Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta, co zniszczyła

związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze.

Polecane posty

Gość ta, co zniszczyła
18.41

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
18.41 a wiesz, że mamy skrajnie różne poglądy polityczne????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
znam. czytałam kilka twoich komentarzy. No własnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wychodzę. I tym razem to ja czekam. Jeżeli popełnisz jeszcze jeden błąd tchórzu to wiedz że przegrałaś sama ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
kochany, muszę usiąść do pracy, bo inaczej nie zdążę do rana. będe jeszcze dziś, ale póxniej. nie odchodź , proszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
nie odchodź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
aha, więc jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
wiesz, myslałam jednak , że oszczędzisz mi takich gierek. mam dosyć stresu. opowiem Ci jeszcze coś. Ten dupek, który nie zasługuje nawet na to, żeby pisac o nim ex- - zaczął wydzwaniać i nagrywać się na sekretarkę. przeprasza i chce żebym sie odezwała. nie wiem na co jeszcze liczy, chyba że dostanie w mordę. zawsze po takiej akcji, smsie, telefonie - trzęsę się z nerwów. Miales rację: normalny facet po czyms takim spuściłby łeb itd. On nie jest normalny. Pewnie przyjeżdża pod dom jak kiedyś, sprawdza czy jestem i kto jest. albo leży z nową dupą, wszak ma wolne od rodziny. Nie znikaj, proszę... Czemu akurat dziś? Dlaczego az tak bardzo zaczęłam Cię denerwowac. Nic nigdy przed Toba nie grałam. Nie udawałam. Jest mi ciężko. Wiesz o tym a jednak zdecydowałeś się na jakis głupi test, który przegramy obydwoje. Nie wchodzi sie w grę, której koniec jest wiadomy juz przed rozpoczęciem. To nawet nie ryzyko. To głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
wykrakałam jest pod drziwiami obudzi małego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
jezu co za noc poszedł Gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi. Dopiero wróciłem. Takie jest życie to nie są gierki. Żle rozumiesz i odbierasz pewne fakty. Jestem skonany. muszę odpocząć chociaż godzinę. Mam zobowiązania, które wypełniam jak należy i jak potrafię najlepiej. Zawsze idę na całość.Ty "i chciałabym i boję się" Dlatego wiele spraw będziesz miała zawsze nie do końca wyjaśnione. W " Tate..." nie będziemy na kawie też nigdy. I to tylko z Twojego wyboru. Odpuść sobie ten temat, albo włóż go między bajki. Teraz chcę trochę relaksu. Prysznic, kawa i o dziwo V symfonia Bethowena. Nic mi na razie nie potrzeba. Popijając kawę w swoim fotelu pomyślę o tej kawie z Tobą. T. zn. Jakby to mogło wyglądać. Ale marnie to widzę. Ja nigdy nie uznawałem połowicznych rozwiązań. To tak jak powizoryczny szałas z kartonu, na biegunie, który ma służyć do stałego zamieszkania. Jak się odświerzę to może jeszcze coś napiszę. Muszę się zastanowić czy warto!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firma uregulowała wszystkie zobowiązania. Co do grosza. Musiałem skończyć temat.Trochę to trwało. Teraz jestem już czysty, wymyty, po kawusi. Zjadłem jajecznicę z pieczarkami i świeżą bagietką. Mogę pogadać ze zmęczonymi. Iza była tam na dyżurze.Znowu byłem śmietnikiem. Dziewczyna opowiedziała mi takie rzeczy jakich nie opowie swojemu facetowi.Teraz mam już potrójny bagaż. Twój, jej i swój.Jesteś głupia.Zachowanie na poziomie 14 -15 lat. Dlaczego dopiero w momentach podbramkowych myślicie o pomocy. Trzeba myśleć zapobiegawczo. A nie próba ratunku po fakcie, gdy nie ma już czego ratować. Albo wszystko poszło się je...ać. Z tymi Twoimi rezerwowymi i awaryjnymi kontaktami też tak jest. Wtedy, gdy będzie źle to już będzie za późno. Czy wtedy wystarczy przytulenie i powiedzenie "Jakaś ty biedna" WARIATKA TAŃCZY miała rację. To są gierki. To ucieczka od odpowiedzialności za swoje czyny i postępowanie. Więc nie miej pretensji i nie płącz w mankiet jaka to Ty jesteś biedna i nieszczęśliwa. Ty jesteś GŁUPIA I EMOCJONALNIR NIEUSTABILIZOWANA. Podoba Ci się dyrygowanie innymi. Ustawianie ich jak pionkó na szachownicy. Niektórzy sformułowali to krótko i lapidarnie. Ty nie przyjmujesz tego do wiadomości. To nie inni muszą dostosować się do Ciebie. To Ty musisz dostosować się do realiów życia. To Ty musisz zaakceptować ludzi takimi jacy są. Wczoraj o 18.08 napisałąś: "" Boję się wielu rzeczy. nie tylko tego. nie wiem, czemu robisz to akurat dziś. nie wiem. pewnie bez przyczyny. jest mi ciężko. masz to w dupie . dziś masz to w dupie. rozumiem cię. dobrze cię rozumiem. jeśli chcesz - skasuj mnie. będzie mi ciężko. ale wybór należy do ciebie. nie napisałam nie. napisałam nie teraz. jeśli mnie skasujesz, będę cię wołać. możesz nie odpowiedzieć. nie odpowiadać. będę cię wołać. nie wiem jak długo, zobaczysz, przekonasz się, ocenisz. mówimy jednym głosem. dlatego się tu zatrzymałeś. między innymi dlatego."" Boisz się wielu rzeczy, więc pieprzysz wszystko dalej. Nie, nie móimy jednym głosem. Ja mówię i chcę mówić, Ty piszesz bo nabrałaś wody w usta. BO TY SIĘ BOISZ. I to ma być wytłumaczenie. To jest totalna głupota i niedorosłość. Taka jesteś. Jeżeli człowiek czegoś chce to to bierze. Gdy zastanawia się za długo to czas minął i.... ......WRZUĆ MONETĘ.... ......WRZUĆ MONETĘ.... Połączenie zostało przerwane z powodu braku środków na końcie. Doładuj konto i zarejestruj się ponownie. Życzymy miłego dnia. Dziękujeemy za korzystanie z naszych usług. kanał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak przy okazji sprawdziłem. "taka sobie panno" autorka tamtego topiku jest bardzo blisko Ciebie. Ironia losu ? Czysty przypadek ? Zbieg okoliczności ? A może wszystko na raz ? Masz pretekst. Weź z 5 patylek, tylko tych mocnijszych. I nie zapomnij nastawić alarmu na płukanie żołądka. A tak a propo. Przed wojną w 1936 roku w Warszawie ul Krzywe Koło 12 mieszkał chłopak, dziewczyna pod nr 8. Obydwoje się kochali. Rodziny nie godziły się na ich spotkania. Młodzi postanowili popełnić samobójstwo. Poszli do apteki i poprosili o truciznę. Farmaceuta zorientował się w temacie i podał im silne środki na przeczyszczenie. Młodzi poszli na strych i tam postanowili zakończyć swój krótki żywot i swój romans. Zażyli ""ZABÓJCZĄ"" truciznę i czekali. Po 7 godzinach dozorca znalazł ich na strychu w przeciwległych kątach, trochę zmęczonych ich ""AGONIĄ"" Wyszli z tego zatrucia. Ale o miłości między nimi nie było już mowy. Nawet nie chcieli się widywać. TAK TO BYWA Z WIELKĄ MIŁOŚCIĄ - Czasami. :):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Casiopeja123
ta, co zniszczyła autorko muszę przyznać rację Kanałowi.Rozumiem z jedej strony Twój stan psychiczny, ale zdrowy rozsądek podpowiada, że leki antydepresyjne są jednak szkodliwe dla organizmu. Uzalezniają nas bardziej niż nam się wydaje. Huśtawka nastroii to właśnie typowy objaw uzależnienia. Po czasie gdy lek przestaje działać następuje łaknienie. Czujesz potrzebę brania następnego. Pomyśl, gdy jedziesz z dzieckiem taki gwałtowny szok może doprowadzić do tragedii. To naprawdę świadczy o silnym uzależnieniu. Ale jesteś osobą dorosłą, wiesz co robisz. Ten pan "kanał" musi bardzo Cię lubić.Strofuje Cię jak małe dziecko. To wspaniale, że chociaż on tak wspiera Cię przez cały czas. Wczoraj śledziłąm tą waszą wymianę zdań. Faktycznie to były serie z karabinu masznowego. Ten pan "kanał" pisze tak szybko, patrzę na wasze odpowiedzi. Ciężko mi je czytać od razu, ale jak sprawdziłam to wy doskonale wiecie która odpowiedź do którego pytania. Musisz go bardzo lubić. Piszesz do niego prawie błagalnie. Jako kobieta to tak właśnie odczuwam. Życzę wam obojgu jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Casiopeja123
Jeszcze jedno sobie przypomniałam. Nie widzę żadnych gierek z waszej strony. Raczej powiedziałaby, że jest to rozgrywka. Tylko ta rozgrywka ma na celu wyjście z impasu. Pan Kanał faktycznie pisał wczoraj tak samo jak Ty. W tym samym tonie.No i może tylko to było gierką. Ale po jego porannym wpisie widzę, że raczej nie. Kiedy ten człowiek śpi. Może on też jest chory ? Przecież wystarczy spojżeć na godziny jego wpisów. Ja tak nie potrafię. Sen mnie zawsze ogarnia po 23. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Tej co zniszczyła! Mała piszę do Ciebie ostatni post. Piszesz, że masz nerwicę i depresję i prawdopodobnie tak jest. Piszę prawdopodobnie, bo nie jestem lekarzem, a to co tu na tym Twoim temacie się dzieje, a również Twój nick, chyba o tym świadczą. Wiem co to jest depresja - miałam przykład w swojej bliskiej rodzinie. Depresja to choroba taka sama jak każda inna i trzeba ją leczyć. Chodzisz do lekarza, bierzesz leki. Ja nie namawiam Cię na odrzucenie leków, jeśli są brane na zlecenie lekarza. Wiem, że tych leków nie można samodzielnie przestać brać, tylko stopniowo z nich się schodzi. Ale wiem również, że te leki bierze się systematycznie, o określonych porach, a jak zauważyłam, po tym co piszesz, Ty bierzesz je kiedy Ci pasuje. I ma rację Fujara. Ty nie masz problemu z facetem, a właściwie, źle się wyraziłam, nie problem z facetem jest dla Ciebie teraz najważniejszy. Najważniejszy Twój problem w chwili obecnej, to TWOJE ZDROWIE! Wg mnie, zamiast tracić czas na forum, powinnaś zwrócić się do psychologów, psychoterapeutów, czyli udać się /oprócz leków/ na terapię. Oni nie oceniają, ale pomogą popracować nad własnym samopoczuciem, nad lękami, trudnymi do opanowania emocjami. Nauczą jak radzić sobie i odpowiednio reagować w trudnych sytuacjach. Odzyskasz radość życia i motywację do zmian. Wtedy będziesz załatwiać swoje sprawy z facetem. A może wtedy się okaże, że żadnych spraw do załatwienia po prostu nie ma. Weź się za siebie dziewczyno na poważnie, bo masz dla kogo żyć, bo zasługujesz na to. A klepanie w klawiaturę tu na forum, to jest tylko temat zastępczy. I znowu ma rację Fujara. To są tylko puste słowa, słowa słowa, które można wykasować jednym kliknięciem i nie zostanie nic. Białe puste tło. Są to słowa za którymi może i stoją ludzie, ale jak klikniesz "Backspace", nie ma ani słów, ani ludzi. ŻYCZĘ CI WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO I ŻEBY CI SIĘ UDAŁO! NAPRAWDĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
Ludzie. na jakiej podstawie wydaje wam się, ze wiecie lepiej czego mi potrzeba i że nie potrafię sama ocenic przydatnosci tego, co zażywam? jesli tak, to może lepiej rzeczywiscie dajmy sobie spokój z tym pseudo porozumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WOW WARIATKO jestem oszołomiony. Taka tyrada. Musisz być głęboko poruszona. Ale w sprawie tego tanga z Tobą jestem naprawdę TAK. Choć tancerz ze mnie do bani. Ale się staram, nie deptać partnerką po palcach. Nie Ty jedna chyba żegnasz się z autorką tego topiku. Wiele stałych bywalczyń odeszło. Na mnie chyba też pora. Chciałem pomóc szczerze z serca. Nie udało się. Szkoda. Polubiłem Cię Tańcząca z Wariatami najwspanialsze Tango. Mało w sumie na kaffe rozsądnych osób. Podejżewam, że chyba "Kanał" też odejdzie tak jak "Fujara" Nie warto walczyć o kogoś, kto nie chce by mu pomóc. To tak jak walka z wiatrakami. Za stary jestem by odstawiać Don Kichota. A może zbyt wygodny. Niech to odejdzie w zapomnienie, w niebyt. Tego po prostu nie było. To był sen. Zwykła ułuda. Fatamorgana. To była inna bajka. Nie moja.........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc jednak rezygnujesz ze wszystkiego. A może jednak Wariatka miała rację i to są właśnie gierki. Wszyscy mają odmienne zdanie od Ciebie więc są BE. Myślałem, że pisałaś prawdę. Okazuje się że to jednak zwykłe kłamstwa. Potok słów bez pokrycia. Przykro mi.Masz rację. Wykasuj ten topik. Niech ślad zniknie. TO BARDZO PROSTE KLIK I JUŻ NIE MA WIADOMOŚCI. KLIK I NIE MA NIKOGO Nie będę cytował Twoich wpisów. KŁAMSTWA. KŁAMSTWA I JESZCZE RAZ KŁAMSTWA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stop nie kasować ja jeszcze nie przeczytałam może coś o sobie siędowiem kurcze trochę za pózno zajrzałam na czuciowy kanał mądry z ciebie człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greta Garbooo
kanale i inni odchodzący a czy autorka chce sobie pomóc, czy moze chcecie jej pomóc na siłę... Juz sam temat pokazuje ze ona nie szuka pomocy, ona chce pomóc innym.Ludzie czytają ją mają przykład ... A rozmowy z nią są pośrednio z samym sobą i pozwalają się oczyszczać. Lubię czytać Cie kanale, ale taka jest prawda, ze kazdy przeczyta, zaduma się i pojdzie w swoją stronę...gistoria pokazala ze wysokie zasady nie zawsze prowadzą do dobrego , i nie zawsze się wg nich da życ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co nie chciała niemca
Do tej co zniszczyła Wydaje mi się, pomimo całej sympatii do autorki, że miała rację.Zniszczyła. Zniszczyła nie tyle swój związek ile swojew życie. Jeżeli w swoim związku postępowałaś tak jak w końcówce tego topiku to faktycznie szkoda zachodu Fujary, który poświęcił Ci swój czas.On pierwszy wyciągnął do Ciebie rękę. On pierwszy wbijał do Twojej głowy co widzi złego w Twoim postępowaniu. Prosiłaś go. Wręcz błagałaś by nie odchodził. On nie odszedł. To Ty odeszłaś. Wszystko w ten sposób załatwiasz ?? Pozbywasz się wszystkich przyjaznych ludzi ? Miałam o Tobie inne zdanie. Myślałam, że jesteś tylko osobą zagubioną. Myślałam, że zrozumiesz to po pewnym czasie. Stwierdziłaś, że wszyscy są głupcami. Któż więc zostanie przy Tobie. Albo sami odeszli bo zwątpili w Ciebie, albo sama z nich zrezygnowałaś.Więc po co było pisać. Po co te nocne dyskusje. Czytałam posty z wczorajszej nocy. Człowiek, który był przy Tobie przez cały czas, musiał załatwić sprawę. Widać ważną.Ty odczytałaś to inaczej.Krótki wpis.Foch. Taka Twoja zapłata. Oburzenie, jak oni wszyscy śmieli. Zwróć uwagę na jedną sprawę. Wszyscy, bez wyjątki pisali: "Fujara vel Kanał" ma racje, mądrze Ci radzi.Posłuchaj go. Czy posłuchałaś ? Jakie Jest Twoje wytłumaczenie ? Przykro mi. Obiecałam, że będę śledzić Twój topik, że ocenię. Sama tego chciałaś. Właśnie tej oceny. Nie, Nie będę wystawiać Ci stopni. Daleka jestem od tego. Niech Twoje sumienie wystawi Ci notę na jaką zasługujesz. Bo może dziś, może jutro. Zapragniesz tych rozmów. Ale już pewnie ich nie będzie. Wtedy przyjdzie to najgorsze. SAMOTNOŚĆ. To co jest najokrutnijsze dla człowieka. I nie łudź się. Kontakty w pracy, przygodny sex, ucieczka w alkohol, to wszystko będą złudzenia. Nie odzyskasz już tego co naprawdę straciłaś. Wtedy będziesz mogła powiedzieć To zniszcyłam. Ktoś ofiarował Ci przyjaźń. To też zniszczyłąś. Właśnie To i tylko to. Być morze Wariatka zapoczątkowała tę falę pożegnań, a może ona pierwsza straciła cierpliwość do Twojego uporu. Żegnam Cię autorko. Fujara ładnie Cię nazwał Zielonooka. A więc żegnaj Zielonoka. Nie będę już Cię oceniać.To nie moja rola. Ta co nie chciała niemca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upss!!
Chyba źle trafiłam. Tak ciekawie się zaczeło, a tak głupio się kończy. Autorko ! Wydaje mi się,że faktycznie niszczysz wszystko. A szkoda miałaś na tym topiku miłych gości, życzliwych. Żadnego chamstwa.Pełna kultura. Dlaczego to zepsułaś ? Domyślam się, że chciałaś sobie tylko pogadać, sympatie ludzkie nie były ci potrzebne. Komentować nie będę, inni już to zrobili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Maleńka, tego wszystkiego chciałem Ci oszczędzić. Uchronić przed przykrościami. To co stało się tu na Twoim topiku, robisz właśnie w życiu. Nie słuchasz ludzi, gdy coś do Ciebie mówią. Uważasz, że tylko Ty masz prawo coś posiadać. Musisz się zmienić, swój sposób postrzegania świata. Ludzie zawsze będą od Ciebie odchodzić. Nie rozumiesz ? Oni wszyscy są jacy są. I właśnie dlatego są wspaniali. Próbowałem wytłumaczyć Ci. Zasłaniałaś się jakimiś dziwnymi wymówkami. Nie, ja nie odchodzę tak jak inni. To TY wyrzucasz nas wszystkich ze swojego życia. Te dwa miesiące na kafeterii to też Twoje życie. Wirtualne, ale życie. Nie widziałaś tych ludzi. Oni Ciebie też nie. Ale pomimo, że Cię nie widzieli byli Ci przyjaźni. Obruszyłąś się na słowa przwdy. Czyżby prawda tak bardzo bolałą. A może to tylko, znów urażona miłość własna. Twoje prośby i błagania okazały się tylko zdawkowe ? Żeby mieć z kimś pogadać wieczorem ? Nie mogłem zostawić tego topiku bez mojego wpisu. Nie chciałem, by Ci wszyscy Cię opuścili. Sama to osiągnełaś. Masz do tego szczególny dar. Może i Greta Garbo miała rację. Może ty nie chciałaś pomocy. Założyłaś ten topik ot tak by pogadać, dla innych nie dla siebie. Zauważ co ona napisała, że ludzie zaglądali tu, poczytali, zdumali się i poszli w swoją stronę A Ta poprzeczka, którą Ci postawiłem okazała się za wysoka dla Ciebie. Nie wiem czy nie mogłaś, czy nie chciałaś jej przekroczyć. Być może faktycznie chcesz żyć własnymi zasadami. Być może moje "wysokie zasady" nie prowadziły do niczego dobrego. Nie wiem. Wiem jedno: Gdy mówi Ci coś jedna osoba, możesz to olać. Gdy powiedzą Ci dwie. Zatrzymaj się i zastanów. Ale gdy cały tłum mówi zrób to, To chyba mogą mieć rację. Możliwe, że to jednak Ty się myslisz. Ja nie odchodzę. Kiedyś Ci to obiecałem. Zawsze słowa dotrzymuję. Jednak wybacz, póki sama do tego nie dojżejesz, będę milczał na tym topiku. Nie wiem może go skasujesz, może zostawisz. Twoja sprawa. Jesteś tu gospodynią. Tylko pamiętaj wszyscy goście odeszli. Została Ci ostatnia szansa. NIE ZNISZCZ JEJ. Nie będę powtarzał słów Wariatki, tej co ...niemca, czy Grety. Oni swoje zdanie wyrazili jasno. Pozegnali Cię ciepło. To jest Twoje życie, pamiętaj o tym. Fujara, czy Kanał wybierz co chcesz. I tak jest taki sam jaki był od początku. Andrzej. Po grecku znaczy "mąż prawy, szlachetny " Chciałbym taki być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
Drogi mi Fujaro, Andrzeju, kanale oceniłeś juz moje potoki słów w kategorii kłamstwa więc tym razem bedzie krótko: Ja nie rozumiem kilku oststnich stron tego topiku. Nie rozumiem co sie stało. Na Boga nie rozumiem. Co mi próbowałes powiedzieć? Co miałam zrobic, czego nie zrobiłam, a co cie tak zdenerwowało. i innych. wszyscy piszecie o jakiejś tajemniczej radzie, której ja nie odczytałam. Powiedz mi może jak chłopu w polu - Co? Co do choler? Bo ni e wiem. Przysięgam na swoje życie, że nie złapałam tego najważniejszego. A kiedy zrozumiem - ustosunkuję się. Nie odchodx ode mnie. w niczym nie kłamałam. To ty mnie oststnio wciąż atakujesz o coś, czego nie zrobiłam. a ja nie wiem o co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×