Co zrobić by sąd nie obniżył mi alimentów?

ja,jakbym nie zdała matury(i to ustnej)to ze wstydu z domu bym nie wyszła!!!twój chłopak nie wstydzi sie,że ma taka tępą dziewczynę??do pracy nie pójdziesz bo wakacje sa po to żeby odpoczywać,ale pytam od czego masz odpocząć?bo w domu nic nie robisz,do nauki tez się nie przykładałaś....to od czego chcesz odpocząć???kondolencje dla rodziców...

Podczytuje was i uważam że autorka topiku jest pazerna na pieniądze Inii oddali by wiele by chociaż móc zobaczyć się z ojcem, bo go nie mają... poza tym skoro jesteś pełnoletnia rodzice nie maja obowiązku cię utrzymywać! Mój brat właśnie skończył 18 popitolił szkołe i rodzice od razu powiedzieli mu że albo idzie do pracy i dokłada się do rachunków albo droga wolna, trzrba mieć troche wyobraźni! Nawet jeśli twojego ojca było by stać na to by opłacić ci np wakacyjny wyjazd wcale nie musi tego robić skoro nie ma na to ochoty, skoro rozpadło się jego małżeństwo z twoją matką, dlaczego miał nie ułożyć sobie życia z inną kobietą? Twoja mama również ma do tego pełne prawo! Niestety nie zawsze w życiu układa się po naszej myśli!!! Nieraz okazuje się że nasza 2 półówka tak naprawdę jest nam całkiem obca, ale ty z tego co piszesz jesteś zbyt niedojrzała by to zrozumieć, pozatym skoro założył nową rodzinę, ma dzieci do 18 roku życia jego obowaiązkiem jest je utrzymać, jego obecnaj żony nikt nie każe ci lubić, ale powinnaś to zaakceptować, bo i tak tego nie zmienisz! A co zamiast tego że ułożył sobie życie wolałabyś by łaził i lumpił? Uwierz mi, dopiero wtedy mogłabyś powiedzieć że jest ci wstyd! Ale teraz powinnaś dziękować Bogu że masz oboje rodziców, a to że nie są razem, trudno! Niby maturzystka z Ciebie, a piszesz na poziomie podstawówki, i co kurtka za 340 zł to niby taka fajna jest??? Brak słów, zero szacunku i poszanowania pieniądza, zaczniesz je szanować jak sama je zarobisz, bądź będziesz musieć utrzymać rodzinę A jakbyś kupiła coś dla "ich dziecka" ubyłoby cię? JEŚLI TY PODZIELISZ SIĘ Z INNYMI, INNI PODZIELĄ SIĘ Z TOBĄ!! W ŻYCIU BYWAJĄ SYTUACJE BRUTALNE!!! Ty powinnas zaakceptowac to ze twoj ojciec ma nowa zonę, a ona ze jej mąż ma córkę z poprzedniego związku! I mała rada po co wylewać żale na kafe??? Nie lepiej umówić się z ojcem, poprawić kontakty, relacje i zwyczajnie porozmawiać? Niech on wie co ci leży na sercu, i ty też powinnaś go wysłuchać!!!

lepiej nie ukladac zycia sobie z facetami zonatymi i dzieciatymi,doskonaly przyklad jak corka zieje nawiscia do nowej zony a ta pewnie zreszta tez do corki

moja droga! mam wrazenie ze pieniądze to tylko pretekst! ze tak na prawdę to nie mozesz zaakceptować ze juz nie jesteś jedyna córeczka tatusia.jedyną moze nie- ale wciąż jestes jego córka i sadzę ze on cie nadal bardzo kocha. po co te wszystkie wojny. facet ma prawo do miłosci, nowej miłosci- dla ciebie to trudna sytuacja, ale pomyśl ze i ty wejdziesz niedługo w dorosłe zycie i nie widomo co los przyniesie.szkoda by było stracic miłość ojca dla głupich paru zł, które i ty mozesz sobie zarobić.Przeciez to że znalazł sobie druga zone, to nie po to by tobie zrobic na złość- nie wymazał cie przeciez ze swojego zycia.a pieniadze?- rzecz nabyta. porozmawiaj z nim w 4 oczy, powiedz otwarcie o swoich uczuciach, bo nic tak naprawde nie uleczy waszych relacji jak rozmowa. sądy i wojny będą tyko pogłębiały te negatywne juz i tak relacje. a moze jemu- twojemu tacie też nie jest łatwo?

mi tez wydaje sie ze jestes bardzo zazdrosna o swojego tate ,widac to po twoich postach,na pewno go kochasz mocno ,ale takie jest zycie.......

maturzystko,miej odwage i napisz dlaczego nie zdałaś matury(z jakiego przedmiotu)na pewno napiszesz,że nauczyciel uwziął sie na ciebie lub cos w tym stylu.

http://www.rozwody-prawnik.pl/