Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezsilna...

nie widze juz w tym sensu...nie mam zadnego celu...

Polecane posty

Gość Cammilla34
Wiem o co chodzi! rozumiem Cie bardzo dobrze! niestety to my caly czas okazujemy zainteresowanie i jak bardzo nam zalezy a oni tego nie robia! tez mi tego brakuje! my mamy latac za chlopami? Nie pamietam czy juz na tym forum to pisalam byc moze sie powtorze "KOBIETA NAJSLABSZA JEST GDY KOCHA, NAJSILNIEJSZA GDY JEST KOCHANA.."podpisuje sie pod tym obiema rekami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz ja nie czuje że jestem kochana- czuje sie jak piesek,ktory musi mówic kocham, i musi całowac pana kiedy on tego chce. Maskara jakas! Musimy sobie dac z nimi spokoj raz na zawsze! Opocząc od nich !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dziewczyny dziś to każdy facet myśli tak jak mu otoczenie zagra czyli koledzy- choc na piwko wyrwiemy laske , w domu mieć żonkę co gotuje i sprząta a nocy sex bo tak sie należy , a do tego mnóstwo chca mieć czasu na swoje sprawy o nas zapominają , bo tak sie utarło że kobieta to tylko narzeka i wymaga , ja miałam lata ciężkiej pracy bo moja mama to typ samotnika i konfliktowca więc mój wcześniej chłopak / teraz od 11 lat mąż uważał ze na każdym kroku że przesadzam że jestem jak matka , po 14 latach sfolgowałam nie robie problemu z byle powodu, a ponieważ to lew a ja panna więc daję mu możliwośc wyboru stawiając podstępnie na swoim , a po urodzeniu dziecka zmieniło się już na sielanke szanuje mnie bardzo , pod koniec ciązy wyladowałam w szpitalu został sam jak palec samotne noce chyba dąły mu do myślenia , słyszał jak poród bolał był w szpitalu , widział jak ciężko było kamić gdy z piersi leciała krew , jak wstawałam w nocy i karmiłam szkraba po 2 h co 4 h , on rano do pracy więc go nie wciągałam w to ale nie wyprowadziłam się z sypialni ,chciałam by to widział , opłaciło się , do pracy mnie nie puści bo woli mieć wypoczętą żonkę w domu , jednak można coś zmienic ale wszystko wymaga czasu :-) trzymam za was kciuki , bo szkoda zmarnowac poświeconego czasu takiemu związkowi , spróbujcie porozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny nie chcialo
mi sie czytac calosci,jest okropna.Czy wam ktos kiedys mowil co to jest honor lub ambicja ? czy zostalyscie wychowane zeby sluzyc jako dywaniki przy lozku w ktore zawsze mozna sobie wytrzec nogi? kocham go,zyc bez niego nie moge,nie mam sil,jak przekreslic tyle lat !Czy naprawde wam potrzebna jest jakas ceglowka na glowe zebyscie sie obudzily? Czy nie jestescie same dla siebie NIKIM ? Jak mozna tak sie uzaleznic od faceta?Byc tak strasznym zerem w przenosni i doslownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeżyłaś coś takiego? Więc jeśli nie to zmień forum i przestań obrażać. Ktos kiedyś powiedział że NAJLEPSZE Są DOBRE RADY WYNIKAJĄCE Z BRAKU ZROZUMIENIA. Czytałaś tak apropos całość? Chyba nie wiec żegnam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Orstaw gratuluje Ci ze poukaladalo sie w Twoim zwiazku, co do facetow masz racje. Ja w swoim zyciu tez wiele przeszlam i dziwi mnie ze jakos niczego mnie to nie nauczylo, chcialabym byc twarda i odporna ale nie! ciagle wrazliwa i zbyt uczuciowa, taki charakter. Jeden naprawde nieudany zwiazek mam za soba, bardzo nieudane malzenstwo , z ktorego mam dwoje za to bardzo udanych dzieci. Ich ojciec dal mi tak popalic ze nie chcialam juz z nikim sie wiazac na stale. Byly przelotne znajomosci bez zobowiazan i byl swiety spokoj . W koncu spotkalam JEGO-MOJEGO OBECNEGO i cos drgnelo. Zakochalismy sie w sobie bardzo, mowilam ze jest moja druga polowa,on ze jestem kobieta jego zycia, bylam szczesliwa do tego stopnia ze zatracilam sie w tym szczesciu i zapomnialam ze moze nadejsc dzien kiedy poczuje sie skrzywdzona i tak teraz jest. Ja chyba nie nadaje sie do stalych zwiazkow, powinnam byc twarda a ja jestem miekka gdy pokocham, jestem slaba. Instant---nie mam ochoty do niego pisac i nie bede. A to i tak bedzie zle bo stwierdzi ze mam go w dupie skoro sie nie odzywam, kazdy pretekst do marudzenia jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Do dziewczyny nie chcialo----wiesz co czasem godnosc i honor trzeba schowac w buty, wiele zalezy od sytuacji i osob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ale musiało ci być cięzko bo dzieci to przezywają , jak mój mąż raz wróći póżniej z pracy to synek już teskni , z drugiej strony jak naduzywał alkoholu lub uderzył albo jeszcze doszedł jakiś hazard to bym sie też nie zastanawiała nad rozwodem , ale jesli coś się wypaliło z tym drugim partnerem to tylko wy wiecie co mozna naprawić , nikt z wami nie jest na codzień więc trudno ocenić na odległość ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Cammilla34 dziś to wogule ciężko znależ partnera , mam brata mlody 22 lata i nie uwieżysz co noc przychodzi inna on mówi po co sie angażowac jak i tak ma to co chce , jeśli tak sądzi większość to dziękuje bogu że znalazłam faceta lata temu bo dziś większość to egoiści ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Orstaw nie bylo mi ciezko bo praktycznie to malzenstwo od poczatku sie nie ukladalo,ale dzieci byly male i ze wzgledu na nie nic z tym nie robilam. Jednak pozniej bylo juz coraz drastyczniej lacznie z rekoczynami. Rozstalam sie z nim, ja odzylam, dzieci tez a w tej chwili nawet sie nimi nie interesuje wiec jako ojciec jest dla mnie skreslony. Syn nawet mu zyczen na dzien ojca nie zlozyl. Co do mojego obecnego partnera- do tanga trzeba dwojga. Ja sie staram, wychodze mu naprzeciw ale on utrudnia. Jego ciagle fochy, obrazanie sie, wypominanie przeszlosci - mnie to meczy i zniecheca coraz bardziej. Jeszcze niedawno duzo rozmawialismy, mniej wiecej od polowy czerwca on sie zrobil jakis inny. Mysle ze pewien wplyw na cala sytuacje ma jego matka, bo zamiast nam dobrze zyczyc to jeszcze oliwy dolewa do ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkurza mnie jak ktoś pisze że on by zrobił tak czy siak a ja jestem kretynką. Jeśli w gre wchodzą UCZUCIA to strasznie cięzko odejść. bo wbrew wszytskiemu coś do tego swojego paskuda czuje a z drugiej strony to jak on sie wobec mnie zachowuje mnie załamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Dokladnie Instant. Jak ja bylam sama, nie mialam problemow z facetami to tez bylam taka madra aczkolwiek ja mam inny charakter i zawsze staralam sie zrozumiec moje cierpiace kolezanki, doradzic im jak najlepiej. Ale wiadomo ze jak stoisz z boku to oceniasz to inaczej- bez emocji. My w tym tkwimy i sa uczucia dlatego jest ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na bicie to niema rady jak raz spróbuje to pozamiatane moi rodzice tak robią do dziś a mają po prawie 60lat , ja od tego zawsze z daleka i nigdy bym sama reki nie podniosła więc w naszym małżeństwie jest spokuj nawet nie toleruję wyzywania , ale np. brat męza skacze do swojej żony a ona do niego i jeszcze o tym opowiada , i tak żyją raz jest ok a raz noże lataja a dziecko patrzy i tu waro zapytać po co się tak męczyć ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie dziewczyny zastanawiam sie dlaczego facetom tak szybko przechodzi całe zauroczenie i miłość , powinni sie naprwdę zastanowić co zrobia na starość gdy już żadna laska na dziadka nie popatrzy kto mu poda herbatkę , przcież życie w pojedynkę nie ma sensu , no ma do pewnego czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz ja kochałam swojego paskuda całym sercem teraz też, ak jestem blisko niego uginają mi sie kolana. Ale tyle bylo między nami złego,tyle wylalam łez,jestem wykończona jego wiecznymi pretensjami.Nie daje rady.Boje się samotności tak boje się-to idiotyczne-ale tak jest-tyle było magicznych momantów i to wszytsko przepadło teraz nie ma nic.. to boli bo nie moge sprawic zeby bylo lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Instant Magic rozumiem cie jeśli chodzi o uczucie , milość ,ja jestem tak nadal zakochana , ze nawet zdrade bym wybaczyła ale mu tego nie mówie ,wiem jak to jest jak sie ma nogi jak z waty , tak myślę że z twojej strony jest wszystko ok , chyba on się wypalił albo mu się coś znudziło , albo ma jakąś nową na boku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Rany tyle sie napisalam przed chwila i mnie wywalilo z kafeterii:( no to jeszcze raz. Instant, Orstaw----jestem tez zmeczona zachowaniem mojego faceta. Ciagle zly humor, pretensje, wypominki, fochy--ciekawe co on zrobilby gdybym ja mu takie numery odwalala? Czy to jest przejsciowy kryzys? czy to poczatek konca? przez caly czas bycia razem bylam dla niego ksiezniczka, najwazniejsza osoba na swiecie, on dla mnie tez, czulam sie jak we snie a nie na jawie. Myslalam sobie "Boze to niemozliwe ze spotkalam takiego mezczyzne, ktory kocha mnie calym sercem i pokazuje to" bo tak bylo, czulam jego wielka milosc. Wiec co sie stalo? Czy zauroczenie moze trwac ponad 2 lata? sadzilam ze najwyzej pol roku...milosc jego wygasla? czego on chce? jak ja mam dalej z nim postepowac? nawet rozmawiac sie juz nie da z nim. Nie mam sily tego zakonczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Instant Magic rozumiem cie jeśli chodzi o uczucie , milość ,ja jestem tak nadal zakochana , ze nawet zdrade bym wybaczyła ale mu tego nie mówie ,wiem jak to jest jak sie ma nogi jak z waty , tak myślę że z twojej strony jest wszystko ok , chyba on się wypalił albo mu się coś znudziło , albo ma jakąś nową na boku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Instant Magic rozumiem cie jeśli chodzi o uczucie , milość ,ja jestem tak nadal zakochana , ze nawet zdrade bym wybaczyła ale mu tego nie mówie ,wiem jak to jest jak sie ma nogi jak z waty , tak myślę że z twojej strony jest wszystko ok , chyba on się wypalił albo mu się coś znudziło , albo ma jakąś nową na boku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Orstaw Ty na szczescie masz swojego faceta u boku- zazdroszcze Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to naprawdę szczęscie jakiego życzę każdej kobiecie , mam nadzieję ze wam też się ułoży , bo co w życiu ważniejsze jest od miłości ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Duzo jest waznych rzeczy w zyciu, ale jak nie ma milosci a wlasciwie jak cos w zwiazku dzieje sie niedobrego to czlowiek nie ma do niczego checi, nic mu nie wychodzi- ja tak mam. Czy sie ulozy? Nie wiem..mam coraz wiecej watpliwosci. Moj facet mnie ma w dupie, nie stara sie , nie odzywa..a ja nie umiem tak obojetnie do tego podejsc, najlepiej byloby wrzucic na luz i spokoj. Instant zyjesz tam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą nową na boku no cos mi świta, założyl sobie jak się zaczeło między nami psuc facebooka,i w znajomych ma byłą-kiedys mi powiedzial że ona jest taka piękna i ma oczy jak szmaragdy:/,pozatym dowiedzialam się ze planowal jechac do tego miasta gdzie ona jest na ruchanie-czy z nią nie wiem-ale z jej kolezankami utrzymuje kontakt!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camilla wiem rzoumiem Cie doskonale:/ najgorsze jesli duga osoba jest dla Ciebie całym swiatem a Ty dla niej niczym:/ i jak głupia unosze się honorem i nie pisze-bo chce żeby raz zawalczył o mnie-wiem ze tak nie bedzie;/ i ta perspektywa bedzie dla mnie tragiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to chyba będzie coś na rzeczy chce sam cie zniechęcić do siebie by mieć czyste sumienie że to ty skończyłaś , a z drugiej stron to chyba faktycznie dziś ciężko znależ faceta dojrzałego bez symptomu tzw. wiecznego kawalera , oni chyba juz nie potrafią byc z kimś na stałe , tak sądzę z tego co widze po kumplach brata , mówię wam kobiety - oni mają niektórzy żony lub panny i nawet już pod 30 stke im stuka a jadą do krakowa czy bielska na panienki , a swoje zostwiają bo drzewa do alsu się nie bierze masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×