rozmair 34/36 - wyznacznik szczescia?

" Nie podskakuj tak. Falujące sadło wygląda żałośnie." Twoje sadlo tez:D:D:D:D

tylko ze ja mam 160cm :( wiec jestem mala... ale dziewczyny wyzsze to juz by wygladalyby jak wieszaki!

36 musi miec

Ja noszę 38. Uważam się za ładną, atrakcyjną, choć wiadomo, ze schudnąc bym mogla. Ale katowałam się dietami, kompleksami itp przed ślubem. po ślubie jak ręką odjął. Mimo że moj zakompleksiony mąż jeździ po mnie, i wytyka nie wiadomo co.Dbam o siebie nadal, może bardziej, ale nagle się zaakceptowałam:D Widzę w lustrze zajebistą laskę i tyle. Można mieć rozmiar 34 i budowe chłopaka i się wygląda żałośnie. Można mieć 40 i piękną proporcjonalną figurę z talią, za którą każdy się obejrzy. A wypowiadający się tu faceci się nie znają. Rzadko który wie, co znaczy rozmiar 34 co 44 itp Musi widzieć laskę, a nie po rozmiarze oceniać.

Mam 174cm. i noszę rozmiar 36 i uważam,że mam normalną figurę. nie grubą, nie szczupłą tylko normalną. Jestem typową klepsydrą. Ciekawa jestem jak te wszystkie wysokie kobiety noszą 34 i 32? Ja przy 36 mam problem z za krótkim rękawami i nogawkami. A co dopiero w 34. Spodnie 34 na moich nogach wyglądałyby chyba jak rybaczki.

Na mam na dole 36/34 a góra no cóż - 40-42 bo w inne biust mi nie wchodzi. A poza tym, uważam, że jestem szczupła mieć 42 lata i 36 to chyba dobrze :)

nie jedzcie tyle

nie nie nie moja droga biodra sie mierzy w najszerszym miejscu a nie na kosci biodrowej moze glupio to brzmi ale tak jest... tak mierza modleki

Jest ,34 to chudzizna.