********** TERMIN MARZEC 2011 *********

wyłączam się, bo mąż mnie głaszcze po nóżkach i trudno mi sie pisze ;-)) dobranoc ciężaróweczki

to się ciesze;) troche słomy w butach a tyle radości daje:P

ja też zmykam. Suelen mam nadzieje,że do łóżka się położysz:> Spijcie dobrze kochaniutkie:)

Dobrej nocy Dziewczyny.Idę męża molestowac :-)

no dobra... idę się wykąpać i spać :) do jutra, a właściwie do dzisiaj dziewczynki.

Witajcie;) Jeszcze wszystkie śpicie?:) Ja się biore za sprzątanie... Mój M to jest udany... jak sie położyłam i przytuliłam do Niego to mi powiedział " chce sexu a jak mi nie dasz to poskarże się dziewczynom" a po chwili powiedział" zartowałem wiem,że jesteś zmeczona" :) Jaka jest u Was temperatura? u mnie - 15 :/

witam moje kochane laleczki. a u mnie -12 ale mam ciepelko w domku mezus napalil w piecu.ja sie wlasnie zastanawiam co robic pewnie sprzatac bede ale nie chce mi sie za bardzo.a nie lubie myc podlog jak nie odkurzone a znowu odkurzac nie moge bo wyje strasznie a mezus spi po nocce.

witam z rana :) u mnie w Kat -13 stopni , wiozłam rano córkę do szkoły i ubrałam pod dżinsy rajstopy :) powiem Wam że coraz bardziej boję się jeździć autem , bo tak cholernie ślisko jest, mam po drodze kilka takich miejsc z górki i kurde ciężko wyhamować , ABS się włącza, zimówki są a auto sunie po drodze dalej :( normalnie strach

witajcie:) u mnie tez bardzo mrozno.... basilek dlatego ja odpuscilam jazde teraz. Boje sie ze nie wyrobilabym gdzies i nieszczescie gotowe. a poza tym to ja jeszcze w lozku leze;)...ale musze sie juz zebrac cos zjesc, do apteki, do sklepu skoczyc.....

U mnie w Łodzi jest -9. A Ja biorę się za porządki, nie pojechałam do pracy po wczorajszej awanturze, dalej się do niego nie odzywam. Wiedział, że ma mnie rano zabrać to powiadomił mnie, że wychodzi. Więcej zaszkodziło mi to denerwowanie się niż wizyta w pracy.

:(:(:(:(:( oj dziewczyny jak mi sie smutno zrobilo:(:(.....dowiedzialam sie ze moja kolezanka zostala wdowa:(:( 26 lat ma:(:( az sie poryczalam :(:( ....zosatala sama z dwojka malutkich dzieci....jedno nie mialo roczku:(:(:( zycie jest strasznie kruche.....:(:( dzis jestes ....jutro cie nie ma....:(:(:(

JESTEM to bardzo smutne i strasznie niesprawiedliwe :( nawet nie wiadomo co powiedzieć w takiej chwili :(

straszna tragedia bardzo wspolczoje twojej kolezance :( na sama mysl co ona musi przezywac chce mi sie plakac :( mam nadzieje ze bedzie miala duze wsparce w rodzinie i przyjaciolach ja wstalam o 7 dzisiaj poszlam na badanie morfologia itp a dzisiaj laboratorium nieczynne wrrrr a o 7 byl taki mroz ze szkoda gadac az mi tel przymarzl i teraz nie dziala :/ nie wiem czy to od tego ale chyba tak bo wczesniej dzialal

a gdzie TUETHE? pewnie z mężem świętuje, albo rozdaje dalej mu prezenty ;) Muszę iść do sklepu, ale na samą myśl zamarzam.

jestem, to naprawdę straszne co piszesz :( mam nadzieję tylko że ta dziewczyna nie zostanie sama z tym wszystkim, że ma wsparcie w rodzinie i znajomych

witam dziewuszki, w koncu mam neta ale jakos kuleje, wczoraj zrobilam 4 prania ciuszkow dla Myszek i prasowalam 2 godziny, dziewczyny jak mnie bola plecy, a najbardziej to wewnatrz posladkow kosci miesnie sama nie wiem co to jest.....nadal czekam na przesylke - nie przyszla ! Tuethe torcik przepiekny - pewnie rowniesmaczny Suelen zal mi Ciebie - wiecej zachodu niz to warte! Nie denerwuj sie! Wspolczuje tej dziewczynie ktora stracila meza, nie potrafie sobie tego wyobrazic - nawet nie chce :-( ja z dnia na dzien czuje sie coraz gorzej - tzn nie moge chodzic ruszac sie, poruszam sie jak kaleka, z lozka wstac nie moge normalnie, jecze jak stara baba, no brzuchol coraz wiekszy! Dziewczyny ja juz z ubranek takich od 0 do 3 juz nie kupuje bo jak wczoraj zaczelam prasowac to Robson stwierdzil ze Mychy maja wiecej ubran od rodzicow ;-) u nas dzsiaj okropna pogoda, pada deszcz i jest zimno brrr, ok lece dalej prasowac.

Witam, Niestety moja żona nie ma dostępu do internetu a musi leżeć w domu i odpowczywać to ja może coś napisze :) Zostaniemy rodzicami bliźniaków ( dwóch chłopców ) a domu mamy już jednego łabuza Mateuszka ma 2 latka. Żona czuje się zmiennie. Mnie osobiście bardzo niepokoi to że uskarża się ciągle na ból brzucha ( lekarz twirdzi że to nic niepokojącego ) i do tego na badaniach moczu ciągne pokazuje się cukier w moczu oczywiście lekarz twirdzi że to nic niepokojącego ale mnie to niepokoi. Co Panie na to powiedzą może któraś z Pań ma ten sam problem i jej lekarz akurat powiedział co innego ?? Proszę o jakies wskazówki. Myślę że dobrym rozwiązaniem byłoby się udać na konsultację do innego lakarza. I jeszcze jedno pytanko co sądzicie o szpitalu w Tychach i jak się tam odnąszą do Mam i czy Tata może pomagać przy dziecku bo z tego co wiem to jest zakaz wchodzenia na odział więc obawaim się że po CC żona bedzie miała problem z opieką nad dwoma maluchami. Proszę o jakieś wypowiedzi. Dziękuje i życzę dużo zdrówka i powodzonka.

witamy tate blizniakow, ja jestem w ciazy blizniaczej jutro zaczynam 7 miesiac, ale nie mialam raczej zadnych boli brzucha, takich dlugotrwalych, czasem byl dzien ze bolal mnie brzuch ale to np jak bylam w pracy, a bliznieta sa jednojajowe? i ktory to tydzien ciazy? jesli chodzi o szpital to ja nie pomoge bo mieszkam w irlandii, na Waszym miejscu poszla bym na konsultacje do innego lekarza bo za duzy skarb jest do stracenia aha ja mam mocz czysciutki, a jaki cisnienie ma zona? tak wogole to gratuluje blizniakow!!!!!

Witamy tatę ;-) ja nie jestem z Tych więc poczekamy na dziewczyny,ale co do badań to masz rację ja bym sie nie zastanawiała tylko poszła na konsultacje do innego gina,jesli nie masz zaufania do tego to nie miej skrupułów, bo to wasze dzieci. a ja zakręcony ten dzień jakiś mam, wstałam o 7 żeby dziecko młodsze do szkoły obudzić, a on że na drugą lekcję ma, ok, nastawiłam budzik poszłam drzemać, wstałam o 8, wyprawiłam do szkoły, poszłam drzemać bo drugi o 9 wstawał, wstałam, wyprawiłam do szkoły. Robię kawkę mleka nie ma, musiałam się ubrać i zejść do sklepu, psa chciałam wziąć ale w ogóle na dwór w to zimno nie chciała mi wyjść. Zjadłam śniadanie i komara złapałam do 12. basilek-k ja też od początku tych śniegów nie jeżdżę samochodem, niestety boję się, po tym jak moja koleżanka w wypadku straciła dziecko, przepraszam że cię straszę,ale taka prawda i mam schizy w tym temacie Suelen, dokładnie gorsze nerwy w domu niż w pracy puszek to szybko się wzięłaś za ubranka ;-)) ja wczoraj poszłam do ciuchlandu spodnie dla siebie zobaczyć, ale że wyprzedaż była to jeszcze dokupiłam parę ubranek, i też już sobie obiecuję że stop ;-)))

Witamy TATĘ BLIŹNIAKÓW i Mateuszka :) Niestety nie mam pojęcia jak powinna przebiegać ciąża bliźniacza, ale wyniki bym skonsultowała, a czy żona miała krzywą cukrzycową już robioną? Myślę, że największą pomocą będzie tutaj nasz PUSZEK :) Dziewczyny czy macie jakiś tajemny sposób, aby firanki były bardziej białe, jakieś takie szare sa moje z pokoiku (z organzy) .

Termin mamy na 26 marca, zaczyna się żeby nie składamć 26 tydzień, ciąża jest dwukosmówkowa i dwuowodiowa. Żona ma bardzi niskie cisnienie 60 / 100 tylko podczas wizyty u lakrza ma 90 / 140 ale to pwenie stres :) A ból brzuch u żony jest bardzo częsty i do tego ciagle twardnieje jej brzuch jak się tylko podniesie z łóżka, więc całe obowiązki w domu przejąłem ja łacznie z przygotowaniem do świąt ale cóż od czego jest MĄŻ :) Byliśmy ostanio na echo serca u Pani Włoch w prywatnej klinice i wszystko było oki ale mimo wszystko jest troche zaniepokojony tymi jej objawami.

Przez 2 h nie umiałam kafeteri włączyc!!!!:/ zamiast sprzatac to leciałam do Męza z ciastkami. Myślał,że nikt nie bedzie pamiętać o urodzinach i stwierdził,że nie kupuje ciastek. Mylił się ale ja jako dobra żonka kupiłam, rozdałam i poszłam na zakupy. Zrobiłam już sałatke. Musze isc kupic placki na tortille bo zapomniałam i pozamiatałam w pokoju, wycierac mi sie nie chce. Suelen jak sie czujesz? Jestem jestem przykre... mam andzieje,ze pomoze rodzina Twojej koleżance. Współczuje Jej z całego serca. Tata blizniaków ja nie polecam szpitala w tychach! Moja kolezanka półtorej tygodnia tam lezała, mówili,ze ciąże trzeba zakończyc bo dziecko sie meczy i łozysko nie daje rady i co? nic nie robili:/ na szczescie wkońcu urodziła a z Małym wszystko dobrze. Mnie cos boli po lewej stronie pępka:(

Tak miała krzywą cukrową 50g i po 2 godzinach wyszło jej 141 cukru czyli za dużo, dzisiaj mamy wizytę u lekarza i zoabczymy co powie. A tak z ciekawości czy któraś z Pań chodzi może do doktora Arkadiusza Jastrzębskiego ??

tata bliźniaków, podobno niewielkie ilości cukru we krwi jeszcze nic nie znaczą, o cukrzycy świadczy chyba dopiero wynik testu tolerancji na glukozę

a ja tez sie wkurzylam ojciec kazal mi wegiel kupic bo braknie a ja nie mam za co tona kosztuje 600 zl.a ja nie mam maluchowi kupic za co paczki a wegiel mam kupowac .eh.......a co do szpitala w tychach ja pochodze z tychow ale tam rodzic nie bede bo juz jakis czas tam nie mieszkam , ale slyszalam ze tam jest dobra ze tak powiem obsluga.niestety nic wam nie powiem na temat co moga a co nie moga tatusiowie w tym szpitalu.na necie gdzies jest stronka gdzie opisuja szpitale i pacjentki sie wypowiadaja o roznych placowkach zaraz poszukam:)

a ja polecam http://gruper.pl/referrer.php/179752 właśnie kupiłam kupon za 39 do fryzjera o wartości 160, a u nas, samo obcięcie to koszt 55 zł .

http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php mozna poszukac i poczytac o swoim szpitalu:)

Sonka jak to kazał? Sam kupic nie moze?

Ja nie znam dr jastrzebskiego ale tez bylam u dr Włoch na badaniu serduszka. Tez uwazam ze lepiej sie skonsultowac z iinym lekarzem. Jesli chodzi o lekarza to mozna sobie sprawdzic o nim opinie na necie ja polecam ta stronke http://www.znanylekarz.pl/

tuethe on kupil pierwszy raz ale sie konczy i kapa