Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość GREEN_DAY

staram sie od 1,5 roku

Polecane posty

Dziękuję dziękuję :) nadzieja - wiesz że szczerze nie pamiętam ale wiem że miesza się mąkę sól i wodę z tym że jak ja zawsze robiłam na oko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iDE SIE POSILIC I ZROBIC SOBIE GORACA HERBATKE z cytrynka, sorki za caps l. ale nie zauwazylam ze sie wlaczyl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja - no taka jak ciasto na pierogi czyli jak kleisz nie jest za rzadkie. Ja zawsze suszyłam w piekarniku ale koleżanka stawiała na kaloryfer i suszyła ale w piekarniku szybciej idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea.
Hej dziewczynki:) Ale mamy zime:-D Kasia corcia wreszcie bedzie mogla isc na sanki:) Kurcze moj pies nie moze sobie miejsca znalezc, sunia ma 8 miesiecy to jej pierwsza zima, a to psiak podworkowy jest wiec widze ze chodzi i szczeka, chyba przerazila ja ilosc sniegu:( Ja bym ja z checia do domciu wziela ale wiem ze jak sie przyzwyczai to bedziemy miec problem. Inka l. trzymam kciuki za dzisiejsza wizyte. Kasia ja tez dolaczam sie do zyczen:-D Wszystkiego naj naj naj!!! Nadzieja a co bedziesz robila z masy solnej? Jakie ozdoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea.
Dziewczynki u mnie jest tak ze moja mama zawsze mnie z lekka 'olewala', zachowywala sie tak jakby czubek jej nosa byl najwazniejszy a teraz zauwazyla ze tesciowa nam pomaga, np gotujac czasami obiad czy nawet kupujac jakis drobiazg - i ona teraz tez chce wszem i wobec pokazac jaka jest dla nas dobra... Mnie to smieszy, skad nagle ta zmiana, i wiecie co, jak cos juz nam da czy cos zrobi to od razu sie wszedzie chwali ze taka dobra z niej mamunia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja na szczęście nie mam problemu z rodzicami a zwłaszcza z mamą, zawsze była dobra dla mnie i siostry zawsze nam pomagała więc jakoś nie mam problemu. Bea - dziękuje za życzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bea będę robiła jakieś ozdoby na choinkę z foremek na ciastka:)Typu jakąś gwiazdkę,choinkę,księżyc itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia spoznione ale szczere zyczenia:) wszystkiego naj....:) moja mama zawsze byla dla nas dobra. tesciowa tez sie stara ale za duzo sie wtraca i chce zeby wszystko bylo tak jak ona chce, a my przeciez nie mamy po 16lat zeby ktos nam zycie ustawial.Moj zawsze ja przystopuje:) nasz psiak sie cieszy z takiej pogody, bo to husky, wiec zima to jego zywiol:) tak sie cieszyl i tarzal w tym sniegu.. trzeba tylko sanki dokupic i zrobic kulig:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze trochę Wam zazdroszczę tych relacji z mamą:) Kulig z haskim:)Super te psy są pięknę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laseczki, Zaczne od najwazniejszego: Kasia zdrowka szczescia i spelnienia marzen:)))) Mam problem dziewczyny, moze bedziecie mi potrafily pomoc. Nie mi a mojej siostrze. Ona zostala poproszona o to zeby zostac chrzestna corci swojej znajomej - nie jest to jakas b. bliska przyjaciolka, ot widza sie raz na ruski rok. Wyjezdzaly razem na wakacje chyba z 2 razy ale nie utrzymuja jakichs bliskich kontaktow. Problem w tym ze chrzciny sa w te swieta a ona dowiedziala sie dzis, telefonicznie (rodzice mieszkaja w niemczech)... To sie wiaze z obowiazkami, wydatkami... Podobno dziecku sie nie odmawia ale z drugiejk strony jest to ciezar jakis...I powiedzcie mi z jakim wyprzedzeniem powinno sie informowac przyszlych chrzestnych? 3 tyg przed to wystarczajaco? Wiecie, ona ma juz w sumie plany na swieta. Nie wiem co jej doradzic, biedaczka sie miota bo z jednej strony dziecku sie nie odmawia podobno ale z drugiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam sie wydaje ze ktos im pewnie musial odmowic, bo o tym ze chrzciny beda w swieta to wszyscy wiedzieli, nawet moja siostra ale nic nie wspominali nawet ze ja poprosza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziękuje inka:) ja mam teściową 900km od nas więc nie ma jak się wtrącać a jak rozmawiam z nią przez telefon nigdy nie poucza nie daje rad tylko zawsze mężowi mówi że ma być dla mnie dobry i ma się mnie słuchać:) Moja mama raz próbowała coś się wtrącić to mój m jej powiedział co uważał za słuszne i teraz już tego nie robi:) http://allegro.pl/rowerek-rowerki-bmx-12-cal-koszyk-kijek-promocja-i1325843605.html taki rowerek kupujemy córce pod choinkę:) aaaa sąsiadka dzwoniła że załatwiła nam mikołaja znaczy się jej dzieci chodzą do przedszkola ale takiego na 5 godzin bo ona nie pracuje moja tam nie chodzi bo potrzebuje opieki na 8 godzin więc idzie do państwowego od lutego no ale nie o tym chciałam:) no i tam robią mikołaja więc sąsiadka zapłaciła 25zł za paczkę ja jej muszę oddać i w piątek idziemy z małą na mikołajki dobrze bo pierwszy raz zobaczy mikołaja:) muszę zabrać aparat ze sobą. a od nas dostaje lalę więc będzie miała pod poduszkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati - dziękuję. Myślę że ktoś im odmówił i na szybkiego wzięli Twoją siostrę. Moja siostra wiedziała że będzie chrzestną jak byłam w ciąży a brata męża prosiliśmy zarz po narodzinach a chrzest był jak miała 3 miesiące. Nie wiem, no w sumie się mówi że dziecku się nie odmawia hmmm nie wiem co doradzić:( Właśnie zjadłam ciacho serniczek złotą rosę którą sama piekłam w sobotę pycha, cały mój pokój zjadł i mlaskał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zostałam poproszona na chrzestną zanim jeszcze syn mojej siostry się urodził!# tyg to za mało moim zdaniem.Miałam też kiedyś propozycję,zeby zostać chrzestną dziecka od mojej dalszej kuzynki powiedzmy,ale odmówiłam.Wtedy dowiedziałam się o tym kilka dni przed świętami,a mieszkamy od siebie sporo kilometrów,po 2moja kuzynka miała wtedy 15lat i była cwana bardzo.To było bardzo skomplikowane,dłuuugo by pisać,ale ja jej odmówiłam wtedy.I myślę,ze dobrze zrobiłam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczynki, ciezko jest komus doradzic w takiej sytuacji. Moja siostra mowi ze cala noc nie spala bo nie wie jak postapic. Mi sie wydaje ze rodzice troszke przesadzili z tym ze tuz przed ja poprosili wiec nie powinna do siebie miec pretecsji ze odmawia - gdyby wiedziala wczesniej to by sie przygotowala, nawet finansowo... Ehhhh zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati tez uwazam, ze wzieli ja bo nie mieli wyjscia...tzn wpadli na to dopiero teraz, napewno wiedzialaby wczesniej o takich planach, ja tez dowiedzialam sie ze bede chrzestna jak dzidzia byla w brzuszku...mysle ze delikatnie, ale dyskretnie powinna odmowic...niech powie, ze kontakt ograniczony bedzie i ze pozno poprosili itd....lepiej niech ma matke chrzestna z prawdziwego zdarzenia, niz taka na sile, chociaz to i tak ciezko utrzymac taki kontakt w zyciu..... wlasnie dostalam smsa od kumpla "rodzimy":D....hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. Kasiu to bedzie prawdziwy mikolaj, ale frajda, ja swojego z dziecinstwa pamietam:) ps.2 ja mam cudownych rodzicow na szczescie ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po wizycie:) wszystko na razie jest dobrze...ufff... kolejna wizyta 20.12. ale droga tragiczna. jechalismy 45minut 40km/h :( a co kilka km jakies auto w rowie..i ciagle sypie. zycze milego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli moge cos doradzic
takie u nas wlasnie jest przeswiadczenie ze do chrzcin trzeba sie przygotowac finansowozestna dla dziecka... a to przeciez tylko aby byc chrzestna dla dziecka ale nie o tym.znam kilka przypadkow kiedy ktos odmowil bycia chrzestnym dla dziecka i nigdy to sie dobrze nie konczylo.jesli ktos wierzy w zabobony niech moze sie zastanowi..w mojej rodzinie kuzynka odmowila tez swojej kuzynce i nie chciala byc chrzestna dla jej dziecka...sama nie ma do tej pory dzieci,urodzila raz ale dziecko zaraz zmarlo a teraz zawsze mowi,ze to kara za to,ze odmowila...nie mowie tego zlosliwie ani zeby kogos straszyc..ale moze warto pomyslec ze dziecku naprawde sie nie odmawia? lepiej spelnic dobry obowiazek i nie patrzec na finanse? ja sama mam 6 chrzesniakow i nigdy nie szleje z prezentami bo mnie nie stac ale jak ktos prosi mnie na chrzestna nigdy nie odmawiam dziecku..pozdrawiam i zycze dobrego wyboru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam:) Jeśli mogę coś doradzić-może po części masz rację.Tylko,że moim zdaniem chrzestna jest po to,żeby w razie czego zaopiekować się dzieckiem,pomóc mu,gdyby nie daj Boże rodzicom coś się stało,a nie po to,żeby dawać prezenty itp.Nie wiem,skąd się to wzięło,że crzestna=prezenty itp!można czasem np.na urodziny coś drobnego temu dziecku kupić,ale bez przesady!Sama jestem chrzestną i nie daję mojemu chrześniakowi prezentów.Jedynie coś na urodziny drobnego mu kupię i tyle. Odebrałam wczoraj wyniki z chlamydii i antykardiolipinowe i są ujemne,to chyba dobrze?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja jak ujemne to jak najbardziej wszystko dobrze:) i co do bycia chrzestna to sie z Toba zgadzam. Rodzice chrzestni nie sa tylko od dawania prezentow, tylko od pomocy nad wychowaniem dziecka i w razie czego sprawowaniem nad nim opieki. ja jestem chrzestna siostry synka i gdy potrzebowala pomocy gdy szla do pracy to zajmowalam sie dzieckiem calymi dniami, bo jakby nie bylo to jestem jego druga matka:) a co do tych zabobonow to w ogole smieszne. moja siostra odmowila kilka lat temu bycia chrzestna i ma dwojke dzieci a z trzecim jest w ciazy.. ja tam nie wierze w takie zabobony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tym bardziej nie wierze w zadne zabobony...wrozki....i tym podobne gowienka, mysle ze takie sprawy to kazdego indywidualna sprawa... ale dzis przybielilo i przymrozilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×