Postarajmy się razem o upragnione dzieciątko :-)

Ja z pracy więc na szybko, temperatura wróciła do normy więc to był wczesny alarm, może u mnie to w ogóle nie występuje.Natomiast mam pytanie, dlaczego należy brać magnez?

Dzień dobry Kobitki :):):):) Witam również nowe Staraczki w naszym gronie :):) Jesteśmy już po urlopie, powiedzmy udanym.....Pogodę mieliśmy taką sobie....Trochę się opaliłam, komary mnie strasznie pożarły ale wypoczęłam sobie baaaaaaaardzo......Niestety w tym cyklu też nam się nie udało, ale o dziwo nie narobiłam z tego powodu tragedii.....Totalny luzik, żadnych termometrów, mierzenia tempki, leków też nie brałam i chyba to był błąd bo cykl miałam 36dniowy :(:( No nic narazie cieszę się jeszcze 1,5 tygodniowym urlopem.....!!!!! Postaram się nadrobić zaległości w czytaniu i odezwę się do Was później.....Papa

witam wszystkie starajace sie :) od stycznia staramy sie z mezem o dziecko, do tej pory nic. cykle mam bardzo nie regulalarne tzn. ostanich kilka trwalo odpowiednio: 48, 31, 47, 34, 36, 41 dni. ostatnia miesiaczka zaczela sie 22 lipca. 12 sierpnia odczuwalam przez caly dzien niesamowity bol jajnika, sluz byl lepki i rozciagliwy, 11,12 i 13 sierpnia staralismy sie bardzo intenywnie ;) od tamtego czasdu mam podwyzszona temperature od 36.9 do 37.1 stopni w ciagu calego dnia. 26 sierpnia robilam test i wyszedl negatywny. wczoraj tuz po stosunku odczuwalam okropny bol podbrzusza oraz skurcze, ustapilo to po jakichs 15 minutach. ale bol byl tak silny ze nie moglam zlapac tchu. a dzis nadal podwyzszona temperatura, brak okresu. dodam ze od jakichs 4 dni bola mnie piersi, nie sa nabrzmiale a jedynie bola podczas dotykania. myslicie ze istnieje chociaz niewielkie prawdopodobienstwo ze to moze byc wlasnie "to" czy moze moj cykl znow sobie ze mnie drwi? prosze o jakas odpowiedz :) i z gory bardzo dziekuje :)

Cześć dziewczynki. Stylowa dobrze będzie dużo leż pod kołderką pij herbatkę z cytrynką cytryna z miodem na gardło jest dobra i może zwalczysz naturalnie chorobę i nie zaszkodzisz dziecku :-) Izabelko ja mam tak samo. wczoraj byliśmy na chrzcinach i potrzymałam chwilę tą małą i si prawie popłakałam jeszcze teściowie mi powiedzieli że siostra cioteczna mojego męża jest w ciąży w 3 miesiącu a ślub miała 4 tyg. przed nami :-( Dzięki za trzymanie kciuków. Ja w sobotę złapałam doła ale to przez mojego męża chodzi naburmuszony kolejne dzień. Czy Wasi też tak mają że nie wiadomo o co im chodzi a się nie odzywają do Was i widać po nich że o coś im chodzi??? Ja z moim od wczoraj wieczorem nie gadam. Rano wczoraj naszczęście się trochę poprzytulaliśmy. Wczoraj gadałam ze znajomą i powiedziałam jej że się staramy. Ona niedawno urodziła córeczkę. Powiedziała mi o znajomej co poszła do jednego lekarza zajmującego się nie płodnością i wyliczył jej owulację która jej wypada w czasie okresu i zaraz zaszła w ciąże. Ma mi dać na niego namiary coprawda to facet i w Radomiu ale jak jest dobry to do niego pójdę. Jutro niby mam mieć owulację ale mam dziwne temperatury już od soboty i do tego pęcherz przeziębiłam nawet nie wiem kiedy. Aniołku jak ja bym chciała mieć trzy testy pozytywne:-) napewno jesteś w ciąży. Pozdrawiam i miłego dnia

xia witaj jest szansa że zafasolkowałaś, chociaż ja w jednym cyklu też miałam w tych granicach temperatury i po 6 dniach zrobiłam test i wyszedł negatywnie i zaraz dostałam okresu. Zrób kolejny test i trzymam kciuki żeby były dwie kreseczki :-)

Hej!:-) Właśnie dopiero wróciłam do domu po weekendzie :-) A więc tak, co do mojej piątkowej wizyty u lekarza, byłam pierwszy i ostatni raz u niego. Powiedziałam mu, że staramy sie o dziecko, że od ostatniego okresu kuje mnie prawy jajnik a on popatrzył na mnie i powiedział "to prosze schudnac" Co on sobie kur... mysli!! Na żadne badania mnie nie posłał. Zrobił usg, powiedział że wszystko jest okej i sajo nara :-/ Miałam takie cisnienie jak stamtąd wyszłam. Nawet 10 min tam nie siedziałam :-/ Niech tylko mój gieno wróci z urlopu to ide od razu do niego :-( Nie mam zamiaru znowu chudnąc bo wpadne w jakąś chorobe :-( A puszyste kobiety też zachodzą w ciążę i mają zdrowe dzieci

Cześć, jestem tu nowa, ale chciałabym przyłączyć do tej dyskusji. W grupie zawsze raźniej :) Jestem na etapie starania się o dzeciątko, dlatego z zaciekawieniem czytam to forum. Mam już dwoje dzieci, poprzednie "zajścia" były bezproblemowe - pierwsza wpadka, druga - za drugim podejściem. Młodsza córka skończyła w sierpniu 4 lata. Niestety teraz trwa to wszystko dłużej, może spowodowane jest to wiekiem - mam 34 lata... co myślicie na ten temat ?

dwa dni nie na topiku nie było i spedziłam 30 min. na czytaniu waszych postów...:-) :-) super, że tyle się dzieje, i jestem pod wrażeniem jak można się wzajemnie wspierać. Smerfetko - pisałaś o jakimś kompleksie MBE na wyregulowanie cyklu...co to jest?? można to bez recepty dostać? A znacie jakieś inne ziółk,a badź witmainki na regularny cykl, bo moje 40-50 dniowe trochę mnie męczą już... :-(

Ahoj:) Stylowa musisz myslec pozytywnie! Wyleż się, wygrzej, pij dużo herbaty z cytrynką a na gardło przegryzaj witaminę a+e taką oleistą i nie pij przez 15 minut po tym :) Taka jedna mała d- magnez w połączeniu z witaminą b6 sprzyja zapłodnieniu a to dlatego, że to najlepsze regulatory cyklu, dobrze działają także na śluz Badania naukowe dowiodły, że kobiety biorące magnez + wit b6 szybciej zachodzą w ciążę A na regulację zbyt długiego cyklu to właśnie magnez z wit b6 (nie pamietam dlaczego,ale wlasnie powinno sie brac je w polaczeniu, osobno nie dzialaja czy cos) albo mastodynon- ale mastodynon dziala po 2-3 miesiacach zazywania, przy czym nie nalezy brac mastodynonu w ciazy (ja skonczylam 3 miesieczna kuracje mastodynonem wlasnie) na regulacje tez nasze ziółka działają:) a co do ziol to moja przemiana materii szaleje :D schudłam a mój cellulitis (niby nie był wielki ale jednak) znika! :):D:D:D aha anetko-oczywiscie, ze kobiety puszyste także zachodzą w ciążę i rodzą zdrowe dzieci :) trafiłaś na głupiego lekarza i tyle, nie słuchaj go ja rozumiem gdybyś ważyła 200kg to byłby problem, ale o ile dobrze pamietam to wazysz 80-90? więć no problem nie martw sie i nie przejmuj nim zupelnie

miało być a c h o j a kafeteria dziwnie to zakropkowała żeby nie było-nie chciałam przeklinać a przywitać się po czesku:)

Dziewczyny, a mogłaby któraś z was podać raz jeszcze przepis na Wasze ziółka!!! bo troche nie chce mi się szukać go na 52 stronach topiku :-) :-) z góry dzieki

to ja napisze co ja piję.. niecałą mieszanke klimuszki, te ziolka o ktorych czytałam wiele dobrego a wiec zmieszalam krwawnik, przewrotnik, szałwię, skrzyp polny, nagietek i sobie pije 0,5l-1l dziennie parze okolo 30 minut na 0,5l wsypuje dwie łyżki duze aha, ostatnio czytalam,ze nie mozna słodzic ziol wiec nie dodaje nic co zawiera cukier pije w pierowtnej ochydnej wersji smakowej :)

http://www.mamazone.pl/artykuly/bede-mama/ciaza/odzywianie-w-ciazy/2010/cala-prawda-o-ziolach-w-ciazy.aspx?gclid=CPCxoOqq4aMCFer92AodRX3o_A poczytajcie na temat ziół jakich nie należy pić w czasie ciąży

e-mile tak wiem, że nie mam sie czym przejmować ale jednak czuję się zmęczona tymi staraniami. Zaczynam sie zastanawiać czy nie zostawić tego i zająć się teraz nauką i jakąś pracą. Ogólnie to jestem wyczerpana. Wczoraj miałam stan podgorączkowy wzięty z niczego :-/ Jestem ciągle śpiąca - chyba się jesien zbliża. Ciągle mam przeczucie, że coś w moim organizmie sie dzieje a nie jestem pewna co to takiego i czy to przypadkiem nie jest moje "widzi mi sie" ;-)

http://www.mamazone.pl/artykuly/bede-mama/ciaza/odzywianie-w-ciazy/2010/cala-prawda-o-ziolach-w-ciazy.aspx?gclid=CPCxoOqq4aMCFer92AodRX3o_A poczytajcie na temat ziół jakich nie należy pić w czasie ciąży

Stylowa jeżeli aż tak źle się czujesz,to może na wszelki wypadek idź do tego lekarza!Masz ewidentne objawy jakiegoś wstrętnego choróbska,że chyba tylko jakiś straszny konował zignorował by Twoje kiepskie samopoczucie!!!Bo jeszcze faktycznie przyplącze Ci się jakieś zapalenie płuc i wtedy kiepsko może z Tobą być :-( Trzymam za Ciebie kochana kciuki!!! Honorku miałaś wyraźne objawy owulki,więc może w końcu Ci się udało :-) Trzymam za to kciuki! Izunia może faktycznie lepiej byłoby powiedzieć rodzinie,że staracie się o dzieciątko?Ja od swoich rodziców ciągle słyszałam przypomnienia o rodzeństwie dla Dawcia,a odkąd powiedziałam im,że to nie takie proste i nic nam z tego nie wychodzi,mam przynajmniej spokój... I głowa do góry,bo może w tym miesiącu akurat Wam się udało :-)

Misiu ale fajnie,że już jesteś z nami i porządnie wypoczęłaś :-) Tylko szkoda,że się znowu nie udało...Przytulam Cię mocno kochana i trzymam kciuki za Wasze owocne staranka! Kajcia ten komopleks MBE można kupić bez recepty i jest to własnie to o czym mówi e-mile-połączenie magnezu,witaminy b6 i witaminy E.Mi pieknie się po tym wyregulowały cykle,ale ciąży nadal brak :-( A takie ziółka piję ja: ZIOŁA O. KLIMUSZKI - mieszanka antyzrostowa, likwidująca stany zapalne w jajowodach i jajnikach, pobudzająca pracę jajników, stabilizująca układ rozrodczy Skład - wszystko po 50 gr: szyszka chmielu ziele przywrotnika ziele krwawnika liść ruty ziele nostrzyka żółtego kwiat lawendy kłącze tataraku kwiat nagietka owoc róży Anetko ten Twój lekarz to jakiś konował i dobrze robisz rezygnując z leczenia u niego!Kurczę trudno teraz trafić na dobrego lekarza :-( ana123 witam Cię na naszym topiku :-) A ten wiek to chyba nie ma większego znaczenia.Ja mam 27 lat i jakoś też nie udaje mi się zajść w ciąże.A pierwsze dzieciątko też mam z wpadki. Marcia myślisz,że owulka w okres jest możliwa???Strasznie krótkie cykle musiałyby wtedy być.

Izabelko ściskam Cię mocno bo nic mi nie pozostaje, rozumiem, że jest Ci przykro, oni nieświadomie to robią chyba, może gdyby wiedzieli to byliby bardziej ostrożni przy Tobie. Stylowa musisz koniecznie (nie wiem jak bo sama tak nie umiem) uspokoić się, jeśli jesteś w ciąży to nie jest powiedziane, że ją stracisz, postaraj się tak nie myśleć. Anetko to nieźle, bardzo fachowy lekarz Ci się trafił, odwalić pacjenta i z głowy Mila to ja zacznę ten magnze chyba jeść! Do tej pory mój to wcinał bo pije dużo kawy ale chyba mu zwinę!

Ja byłam przekonana, że w tym cyklu mi się nie uda, dalej jestem o tym przekonana ale niestety im bliżej tym bardziej się denerwuję a tak liczyłam, że tym razem wrzucę na luz ale to się nie da! Jeszcze wszędzie widzę dzieci, reklamy itd. jak na złość. Raczej lipa z tego będzie bo brzuch to mnie juz pobolewa od paru dni więc szykuje się wiadomo co :(

Taka jedna mała ty już się na @ szykujesz? My mamy w podobnym terminie. A może to na coś innego jajniki Ci tak ładnie pracują? ;-) ja dzisiaj widziałam u siebie ciągnący się śluz. I już sama nie wiem czego to może być oznaka? Chyba, że dopiero owulke mam? Ale wtedy też ewidentnie widziałam ciągnący się śluz i jeszcze mnie jajniki bolały. No i jak się kochaliśmy to mąż od razu wczuł, że jest mokro. Szkoda, że nie mierze sobie temperatury. Muszę chyba zacząć. Bo tak to nic nie wiem. :-( Anetka powinnaś nagrać tego lekarza i dać to do programu uwaga. Po co tacy ludzie zajmują się leczeniem innych. Chyba nie z powołania tam się znalazł. Stylowaa jak się teraz czujesz? odezwij się do nas czy czujesz się choć trochę lepiej niż przed południem? Mi też się wydaję, że lepiej by było gdyby Cię ktoś obejrzał. Dziewczyny ( te które piją ziółka ) widziałyście ten załącznik od Marci o tych ziołach? Tam piszą żeby unikać krwawnika. A wy chyba też go pijecie?

Ostatni raz do niego poszłam. Końcem wrzesnia ide do mojego. Taka jedna mała d. też tak mam.. wszędzie dzieci - ulic, internet, tv.. dosłownie wszedzie. I jeszcze jak na złość moje koleżanki zachodzą w ciąże :-( Emilia mnie tez pobolewa jajnik i mam strasznie dużo śluzu ciągle nie przerwanie od ostatniej @ ale w ciązy nie jestem.. Chociaż zaczynam mieć coraz większe objawy ciąży.. Jestem zmęczona, spiąca, wczoraj po pizzy mnie mdiło i pół nocy nie przespałam.. Sama nie wiem co o tym już sądzić..

Anetko Ty masz jeszcze tylko parę dni do @ zaczekaj więc i zobaczysz co będzie. A może akurat ten głupi lekarz się mylił. Sama pisałaś, że nawet Cię nie zbadał! Ale wiem, że łatwo się mówi ,,zaczekaj" a ja już też sama powoli zaczynam czuć ,,objawy: chociaż i tak wiem, że nic z tego nie będzie. :-(

Emilka ja wiem, że trzeba czekać i trzeba dużej cierpliwości.. Tylko ostatnio coś ją tracę i naprawdę zaczynam przesuwać te mysli i dzidzi na drugi plan.. Jakoś musimy dać rade. Przecież są pary które w ogole nie mogą mieć dzieci albo starają sie o bobaska po 10 lat.. W końcu się musi udać.. A jeśli nie.. To przecież w domu dziecka jest pełno maluszków które tak samo potrzebują miłości :)

Już ja dobrze wiem, jak to jest z tą cierpliwością. Ale Ci powiem, że też rozmawiałam z Mężem o dzieciach z Domu dziecka. Na pewno nie chcielibyśmy zostać małżeństwem bez dzieci. Ale póki co starajmy się Anetko ;-) i nie traćmy nadziei. ;-)

Też tak uważam bo życie czasami lubi zaskakiwać i każda z nas o tym dobrze wie :)

Cześć kochane staraczki Ku pokrzepieniu serc napiszę Wam Ze moja mała Mila poruszyła się chyba dzisiaj mocniej i poczułam ją w swoim brzuszku ale cudowne uczucie I mam nadzieję że niedługo każda z Was będzie szczęśliwa i zobaczy na swoim teście 2 kreseczki!!!!!!!!! Idę się kąpać bo mi dzisiaj strasznie zimno jest jak jutro będę miała więcej czasu to nadrobię zaległości A teraz mocno trzymam za Was kciuki!!!!!!!!!!!!1

Margo to musi być wspaniałe uczucie czuć dzidzie jak sie rusza:D uważaj na siebie i dbaj o Was :)

Kochane powiem Wam,że czytałam w Internecie,że w Polsce para potrzebuje średnio 8-9 miesięcy na zmajstrowanie dzidziusia.Tak więc nam jeszcze do tej średniej jeszcze trochę brakuje.Dlatego chyba trzeba się po prostu uzbroić w cierpliwość i czekać-choć to strasznie trudne :-( Ja gdyby nie ta moja dziwna substancja w piersiach wcale do lekarza bym nie szła,bo chyba wtedy jeszcze bardzo się to przeżywa... A jeżeli chodzi o te ziółka,to chyba Klimuszko wiedział,co poleca kobietom na niepłodność ;-)

Hej dziewczynki :) Głowa do góry-weźcie przykład ze mnie-czekałam, czekałam i się chyba doczekałam :) Trudno jest mówić komuś -cierpliwosci, wiem o tym, ale ja wierzę że Wam jak i mi też się uda i zobaczycie upragnione dwie kreseczki. Zobaczice jak długo ja my się staraliśmy.....Dacie radę-ja Wam to mówię!! TRZYMAM ZA WAS KCIUKI. a u mnie... padam ze zmęczenia....po jednym z pierwszych dni pracy po urlopie mam totalnie dość wszystkiego......zmęczona...nerwy na max....najchętniej to już bym poszła na zwolnienie....tyle mnie ta praca nerwów kosztuje, że aż boję się o fasolkę.... A w środę do lekarza :)))

Emilio czytałam, że nie należy, ja to tam mam wpakowane i zmieszane już razem więc olewam i piję, o kurde zapomniałam sobie dzisiaj zrobić!!!! Sorry, lecę parzyć zioło.