starania na marzec 2011 :)

21 dzień cyklu" na każdego przychodzi pora kiedyś a Ciebie akurat teraz wzięło i fajnie bo nie było by tego topiku :-P

ciekawe która pierwsza zaciąży ;P chyba jestem głodna, ale nie wiem co bym zjadła. wczoraj mąż do mnie w żartach jak mnie wzięło na jedzonko i zjadłam praktycznie pod rząd najpierw kanapkę z pomidorkiem i szczypiorkiem, potem truskawki z bitą śmietaną a na końcu wzięłam się za ogórki kiszone "ty to chyba w ciąży jesteś" ;)

a moj facet mowi zawsze ze sie tak mozemy starac i starac wszystko i tak od Boga zalezy czy da nam wiecej dzeci nie od owulacji czy od plemnikow hehe

my mieslismy sie starac od pocztaku 2009 roku, ale stracilam prace po nowym roku i nie moglismy wtedy.. dlugo szukalam pracy znalazlam po pol roku, no i swoje odpracowalam, zagrzalam miesce by miec gdzie wrocic wiec teraz juz jest swietny moment :) pewnego dnia przed swietami 2008 sie obudzilam i poczulam tak strasznie ze chce miec dziecko.. TZ poiedzial ze tez o tym myslal ale ja ciagle mowilam ze jeszcze nie wiec cale swieta gadalismy o wozeczkach, pokoiku, ubrankach, chrzcinach... a tu lup.. zaraz stracilam prace.. nawet nie wiecie co ja wtedy czulam!!

Ja tak mieszam smaki zawsze przed okresem. Wczoraj moczyłam chipsy w roztopionych lodach wiec już wiedziałam ze coś się święci i wizyta w WC no i miałam racje. Oglądacie dziecięce akcesoria na allegro i w sklepach? bo ja ciągle coś oglądam jakieś ciuszki, wózki i się dobijam tym.

coz nawczesniej sie dowiemy kto sie zaciazyl od tych co maja testowac ok 20 czerwca :) u mnie tez przed okresem taki mix smakow :P jestem glodna teraz jak wilk!! zjadlabym sobie sledzia w smietanie najchetniej ;) musze sie wybrac do polskiego sklepu za ogorkami, czy juz sie pokazaly - trzeba zakisic na swiezo, ktore zjem na wpol ukiszone ;)

oj ja nie oglądam, szczerze to jak już mówiłam gdzieś tam wcześniej na tym topiku - wyluzowałam bardzo, praktycznie od okresu przez cały cykl w ogóle nie myslałam o ciąży ale teraz @ się zbliża i nieuchronnie moje myśli krążą wokól tego, że to już 8cykl się kończy a ja nadal nie mogę zaskoczyć. pewnie jak dostanę @ to znów wyluzuję i nie będę myślała o staraniach.

21 dc -pamiętam ten ból braku ogórków w normalnych sklepach :D

No to ciekawe której pierwszej się uda :). Ja zawsze przed @ mam wilczy apetyt i pochłaniam więcej, a jak tylko przychodzi @ to apetyt tracę momentalnie. Tak już mam. Co do oglądania akcesoriów i tym podobnych to ja czasem oglądam ubrania ciążowe i teraz na przykład zastanawiam się, że jak się nam uda to największy brzuszek będziemy miec na zimę i jakaś ciążowa kurteczka czy płaszczyk będą potrzebne. Oglądanie wózków i dziecięcych rzeczy zostawiam sobie jak już będę w ciąży, za to mój M patrzy czasami na zabawki dla dzieci :).

zuzzak - ostatnio sie klocilam u mnie w pracy z angolami, ze te male ogorki to sa tez ogorki - dla nich ogorki to tylko te duze dlugie... obiecalam ze jak sie pokaza w polskim sklepie to im przyniose... ja sama nie wierze jaka jestem spokojna :) niesamowite, ale mozliwe ze sie bede denerwowac blizej @ ... pewnie tak bedzie jak przyjdzie @ to zakladam zaraz watek "wielkanocny" :P

Co do ogórków, to moja koleżanka mieszka w Australii i takich zwykłych kwaszeniaków tam ponoć w ogóle nie mają. Myślałam zeby jej wysłać nasiona, ale oni tam kompletnie nic wwozić nie moga i wszystko podlega restrycyjnej kontroli. Pewnie chodzi o ochrone ekosystemu, ale i tak sobie nie wyobrazam jak mozna nie mieć zwykłych ogóreczków w kraju... Ja też przed tym okresem jestem żarta, ale wyjątkowo długo mi na tym schodzi - na ogół to dopiero dzien przed, albo w dniu @ włącza mi sie apetyt.

ogoreczki sa w sklepach ale to nie takie jak babcia kisi :(

nelly_mama a ja nic, ja sie zachowuje tak jakbym ciazy w ogole nie planowala dalej kupuje dopasowane sukienki - wczoraj np zamowilam na mojej ulubionej stronie 4 kolejne - z dzialy CLearance, 6 kazda.. o ciuchy sie bede martwic pozniej, aczkolwiek mam troche ubrac z okresu przed zrzuceniem wagi wiec beda pozniej pasowac jak ulal :)

heh a dla mnie angoli cukinia to nie cukinia bo cukinia musi duza byc a nie jak ogorek

cale szczescie wuk jest wlasciwie w polskich sklpeach dostepne wszystko ;) takie gotowe kupujemy ukiszone, ale o tej porze roku kupujemy swieze i kisimy sami ;) anglicy maja ogorki korniszone, ale te ogorki to nie sa wg nich ogorki.. tylko jakies inne warzywo.. stad ta moja ostatnia klotnia z nimi ... rece opadaja :)

ja kocham takie z beki ;) właśnie sobie włączyłam muzyczkę na odstresowanie po tej cholernej kradzieży a mężowi zaniosę zaraz piwko z lodówki do firmy, bo założę się że chodzi poddenerwowany.

bardzo dobrze że się nie stresujesz to lepiej wpływa na zaciążenie bo z tych schiz to można zajść ale w ciąże urojoną:-D ja to w ogóle jestem mega spokojna mam już córeczkę a kiedy będzie następne to będzie od stycznia nie używamy żadnych zabezpieczeń ale kochamy się tylko wtedy kiedy mamy ochotę na to także pełen luzik w staraniach.

babcy cukinia, baby kukurydza, baby kapusta, wszystko baby ;)

Ta cukinia która wygląda jak ogórek wielkością jest przepyszna z lazurem. Tu jest przepis http://cami.blog.interia.pl/?id=1835063

szalwia, a no widzisz, masz juz jedna pocieche, czesc z nas sie tutaj o swoje pierwsze stara! ja w poprezednim pierwszym cyklu albo mialam ciaze urojona, albo sie poronila.. nie wiem

ja wczoraj pol arbuza wciaglam przepyszny byl i zero pestek

fajny przepisa.. ale tam jest serek plesniowy - w ciazy nalezy go unikac :( popatrze sobie za innymi przepisami na tej stronie :P

w staranich juz tak jest ze zawsze myslimy ze sie udalo a jenak @ jest i rozczarowanie i starania od nowa itd

no właśnie dlatego tym które już mają dzieci jest łatwiej przechodzić przez te starania ale z pierwszym to jest tak szczególnie pierwsze usg bicie serduszka, kopniaki, pierwszy poród to wszystko takie piękne z drugim już się mniej więcej wie co i jak ale ja już bym chciała te kopniaki po pęcherzu dostawać:-D

ide się zaczernić bo pomarańcz mnie razi:-P

już

no wlasnie za pierwszym wszysto takie ekscytujace :)

ok zaniosłam mężulkowi:) oglądam sobie na youtubku nagrania z koncertów, ach :) rozluźniłam się.

zuzzak jaka dobre z Ciebei zonka :)

trzeba dbać o mężczyznę ;) przydaje się czasami heheh