OSTRY SEKS

witam witam :) no u mnie seks w nocy to żadko raczej bo oboje uwielbiamy spac ale czasem się zdarza :) i też krótko trwa bo chwila moment i po wszystkim jest :)dzisiaj na wieczór się umówiliśmy na seks na balkonie... tylko u mnie gorzej ze zdrowiem bo mnie przewiało i mam katar i wąskie gardło, co w gg może być bardzo mile dla faceta :) więc nie ma tego złego i tak dalej :)

u mnie nie ma takiej rzeczy co ja robię bo facet tylko lubi... wszystko lubię i robię co tylko on chce i w danym moemencie ma na to ochotę;)

Z obecnym facetem nie mam takiej rzeczy, ale z poprzednimi to kilka takich rzeczy bym zmalała. Wogóle mnie to nie kręciło a oni odlatywali i robiłam to tylko dla ich spełnienia. Np jeden brał kutasa i ocierał się nim o moja cipkę, lubię tak ale nie tak jak on to robił bez wyczucia i strasznie niezdarnie, następna rzecz to sex między piersi na hiszpana. Też lubię teraz taki sex ale wcześniej wogóle. Bo trzymał mnie za sutki i podczas posuwania skręcał je. Wyłam z bólu, mówiłam mu setki razy ale nie pomagało. Cieszyłam się z sexu kiedy nie było tych pieszczot i zabaw. Miałam też takiego który podczas robienia laski zatykał mi nos i spuszczał się na moje nogi. Może teraz wszystko by przeszło bo z obecnym facetem lubię wszystko ale wtedy godziłam się na wiele rzeczy których nie lubiłam ale myślałam że trzeba się godzić bo facet mnie zostawi i wogóle. Byłam młoda i głupia. Czy wy też miałyście takie sytuacje?

ja nie... mialam kilku facetów dokładnie mąż jest 5 moim facetem... z czego 2 na dłuższy okres... z tymi 3 to jednorazowe wyskoki były więc nie było takich sytuacji :) dzięki bogu....

Może to chore ale mój facet też uwielbiał mnie posuwać w usta jak miałam chore i spuchniete gardło. Stwierdził że tak ciasno to jeszcze nigdy nie było:-) wiem że nie powinnam ale jestem tak zboczona że nie potrafię sobie odmówić jego kutasa w ustach:)

no właśnie wiem że i mojemu sprawi to przyjemność ;) ja tez nie umiem mu odmówić tego :) zresztą musi to byc mega przyjemne dla niego

A jaki był wasz najgorszy i najlepszy sex? Macie jakieś wspomnienia odnośnie tego tematu?

Musialam chwilowo zniknac ;] Odnosnie pytania Ploteczki...Nie mam zadnych takich akcji, ze robie je tylko dla mojego faceta. Wszystko co robie sprawia mi i jemu przyjemnosc ;) Co do najlepszego seksu..hmm nie potrafie powiedziec ktory raz akurat byl najlepszy. Kochalam sie tylko i wylacznie z moim obecnym partnerem (wlasnie planujemy zareczyny ;) ). Kazdy seks z Nim jest boski. Nie mowie, ze zawsze jest ostro, bo czasami mamy ochote na bardzo delikatny seks a raczej kochanie sie :) A co do najgorszego... to co prawda nie byl seks, ale moj byly byl bardzo brutalny i skonczylo sie okropnie ;/

u mnie ciezko sie zdecydowac ktory bylby nr 1, wiec mam ich kilka -sex pod sciana od tylu, z pissingiem podczas orgazmu -bardzo ostry sex, kiedy potraktowal mnie jak prawdziwa suke i po raz pierwszy uderzy i poddusil -pierwszy anal i lizanie tyleczka -pieszczoty i zabawy jego tyleczkiem oraz strapon w jego tyleczku i moje (kilkanascie orgazmow;)) najgorszego sexu z moim obecnym facetem nie bylo, wiadomo ze czasem jest lepiej lub gorzej ale ogolnie kazdy sex z nim uwazam za udany;) natomiast z poprzednimi facetami bylo kilka porazek z ktorych sie smieje do dzis i nie potrafie sobie wybaczyc ze moglo mnie to spotkac;) -pracowalam ustami ponad godzine a on ani drgnal, wiec facet stwierdzil ze jestem kipska w te klocki i nie umiem robic laski -zamiast w cipke wsadzil mi w tylek i jak zwrocilam mu uwage to wyjal i po chwili znow wsadzil w moj tylek twierdzac i bedac przekonanym ze jest w cipce - kolejny skonczyl jeszcze zanim go dotknelam - a ostatni posuwal mnie miedzy uda ocierajac sie o cipke, pomyslalam ze to taka gra wstepna, bo to bylo nawet mile, gdy nagle skonczyl i oznajmil mi ze bylo cudownie i chetnie zerznalby mnie jeszcze raz;) normalnie wtedy szczeka mi opadla i poczulam sie dziwnie;) -ostatni z takich nieudanych i zapamietanych razow byl wtedy gdy koles stwierdzil jaki to on jest maczo i wogole ze wszystkie kobiety to powinny sie zapisywac do niego bo ma takie branie, a okazalo sie ze mial kutaska jak mala paroweczke (takie 8-9cm) i jeszcze sflaczale i byl tak miekki ze nie mogl wsadzic, ale byl tak pewny siebie i wogole ze postanowilam go osmieszyc mowiac zeby z takim robakiem poszedl na ryby a nie zabieral sie za kobiete;) potem okazalo sie ze puscil plotke ze mnie zaliczyl i ze bylam bardzo kiepska, jak sie dowiedzialam bylam jak kawal drewna albo sopel lodu. a koles jeszcze jakis czas byl uwazany za szkolnego jebake i lowelasa, potem musial zmienic szkole bo wszystkie jego zdobycze zaczely otwarcie mowic o jego malym przyrodzeniu i braku umiejetnosci w obchodzeniu sie z kobieta w lozku;)

Widac mialas kilka akcji, ktrore z pewnoscia zostana w pamieci ;D Najlepsze bylo posuwanie w uda ;D Nasz z kolei seks jest bardzo bogaty w pozycje ;D Tu sie moge pochwalic (chociaz nie tak to ma zabrzmiec) jestem gimnastyczka i dodatkowo trenuje akrobatyke w zwiazku z tym moj Ukochany ma ze mna baaardzo dobrze, zwazajac na moje rozciagniecie ;] Tak wiec, uwielbiam kochac sie z Nim, bedac na Nim ale gdy jestem w szpagacie ;D jest strasznie gleboko i co najwazniejsze ciasno ;]

No to tylko pozazdrościć kondycji i wygimnastykowanego ciała:) też bym tak chciała ale jest innaczej. Chociaż my też kochamy się w kilku pozycjach, a kilkanaście następnych mamy sprawdzone. To jest kilka takich które bym chciała ale niestety jestem słabo rozciągnięta. Strasznie mi się podoba świeca i każda taka w której mój facet ma moje dziurki przed oczami:) dodatkowo też lubię każda pozycję od tylu. Jeździec słabo mi wychodzi, nie jestem do niego stworzona i mam problem aby wyczuć rytm. Lepiej jest jak to mój facet mną steruje, wtedy jest dużo dużo lepiej. Najlepiej jest jak odkrywamy jakąś nowa pozycję, wtedy mija dosłownie kilka chwil a mój facet już kończy. Tak jest zawsze jak poznajemy coś nowego:) to świadczy o tym że mu się podoba i jest mu dobrze. W takich przerobionych i sprawdzonych możemy się kochać do woli bez patrzenia na czas. Wracając do tych wspomnień i wpadek to faktycznie mam co wspominać ale to przeszłość, byłam młoda i początkująca teraz to takie coś by już nie przeszło. Powiedziałabym co o tym myślę i na tym by się skończyło:) klaudia a powiedz mi czy myślałas o tym aby pobawić się tyleczkiem swojego faceta? Rozmawiałas z nim o tym? Kręci cię to? Pytam bo mnie to strasznie kręci a dodatkowo to mega przyjemnosc dla faceta i mega orgazm. Problem w tym że nie każdy facet się na to zgadza bo uważa to za gejowskie zabawy:) u nas w sypialni nie ma takiego podejścia i jest wszystko co nas kręci i nam się podoba. Pamiętam gdy pierwszy raz mu wsadziłam palca i polizałam. Skończył po chwili i jeszcze długi czas był w szoku jakie to przyjemne i jaki silny można mieć orgazm:)

Doczytałam poprzednia stronę i widzę że już poruszyłas ten temat z Ola. Ola podobnie jak ja też ma faceta który to lubi, a dodatkowo podobnie jak mnie strasznie kręcą ja takie zabawy z męskim tyleczkiem:) ja to czasem zastanawiam się czy wszystko jest ze mną ok, bo jak tylko mój facet się wypnie albo położy obok mnie to odrazu mam na myśli aby się zabawić:) nie wiem skąd to się wzięło ale dobrze mi z tym. On też uwielbia się bawić moim tyleczkiem a ja chętnie mu na to pozwalam:) bo mam nieziemskie orgazmy:) klaudio a czy jest jakąś pozycja której chciałabyś spróbować ale jesteś za mało rozciągnięta?:) czy nie masz z tym żadnych problemów?

i orgazmie. Mogłabyś wytłumaczyć jak to jest?

A ty Olu masz jakąś pozycję która chciałabyś przerobić że swoim partnerem? Mi jeszcze się podobają wszystkie z takich w których moja głowa jest poniżej ciała, albo zwisa z łóżka. Wtedy krew napływa do głowy i mam silniejszy orgazm. Można też np kochać się pod ścianą i schylić się w pół tak jakby chciało się dotknąć rękoma do palców u nóg:) tylko to się sprawdza jeśli partnerzy są podobnego wzrostu:) innaczej trzeba kombinować aby znaleść się na podobnej wysokości, ale na to też można znaleść sposób:)

Do niezrozumiałam- kochasz się z pełnym pęcherzem, jakby ci się chciało siku, i gdy dochodzisz to podczas orgazmu poprostu powoli popuszczasz. Gwarantuje ci że będziesz mieć mega orgazm. Ja pierwszy raz byłam w takim szoku że godzinę dochodziłam do siebie:)

no tak czytam wszystkie wypowiedzi i sporo tego wszystkiego ją w seksie kocham wszystko to na co mam ochotę a o pozycję się nie martwię zawsze fantazja działa.:) buzia wszystkim

Już wróciła do was... co do najgorszego seksu to byl jeden taki raz że leżałam nago przed sobą mając laptopa... cos tam oglądałam i bylam tak zafascynowana że mój byly położył sięna mnie wsadził w tyłek skończył a ja nic nie poczułam... po tym zapytał czy dobrze mi było... kolejny raz najgorszy w życiu był z jednym z moim kochanków... lezeliśmy w łóżku obok była jego żona w 3-4 miesiącu ciąży i już spała a my mecz oglądaliśmy... bałam się ruszyc żeby jego małżonki nie budzić..poczułam jak spodnie mam w kostkach a on coś tam majdruje przy mojej małej... myslałam że palec mi wsadził... okazało się że był to jego członek 7cm..... co do najlepszego seksu to I raz z moim meżem w cipeczkę i anal no i oczywiscie seks z przyduszaniem, klapsami i butelką szampana :)

A co najbardziej perwersyjnego zrobiłyście ze swoimi partnerami lub chciały byście zrobić? Mi marzy się sex z kobietą która lubi mocno dominować gdyż zwykle dziewczyny na jakie trafiałem były uległe a teraz że sam jestem to chciałbym kiedyś poznać właśnie z natury dominującą w łóżku.

No to widzę Olu że ty też z mężem macie fajne zabawy w łóżku. Ta butelka szampana brzmi całkiem fajnie:) możesz napisać coś więcej?:) a swoją droga powiedz czy jest w sexie coś na co masz ochotę ale nie mówisz tego mężowi bo nie wiesz jak zareaguje i czy się zgodzi?:) mi swojego czasu właśnie chodził strapon i lizanie tyleczka, ale sam zaproponował więc sprawę miałam ułatwioną:)

najpierw szampana wypilismy i na końcu mój maz zlizywał go ze mnie a z mojej małej zrobił sobie kieliszek :) na początku piecze bo to alko ale przeszło po chwili...jak już wypiliśmy to wsadził mi butelkę w małą i zaczął pieścic i posuwać :) nieziemsko było... a co do czegoś co by ja chciala a nie mówię to tylko ten strapon... on wie i czekam aż w końcu się zgodzi :)

Jeszcze kiedyś marzyło mi się aby wsadził mi kutasa głęboko w usta i trzymał za głowę ostro posuwając. Ale jakoś tak samo to wyszło, bo któregoś razu tak sam z siebie mnie złapał za włosy i mi zapakował w usta. To było to na co długo czekałam:) i do tej pory mi zostało że to uwielbiam:)

no faktycznie to jest super :) zresztą nie ważne jak to robią i co byle by było nam jak w niebie;)

Ploteczko bo to bardzo fajne uczucie tak móc decydować o głębokości penetracji gardziołka no i skończyć w nim, albo spryskać spermą całą twarz kobiety :-)

Jeśli lubi twój język i paluszki to myślę na strapon się w końcu zgodzi. Tylko nie zmuszaj go do tego i nic na siłę:) fajna sprawa z tym kieliszkiem zrobionym z cipki. Można też zrobić taki kieliszek z tyleczka:) no to widzę że podsunelas mi fajny pomysł:) koniecznie muszę go wypróbować:)

w cipeczkę tak w tyłeczek nie polecam bo różnie może się skończyć to :) wiesz jak jest :)

Wiem wiem. Też lubię jak mój facet spuszcza mi się na twarz. W gardło już trochę mniej bo pali i jego sperma jest gorzka, ale jak mnie czasem poniesie to pozwalam mu i połykam, tylko do tego muszę być naprawdę bardzo nagrzana. Ale na twarz to nie mam z tym żadnego problemu:) uwielbiam to:)

jak mój przestanie palić a ma czas do końca roku to też będę połykać już... na twarz czy do ust mi siępodoba i lubię to :)

Tyle razy się naprawdę ostro bawiliśmy tyleczkiem i jeszcze nigdy nie było niespodzianki więc naprawdę nie wiem skąd na forum tyle głosów że ktoś się pobrudzil albo miał niespodziankę w łóżku. U mnie zawsze jest czysto i wogóle żadnych przykrych niespodzianek:) zresztą tak samo jest u mojego faceta:)

ja nie palę jakby co ;-) a jak podchodzicie do zapachu spermy?

ploteczko ja wiem ale róznie się może zdarzyć jak z tyłeczka zrobisz kieliszek... alko rożnie działa... zapach spermy mi nie przeszkadza wogule...