Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

Dzięki Olcia:) Co do okien to ja już nie myje.Myłam chyba miesiąc temu,ale to kicham,wolę być zdrowa:)Wypiorę tylko firanki:) Nie stresuj się tak tym lekarzem.Dzidzia się rusza,daje o sobie znać,więc spokojnie:)Bo jak się będziesz tak denerwować to dopiero poczujesz,jakiego Ci KOPA zasadzi:D Ja jeszcze choinki nie mam ubranej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie patrzę że dziś moje dziecko kończy 2 lata i 9 miesięcy :) Jezu drogi jak ten czas szybko przeleciał niedawno w wózku ją woziłam a ona za 2 miesiące idzie do przedszkola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) ja juz nie spie od 5:( ktos sobie zart zrobil, zadzwonil na domowy i sie rozlaczyl a pozniej nie moglam zasnac:( dzis na dodatek wywinelam orla zamykajac brame, bo musialam jechac na zakupy i zrobic badania kontrolne. nie sadzilam ze tam bedzie lod:( na szczescie zbilam kolano i tylek i nic powaznego sie nie stalo tylko teraz troche kustykam:) tez dzis pomyje okna bo nie wiadomo kiedy przyjdzie mroz a trzeba go wyprzedzic:) nadzieja super, ze chcesz pomoc:) niestety jestem zielona w tych tematach kasia ja tez skorzystam z Twoich linkow:) choc mam jeszcze kupe czasu:) moze uda mi sie juz nabic setna strone:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inka - uważaj na siebie, ja się wywróciłam tydzień przed porodem miałam stłuczoną całą nogę. Mąż wtedy zabrał mnie do szpitala na ktg i usg ale na szczęście wszystko było ok a tydzień później urodziłam:) a i jeszcze na tym usg tydzień przed lekarz mówi że będzie cc bo dziecko ponad 4 kg ja mu mówię że się nie zgadzam na cc jeśli nie ma wskazań medycznych i co i mała urodziła się 3320g i poród sn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to polewam sangrie;) Olcia juz masz choinke?ojej, ale szybko, ja to jednak jestem tradycjonalistka i ubieram bardzo blisko Swiat.. okien jeszcze nie mialam, ale zaczelam ukladac w szafach:)codziennie cos i spokojnie sie wyrobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu u mnie to dopiero 27 tc wiec jeszcze 3 tygi, pewnie dzis na wizycie cos wspomni - ale szczerze mowiaz nie wiedzialam o liczeniu ruchow:( Inka, uwazaj na siebie, dobrze ze nic sie nie stalo ale wiesz... Jasne ze trzeba jakos funkcjonowac ale lepiej dmuchac na zimne. Choc to sie latwo mowi - ja tez prawie wywinelam orla tydzien temu - tez na lodzie, az mi sie goraco zrobilo. Sangria, moj maz tak lubi choinke ze jakby mogl to juz 2 miechy temu by ja ubral; Zreszta ja tez dlatego ubieramy wczesniej zeby sie nia nacieszyc:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie czas szybko leci, najlepiej widac to wlasnie obserwujac jak dzieci dorastaja. Ja pamietam jak niedawno testowalam... I niedawno bylo polowkowe a tu juz prawie 30 tygodni bedzie za chwile...I strach mi w oczy zagląda hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia - jeśli nie wspomni sama zapytaj bo wiem że każdy lekarz powinien o tym powiedzieć. Mojej koleżanki kuzynka nie liczyła ale coś podejrzewała bo dziecko się nie ruszało była w 33tc pojechali do szpitala a tam tętno zanikało na ktg zrobili cc i okazało się że syn był już podduszony bo owinął się pępowiną, na szczęście uratowali dziecko. Więc dlatego to jest bardzo ważne by kontrolować. Moja dawała czadu do środy 5 marca. 6 marca miałam termin stawiłam się do szpitala zbadali puścili do domu. Wieczorem mówię m że nie czuje ruchów mała się nie rusza a w nocy dostałam pierwsze skurcze więc prawdą jest że dziecko przed porodem zaczyna schodzić w dół i się nie rusza, następnego dnia wylądowałam na porodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia u mnie nie wiadomo do konca co bedzie ale ze wzgledu na moja budowe (chuda jestem cholernie) i waskie biodra pewnie skonczy sie na cieciu:( Nie wiem na 100% ale chyba bym nawet wolala bo moja mama stracila pierwsze dziecko wlasnie w ten sposob, kazali jej rodzic, pojawily sie komplikacje, porod kleszczowy i mały zmarl. Dlatego jesli okaze sie ze dzidzia jest duza to ja wole nie ryzykowac. I chociaz panicznie boje sie znieczulenia w kregoslup i tego ze mnie potną to w sumie przychodzi taki czas ze wszystko jedno niech sie dzieje co chce, chce juz urodzic;) Ja juz odliczam dni bo kurcze coraz gorzej sie czuje, ociezala, obolala, mam klopoty z zadyszką....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea.
Hej, widze ze zadyszka to nie tylko moj problem;) Ja w weekend ubieram choinke, tez uwielbiam siedziec wieczorkiem, sluchac koled i patrzec na zielone drzewko:) Inka to dobrze ze nic sie nie stalo, obita pupa to nie problem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea.
Tez drukne sobie karte obserwacji ruchow bo tez zielona jestem w tym temacie i nie wiedzialam ze trzeba liczyc - choc jeszcze troszke czasu zostalo. Ale tak jak piszecie, czas zapitala niemilosiernie szybko, dzien za dniem leci, czlowiek zyje od weekendu do weekendu - przynajmniej ja bo zawsze jestem spokojniejsza jak mam meza w domu a nie jak siedze sama jak palec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pietrze okna juz pomyte:) jutro pomyje na dole i bedzie z glowy. wiem musze na siebie uwazac. moj jak to widzial to az zbladl i od razu jeszcze przed pojsciem do pracy posypal sola. ja tez w sypialni postawilam malutka choinke i pare ozdob swiatecznych:) tak jakos przyjemniej sie zrobilo. a duza choinke ubierzemy na tydzien przed swietami. teraz poki nie ma mrozu musimy pozawieszac swiatelka na choinkach przed domem...ehh..juz by mogly byc swieta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niech już ta krwawa mery do mnie przyjdzie,bo zwariuję!Jestem nerwowa,łapię jakigoś doła,nic mi się nie chce!Szkoda gadać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dzisiaj w "rozmowach w toku"ma być temat o kobietach,które latami walczą o macierzyństwo!Jeśli nie zapomnę,to obejrzę.Muszę też jeszcze ić na zakupy.Poszukuję soli peklowej,bo będziemy wędzić:)A dziś zabieram się za robienie sera żółtego:)Jak macie jakieś zlecenia kulinarne to dawajcie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Ja juz po wizycie, ogolnie wszystko ok, dzidzia duuuza, serducho bije. powiedzialam pani dr o tych dusznosciach i stwierdzila ze wiele kobiet tak niestety ma zwlaszcza pomiedzy 26-30 tyg ciazy i zwiazane jest to z zatrzymaniem wody w organizmie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytala czy nie chce skierowania na oddzial ale stwierdzilam ze nie chce tam patrzec na rozne smutne przypadki i na jutro rano umowilam sie na ekg. Jak bedzie trzeba to pojde jeszcze na usg serca - choc podobno nie mam sie za bardzo czym martwic. Ale dla pewnosci, przebadam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale za oknem szaro i ponuro:( U was tez? temp lekko na plusie, do tego jakas mzawka leci, brrrrr. a musze isc do sklepu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz Olcia nie ma co się martwić!Wszystko jest ok:)A przebadać się na wszelki wypadek można! Właśnie się dowiedziałam,że ta dziewczyna,której chciałam pomóc oddając szpik nie żyje!Nie zdąrzyłam:(A tak mi zależało,bo bardzo mnie jej choroba poruszyła>Dziewczyna ma 25 lat,a ja w lutym tyle skńczę,też jest mężatką i ma malutkiego synka Szymka,normalnie płakać się chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc:-D Jej straszne to jest... takie kruche jest zycie:( I jeszcze fakt ze dziecko bedzie musialo sie wychowywac bez mamy:((((((( U mnie tez pogoda pod psem i do tego strasznie slisko, szlam do sklepu jak paralityk bo mam buty wyslizgane strasznie. Ale podobno maja znow chwycyc mrozy duze i opady sniegu... Ja wlasnie zaczelam smazyc miesko, zrobie sos i kasze na obiadek bo za mna chodzi od dluzszego czasu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja - jejciu współczuje jej mężowi i synkowi masakra:( olcia - ja też miałam duszności ale związane to było z tym że mała była już głową w dół i nogami mi przeponę przyciskała i się dusiłam ale to może było ze 3 razy. Ale jeśli lekarka mówi że jest wszytko ok to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×