Postarajmy się razem o upragnione dzieciątko :-)

Aga jesli moge cos ci doradzic z doswiadczenia... Jesli czujesz ze nie mozesz ,to odpuscie sobie na 2,3 cykle staranka-zupelnie... Zadnych tempek, sluzow, wyliczanie dni plodnych, przestancie nawet rozmawiac o starankach... Wiem ze w glowie nie dasz rady, nie myslec o tych dniach...jesli macie problemy ze zblizeniami to nie mow mu kiedy masz dni plodne.. Im bardziej chcesz, myslisz , itd tym bardziej blokujesz sie psychicznie....

Aga jesli moge cos ci doradzic z doswiadczenia... Jesli czujesz ze nie mozesz ,to odpuscie sobie na 2,3 cykle staranka-zupelnie... Zadnych tempek, sluzow, wyliczanie dni plodnych, przestancie nawet rozmawiac o starankach... Wiem ze w glowie nie dasz rady, nie myslec o tych dniach...jesli macie problemy ze zblizeniami to nie mow mu kiedy masz dni plodne.. Im bardziej chcesz, myslisz , itd tym bardziej blokujesz sie psychicznie....

Aga ja mam to samo z moim facetem!!!Jakby miał blokadę w dni płodne!!Normalnie jak się kochamy to się pyta czy mam płodne dni i mówi jaka szkoda,że nie...Ja jak nadchodzą te dni to mówi że nie ma ochoty na przytulanki!On ma dopiero 30 lat i chyba to nie jest wiek kiedy facet traci ochotę...a może to moja wina?Może za bardzo go stresuję, ale on sam opowiada wszystkim jak to się staramy o dziecko a potem nici...ahhhh czekam na te dni jak głupia, odliczam godziny do owu a potem takie rozczarowanie!

miśka dobrze, że z piersią wszystko w porządku! a faktycznie jak to blokowało i powodowało problemy z zajściem to jak się wypłucze to może pójdzie dużo łatwiej, dobrze, że coś tam wykryliście, wiecie jak zaradzić, najważniejsze, że działacie :) aga przykro mi, ze nie możesz wykorzystać tego okresu i mąż się "nie spisuje" chociaż podobno nocki to masakra, podobno człowiek nie wie jak się nazywa, tata mi opowiadał, że się chodzi do tyłu, więc w sumie nie dziwię mu się, że nie ma ochoty, szkoda tylko, że przypadło w takim czasie dwóch kreseczek :(

Byłam dzisiaj na tych badaniach ale nic z tego nie będzie chyba, testosteron jest po 7 dniach a ja mam za 5 dni iść do lekarza, zrobiła mi na cito ale to i tak nic nie da :(

Dziewczyny gdzie się wszystkie podziewacie?Na długi weakend wyjechałyście?:-) taka j. to na wyniki testosteronu tak długo się czeka?Może jednak w laboratorium się pospieszą i będziesz miała wyniki szybciej :-) Aguś kurczę przykro mi bardzo kochana :-( Przytulam Cię mocno i masę ciepłych fluidków przesyłam,bo tylko to zrobić niestety może :-( A jeżeli chodzi o męża,to nie myślałam o urozmaiceniu Waszego życia seksulanego,żeby go trochę pobudzić?Przepraszam,że tak Ci piszę wprost,ale czasami takie różne gadżeciki naprawdę wiele mogą zdziałać ;-) A u mnie dzisiaj 23 dc,więc czekam sobie na @.

hej dziewczyny :D:D u mnie 18 dc i też czekam sobie na @, zastanawiam się co by kupić dla mojego serduszka na wzmocnienie czy poprawę jakości plemników czy jak to tam zwał :P ja codziennie jem kwas foliowy - od około 5 m-cy i zaczęłam brać 1 tabletkę dziennie witamin i minerałów, może wiecie co by tu można tak profilaktycznie kupić dla faceta ???jakiś androvit ..?taką nazwę słyszałam? czy coś innego? chyba warto zawsze jakieś witaminki podać jak się staramy?? jak myślicie?

Hej Dziewczynki :) Faktycznie ciiichoo tu :) Witam ciepło w ten leniwy długi weekend :) Dla mnie już teraz baaardzooo długi-i nudzę się czasem na max... Macie jakieś pomysły co robić na zwolnieniu? Bąblinko-polecam Ci albo Androvit albo Salfazin dla mężczyzny-pobudzają ruchliwość żołnierzyków te witaminki, oj pobudzają :)

hihihi dzięki Aniołku :D pobudzają mówisz :D:D super, i o to chodzi :D

Aniołku na zwolnieniu się leniuchuje :D:D czyta książki, ogląda filmy, spotyka z przyjaciółmi i rodziną :-) - ja do tego dodam, że to najlepszy czas (dla mnie) na efektywne wysprzątanie całego domu :D noi gotowanie...... :D

Cześć dziewczyny...u mnie nic nowego...dzisiaj 15dc, przytulanki w 11dc, owu była w 13dc-tak wynika z obserwacji śluzu i tempki...Od wczoraj czuję takie dziwne pobolewania w brzuszku...Ale nie nakręcam się za bardzo na ten miesiąc...Bo nie wierzę,że mamy aż tyle szczęścia aby po jedynych staraniach w tym miesiącu się udało...Ale taką minimalną nadzieję to chyba mam:)

Aha a odnośnie tych pobolewań...to 2 miesiące temu tak mnie bolało,że byłam prawie na 90% pewna,że się udało...a tu przyszła @ opóźniona o 2 dni...Coś mi się wydaje,że doszło do zapłodnienia, ale komórka nie zdołała się zagnieździć w macicy i stąd te moje objawy...Bo przecież spora część komórek się nie zagnieżdża i dochodzi do naturalnego poronienia wraz z wystąpieniem miesiączki...

Hej, chciałam się przywitać kobietki:) U mnie dzisiaj 11 dc, także staranka już od wczoraj, mam nadzieję że w tym miesiącu się uda, czego i wam wszystkim życzę, fajny prezent byśmy miały na Mikołaja. Pogoda dzisiaj straszna, szara i ponura ale mi się nic nie chce... Miłego dzionka życzę:)

zocha..to powiem Ci, że szanse mamy chyba podobne :-):-)znaczy ja miałam przytulasy: 10 dc 11dc 12 dc 13 dc i ostatni raz 14 dc rano a potem były kłótnie więc już nic a 15 dc wieczorem była owu wielce odczuwalna :P ale po tym ostatnim razie 14 dc rano to już zero miłości :P dopiero dziś rano przytulanki ( o 6 rano! :-)hihi,...ale jak się nie udało to obiecałam sobie, że zero kłótni następnym razem- już przed owu, bo szkoda tracić szansę (z powodu sumie...moich..fochów.. :-)także czekam na @ lub jej brak, ale jakoś nie wiem czy jest szansa, bo pewnie jakby rano 15 dc byśmy ten teges to by były większe szanse..no zobaczymy, czekamy....Smerfetka też czeka, Izabelka będzie niedługo czekać... :-) trzymam kciuki kochane za nas :-) jesteśmy "czekaczki" staraczki, nic tylko czekamy i czekamy :D:D a ja dostałam fajną ofertę pracy ale nie wiem czy się zgodzić..praca przy kompie ale 5 dni w tyg po 12 godzin, przez pierwsze 2 miesiące, dojazd mam półtorej godziny...więc nie widzę żebym radośnie oddawała się staraniom przy takich wykańczających godzinach, około 16 godz poza domem...nie wiem..jak myślicie..pewnie będę marzyc tylko o śnie....albo zrezygnuję ...poczytałam trochę i Salfazin mojemu księciu kupię, chyba jest najlepszy..zobaczymy.. buziaczki przesyłam Wam kochane staraczki (wspieraczk)i :P:P:D:D miłego dnia :-)

Dobry kobietki:)jakiż to zachmurzony i deszczowy dzień:( ale nastrój mam idealny:) Czekam na @.18 ma mnie nawiedzić....i od nowa starania.W przyszłym tygodniu do lekarza z wynikami nasienia idziemy.A do tego rodzina nam się powiększa:) niestety nie za sprawą ciąży a rodziny zastępczej..będziemy brali chrześniaka męża do siebie na stałe:)Od dawna tą opcję rozważaliśmy a wczoraj po ekspedycji córci na drugi koniec Polski mielismy z m czas na rozmowę i decyzja podjęta,tylko jak się do realizacji planów zabrać?? Macie jakies podpowiedzi??

Bąbolinko mój mężuś też bierze Salfazin i jeszcze kilka specyfików,ale u nas ruchliwość żołnierzyków wyszła na badankach taka sobie,więc chcemy ją poprawić :-) Androvitu bym Ci nie polecała,bo czytałam o przypadkach,w których po braniu tego suplementu witamin jakość nasienia się obniżyła.A do Salfazinu dodaj jeszcze wiatminkę C,która też podobno pomaga. Jeśli chodzi o Wasze przytulanka,to były,jak najbardziej trafione,bo lepiej kochać się 1-2 dni przed owulką niż w ten dzień,kiedy wypada. Kochane tak więc czekamy sobie i myślimy poztywnie :-) Ja mimo moich palmień też do końca nadziei nie straciłam i tak po cichu liczę,że może się udało... Izabelko masz rację,że byłby to cudowny prezent dla nas od Mikołaja-nic innego nie musiałabym już dostać :-) Aniołku też bym chciała sobie tak poleniuchować ;-) Spaceruj,czytaj,spotykaj się z przyjaciółmi i odpoczywaj ile tylko możesz :-) zocha a może te jeden strzał bym akurat tym złotym?:-) Kochane a ja jestem umówiona do fryzjera na farbowanie włosków na wtorek,bo mam już mega odrosty.Myślicie,że jeśli miałabym fasolkę w brzuszku,to mogłoby to farbowanie coś jej zaszkodzić?

smerfetko ja przy pierwszej ciązy miałam takie mocne włosy że z farbowania nici wyszły bo kolor wogóle nie "wchodził" we włosy co do Fasolinki to raczej tego amoniaku nie wdychaj,może nie zaszkodzi ale potem możesz miec mdłości,ja tak własnie miałam

Bąblinka- według mnie to masz duże szanse na fasolkę, czasami wystarczy przytyulanko 3 dni przed owulką i juz jest fasolka,a u ciebie było dzień przed, także szansa duża jest, trzymam mocno kciuki żeby się udało:) Byłam teraz w toalecie i wiecie chyba juz mi się owulka zbliża, bo śluz bardzo rozciągliwy i przezroczysty, także dzisiaj mcno działamy:)

dzięki dziewczyny..może może..:-) a co do farbowania - podpisuję się pod tararara smerfeciu :-) dodam do Salfazinu wit C jak mówisz :D tarara- pięknie, że Wam się rodzinka powiększa :-) super- gratuluję decyzji :-) a co do podpowiedzi..nie wiem o jakie podpowiedzi chodzi dokładnie :-) proszę sprecyzować :D czy o stronę materialną?duchową? :-) Izabelko działaj, działaj!!!!! trzymam kciuki mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Bąblinko o takie prawne itd.jestem umówiona na jutro w opiece społecznej ale pani zbyła mnie jak przez telefon pytałam jakie papiery czy cos dac

@ ale przynajmniej krople przeciwbólowe które mi lekarz przepisał póki co działają co do farbowania włosów! to wiem, że w pewnym tam etapie ciąży-jak się rozwijają kończyny chyba, nie powinno się wdychać oparów farb! tak się uczyłam na studiach na prenatalnej jest to zaledwie kilka dni w trakcie ciąży gdy farbowanie może zaszkodzić (mogą się kończyny nie wykształcić), ale ciężko wybadać kiedy dokładnie dlatego nie powinno się raczej ryzykować ale co do farby do włosów to głównie chyba zaszkodzić może amoniak no ale raczej z początku w pierwszych tygodniach to nie ma to racji bytu, bo wtedy nic się jeszcze nie wykształca więc smerfi możesz na luzie iść do fryzjera

dziewczyny nie miałam na myśli farbowania włosów w wypowiedzi o szkodliwości chodziło mi, że jest kilka dni w których nie farbowanie a malowanie ścian itd ogólnie używanie i wdychanie farb może spowodować wady wrodzone sorki

Tarara..aha..no przykro mi - z mojej strony niestety nie pomogę Ci bo nie mam o tym zielonego pojęcia.. :-)

tararara idź do OIK (Ośrodek Interwencji Kryzysowej) albo do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie (oni specjalizują się w takich sprawach)

Dziewczyny nie wiem już o co chodzi...Po obiedzie mieliśmy przytulanki i podczas nich okazało się że mam jakieś dziwne plamienie...niewiele a jednak Ale skąd ono się bierze skoro dzisiaj mój 15dc, od 2 dni nie mam już zupełnie śluzu i z moich obserwacji śluzu i tempki owu miałam we wtorek!!!

Przeczytałam w necie, że plamienie po owu może świadczyć o niewydolności ciałka żółtego czyli dochodzi u mnie do zapłodnienia, ale jest problem z tym aby się zagnieździło i zbyt mały poziom progesteronu uniemożliwia dalsze przetrwanie...Hmmm to by tłumaczyło moje poronienie i to,że 2 miesiące temu czułam jakbym była w ciąży i bolało mnie w dole brzucha a potem przyszła opóźniona @. Podobno trzeba brać w takiej sytuacji Duphaston od 16-25 dnia cyklu a potem zrobić test...Chyba zadzwonię do gina i skonsultuję to z nim...ale to wszystko zaczyna mi się układać w jedną całość, bo nie miałam robionych badań na poziom progesteronu, a może powinnam!!!A w marcu jak zaczęłam plamić to dostałam duże dawki Duphastonu ale widocznie było już za późno. Co wy na to?

Znalazłam jeszcze to: Zdarzają się też inne przyczyny mikroporonień. Jeżeli z jakiegoś powodu ciałko żółte nie wytwarza wystarczającej ilości hormonów, ciąża może ulec samoistnemu przerwaniu. W bardzo wczesnym okresie ciąży ginie także znaczna część zarodków obarczonych wadami genetycznymi. Kobieta najczęściej nie uzna tego za poronienie, ale za spóźnioną miesiączkę. Sama ciąża jest więc uwarunkowana tak wieloma czynnikami biologicznymi, że nawet odbywające się w płodnym okresie cyklu współżycie całkowicie zdrowych partnerów niekoniecznie musi skończyć się zajściem w ciążę. Indeks Pearla dla kobiet prowadzących regularne życie seksualne i nie stosujących żadnej metody antykoncepcji wynosi 80. Oznacza to, że spośród 100 kobiet współżyjących bez zabezpieczenia aż 80 zajdzie w ciążę w czasie jednego roku.

Zocha nie mysl o tym co bylo... Mierzysz poranna temperature moze? Bo po prawidlowo wykonanym wykresie mozna cos takiego odczyt2. Ja bralam luteine dopochwowo od 16, do 25 dc a w ciazy zastrzyki... Popros ginka o zbadanie progesteronu w fazie lutealnej...

prinzesska i co branie luteiny nie pomogło?mnie boli dzisiaj brzuch jak cholera i najgorsze jest że znam ten ból sprzed kilku miesięcy i pamiętam go doskonale...Na opakowaniu wyczytałam że można brać Duphaston od 16-25 dnia cyklu więc wzięłam dzisiaj jedną tabletkę i zamierzam go brać...bo może moim problemem jest to że mam za niski poziom progesteronu i nic nie jest w stanie się zagnieździć...kurcze zła jestem,że nie zbadałam poziomu progestronu wcześniej, jak planowałam ciążę... co do temki to mierzyłam ją do wczoraj, przed owulką spadła potem wzrosła o 0,2 a dziś nie zmierzyłam wiec nie wiem//

hej dziewczynki z tym progesteronem to koniecznie zbadajcie, on ma duzy wplyw na zagnieżdżanie sie zarodka, jak jest za mało to ciężko się zagnieździć a jak za dużo to znowu ciężko z owulacją eh ten progesteron a ja się zastanawiam czy wycinać tego mięśniaka... czytałam, że niekiedy lekarze radzą nie wycinać bo to może uszkodzić macicę, no i jak jest jeden mały to tymbardziej więc może powinnam nie wycinac? poza tym podobno zioła klimuszki zmniejszają małe mięśniaki chyba wracam do ziół, ale w czechach nie ma tych ziół klimuszki a szukałam w necie i nic :( Bąblinko masz szanse, że się udało, ponoć większa szansa jak się przed owulką bryka niż jak po, podobno plemniczki mają czekać już w środku na jajeczko