Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

********** TERMIN MARZEC 2011 *********

Polecane posty

hej dziewczynki:) Tak sobie czytałam teraz Wasze wpisy i stwierdziłam, że bardzo się cieszę, że znalazłam to forum, dzięki Wam mogę się bardzo dużo dowiedzieć, to moja pierwsza ciąża i czuję się troszkę niepewnie. Co do porodu to ja z kolei nie wyobrażam sobie żeby mojego męża ze mną nie było, nie chciałabym rodzić sama, czułabym się zagubiona, a tak wiem, że mój facet zadba o moje bezpieczeństwo, będzie się troszczył i w razie czego mogę liczyć na jego interwencję u lekarzy. W ogóle myslę, że narodziny to bardzo ważny moment i fajnie, że obecnie oboje rodzice mogą przy tym być. Mam nadzieję, że nie będzie to dla niego traumatyczne przeżycie i że nie będziemy musiali iść potem na terapię... choć z drugiej strony mój mąż jest bardzo wrażliwy na widok krwi, boi się igieł, w ogóle mdleje u dentysty itd., ale mimo wszystko mam nadzieję, że stanie na wysokości zadania:) Myślę, że dla jednych osób lepszy jest poród rodzinny, a dla innych nie, ale dobrze, że mamy wybór i jeśli nikt nas do niczego nie zmusza (zarówno do jednego jak i drugiego) to jest ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samre
Konsultowałam to już z 5 lekarzami. Wszyscy powiedzieli "leżeć, brać leki, wierzyć, że będzie ok, w ciąży nic nie wiadomo". A jeden stwierdził, że gdyby umiał wróżyć, to zająłby się wróżbiarstwem, bo to bardziej dochodowe, niż medycyna. :/ W sumie wszystkie badania "ciążowe" są ok. Krew, mocz, USG, dzidzia też wzorowa. A ja zauważyłam, że jak wstaję na dłużej (np. umyć się) - krwawienie przechodzi O.o Co za kosmos w tej ciąży!! Mój facet przygotował wyprawkę do szpitala na w razie czego. A ja wypielęgnowałam stopy. Stwierdziłam, że jakbym miała tam jechać, to wolę machać na fotelu pomalowanymi paznokciami. Może lekarz będzie trochę bardziej pozytywnie nastawiony ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samre nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale ja na Twoim miejscu skonsultowałabym się w razie obaw z lekarzem, chociażby przez telefon. Mam nadzieję, że będzie wszystko w porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samre
madzia: Co do porodu, to mój facet ostatnio oznajmił, że nie wyobraża sobie nie być, a chciałby wręcz odebrać poród na swoje ręce O.o Wiele czytaliśmy i rozmawialiśmy o tym, i powiedział mi, że w takiej sytuacji wydaje mu się, że dzięki wiedzy, adrenalinie i trosce o mnie wszystko zniesie bez mrugnięcia. Powiedział też, że pooglądał sobie porody na necie i dla niego to nic strasznego, że wyobrażenie porodu jest zdemonizowane, szczególnie wśród facetów. Doszliśmy do wniosku, że wiedza jak poród wygląda (którą mamy oboje) i co może się w trakcie dziać powoduje, że ze strasznego, krwawego zabiegu w oczach faceta, poród staje się męczącym, ale naturalnym, fizjologicznym procesem. No w końcu lekarze-faceci przyjmują tysiące porodów i nie mdleją. Grunt to nastawienie i wiedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka2011
hej!!jakoś długo żądna z was nie pisze.u mnie wszystko dobrze narazie,dzisiaj rozpoczełam 10 tydz a za 10 dnie mam badanie na przeziernosc i troszke sie boje.aaa stałam sie bardzo wrazliwa i płaczliwa wczoraj byłam z mężem w kinie na shreku i się popłakałam a nawet dziecia bedace w kinie nie płakały :) a wy dziewczyny jak sie czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Je teraz się czuje bardzo dobrze jestem w końcówce 10tyg ale na początku ciąży była za mną tragedia. Wpadałam w istny szał o wszystko....na szczęście wszystko już przeszło :) Ja badanie będę miała w piątek nie mogę się już doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samre i ja tez trzmama za Ciebie i Twoje malenśto kciuki, wierze ze wszystko bedzie dobrze u Was bo jak czytam Twoje posty to czuje ze bardzo sie kochacie i bardzo pragniecie tego maleństwa ❤️. Ja na poczatku miałam podejrzenie odklejajacej sie kosmówki i wowczas lekarz zalecił lezenie dosłownie plackiem, nawet myć się kazał najlepiej w lóżku tzn miska z woda, ręczniki i mąż do pomocy, przy odklejajacej sie kosmówce występuje krwawienie, co prawda jak pisały wczesniej dziewczyny ja tez nie pokusze sie do stawiania diagnozy, ale na Twoim miejscu lezałabym:) u mnie okazało sie ze miałam dwa pęcherzyki z czego jeden był pusty i stąd krwawienia. a co do porodu, to mój mąż jest również okropnie wrażliwy, cały czas rozmawiamy na temat porodu rodzinnego, widze ze chciałby ale mam wrazenie ze boi sie ze moze mu sie slabo zrobi albo coś, bo faktycznie nawet podbranie krwi jest dla nieo przezyciem traumatycznym :) Nassani jak tam plecy dzisiaj, mnie przeszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elwir_a, plecy dalej bolą. Zastanawiam się czy mnie nie zawiało może, albo źle spałam. Bo jak tak ciążowo boli i boleć będzie to masakra jakaś. najchętniej bym cały czas leżała, bo przy kazdej zmianie pozycji czuję bol. Posmaruję się czymś dzisiaj - moze przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy marcowe Mamusie jeszcze mnie pamiętają? W związku z moim bólem kręgosłupa trafiłam do szpitala-diagnoza dyskopatia lędżwiowa- Dostawałam nospe i jakieś kroplówki przeciwbólowe 3razy dziennie.Teraz mam leżeć plackiem.Mdleję" idąc" do toalety.Nassani- ja mam kategoryczny zakaz smarowania czymkolwiek i używania termoforu.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,a widzę że tabelka pięknie rośnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też marcóweczka, ale w ogóle? Nawet nalewką na spirytusie? Amolem? Przecież ja ledwo po schodach łażę, a sypialnię na piętrze mamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki, mam nadzieję, że plecy Was już mniej bolą.. Ja dziś rano obudziłąm się z bólem, ale szybko minął... Jak tam Wasze maleństwa?? Ja byłam dziś na zakupach i musiałam co chwilkę siadać, bo było mi słabo. A poza tym brzusio rośnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki, mam nadzieję, że z Waszymi plecami juz wsyztsko ok... Mnie bolaly dzis rano jak wstalam, ale szybko minęło... A jak samopoczucie? ja bylam dzis na zakupach i co 10 minut musialam gdzies usiąśc tak bylo mi slabo... A poza tym brzusio rosnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, wkleilo mi się dwa razy, za pierwszym razem wyświetliło błąd,m więc pisałam drugi post :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jeszcze brzuszek słabo rośnie prawie w ogóle nie urósł a to 10 tyd narazie się nie zamartwiam..zapytam lekarza w piątek co o tym myśli. Ja dzisiaj miałam cały dzień przeglądania stron internetowych z wózkami, łóżeczkami, mebelkami itp. Czy też tak macie? Powoli się rozglądacie za rzeczami dla dzidziusia?? Oczywiście jeszcze nic nie kupowałam ... :p a jak tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka2011
Dzień dobry ! :).Ja też ogladam wózki,łóżeczka,zabawki i ubranka chociaż to stanowczo za wczesnie.w sumie to model wózka mam już wybrany.pozniej zostanie tylko wybór koloru.ja jakoś spac nie moge budze sie ciegle w nocy i wczesnie wstaje.brzuszek stoi w miejscu :) Teraz juz bym chciała go mieć, ale pewnie w 9 miesiacu bede go miała troszke dosć-bo bedzie cieżko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropeczka2011
Dziewczyny jeszcze jedna techniczna sprawa dlaczego mój nick jest na pomoarańczowo chociąz jestem zalogowana i mam nick zarezerwowany z hasłem.może ja coś zle robie,a przeciez loguj sie normalnie.Czy mozecie napisac jak wcodzicie na forum i w jaki sposób sie logujecie?dzieki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczka, ja się loguję dopiero jak dodaję odpowiedź na forum. Przy pierwszym "wyślij" wyaskakuje mi prosba o dopisanie hasła, a przy drugim juz jestem zalogowana i sie wysyła. Ja mam do was z kolei inne pytanie. Lekarz kazał mi brać żelazo i grzecznie biorę. Niestety w związku z tym pojawiły się u mnie zaparcia. I już nie mam pomysłu jak sobie z tym poradzić. Suszone śliwki działają średnio, jabłka chyba w ogóle. Teraz piję kawę bo zawsze mi pomagała w taki sytuacjach, ale też niekoniecznie działa :( Poradźcie coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, stronke mam zapisana w ulubionych i tak wchodze, a jak wysyłam odpowiedź to wówczas wpisuje hasło, a u Ciebie wyglada jednak tak jakbys nie była zalogowana.... kasia1919 tez szaleje po stronach z dzieciecymi ubrankami i akcesoriami i wyliczyłam ze na poczatek trzeba wydac około 6 tysi zeby wszystko kupić, ale wstrzymuje sie z zakupami zeby nie zapeszyć. Do pokoju malństwa kupie komode, ale tego nie wliczałam do zakupów i lóżko dodakowe dla mnie bo doszłam do wniosku ze przeniose sie do pokoiku dzidzi zeby tetusiowi nie przeszkadzać w spaniu :) a jak tylko poznam płeć to chyba rusze na mega zakupy :) wiecie moze jak duze różnice są w cenach sklepowych a tych w necie? ja znam tylko ceny z netu, bo jakos po sklepach nei chce mi sie łazić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nassani słyszałam że pomaga wypicie szklanki wody przegotowanej dobrze goracej rano przed śniadaniem, może to pomoże innych sposobów nie znam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej marcówki:) w piątek byłam u lekarza, jest bijące serduszko, jestem w 9t4d , wszystko w porządku, cieszyłam się , ale znów dopadają mnie obawy, bo to nigdy do końca nie wiadomo... następna wizyta 10 września czyli 2 tygodnie i znów będę miała widzenie z moim maluszkiem:) pozdrawiam i zmykam do pracy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak przeglądacie rzeczy dla dzieciaczków wrzucajcie linki :) mi się podoba tez wózeczek wstępnie http://allegro.pl/chicco-wozek-trio-s3-top-fotelik-auto-fix-fast-i1196482570.html lub taki http://allegro.pl/wozek-2010-bolder-sd-ecoline-implast-paras-folia-i1201792142.html tylko z tego drugiego nie wiem jaki kolor. A wy jakie planujecie wózki też wielofunkcyjne? Ja nie wiem jak w praktyce się one sprawdzają ale myślę, że to wygodniej kupić taki 3w1. Ja jak będę znała płeć to ubranka na pewno zacznę kupować...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, hej! jeszcze zostalo mi 9 dni ❤️....w tym tyg ide zrobic badania i wtedy juz zacznie uciekac:-) Ogolnie czuje sie dobrze...czasem jakies przelotne ukłucie w dole brzucha...no i apetyt....raz jest raz go nie ma...;-) elwira....ostatnio wpadlam przelotem do sklepu zobaczyc wlasnie jak sie maja ceny do tych na allegro i stwierdzam ze roznica jest wlasnie o przesylke:-).....mowie o spiochach, kaftanikach itp....bo tylko na to zdarzyłam popatrzec....zwykle, kolorowe, bawelniane:-) A poruszajac temat "osobnego" spania to nie wyobrazam tego sobie w praktyce u nas;-)....tzn nawet nie mamy zamiaru sypiac osobno by ktores moglo sie wyspac;-)... My łóżeczko postawimy w naszej sypialni a potem za jakis czas przeniesiemy do jej/jego pokoju;-)......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dzieci od początku będą spały w swoim pokoju - każde w swoim łóżeczku. Nasza sypialnia jest na przeciwko, więc nie będzie problemu. Uważam, że praca zawodowa męża nie zwalnia go ze wstawania w nocy dzieci. Matki pracują w domu zajmując się dziećmi i nie raz są bardziej zmęczone niż panowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do wózków to ja jestem zdecydowana na maxi cosi mura 4 kasia1919 podobał mi sie tez ten wózek co tobie ten drugi link-ale znalazłam gdzies na forum opinie ze dużo osób nie jest z niego zadowolona. ja bede pierwszy raz kupowac wózek i pewnie bede sie sugerowac opiniami innych bo sie poprostu na tym nie znam.zreszta fajnie poogladać wózki ale boje sie ze jeszcze za wczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to wyglada troche inaczej :) do pokoju dziecka dzielą nasza sypaialne dwie łazienki wiec mogłoby być tak ze nie słyszałabym maleństwa, a w naszej sypialni łozeczka nie mozemy wstawić, bo mąż ma taka prace że czasami jego telefon dzwoni po kilka razy w nocy i czasmi musi wstawac i popracować, zdaza sie ze telefon budzi go o 2 w nocy, wstaje pracowac i juz sie nie kładzie tylko idzie do pracy rano..... i niestety nie moze wylaczyc dźwięku i nie odebrać :) ale oczywisćie po pracy bedzie miał obowiążek zajmowania sie dzieckiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też marcówką będę
Dziewczyny podczytuje wasz temat. Pisała tutaj dziewczyna która martwiła się, ze jej dziecko jest za małe i mimo, ze serduszko bilo to myślała o zabiegu. Czy wiecie może jak się skończyła ta historia? Nie pamiętam na której stronie pisała i nicku też nie znam, ale może skojarzycie o kogo chodzi. Czy wszystko u niej i maluszka dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczynki jaki straszny dzien.....:-(....zimno i wogole....nic sie nie chce.... Zastanawiam sie tez nad wozkiem, jaki najlepszy. Szukam i szukam i zupelnie nie mam zielonego pojecia na co zwracac uwage. Czy lepiej wielofunkcyjny czy pojedynczo kupowac gleboki pozniej spacerowke....nie mam bladego....zreszta nie wyobrazam sobie pchania wozka po wielgachnym sniegu:D... wiec z prosba wystepuje do mamus doswiadczonych juz;-) prosze o rady albo moze inaczej....na co zwracalyscie uwage kupujac pierwszy "woz" dla waszego malenstwa.....oprocz oczywiscie wygladu;-)..... shastraa.....powiedz do czego mozesz porownac pierwsze ruchy malenstwa?...skad wiedzialas ze to TO? jestem strasznie ciekawa....:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, czytam Was od dawna ale nie miałam jeszcze okazji pisać. Mam 33 lata, jestem w 10tc i 3 dniu z terminem na 25.03. To nasze drugie szczęście - pierwsze ma 14 miesięcy, synek. Czuję się dobrze, chciaż przy tej ciąży towarzyszy mi lęk przed wczesnym porodem. Małego urodziłam w 32tc, na szczęście był i jest zdrowy. Pękł mi pęcherz, wody się sączyły przez tydzień, leżałam w szpitalu ale nie udało się przetrzymać dłużej (pomimo leków). Za tydzień idę na usg przezierność karkową i już cały czas o tym myślę czy będzie dobrze.... Teraz czasami czuję bóle wewnątrz tak jakby szyjka mnie bolała, czy zdarza Wam się tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×