Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezsilna...

nie widze juz w tym sensu...nie mam zadnego celu...

Polecane posty

wczoraj sie źle czułam wzielo mnie przeziębienie straszne,wyszlam wczesniej z pracy, obiad i leki do łożka:/. Mój Książe z Bajki napisął mi sms o treści "jak tam?"szarpnoł się, ja mu napisałam co i jak ze mną do odpisał o 24,a potem dostałam smsy od niego ale chyba nie były skierowane do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W każdym razie mam na jego zachowanie jakis wpływ,nie.To dobrze ze pogadaliście może wyjdziecie na prostą. szczerze Ci tego życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Nie bede dziekowac Instant ale rzeczywiscie chcialabym, zebysmy wyszli z tego, zeby to tylko kryzys sie okazal. Wczoraj gadalam tez z jego matka- pytalam jak ona z punktu widzenia rodzica to widzi, czy z nim dzieje sie cos niedobrego, jak on sie zachowuje gdy ze soba nie rozmawiamy pokloceni - powiedziala ze on tez to przezywa, jest nerwowy, nie je i takie tam. Chyba nie miala powodu zeby zmyslac tym bardziej ze nie przepadamy za soba. A dlaczego myslisz ze te smsy nie byly do Ciebie skierowane? bylo w nich cos glupiego jesli moge zapytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dochodzily do mnie dziwne smsy,z apytalam o co chodzi to mnie wysmial, Boję się,że popadam w pranoje. Ale to nagłe zainteresowanie byłą? Ja nie wiem skąd to sie bierze?wiec albo ja juz zgupiaalm totalnie albo on cos kręci:/,Cieszę sie że u Ciebie zaczyna powoli grać,fajnie że pogadałaś z teściową-może ona do konca nie jest taka zła. Widzisz może ona zobaczyla że on Ciebie kocha. kurde co ja bym dala,żeby mamuska mojego byla mi przychylna:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Tesciowa nie jest do konca zla jak mowisz, jest nerwową osobą a jej synek odziedziczyl czesciowo ten charakterek. Wiele bylo z nie nieporozumien ale predzej czy pozniej wyjasnialysmy sobie wszystko. Kurde z tym Twoim to juz nie wiem co powiedziec, moze nie odzywaj sie do niego wcale?... nie odpisuj nawet, bo tylko pozniej cierpisz, on sie dziwnie zachowuje, moze na zlosc Ci robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz nie zamierzam nawet sie odzywać,bo ciagle ma pretensje i ciagle złośliwości! Boszsz! Ja nie wiem co on okres ma czy co! Juz mnie do siebie tak zraził że mam dość.Widzisz jak jestes z kims ponad 2,5 roku chcialabys troche tego romantyzmu,a tutaj wszytsko takie z dupy za przeproszeniem:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla 2010
Współczuje i życzę wam odwagi by zakończyć te związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
czesc dziewczyny! Instant jestes? odezwij sie Lejla----masz czego wspolczuc, ja sama juz sobie zycze zeby wyrzucic z glowy tego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Instant!!! gdzie jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
U mnie znowu chujnia. Wczoraj bylo pieknie - zjadl u mnie obiadek, pozniej pojechalismy do niego, "buzi buzi, kocham cie" a wieczorem jakas mala sprzeczka i czar prysnal. Dzisiaj rano awantura, gada ze zyga tym zwiazkiem, mam do niego sie nie odzywac no i pozamiatane. Ja juz jestem wykonczona psychicznie. Jak mozna byc tak zmiennym?! znowu zlece pare kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje Ci serdecznie-widzisz lepiej go olej bo nie wiem co się z tym twoim dzieje zmienny jak pogoda,co go ugryzło,że tak się zachowywał? Przecież już było dobrze? Wiesz oni w afekcie mówią 1001 bzdur a potem żałujaą. Wszystko się potem odbija na nas:/ . Ja nie widziałam swojego od ponad tygodnia,ale moja głowa nadal jest pelna obaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Nie wiem Instant co sie dzieje, bardzo zle sie czuje. Jak pomysle ze znowu przede mna ciche dni, bo on na pewno sie do mnie nie odezwie to juz mam dosc. On jest przewrazliwiony na swoim punkcie, wczoraj powiedzialam mu troche do sluchu a on ma pretensje ze ja sie "nieladnie" do niego odzywam i o to cala awantura. Chcialabym to wszystko olac, naprawde, ale nie potrafie. Jestem klebkiem nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz najgorsze jest to że na tym cierpisz,bądź co bądż fizycznie i psychicznie a cierpienie wcale nie uszlachetnia-to koszmarne uczucie jedyne co możemy zrobić w tej sytuacji to się zebrać w sobie i inwestowac w siebie może glupio to brzmi ale tak sobie o tym myśłałam,jeszce tyle przede mną,nie wiem na dobrą sprawę co mnie czeka jutro a nie chce cierpiec i czekac jak pies przy telefonie w oczekiwaniu aż pan hrabia będzie miał nastrój żeby być dla mnie czuły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Jestem zalamana. o 12tej ide do domu, nie jestem w stanie pracowac:( co ja mam zrobic zeby sie z niego wyleczyc, Boze! tak bardzo chcialabym zeby mi zobojetnial. Jak to zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Nie mam sily juz tego przerabiac, znosic to jego milczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I widzisz Camilla ile to Ciebie kosztuje normalnie nie możesz żyć! Musisz myslec nietylko o sobie ale tez o dzieciach. Jestem sobie wstanie wyobrazic co teraz przeżywasz. Postaraj sobie odpusic go na ten weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to zrobić? Wiesz kup karte sim z plusa lub playa,wsadz w telefon,stara wyjmij, na weekend. Swoj numer daj TYLKO najbliżym i zobaczysz z nim zero kontaktu.Troche szczeniacki sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Instant ja nawet nie musze go sobie odpuszczac bo on sie nie odezwie do mnie teraz w najblizszym czasie. Mam to jak w banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro tak uważasz. Może nie będzie aż tak źle? Widzisz z nim to raz tak jest raz tak . Musisz się postarać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Ale o co ja mam sie starac? ja juz nie mam sily, przeciez nie pojade do niego i nie bede go prosic o rozmowe, juz wiele razy tak robilam. Pojade a on bedzie po mnie jezdzic i mnie jebac. Czy on ma problemy? raczej nie,jesli juz to z samym soba. Wszystko go u mnie wkurza, nie moge sie odezwac i powiedziec cos "nie tak" bo jest jak bomba- od razu wybucha. Tak jak dzisiaj rano. Rano wyslalam mu smsa dosc ostrego, w ktorym napisalam ze dosc mam juz tych klotni, ze mnie oklamuje. Dostal go jakis czas temu i naturalnie nie odzywa sie i tak juz bedzie. Nawet jego matka byla w szoku, ze jeszcze wczoraj bylo normalnie a dzisiaj juz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez kłotnia za kłotnia,powiedział mi,że dla mnie liczy sie tylko praca,on juz nie,że on sie najbardziej poswieca dla związku ja wcale :(.Tylko jak ja mam sie poswiecac skoro on mi robi jazdy o wszytsko wez to boli mega. Mam dość depresje łapie jak o nim mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Kloci sie z Toba przez smsy? no widzisz on sie chociaz odzywa do Ciebie czyli cos go boli a ten moj bedzie teraz milczal jak zaklety. Tylko ze ja tez nie bede sie odzywac bo to nie ma sensu. Tym razem juz to postanowione. I tak umrze to smiercia naturalna...hmmm. Jak Ty sobieradzisz z tym wszystkim? on chce sie spotkac z Toba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz ja mam teraz gorący okres w pracy, wracam i jestem wyjebana w kosmos, bo też wiesz sama jak to w pracy jest,jedyna rzecza o której marze jest kąpiel i odpoczynek,a jak sie s z nim spotkam to on potrafi sie czepiąc wszystkiego:/i zranic dogłębnie swoimi pretensjami,wyciaga brudy jakieś ze pisze byłemu kartke z życzeniami na święta sorry. Ja wszczynam kłótnie ja jestem nagorsza on jest słodki i kochany. Ja nie wiem jego matka go chyba utwierzila w tym przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Moze tak byc ze ktos go nakreca U mnie bylo podobnie - jego matka nalatywala na mnie swego czasu i zniechecala do mnie a on jest bardzo podatny na takie gadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To boli strasznie:/,bo zawsze starałam sie dla jego rodzicow byc miła,a oni moze nie ojciec lecz matka to tragedia niby mila ale wiesz tesciowa jak z koszmarow.Jakbym czula,że ktoś mnie w tej rodzinie oprócz syna akceptuje i lubi to by bylo inaczej teraz to ja juz chłodno kalkuluje. Czas mija dla mnie czas sie nie zatrzymał,a przy nim Babo juz starcilam wielu znajomych, nakrecil mnie do nich negatywnie:/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Obie jedziemy na tym samym wozku:( ja tez ze znajomymi kiepsko bo caly swoj czas jemu poswiecilam a on ma mnie w dupie. Jednego dnia pierdoli ze kocha a nastepnego pokazuje jak ma mnie gdzies. Boli i bedzie bolec, jestem z Toba i rozumiem Cie. Chcialabym zeby przejrzal na oczy i docenil mnie ale coraz mniej w nas wierze, tzn w siebie wierze ale co do niego- rece mi juz opadaja. Uslyszalam juz tyle ciezkich slow od niego a mimo to staralam sie byc przy nim i trwac, ciezkie dni przede mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj pisze mi smsy wez jakby nie on pisal takie parszywe,ze aż boli,i bądź tu madry w takiej sytuacji,Camilla nie mozemy sie nimi dolowac bo wylądujemy w psychiatryku obie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×