Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta, co zniszczyła

związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze.

Polecane posty

A tak swoją drogą to zastanawiam się nad dwoma rzeczami. Po pierwsze jak długo mnie będziesz pamiętać. I po drugie, czy z taka nienawiścią mnie pożegnasz ? Ciekawe, nieprawdaż. Tak waliłem w Ciebie. Byłem ordynarny, wulgarny, chamski. Byłem taki niecierpliwy. Ale wiem jedno tę jedną walkę z Tobą wygrałem. I w dupie z resztą. Pisałaś kiedyś, że jesteś słabym przeciwnikiem dla mnie. Nieprawda. Takiej histeryczki jak Ty to świat nie widział. Tłumaczyłem. I jak grochem o ścianę. Nieważne. Do pełni szczęścia brak mi tylko jednego. Ale pewnie znów rzuciłabyś słuchawkę. T C H Ó R Z !!!!!!!!!! I TYLE. MNIE SIĘ BOISZ. OT I TYLE. Tchórz. Tchórz. Tchórz. Tchórz. Mogę to powtarzać do znudzenia. Ale do Ciebie i tak dotrze dopiero - ZA TRZYDZIEŚCI PARĘ LAT. Będę 5 października 2010 r po 16,00, aż do rana. A tak się teraz kaszle. Więc jak ODWAŻNA CZY TCHÓRZLIWA ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i zaraz kawusia, paaaaapieros, albo i trzy. Śniadanko i do kieratu, do bunkra. Miałem Ci już nic nie pisać dopiero wieczorem. Ale niech tam. Zawsze pisałem, nie ma dwóch identycznych przypadków. Zawsze są różnice. Różni ludzie, różne motywy, różne okoliczności. Ja nie generalizuję to TY wszystko bierzesz do siebie. Maleńka powoli. Opisałem tylko swój przypadek. Przecież to nie jest wykładnia dla wszystkich. Pisałem też, że gdy czara GORYCZY się przepełni to najlepszym rozwiązaniem jest rozstanie. Jeżeli chodzi o Ciebie to ja wiem gdzie tkwi błąd. I sama mylnie to wszystko oceniasz. Ale jak pisałem to już jest inna bajka. I na pewno nie tu w tym topiku. Zresztą nie wiem czy Ci to kiedykolwiek powiem. Chyba nigdy. Mam dla tego FACETA najważniejszego w Twoim życiu parę klipów dla maluchów. Ale prześlę ci wieczorem. Gdybyś miała taką możliwość to napisz koło której będziesz. Może znów będzie można bezpośrednio. Zresztą przyzwyczaiłem się do mijania się z Tobą w drodze. Tak kiedyś bywało. Tylko jak mnie nie ma to i Ciebie wymiotło. Mam nadzieję że masz już trochę spokoju z tymi tele-sms-ami. Korciło mnie żeby poszpiegować ale dałem Ci słowo, że tego nie zrobię i nie robię. A co mi tam mam ten gest. Zawsze dotrzymywałem słowa. Zaraz będę miał sygnał, że po mnie przyjechali. Jak dobrze pójdzie to jeszcze 10 dni. Jak kiepsko to 2 tygodnie. Ale tak zasuwamy, że powinno się udać. Ech Zołzo, Zołzo powiedz kto Cię tak jeszcze nazwie.? Przez te trzy ostatnie dni to się tak na nich wkurzyłem. Spieprzyli mi robotę. Teraz muszą sami gonić z podwójną prędkością. Ja im nie odpuszczę. Termin to termin. Tylko jednej rzeczy mi tu brakuje :) I Ty wiesz czego. Ale może się doczekam. Pewnie jak MAMUTY wyginą. :D Znam Ciebie lepiej niż Ty sama siebie. Zostaw jakiś znak będę po 16 -17. Ale gdybym wiedział kiedy się objawisz ......... No i tyle na teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie że jeszcze jedno. Gówno prawda. Zawsze uważam, że jeżeli jest coś do uratowania to warto o to powalczyć. Jeżeli jest już samo pogorzelisko, to wtedy trudno. Więc nie pisz wszystkim bzdur. Twój przypadek to nie wszystkie przypadki. Ty to jesteś Ty. Oni są inni we wszystkim. Nie równaj jedną kreską wszystkich. Ja tego nie robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam topik elizabet fujaro. To dziwne,ale zupelnie nie poczulam sie urazona ,porownaniem do suki ktora ma cieczke z powodu dola.Pare miesiecy temu pewnie nie moglabym zasnac przez tydzien i wyzywalabym Cie od najgorszych,a teraz co , ...czuje sie bardziej dowartosciowana jako kobieta niz bylam chyba przez te 10lat malzenstwa./ ...to jakies chore,albo jakas dewiacja/ Codziennie slyszalam jaka to jestem cudowna.Cudowna kobieta,matka ,zona,jak wspaniale prowadze firme ,jaki stworzylam cudowny dom,jak cudownie wychowoje dzieci,jak uwielbia gdy wychodzimy razem i wszyscy mu zazdroszcza itp.,itd. I co te slowa znaczyly????????????????????????????????????????? ...a ja idiotka ,zeby tylko go nie zawiesc staralam sie jeszcze bardziej,bo mozna jeszcze lepiej ,bo jeszcze nie jest doskonale. Teraz wiem ,mial mnie jak na dloni/czy jak to tam sie mowi/.Wychowywal sobie mnie jak dziecko,albo tresowal jak zwierzatko,a ja tego nie zauwazylam.Ulepil sobie z plasteliny to co chcial. Nie jestem na tyle odwazna ,zeby szukac nowych wrazen.Owszem spotykam sie z kims tak jak napisalam wczesniej,ale to ktos kogo znam od dawna . To takie przyziemne,ale chcialam jedynie zemscic sie za zdrade i co? ...prosze jak suka ktora ma cieczke a on calujac mnie mowi,ze zrobimy to jak uregoluje swoje sprawy. Fakt,jest zupelnym przeciwienstwem mojego meza i pewnie dlatego teraz wydaje mi sie taki cudowny,ale to rowniez dlatego nie wyszlam za maz za niego 10 lat wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem ,moj maz chce to naprawic,stara sie ,nie ucieka z podkulonym ogonem,ale ja nie wiem czy to nie jest znowu jakas gra,czy znowu mna nie manipuluje. Twierdzi,ze to byl jedynie przypadkowy sex i nigdy nawet przez mysl mu nie przeszlo,zeby mnie zostawic, ....niestety troche sie pogmatwalo i nie skonczylo sie na jednym razie. Nie chce, jeszcze nie jestem w stanie o tym pisac nawet tutaj ,to tak strasznie boli. Twierdzisz Fujaro ,ze pojecie zdrady jest zupelnie inne w roznych kulturach,czy roznych krajach? Mieszkam poza Polska i poza Europa ponad 15scie lat.Wszyscymowia "Boze przeciez to zupelnie inna kultura,jak ty jestes w stanie tam zycitd." ...wierz mi ,ludzie wszedzie sa tacy sami i wszedzie kazdy czlowiek jest inny , tylko przyslowia sa rozne. Moja przyjaciolka/Polka/ ma meza Wlocha.Gdyby powiedzial jej ,ze nie bedzie go jutro na kolacji ,bo idzie do burdelu wydrapalaby mu oczy ,albo uciela k....sa. ...moze i tam bywa ,ale skoro musi to ukrywac przed zona to raczej nie ma to nic wspolnego z kultura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mała Zołzo. :) Tak jak obiecałem jestem. I przesyłam te linki dla FACETA tego PRAWDZIWEGO. Dla NAJWAŻNIEJSZEGO FACETA W TWOIM ŻYCIU -------------------------------------------------------------------------------------------------- http://www.youtube.com/watch?v=aFekWMF4tfs Kołysanka z "Tato" & Król Lew by Szara Wilczyca http://www.youtube.com/watch?v=BJlyS546OmQ&feature=related Edyta Gorniak - Perfect Moment - Pocahontas http://www.youtube.com/watch?v=UXzE9vEjkPU&feature=related Miś Uszatek - Kołysanka http://www.youtube.com/watch?v=fPYB8uuyuMQ&feature=related Miś Uszatek - dobranoc http://www.youtube.com/watch?v=WqvRq2CF8qU&feature=related Aaa kotki dwa http://www.youtube.com/watch?v=jkvuaCkiJAU&feature=related Kołysanki - utulanki http://www.youtube.com/watch?v=6AGMDrU8fNE&feature=related Seweryn Krajewski - Kołysanka Dla Okruszka http://www.youtube.com/watch?v=Ck8wFOP_BRw&feature=related Zdzislawa Sosnicka Pozegnanie z bajką http://www.youtube.com/watch?v=astISOttCQ0&feature=fvw The Gummy Bear Song - Long English Version http://www.youtube.com/watch?v=xd12hR68sWM&feature=related Nuki Nuki (The Nuki Song) Full Version Gummy Bear http://www.youtube.com/watch?v=-YXFdu8AhNc&feature=related Gummibr - Itsi Bitsi Bikini English Version http://www.youtube.com/watch?v=QBSpXUcYsyk&feature=channel Gummibr - A Jugar! - World Cup Soccer/Football Song - Spanish - Gummy Bear - Osito Gominola http://www.youtube.com/watch?v=LVDwipU1l8c&feature=channel La La La I Love You - Gummibr - The Gummy Bear http://www.youtube.com/watch?v=IpYp-MsBUnM&feature=related Gummibr - CHO KA KA O http://www.youtube.com/watch?v=rnRdwKVxF5Q&feature=related You Know It's Christmas by Gummibr the gummy bear song http://www.youtube.com/watch?v=FDkiE_rTCSs&feature=related Rainbow Gummy Bear - English Long http://www.youtube.com/watch?v=XEQv5rTRJd0&feature=related BEBE LILLY - LES BETISES (avec les paroles) http://www.youtube.com/watch?v=H5PczkNlW0g&feature=channel BEBE LILLY - LES PIRATES (OFFICIEL) http://www.youtube.com/watch?v=9iJgM7i367U&feature=related bebe hip hop on est la http://www.youtube.com/watch?v=CAPMfAIh9rA&feature=channel BEBE LILLY - LA CHANGA (OFFICIEL) http://www.youtube.com/watch?v=S5Q4zaPIx5E Świąteczna piosenka - Alvin i wiewiórki http://www.youtube.com/watch?v=xtkEEwo2D18&feature=related LazyTown - Barbie Girl. http://www.youtube.com/watch?v=M0Cbq-N-OSU Alvin i wiewiórki - Bad Day http://www.youtube.com/watch?v=9H2j7yUdn5Y&feature=related Alvin i wiewiórki Śpiewają piosenke o Wakacjach(Kanikuły 2006) ********************************************************* Dla Was Obojga -------------------------------------------------------- http://www.youtube.com/watch?v=IpSgjNcbhdk Alvin i wiewiórki - Jesteś szalona (Boys) http://www.youtube.com/watch?v=rJDbfd8mmEY&feature=related Ania wyszkoni 'czy ten pan i pani alvin i wiewióry xD http://www.youtube.com/watch?v=oKo-VZkeHdc Co z nami będzie Alvin i Wiewiórki ***************************************************************************************** Tylko dla Ciebie ------------------------------------------------------------ http://www.youtube.com/watch?v=ZBt0qz1BMh8&feature=related NAJPIĘKNIEJSZA - Seweryn Krajewski http://www.youtube.com/watch?v=gV_yOsFTRuo&feature=related Seweryn Krajewski "Kiedy mnie już nie będzie" http://www.youtube.com/watch?v=NDUvJrrAPyI&feature=related Nie jesteś sama Muszę się tylko przebrać, wykąpać, zjeść obiad i odpocząć. Mam troszkę robótki papierkowej. Zajmie mi to parę godzin. Gdy się pojawisz to nie kop mnie w ten tyłek. :D Jest dla mnie cenny. Muszę na nim siedzieć. Mamuty jednak wyginą. Oj wyginą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej, co nie chce zniszczyć. Uff Ja wcale nie podałem tego linku o Elizabeth jako porównania do Ciebie, czy Twojej sytuacji. Przytoczyłem tylko swój post. A link podałem, żeby nie wypadło z kontekstu. Zawsze pisałem i mówiłem: W każdym związku formalnym i nieformalnym potrzebny jest szacunek obojga partnerów w stosunku do siebie. Oprócz szacunku potrzebne jest zaufanie. Czasem zaufanie zostaje zachwiane. Wiem o tym. Jest jeszcze t. zw. szansa dla tej drugiej osoby. Jeżeli chce się to utrzymać to powtarzam: WARTO WALCZYĆ!!!!!!! Jeżeli po całej batalii zostały zgliszcza i popiół, wtedy nie ma już nic. Pustka, rozpacz i czarna dziura która pochłania umysł człowieka bez reszty. Istnieje możliwość wybaczenia. W pamięci zawsze pozostanie to co się zdarzyło. Tego nie da się wymazać. Czasem pozostaje jako sygnał ostrzegawczy w nowym związku. Wtedy podchodzi się zawsze z rezerwą i nieufnością. I to jest największa tragedia. Niemoc zaufania nowemu partnerowi. To jest ta blizna która pozostaje na zawsze.!!!!!! Niektórzy zdradę karzą swoją zdradą i tu w człowieku pozostaje uczucie zeszmacenia. Dla mnie, ale tylko dla mnie stosunek z partnerem jest czymś co daje pełnię szczęścia. Całkowite spełnienie. Oddanie siebie w całości i bez reszty. Sex z kimś przygodnym może w trakcie samego aktu jest i satysfakcjonujące, ale po już nie jest takie miłe. Jest i niesmak i wstręt. Później bywa i obrzydzenie. W wielu wypadkach ten sex wcale nie jest spełniony. Czasem nie wychodzi tak jak z tą bliską osobą. Czy ten Twój facet Tobą manipuluje ? Nie wiem. Nie znam go nie znam Ciebie. Nie wiem co jest i co było między Wami. Wiem tylko, że trzeba rozmawiać. Ale to musi być rozmowa a nie monolog. Pisanie postów czy sms-ów wcale nie jest komunikatywne. Wiele osób to praktykuje. Ale w ten sposób nie załatwi się niczego. Rozmawiając można patrzeć w oczy słyszeć tembr głosu. Obserwować mimikę człowieka. Można zobaczyć czy to trafia do niego czy koło niego. Ale ludzie boją się prawdy. Bo prawda boli. pozdrawiam i do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, że dopóki cos się tli - trzeba walczyć. A ja kochałam bardzo - i dlatego wlaśnie to skończyłam. Bo nie wierzyłam, że ktos kto tak oszukał - może mnie jeszcze traktowac poważnie. Zdrada kończy wszystko. Nieważne czy powstała z potrzeby ciała czy duszy. W moim przypadku on wiedział, że to jest cos co by mnie najbardziej dotknęło, a mimo to zrobił to, bo chciał sobie poużywać i był pewien że sie nie wyda. A potem jeszcze prosił, żebyśmy byli razem. Kochałam bardzo i dlatego własnie skończyłam. On teraz jest na mnie wściekły. Własnie, powiedzcie mi, dlaczego on jest na mnie wściekły? Przecież to ja powinnam, nie on. On tylko dostał to, na co zasłuzył. Ja przegryzłam, zrozumiałam, ogólnie chodze z podniesiona głową, a jego zalewa złość. Bo tak sobie tlumaczę jego chamskie smsy, które czasem dostaję. Czy chodzi o kasę, którą we mnie zainwestował? Bo sporo zainwestowal. Wie, że to bezzwrotne. Pewnie tak. O to, że potraktowałam go jak chłoptasia, którego można tak po prostu jednak wykopać ze swojego życia? O cos jeszcze? Bo nie wierzę, żeby jeszcze mógl mnie kochać. Widze nienawiść, żłość. Kiedys, w drodze na sylwestra, powiedziałam mu, że kolejny raz mnie nie oszuka. Że trafiła kosa na kamień, że to, co mógł robic z poprzednimi zdobyczami - ze mną po tamtym numerze juz nie przejdzie. Potem kiedys w jakiejś kłótni powiedział, że jak będzie chciał - to oszuka, a ja mu na to, że OK, ale ja o tym od razu będę wiedzieć i odejdę, razem z dzieckiem. Że zdradę wybacza się tylko raz. I spelniło się. Nie umialabym. Nie wiem, czy to duma czy głupota, ale wolałam zniszczyć do końca związek niż przełykać upokorzenie, niz kochac faceta, który tak po prostu posuwal inną, zakładając, że ja - biedna idiotka, co juz tyle przebaczyła - nie dam sobie bez niego rady, ba! nie będę potrafila usunąć go z życia. Nie wiem, czy to duma,czy głupota, czy jeszcze cos innego. Moje z nim rachunki sa niewyrównane. Ale powoli zacznę wyrównywać. Ale to inna bajka. Piszę o tym wszystkim, bo przypomnialo mi sie co kiedys napisałeś, że jesli ty byś byl na miejscu faceta - podkuliłbys ogon. To logiczne i racjonalne. A on zachowuje się, jakbym to ja dała dupy. Siadam do pracy. Wczoraj zasnęłam. Odpowiedź na jedno z twoich pytań: ja sie nie boję. nie tchórzę. wszystko co robię jest przemyslane. nieprzemyślanego czasem żałuję. ja naprawdę nie należę do kobiet strachliwych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu teksty do do innych bierzesz do siebie. Pisałem do tej co nie chce zniszczyć. Pisałem, że jesteś TCHÓRZEM ale w innej kwestii i wiesz o co mi chodzi. Cały czas powtarzam. Sms, list to tylko dokument do złożenia ad acta. R o z m o w a to jest właściwa forma komunikacji. Czasem słów zabraknie, ale wyraz oczu, grymas twarzy dopowie resztę. Ty potrafisz, ja nie. Jedni piszą krótko i lapidarnie, ja tasiemce. Za wiele mam do powiedzenia. Za dużo tego się nazbierało. Dobrze jestem niedorozwinięty. Ale jak można przedstawić za pomocą sms-a swoje uczucia. Dotyk spojrzenie ile w tym można POWIEDZIEĆ. A w sms-ie SPIERDALAJ. O.K. to może i wystarczy. Do tego się nadaje. A co z resztą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha. Kobiety, kończcie związki z kanaliami, które zdradzają. To się da przeżyć i wyjść na prostą. Mój przykład to pokazuje. nawet gdy sie kocha tak bardzo, że trudno bez tej drugiej osoby oddychać. macie jak na dłoni anatomie mojego wychodzenia z tego bagna. leżałam przez pare dni pólprzytomna , otumaniona bólem, zaraz potem wpadłam na pomysł, żeby to zagłuszyc proszkami. Więc kolejne dni otumaniona proszkami. Później przeszłam na lżejsze, na 3 miesiące. W trakcie tego zaczynałam żyć normalnie. Potem odstawiłam i jestem. Żyję, pracuje, zajmuje sie dzieckiem, czasem czuje złość (to sto razy lepsze niż rozpacz), jestem spokojna - przysięgam - po raz pierwszy od 5ciu lat naprawde spokojna. Czasami trochę smutna, ale kiedy na to wszystko patrzę i oceniam - mysle o tym w kategoriach cudu. Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek będe potrafiła od niego odejść. każde kolejne świństwo przywiązywało mnie bardziej, bardziej pragnęłam szczęścia, jego, życia z nim. I nagle drobiazg zadecydowal o tym, że lawina zdarzeń postawila mnie w miejscu, w którym jestem. Czuje, że mocno stoje na ziemi. Zostawiajcie kanalie, nie dajcie sie niszczyć. Pomagajcie sobie farmakologią - po to została wymyslona. Ona wbrew temu co pokazac próbowal Andrzej - nie jest trucizna, lecz lekiem. Byłam klasycznym przykladem nadwrażliwej desperacko kochającej. Jesli mnie sie udalo - każdej sie uda. Może jako kobieta jestem osoba denerwującą, może was irytują moje wywody - ale macie jak na dloni to, co się ze mna działo. Trwało to 3,5 miesiąca. Dokladnie. Po tym czasie po raz pierwszy jadąc samochodem poczułam radość, że to jest juz poza mną. Wtedy w aucie myslalam, że to chwilowy skok nastroju. Nie był chwilowy. Powraca coraz częściej. Nie udawałam. Każda z was może. Jesli czuje, że związek ja niszczy. Żaden gnojek nie jest wart zniszczonego zdrowia kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam takie wybrane fragmenty z Twoich postów. udało mi się zebrać tylko z 32 stron. To jest mozolna i ciężka praca. Znalazłem tylko jeden gdzie nazwałaś mnie świnią. Więc jednak RAZ Ci się udało. Dokopałaś mi. Jesteś tchórzem. Może i jesteś odważna do innych. Mnie się boisz, pomimo tych 3 miesięcy. To jest właśnie dzisiaj. Mamy mały jubileusz.:D Ja pamiętam. Wszystko. Albo prawie wszystko. Powiem Ci jakbym Ci ubrał na obecne dni. Widziałem piękny płaszczyk damski w czerwonym kolorze. Czarna spódnica, czarny żakiet, biała bluzka. No i najważniejszy czarny kapelusz z dużym rondem. Szpilki mogą być czarne, choć do płaszcza mogłyby być czerwone. No i kapelusz nie pasuje do samochodu. Ale w sumie do takiej czarnej Zołzy wszystko pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam czerwony płaszczyk. bardzo kobiecy. ale z kapeluszem przesadziłeś. Jestem raczej nowoczesną, nawet zdecydowanie nowoczesną kobietą. a sąsiad rzeczywiście pije. Śledzisz mnie? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""Dałem Ci słowo. Nigdy nie złamię. Tobie nigdy.""" Brzmi przejmuąco, ale ja w takie obietnice nie wierzę. nigdy nie wierzylam, a szczególnie teraz. chyba rozumiesz. ale brzmi naprawde przejmująco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań pisać bzdury. Mogę jednym ruchem popsuć Ci humor. Wstawię Twoją metodą coś tu do tego topiku i mina Ci zrzednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam, muszę zacząć w końcu pracować. mam na jutro tyle roboty, że sie nie polożę. a jesli wejde w dialog z toba - zostawie wszystko i rano będzie katastrofa. Zjrze póxniej, w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniło się. I to dużo. Ty się zmieniłaś. Ja jestem cały czas ten sam. Może zmieniłem trochę priorytety. Ale to tylko z korzyścią dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×