Która z was nie pojedzie nad wodę z powodu kompleksów ciała.

taa niedobra pupa to że w bieliźnie to sie zgodze że nie ładnie to wygląda ale jak po 50 to według ciebie muszą siedziec w domu i nie powinne wychodzić nad wodę bo to nieestetyczne?To może zamknij swoich rodziców i dziadków w domu na klucz bo wstyd sie gdzieś z nimi pokazać

PGR nadwaga jest bardzo niezdrowa, a otyłość to już prawie kalectwo - każda skrajność jest zła, a więc zarówno maniakalna dbałość o wygląd, jak i kompletne jego olewanie (co jest równoznaczne z brakiem dbałości o zdrowie) - zgodzisz się ze mną? :)

jak urodzicie 3 dzieci i cialo sie zmieni to dopiero pogadamy! a w wieku 50 lat trudno wygladac jak nastolatka! ja nie rozumiem czemu np. ludzi oburza to ze jakas grubsza kobieta paraduje po plazy w bikini a nikt nie powie slowa na to ze np. dziewczyny 13letnie ubieraja sie i maluja jakby zaraz na trase mialy wyjsc, pala faje jak komin, puszczaja sie za doladowanie do komorki..to jest cool? i jakos glosow oburzenia nie slychac...a topikow o grubych i tlustych babach nie brakuje....

i prosze nie pisac ze w wieku 50 lat tez mozna o siebie zadbac i wygladac swietnie jak 30stka....w polsce niesety przecietnej kobiety w tym wieku nie stac na wyprawy do kosmetyczki czy na llatanie do silwoni, przewaznie wracaja z pracy zmeczone, zajmuja sie domem, dziecmi...a czy to oznacza ze np. w wakacje nie mozna im o wszystkim zapomniec i odpoczac? polatac z tymi swoimi eksta kilo na plazy bo kto szaraz podleci i skrytykuje ooo taka gruba i sie nei wstydzi w kostiume paradowac...

NB jeśli chcesz mi powiedzieć że parę kilo nadwagi to jest niezdrowe to się z tobą nie zgodzę,na świecie są ludzie którzy maja niedowagę(Nie chodzi mi o anorekcję) która tez nie jest zdrowa,podobno wysocy ludzie długo nie żyją,i jakoś nie mam na to wpływu że jestem wysoki tak samo nie którzy nie maja wpływu na to że są przy kości bo inaczej nie stosowano by operacji ludzi otyłych gdzie zmniejsza się im żołądek.W obecnych czasach mamy taka cywilizację wygodną że wszystko pracuje na prąd albo na naftę i w skutek tego po prostu ludzie nie umieją pokonać swojej wygody,lepiej jest wsiąść do samochodu niż na rower,niestety człowiek zawsze idzie na łatwiznę.

wtyczka do pstryczka zgadzam sie z tobą tylko z tymi dziećmi trochę przesadziłaś bo mało która 50 ma niedorosłe dzieci,ale masz rację ze od starszych ludzi wymaga sie żeby wyglądali jak 20 latkowie,nie przejmuj sie głupimi komentarzami na kafe

wtyczka tyle, że na to, aby się nie przejadać stać każdego - jeśli nie stać kogoś na siłownię (nie taki znowu wydatek) to może pobiegać, pojeździć na rowerze... a kosmetyczka niestety opony na brzuchu nie zlikwiduje :) nie denerwuj się :) nie chcę Ci dokuczyć, ale widzę (na przykładzie otaczających mnie kobiet po 30-stce i starszych) jak kobiety się zaniedbują... jak przestaje im zależeć na wyglądzie, godzą się z przybywającymi kilogramami - a potem nagle zdziwione, że mąż odszedł do innej... od razu wyjaśniam, że chodzi mi o osoby naprawdę grube i naprawdę zaniedbane - a nie panie z 5 czy 10 dodatkowymi kilogramami :) z figurą po ciąży nie wiem jak jest, bo jeszcze mamą nie jestem - ale wierzę, że ciężko dojść do formy...

NB a kiedy będziesz mamą?;)Co do otyłości kobiet to trzeba pamiętacć że otyłość często ma podłoże psychiczne i hormonalne,najczęściej jest tak że facet jak ma kłopoty to nie może jesć i idzie sie napić żeby oreagować stres,natomiast kobieta właśnie na odwrót,zwiększa sie jej apetyt i w ten sposób właśnie odreagowuje stres,moja kuzynka zawsze była chuda ale w wieku 30 lat miała problem z zajściem w ciążę i rozpczęła leczenie,leczenie polegało na podawaniu jakiś hormon co spowodowało że nagle zaczęła tyć.NB jak mąż odchodzi od żony tylko dlatego że stała sie mniej atrakcyjna to szczęście tej kobiety że taki skurwiel odchodzi,lepiej późno niż wcale poznać skurwiela.

taa niedobra pupa to że w bieliźnie to sie zgodze że nie ładnie to wygląda ale jak po 50 to według ciebie muszą siedziec w domu i nie powinne wychodzić nad wodę bo to nieestetyczne? Ale dlaczego od razu nie wychodzić? Są parawany, albo najlepiej zakładać takie stroje jak były w latach 20... :) A tak na serio to dziwię się z czego robicie problem. Śmieszne jest żeby młoda dziewczyna bała się rozebrać, skoro masa 50 czy 60 nad wodą się rozbiera.

mamą nie będę, ale to nie jest interesujący temat na dzisiejszą noc :) mówisz tak PGR, bo nie masz kobiety w domu :) gdybyś żył 24h/doba z flejtuchem to też mógłbyś się odkochać żartuję :) chodzi mi raczej o to, że żaden papierek nie gwarantuje wiecznej miłości, o miłość trzeba dbać, więc jeśli zależy nam na drugiej osobie to będziemy się m.in. wyglądać dobrze. Między innymi - bo jest masa innych czynników, zapewne ważniejszych... zresztą wydaje mi się, że kilka postów temu krytykowałeś małżeństwo postrzegając je w kategoriach kieratu? :p

Co do otyłości kobiet to trzeba pamiętacć że otyłość często ma podłoże psychiczne i hormonalne,najczęściej jest tak że facet jak ma kłopoty to nie może jesć i idzie sie napić żeby oreagować stres,natomiast kobieta właśnie na odwrót,zwiększa sie jej apetyt i w ten sposób właśnie odreagowuje stres No wg mnie otyłość ma podłoże w nadmiernym i złym jedzeniu. W końcu tylko w ok. 5% przypadków wine ponosi choroba. Wątpię, czy to tak jest, że kobieta w stresie jedzą, a faceci- nie. Ja w stresie nie mogę nic zjeść.

NB jak bym się maiła ożenić tylko dla atrykcyjności kobiety to wolę prostytutki,a ty myślisz że facet zawsze będzie wyglądał na 30 lat?My tez się robimy z czasem grubi i tez nam sie z czasem nie chce dużo rzeczy robić,lubię jazdę na rowerze czy tez czasami lubię sobie pobiegać ale czasem jak człowiek wróci z pracy to po prostu się mu nie chce,takie to już nasze życie.Po za tym atrakcyjna żona to zwiększona szansa na rogi;)

idę spać

własnie i włąśnie moja ksieżłżniczka właśnie utyła właśnie , doszło do tego włąśnei że musze przesiadywać przed kompem właśnie i ogladac gołe chude tyłki właśnie, a ze mnie taki znawca upps kobiet "prawie jak doktor

dobranoc :D

ja pójdę, mam kompleksy chociaż wszyscy mnie utwierdzajaą w przekonaniu, że jest okej :P chdzę co rok:) cokolwiek by się nie działo trzeba iść!

Wtyczka - calkowicie sie z Toba zgadzam. Polska to wyjatkowo zacofany i nietolerancyjny kraj. Jesli nie wygladasz jak z zurnalu to spotkasz sie z agresywnymi komentarzami, jesli jakos wygladasz to zaraz zjawi sie jakis niedorzniety sliniacy sie amator porno i obrzydzi Ci plazowanie nachalnym wgapianiem sie. Nic normalnosci. Ciutki - jak chcesz sprobowac pozbyc sie kompleksow to jedz gdzies do normalnego kraju i tam idz na plaze. Ludzie sie opalaja jak chca , nikt na nikogo nie zwraca uwagi, nikt nie robi afery z tego , ze jakas baba ma za duzo czy za malo i nikt sie nie slini. No chyba ze trafisz na grupke rodakow.....

no zobaczymy jak to będzie, póki co plazowaniemam w planach, a dziś ubrałam sukienkę tyle ze ciut za kolana :)

ciutki ale jak to jest możliwe że nie miałaś jeszcze faceta?Sama mówiłaś że jesteś ładna więc jedyna możliwość jest taka że ich po prostu olewałaś i nie dawałaś się im poznać,innej możliwości nie widzę.

Ciutki - sukienka to juz i tak jest postep. Trzymam kciuki za nastepny krok do przodu.

'' A gówno prawda że faceci,ja bym bardziej powiedział że koleżanki niż faceci,zaczyna się to wśród nastolatek i tak już potem pozostaje w dorosłym życiu'' PGR - ile masz lat?

up :)

PGR ja nikogo nie olewam ,tylko jak pomysle ze mam sie rozebrać to mnie paraliżuje, wczesniej czy pózniej mnie to czeka.... nie mam żadnych problemów z poznaniem kogoś...ale dotychczas jako kolezanka.. moje "zasady" tez niektórych odstraszają ...

Ciutki - co najgorszego moze sie stac jesli sie rozbierzesz?

ja tez mam troche cialka i pedze jutro nad morze..mam gdzies co kto pomysli..mam zamiar dobrze sie bawic, plywac, opalac sie i korzystac z wakacji :) durnych gazetech nie ogladam z modelkami, nie fascynuja mnie tez zadne diety, biegam, plywam i zdrowo jem a i tak jestem baba o dosc grubych kosciach wiec nigdy chudzielcem nie bede... ludzie ktorzy krytykuja kogos na podstawie tuszy maja sami jakies problemy....bo jesli ktos sie dobrze czuje w swoim ciele to co mi do tego..

no jak to co, jak zobaczy ten cellulit i moje nogi to ucieknie.... a to nie tak ze ja z tym nic nie próbuje robic...chyba ze ktos zna inne niechirurgiczne metody,,,

Ciutek - ile razy zdarzyloCi sie rozebrac i doswiadczyc , ze ktos zobaczyl i uciekl? Mozesz opisac ostatnia taka sytuacje?

no ale chodzi o faceta, którego jeszcze nie miałam, jak sobie pomysle ze mam sie rozebrac i on to zobaczy to mnie przerazenie ogarnia, na plaze owszem chodze i modle sie zeby mnie jakis kolega znajomy nie zobaczył...

no i roznbieram się na plazy pomimo 8 kg ponad wagę idealną wiecie wam powiem tak: KAŻDY ma prawo do opalania się, swobodnego pływania, w ogóle do zdjęcia ciucha kiedy za gorąco... tyle w temacie plaża jest miejscem do tego przeznaczonym a takie topiki powodują mnożenie się kolejych : czy moge wyjść na plażę?mam 160 cm i 60 kg... sorry ale żenada

Aiecie co mi najbardziej dziala na nerwy na naszych plazach???? Nie , wcale nie zadne grube baby i chlopy...ale te wysztafirowane dziunie, ktore nieraz przylaza na plaze w szpilkach! Tak w szpilkach!!!! Odpierniczone jakby na bal szly, w pelnym makijazu, spalone solarem. Siedza takei dziunie w grupkach conajmniej 4 osobywch i sikaja po gaciach jak jakis przystojniak kolo nich przejdzie...dra te paszcze, chichraja sie i wyginaja...zenada pierwszego stopnia!!! potem leca ubrane cale na bialo do lokalnych dyskotek zeby powiginac sie przy barze i wyrwac jakis dresiarzy hahahaha