związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze.

Oh Karol

Już wróciłem.nie mam odwagi pisać pod nikiem andrzeja.

i co?

Nie jest wesoło lekarz powiedział że może jutro coś powie kąkretnego. Zawiadomiłem jego obie córki.a właściwie tylko starszą,ona ma się z tamtą z Ukrainy skontaktować.wiem tylko że wypadek miał pod Rykami.poszedł na czołówkę z TIr-em.tamten był pijany i zasnął. Nic jeszcze nie mogli powiedzieć sensownego.ale nie dają mu wiele szans.sam się żle czuję.nie mogę do siebie dojść. muszę iść. nawet pracowac nie mogę.przepraszam.

w tym jego notesie jest takie zdanie szkoda mi tej dziewczyny, jest taka młoda a tak ją życie żle doświadcza zasłużyła na lepszy los polubiłem ją....To nie jest notes to jego pamiętnik ma tu wszystko. napsał jeszcze..postrasze ja ze się nie pokaże może przełamie opory i da sobie szanse dowiem się jak wrócę. ma tu cała listę co miał ci napisać. chyba nie powinienem tego czytać . ale i córce pewnie tez nie oddam. gdyby coś z nim się stało. jutro jak się dowiem mogę napiasać tylko nie wiem czy chcesz. Czekam na zmiennika. wszystkie jego programy są zawieszone.

Karol, daj sobie juz spokój z tą zabawą. Pisałam już, mnie ona nie smieszy. Pa

karol to fujara

myślałam nad tym, ale jakoś ciężko się przestawić, po tym, kiedy się z kimś rozmawiało poważnie (tak sądziłam), na jakiś płytki wygłup. Mimo że to tylko forum. Albo właśnie dlatego...

Autorko przeczytałam twój topik i serce mi się ścisnęło.Ja takich dramatów nie przeżyłam i oby mi się to nie przytrafiło.Wspóczuję ci bardzo.Zwróciłam uwagę na te teksty o fujarze.Dziwne to mi się wydaje żeby to była prowokacja.Fujara tak się odnosił do ciebie jakby cię dobrze znał.Wyciągał cię z dołka za uszy i widać było jak odżywasz.To wszystko widać po twoich postach.Poprawa twojej psychiki z dnia na dzień.Nie odniosłam wrażenia by był tak perfidny by zadać ci jeszcze jeden cios.Widać to po jego stylu.Jeżeli ten Karol pisze prawdę a takie odnoszę wrażenie to ci naprawdę wspóczuję. Jaki piekny ten link z piosenką.On nie mógł tego zrobić nie wierzę. Nie poddawaj sie jestes dzielną kobietą.Musisz sama sobie poradzić.błekitne niebo napisała ci że jej się udało tobie też się uda. pozdrawiam cie autorko. zajże tu jeszcze może dowiem się co z fujarą.

chuj mu w dupe pedalowi kurwie jebanej

ta, co zniszczyła./ Nie mogłam sobie darować.Jeszcze raz przeczytałam wszystko.Fujara nie mógłby zrobić takiego numeru.Na 16 stronie tego twojego topiku to co pisal to świadczy że nie mógł tak postąpić.No nie zagral tak brzydko.Nie wiem odniosłam wrażenie że fujara12 i kanał to ta sama osoba.I pisali tak samo.Co innego przekomarzać się a co innego ranić.On tak cię traktowal cały czas jak przyjaciel.Taki człowiek tak nie postępuje.Może ja jestem naiwna. Ale jezeli fujarze coś stalo naprawdę to jest niesprawiedliwe. Ten karol pisał że razem pracują może coś poda. Fujara to był tu codziennie.Prowadzil z tobą takie rozmowy.Czy wy się znacie?Autorko nie gniewaj się ale nie potrafilam się oprzeć pokusie i dlatego jeszcze raz to przeczytałam.Współczuję ci z całego serca jeszcze raz, ale pewnie to pisalam. Jeszcze raz pozdrawiam

Casiopea nie, nie znałam Fujary poza kafeterią. Poznałam go (???), kiedy założyłam ten temat. Może wyjechał, może nie chciał w to dalej brnąć, a może po prostu znudziła mu sie ta zabawa i teraz będzie oberwował z boku, albo wcale. W wersje o wypadku nie wierzę. Ale jeśli to prawda, to życzę mu z całego serca wszyctkiego, co najlepsze... Czuję się koszmarnie samotna.

cześć Autorko, kiedy wyjeżdżasz z synkiem? napisałaś, że bardzo kochasz ale w jego miłość już nie wierzysz. z Twoich opisów Jego niewiele mogę wywnioskować, przedstawiasz go w określony sposób... to, że wyjechał, to, że nie chce się spotkać... może on też się boi? może boi się krzyków, oskarżeń, wyzwisk. no nie wiem, z jednej strony napisałaś, że już go nie chcesz, z drugiej wiem, że byś chciała. czy jesteś pewna, że nie możesz dać mu małej szansy aby udowodnił, że Cię kocha? że jesteś ważna?

Ta co zniszczyła jeszcze takie małe coś dla Ciebie- Jeśli wiedzielibyśmy, że życie ma skończyć się jutro, czy nadal marnowalibyśmy dzisiejszy dzień na kłótnie? Czy tracilibyśmy drogocenne godziny na budowanie ściany lodowatej ciszy lub na wyrzucanie z siebie potoku przykrych słów- broni niewidzialnej, ale która rani..... Jeśli wiedzielibyśmy, że życie ma skończyć się jutro, z pewnością docenilibyśmy dzisiejszy dzień. Wypełnilibyśmy nasz czas miłością i radością które tworzyłyby wartościowe wspomnienia, rozjaśniające nasze serca, zamiast złością i goryczą, które potrafią niszczyć i to całkowicie. Jeśli wiedzielibyśmy, że życie ma skończyć się jutro... ale kto może powiedzieć, że tak nie będzie? Jedyną chwilą, której możemy być pewni, jest dzisiaj. Dziś więc sięgnę po twoją dłoń, Dziś powiem: "Przepraszam" i " Kocham cię". Najlepsze jeszcze przed Tobą!

Raven, Wariatka, dziękuję. Lecę w czwartek. Nic nie wiem. On wydzwania, nagrywa się. Atakuje, prosi, obraża i tak na zmiane. Nie moge myśleć. Ogladam głupie seriale, KSD, GnW, nie myslę. Nie wiem, co będzie. Co z tym Fujarą...?

Obiecałem.4,15 odzyskał przytomność.Wyglądało gorzej,jest nieźle. Złamań nie ma.Jest tylko krwiak na mózgu.dostaje kroplówkę na rozpędzenie.Mówi.Mam przkazać całusa trzeciej córci. Córka Andrzeja siedzi przy nim.Ta druga już jest w kraju. Wieczorem

Ja ciągle w to nie wierzę. Jesli to prawda, to uściskaj go mocno ode mnie. A jesli nie - to daj mu w zęby. jakis koszmar

Fujaro, jesli robisz sobie głupie żarty to nigdy ci tego nie wybaczę.

Wiesz Karol, kiedyś w mojej rodzinie ktos miał podejrzenie krwiaka. W takim wypadku grozi operacja, otwieranie czaszki, więc ja mysle, że ty nie wiesz co piszesz. jestes głupim podszywaczem.

Krwiaki pourazowe typu uderzenie w głowę rozpuszcza się farmakologicznie,krwiaki powstałe po wylewach i udarach, po części też.Do operacyjnych zabiegów podchodzi się w dużych krwiakach, uciskających na mózg.Są to tak zwane zakrzepy.Tak jak strupek na ranie. Te w pierwszej fazie są jak siniaki pod skórą. To tak z pierwszej pomocy medycznej dostępnej w internecie.

Bełkot, to rozpuść sie farmakologicznie.

przepraszam. jestem zdenerwowana. dostaję smsy z których dowiaduje sie jaka jestem. ne sekretarce nagrania w tonie błagalnym. I ani slowa wyjasnienia. próbuje się pakować, po drodze załatwiac jakieś zaległe sprawy. jestem zmęczona. A Fujary nie ma

przepraszam ze zyje zolzo przykro mi ja nie klamie nie zrobilbym swinstwa sory

Oh Karol do tu obecnych.Przywiozłem mu laptopa.Przykro mi że Andrzejowi nie wierzysz.Jest słaby ale napisał.To uczciwy facet.Nie osądzaj innych po swoich doświadczeniach.Mnie jest przykro. Zaufałaś człowiekowi przez miesiąc sama to pisałaś.Teraz nagle tracisz zaufanie.On cie nie skrzywdził tylko pomagał. Moja rola sie skończyła.Twoje sumienie pozostawiam tobie.

Karol nie wiedziałem że ma dwa pseuda.

Karol Na dziś koniec dostał zastrzyk.Musi spać i wypoczywać. Jest b. osłabiony.

Niemożliwe.Mówiłam.Nie mogłam uwierzyć żeby to było perfidne. Jednak życie jest trudne.Żeby ta fujara wyszedł z tego cało. Czytałam inne tematy. Tam ludzie się opluwają.Dają takie nieżyczliwe rady.Jak kogoś coś przykrego spotka to jeszcze pognębiają.Autorko w twoim temacie to tak prawie wszyscy cię wspierali. A le przy tym fujarze widać odzyłaś.Jak te dwa dni przejżałam to z powrotem wróciła Ci chandra.Ale już jest dobrze. Głowa do góry.Widzisz tak patrząc na ten topik pomyślałam sobie dobrze jest mieć takiego przyjaciela jak fujara. Śmieszny nik sobie wybrał. Ale chyba na przekór losowi. Wcale nie wygląda na fujarę. Autorko jak się czujesz widzę że podchodzisz tu jak by ktoś Cię znowu zdradził.Rozumiem to pewnie ten uraz poio byłym.' Starciłaś wiarę w ludzi.Ale popatrz w Twoim temacie wszyscy byli Ci życzliwi.No poza kilkoma nieodpowiedzialnymi istotami.Bo ludźmi to nazwać ich nie można. Pozdrawiam Cię a mój nik to Casjopeja123 nie Casiopea. Ten Gwiazdozbiór ma piękną gwiazde Betelgeuse. Jest to piękna legenda o dziewczynie zakochanej która została tą gwiazdką,Piękna.

Fujaro, wracaj szybko. Ciężko bez Ciebie. trudno w to uwierzyć. że człoweik po wypadku może mysleć o obcej osobie i zajmowac się czyms innym niż własne zdrowie. Obcy człowiek obcemu człowiekowi, bezinteresownie. Nie miałam w życiu takich doświadczeń. Mialam za to inne. Fujaro, wracaj szybko.

Casjopeja

Casiopeja