Gość escaped Napisano Wrzesień 5, 2010 Smerfetko, raczej tak :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 Ech...spodziewałam się tego :-( Przez tą całą prolaktynę owulacji nie mam,więc starania powdzeniem się zakończyć nie mogły :-( A ty długo już się starasz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość escaped Napisano Wrzesień 5, 2010 jaką masz temperaturę ciała? progesteron odpowiada za jej podwyższony poziom i jeśli nie było owulacji i nie doszło do zapłodnienia, to progesteron w II fazie spada, a co za tym idzie, spada też temperatura i przychodzi @ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość escaped Napisano Wrzesień 5, 2010 3 cykl właśnie dobiega końca :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 Jak robiłam w styczniu te badania,to jeszcze się o dzieciątko nie starałam i miałam wtedy bardzo rozregulowane cykle. Temperaturę mierzyłam sobie w tamtym cyklu i w pierwszej fazie miałam 36,5-36,6,a potem koło 18 dc wzrosła do 36,8-36,9.Robiłam też testy owulacyjne i własnie przed skokiem temperatury pokazał mi 2 mocne kreski. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość escaped Napisano Wrzesień 5, 2010 testy czasem nie są wiarygodne, najlepszym sposobem na potwierdzenie owulacji jest monitoring cyklu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 Myślałam o tym,ale to pewnie kosztowna sprawa?Miałaś taki monitoring? Słuchaj,a może w Tym cyklu Ci się udało :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość escaped Napisano Wrzesień 5, 2010 miałam monitoring w 2006 roku, wtedy zapłaciłam za kilka badań usg (nie pamiętam ile, ale tak co 2-3 dni począwszy od 8 dc, 135 zł, więc nie tak źle nie mam szans w tym cyklu, mam ewidentnie wszystkie objawy zbliżającej się miesiączki, comiesięczny schemat nie pozostawiający najmniejszych złudzeń Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 To faktycznie całkiem niezła cena-ja byłam przekonana,ze za każde USG płaci się koło 100 złotych. A Ty nie trać nadziei-często pierwsze objawy ciąży przypominają właśnie zbliżającą się @. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość escaped Napisano Wrzesień 5, 2010 niestety, Smerfetko ja już to przerabiałam od 2002 do 2006 roku, znam swój organizm na wylot :(, ale przed mną nowy cykl, nowe możliwości ;) czy któraś z Dziewczyn mogłaby mi jeszcze napisać o śluzie przed @? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 Jak któraś się zjawi,to na pewno Ci napisze.A ja Ci życzę kochana szybkiego zafasolkowania :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość escaped Napisano Wrzesień 5, 2010 Wzajemnie Smerfetko, powodzenia w staraniach :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hania74 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 escaped - u mnie po @, natychmiast w doslownym tego słowa znaczeniu, pojawia się przezroczysty, długi ciagnący się sluz, przypominający swą konsystencją kurze białko. Natomiast II połowa cyklu, to śluz, o którym wspominałaś, jest go bardzo duzo, biało-wodnisty..... Witamy w naszym gronie staraczek ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 Cześć Moje Kochane!! Nie odzywałam się dzisiaj, bo odsypiałam super wesele ;-) Wróciliśmy dopiero o 4,30. Wybawiłam się za wszystkie czasy ;-) Ale nie do końca zapomniałam, to tym, że bardzo pragnę dzidziusia. Tak jak Wam wspominałam Pani Młoda jest w ciąży, no więc siła rzeczy myślałam o tym jak ona ma fajnie. Wypiłam sobie trochę winka i chyba już nie wierzę, że się coś w tym cyklu udało. :-( Taka jedna mała wracaj do Nas. Nie wyobrażam sobie, żeby miało Cię tu nie być. Każda z Nas przechodzi trudne chwile, ale jesteśmy tutaj po to żeby się wzajemnie wspierać. Miłego wieczorku dziewczynki. Dla mnie rozpoczyna się ważny tydzień, bo jestem przed okresem.Oby mimi wszystko jednak nie przyszedł. Buziaki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 Emilko dobrze,że na weselu dobrze się bawiliście.Ja ostatnio na weselu byłam u mojej koleżanki w lipcu i też wytańczyliśmy się za wszeczasy :-) Kochana najlepiej nie nastawiać się ani pozytywnie,ani negatywnie.Trzeba po prostu czekać i liczyć,że @ się nie pojawi.Ja w ostatnim cyklu miałam taką załamkę,że w tym jakoś na luzie do tego podchodzę... Pamiętaj,że my tutaj jesteśmy i masz w nas wsparcie :-) Ciekawe,co tam u naszego deserka :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miśkaaaa 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 Escaped - ja tez Ci nie pomogę jeśli chodzi o śluz przed @, raczej nie zwracam uwagi - bardziej mnie interesuje ten przed owulką :) Smerfetko - monitoring to naprawdę świetna sprawa. Wtedy wiesz co i jak, masz czarno na białym czi y jak rosną Ci pęcherzyki....Ja się umawiałam na usg w okolicach 11 - 13dc i wtedy lekarz mi mówił czy są jakieś szanse na owulkę....Hmmm ja za jedno usg na monitoringu płacę 60zł.... Emilia - no to fajnie, ze się wybawiłaś na weselichu....ja tez poszłabym poskakać ale nikt się nie chce chajtać :(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
stylowaa 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 Smerfetko dziękuję za troskę,ale tym razem powiem Ci ,że to nie ja tak szaleję tylko mój mąż,hi hi. To on namówił mnie po wczorajszym rannym na resztę testów:D Fajnie tak widzieć tez jego zaangażowanie:) escaped ja doskonale pamiętam sluz przed ostatnią @,a więc tak do drugiego dnia przed @ było go po prostu dużo ,koloru białego,dającego uczucie ciągłej wilgotności,a później stop, totalna susza przed samą @ Emilia fajnie ,że miałaś się okazję tak fajnie wybawić ,odstresowanie się może zdziałać cuda przede wszystkim w temacie nas dotyczącym :D Marcia powodzonka w nowej pracy ,daj znać jak było Taka jedna wracaj do nas!!! Odezwij się chociaż raz na jakiś czas,brakuje tu Ciebie! Ja jutro i pojutrze do pracy jak zawsze na 12 godzinek,więc pokażę się pewnie dopiero w środę:( No cóż ,może już niedługo będę pracować krócej ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość escaped Napisano Wrzesień 5, 2010 Dziękuję za odpowiedzi :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aniołek81 0 Napisano Wrzesień 5, 2010 Hej...ja tylko na chwile... początkowo też zdziwiło mnie, że nie muszę robić badań, ale dowiedziałam się od kilku koleżanek, że nie jestem jedyną....cytologia zrobiona, ciśnienie zmierzył, grupę krwi kazał sprawdzić, a za dwa tygodnie mam być znów u niego, więc być może coś się w tej kwestii ruszy.... poczekamy, zobaczymy.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malaamiiii 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Hej dziewczyny :-) Właśnie wróciłam do domu i pierwsze co do musiałam otworzyć neta :) Niestety, dostałam okres :( w sobote wieczorem więc na test już było w niedziele za późno :( Okres mam o wiele słabszy niż zawsze i ciągle mnie kuje w tym jajniku. A tak po za tym to żadnych objaw ciąży. Jak myślicie mogę teraz zrobić test czy poczekać aż minie @?? Aniołku moje gratulacje :-) Ciesze się, że w końcu się udało :-) Taka mała co tam u Ciebie? Tak przeczytałam wyrywkowo i chyba te wyimaginowane objawy Cię załamuja psychicznie :( nie martw się - mnie też. Chyba sobie musimy dać na luz bardziej.. Idę spać dalej bo jestem wykończona po weekendzie :) Odezwę się potem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Cześć Dziewczyny Ja już siedzę od godziny w pracy. Ale zamiast się skupić na obowiązkach, to myślę wciąż tylko o tym żeby zajść w ciąże. Nie chcę się negatywnie nakręcac, ale nie czuję żeby miało nam się tym razem udać. Chociaż może lepiej, że mam takie nastawienie, bo lepiej będzie mi znieść porażkę. Taka jedna mała, ale tutaj smutno bez Ciebie. Mam nadzieję, że nie opusciłaś nas na zawsze. Ty chyba miałaś od dzisiaj do pracy wrócić? Odezwij się do nas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Smerfetko co do Twojej prolaktyny i monitoringu. Otóż jedna moja koleżanka miała robiony monitoring i jak poszła któryś raz z kolei, to jej powiedziała lekarka, że dzisiaj nie ma owulacji i że ma za jakiś czas przyjść na inne badania. No więc ona zrezygnowała ze starań w tym miesiącu. A co się oczywiście okazało? Zaszła właśnie wtedy w ciąże. ;-) No więc jak poszła do tej lekarki, to ona jej się pyta czy przyszła na badanie,a ona jej na to, że nie bo jest w ciąży ;-) Teraz ma już 1,5 roczną, śliczną córeczkę. A druga koleżanka miała podwyższony poziom prolaktyny i lekarz nawet jej nic nie dał na to. Kazał próbować. No i też jej się udało ;-) Ona ma 1,5 synka. Tak więc dziewczynki czasem, to wszystko siedzi w naszej psychice. Ale wiem, wiem łatwo powiedzieć. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Kochane co tu taka cisza?Jak Wam mija dzień? Ja dzisiaj wyszłam wcześniej z pracy,bo byłam z Dawciem na diagnozie logopedycznej w jego szkole.Pani logopeda zbadała jego mowę i zgodnie z moimi przewidywaniami mały będzie musiał do niej chodzić.Niestety wyznaczyła nam kiepską godzinę,bo dopiero 17,więc będę musiała po pracy go tam zawozić :-/ A ja dzisiaj mam kiepski dzień-zmieniła się pogoda,biorę ten Bromergom i dzisiaj chyba przez to wszystko jestem strasznie osłabiona i zawroty głowy mam :-( Stylowa to Twój mąż chyba bardzo dzieciątka pragnie?:-)Dobrze,że jest taki zaangażowany,to bardziej starać się będzie :D Emilko i ja słyszałam,że dziewczyny z kiepski rokowaniami zachodziły w ciążę,a tym którym nic nie było miały z zafasolkowaniem problemy.Chyba na wszystko musi przyjść po prostu pora.Zobaczysz,że i my za jakiś czas zobaczymy na teście dwie kreseczki :-) Anetko ja nie wiem,czy jest sens test robić jeśli @ przyszła :-( Ale jeżeli masz jakieś wątpliwości,to możesz go już wykonać nawet teraz,bo jesteś już po terminie @. Taka jedna mała wracaj do nas!!!Mam nadzieję,że nie mówiłaś poważnie i do nas wrócisz... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malaamiiii 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Smerfetka ja wiem, że to nie ma sensu.. :( ale tak się już nastawiliśmy, że teraz się uda skoro miałam takie objawy.. :( widziałam jak A. był zawiedziony i aż mnie podwójnie serce bolało widząc jego smutek w oczach :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
smerfetka83 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Anetko wiem,jacy jesteście rozczarowani,bo sama się tak czuję co miesiąc :-( A może teraz będzie dobry moment na staranka?Zajmiesz się myślami o stuidach i się uda :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malaamiiii 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Moja przyjaciółka mówi to samo ale ja nie wiem.. bo jak zdecyduje się na studia to nie ma mowy o dziecku. Ale teraz w tym miesiącu dajemy sobie na luz i nie będziemy się kochać tylko i wyłącznie z myślą, że musi się w końcu udać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Przed chwila wróciłam z pracy i musiałam włączyć kompa, bo mam takiego doła, że bez Was się nie obejdzie. Dostałam dzisiaj swoje plamienia, które zwiastują okres. Jak mi cholernie smutno. Niby byłam pewna, że się nie udało, ale wiecie jak to jest :-( Za dwa dni przyjdzie jakby nigdy nic okres i kolejny miesiąc stracony. Ech ale mnie to wszystko wkurza. A na dodatek jak wracałam do domu, to dwóch znajomych w pociągu rozmawiało o tym jak to jest fajnie mieć dzieci. Jeden ma już 1,50 roczną córkę, a drugiemu w grudniu się urodzi. Ja też tak chcę a nie mogę. Pewnie się okaże, że mam problem z testosteronem i jeszcze nie daj Boże tabletki anty mi przepisze na jego zbicie :-( dół. dół, dół... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malaamiiii 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Emilka Słoneczko głowa do góry :) rozmawiali jak to cudownie jest mieć dzieci ale pewnie też sie starali i też popadali w histerie jak się nie udało od razu :) to chyba tylko tym gówniarom udaje się za pierwszym razem zajśc w ciążę i jeszcze wcale nie specjalnie :-/ Musimy wziąć się w garść i opanować następny miesiąc. W końcu sie musi udać! Taka ze mnie pocieszycielka a sama się wkurzam :-/ to już jest wkurzenie - nie załamanie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
taka j. 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Dziewczyny, mnie się troche porobiło, mój facet ma problemy z pracą, nie wypłacają mu pieniędzy, musiałam dzisiaj pożyczyć 2tys. Na dodatek nie bardzo umiemy ze sobą rozmawiać, może przez te myśli o pracy on nie ma nastroju, nie wiem. Dzisiaj zrobiłam sobie włosy na nowe, teraz mam blond, on lubi taki kolor więc jak mnie zobaczył to od razu inna reakcja. Wychodził z domu i pytam się go gdzie idzie, powiedział "poleżeć pod autem" na co ja mu "skoro wolisz pod autem niż podemną ... " na co on stwierdził, że oczywiście, że pode mną i dzisiaj bla bla bla. Z tym, że dzisiaj to mnie już mało interesuje. Brzuch mnie coraz bardziej boli, już bym chciała @, niech przyjdzie i się skończy i koniec. Ale co mnie najbardziej martwi to fakt, że moje dziecko jest przeziębione, jak zaczął chorować w grudniu zeszłego roku to skończył w marcu dlatego tak mnie przejmuje nawet katar u niego, martwię się, że znowu powtórka z rozrywki. Dzisiaj całą noc siedziałam na jego łóżku i pilnowałam, żeby się nie odkrył, spałam w sumie ze 2 godziny ale o dziwo w miarę się czuję wyspana. Zobaczymy co będzie dzisiaj ale przypuszczam, że będzie gorzej, widzę to po nim :(:(:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Emilia_83 0 Napisano Wrzesień 6, 2010 Jedni oczywiście wpadli. Ślubowali dopiero jak się córeczka urodziła. A drudzy tak sami nie wiedzieli kiedy chcą dziecko, udało się no to dobrze. Masz rację Anetko tym młodym pseudo matkom udaje się za pierwszym razem. I wielce zdziwione zaś są, że z seksu biorą się dzieci. Czasem żałuję, że wcześniej nie myślałam o dziecku. Ale tak to jest, że chce się pokończyć pewne rozdziały, a dopiero za jakiś czas dziecko. Tak jak Bozia przykazała po ślubie. No i teraz masz... Czekam na męża, bo muszę mu się w rękaw wypłakać.. źle mi... dobrze, że Was mam Kochane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach