs robienia gołąbków. Aż wstyd, ale to jedna z niewielu potraw, do krórej od lat podchodzę jak do jeża. Jakoś się boję za tę kapustę zabrać, ale ALEBAZI tak mnie nakręciła, ze już podjęłam decyzję - muszę się z tym zmierzyć bo bym sobą nie była. Kurdę, dziś cały czas jestem głodna - a pożarłam już wszystko co na dziś było zaplanowane :-(. Jako ostatnia deska ratunku został mi kisiel. No a że zachciało mi się naleśników to dzis na pewno w trakcie smażenia kilka zniknie w mojej buźce :-). Mój kręgosłup - cóż - ciężki temat z długą historią. Co jakiś czas albo go nadwyrężę albo nie wiem - coś mu się nie spodoba i dokucza.I to w różnych miejscach. Na prawdę przydałby mi się w domu prywatny rehabilitant (bo inaczej to poszłabym z torbami). Ja myślę, że główną przyczyna jest siedzenie przez komputerem. Nigdy tyle czasu przed nim nie spedzałam co teraz na tych pogaduchach z Wami. Muszę się mocno ograniczyć :-(. Ale ja mam takie gadane, że jak Wam napiszę raz na tydzień to i tak przegadam innych :-) więc raczej nie odczujecie straty. na razie wracam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dasz rade z tymi gołąbkami, mowie Ci:) skoro ja je zrobiłam, to Ty juz na 100%. Ja tez dzis mam apetyt, ale ze zaraz wracam do domu, to ugotuje fasolke i bułeczka zasmazona:) Na razie nie mam parcia na jedzienie bo ciacho bylo przed chwilka,ale za godzinke, to pewnikiem bede juz glodna:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alebazi ma racje, golabki wygladaja na skomplikowane, ale tak naprawde to dosc proste danie. Dudzia, odczujemy, odczujemy, juz lepiej zainwestuj w rehabilitanta, mzoe daj ogloszeniw jakies poradni, ze szukasz takiego na zawsze? Bylebys nam nie znikala ja wlasnie pichce i placze od cebuli, ale warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Witam!!! Szukałam na forum "czegoś ciekawego" i chyba znalazłam coś dla siebie. Widze że miło sobie gawędzicie . W mojej sytuacji nalezałoby spytać czy mogę sie przyłączyć. Mam nadzieje że tak:). Moje życie jest dość skomplikowane i "z Wami jest mi po drodze" To oczywiście cytat ale tutaj bardzo pasuje:) Myśle że bede tu czesto zagladać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kaja! Kazde ycie jest skomplikowane, a nasze to juz w ogole na scenariusze do filmu sie nadaja, takze opowiadaj, co u Ciebie, pewnie znajdzie sie wiele punktow wspolnych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja 71 witaj:) Tutaj kazda z nas ma skomplikowane zycie, wiec bedzie Ci po drodze:) MP mnie chyba teraz potrzeba cebuli aby zatuszowac lzy ktore cisna sie do oczu:( W pracy niepotrzebnie poszlam pogadac do kolezanki i do teraz mnie trzyma smutek. Czekam na fasole i spadam z domu na sloneczko aby dodalo mi troszke radosci na ciepełku. Pozniej zamiezam pojsc do mcdonaldsa na te superowskie lody, jak dla mnie to najlepsze sa na swiecie!!! Przeciez cos musze zrobic z tym slonecznym samotnym popoludniem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede przy ulicy piotrkowskiej na tych lodach a tam jest sporo ogrodkow piwnych... ale sama siedziec przeciez nie bede:( Kurna, ja juz nie chce byc samodzielna buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wole lody wloskie od gałkowych, co nie znaczy,ze tymi drugimi pogaredze, ale nie uwazam,ze w maku maja najlepsze. czasem tam chodze, bo zle nie sa, ale w wielu miejscach bardziej mi smakuja. I zdarzylo mi sie samej pojsc do ogrodka czy kawiarni. Kiedys glupio mi bylo tak, ale kiedy mialam prace w biegu, to zobojetnialo mi,czy ktos bedzie na mnie patrzyl. Mialam ochote na kawe czy bylam glodna, wchodzilam. Raz nawet bylam sama w kinie, ale to bardziej dla zabicia czasu niz z potrzeby. Odwiedzilam kolezanke w Warszawie, nagle odowolali ja na kilka godzin do pracy, a ze jej brat w kinie pracowal, podarowal mi bilet. Najierw mialam opory, ale w koncu fajnie sie bawilam. Hmmm-ja lubie swoje towarzystwo. Z drugiej strony-co innego isc gdzies samemu, bo sie ma taka potrzebe, a co innego-bo nie ma wyjscia, bo brak tego kogos. Wczoraj nie chcialo mi sie jakos spac i w nocy objerzalam Plac Zbawiciela. Bylam kiedys na tym w kinie, jak to byla nowosc, ale powiem Wam, zupelnie inaczej teraz na to patrze. Nawet sie poryczalam i bylam wsciekla. Jaka to prawdziwa historia, ile z nas przezywalo podobne momenty. A odtworczyni glownej roli-brawa, naprawde. Znacie ten film?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie znam tego filmu. Fasola juz jest łykowata:( Dobrze ze lody beda takie jak lubie najbardziej:) Do ogrodka piwnego sama mam wejsc?? Usyasc jak by nigdy nic i zamowic piwo z sokiem imbirowym???? Eeee, ja tak nie umiem:) Jedzonko, owszem ale tylko to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, jak na diabełka przystało wlaśnie wyszłam z piekielka. W moim samochodziku pospuła się klima :-(. Jestem więc jak po wstępnej, ba, wlaściwie to nawet zasadnicznej, obróbce. Teraz tylko wstawić mnie do pieca na 2 zdrowaśki żebym doszła i żeby skórka była chrupiąca. Za to na mój domek zawsze można liczyć - tradycyjnie zimnica. Idę więc po skarpety i grubą bluzę ;-) MP - znam ten film lecz tylko z recenzji. Zawsze chciałam go obejrzeć, ale chyba teraz to nie jest dobry moment na dobicie się pokazaną w nim rzeczywistością. Z nim jest jak z "Placówką" u mnie. W szkole przeżywałam katusze czytając tę lekturę (ale ją przeczytałam bo ja byłam zdyscyplinowną uczennicą). Po latach do niej sięgnęlam - zresztą to było zaplanowane przeze mnie - i nareszcie do mnie dotarło o czym ona jest. Chyba to samo zrobię z Panem Tadeuszem (obowiązkowo 13-ta księga, hi hi hi). No i nareszcie się najadlam :-). Zjadłam ostatnie dwa kotleciki i zaraz idę smażyć naleśniczki :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALEBAZI - poleżałam jak kazałaś,a le wytrzymalam tylko 15 minut :-( MATKO POLKO - jakie w smaku jest to piwo śliwkowe? KAJA71 - witaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, ALEBAZI - śmiało pędź do tego ogródka, zamów piwo i ... udawaj, że na kogoś czekasz. I może się okaże, że tam ktoś czeka na CIebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszlam sobie żwawym kroczkiem (cale pol godzinki) na łono natury(stawik, kaczuszki, lasek, ławeczki) po drodze dla oslody kupiłam żelki i cuksy fistaszkowe dla oslody życia. Zasiadłam na ławeczce w duzym parku,na wprost stawu z ciekawa ksiażką SF i nie minelo 15 min a tak mnie zaczeło brac spanie, ze o maly wlos nie spadlam na nos:-P Zupelnie nie wiem co sie ze mna dzieje. O lodach juz nie myslalam, tylko o łóżku:D Ale piję juz kawe na rozbudzenie. Dokładnie jak u Dudzi, to raczej zimno mnie obudzi. Tez mam ciepły sweter,ale na razie bez skarpet. Jutro tez ma byc ładnie, to może wykorzystam Dudiza Twoja rade hehe Nie wpadlam na to,ze moge udawac oczekiwanie kogos hihi W drodze powrotnej mialam wejsc do sklepu i zapytac o to wisniowe piwko,ale zrezygnowalam,moze jutro lub w weekend sprobuje:) Ale BRAWO te Twoje 15 min leżenia, to i tak duzo, ja nie mam takich dolegliwosci a pol godz nie dalam rady, wiec gartulacje dla Ciebie. Jutro tez sprobuj, nawet 10 min i napisz czy sa pozytywne zmiany. Teraz rozłożę wkład z poduszki bo suszy sie juz 3 dzien:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×