Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JużMamusia!!

Czy powinna byłam powiedziec mężowi że urodziłam??

Polecane posty

wrylo go zapytal czy to jego bo byl w szoku ....nie byl przy porodzie tak jak pisalam kocha mala jest w nia wpatrzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happyend2121
to teraz mozesz liczyc na takie jego wyskoki co tydzien,pojdzie sobie na impreze , albo na dziewczynki, bo przecież ty nie wyciągnęłas ŻADNYCH konsekwencji wobec jego nieodpowiedzialnego zachowania ,więc pewnie myśli ze po prostu mu na to pozwalasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusesitaa
autorko kibicowalam ci i miala nadzieje na twoj rozsadek ale widze ze nic tylko siasc i zalamac rece:(no coz ja mam wazniejsze sparawy w zyciu nie musze sie sie wariatami przejmowac, choc powiem ze wkurzylo mnie to strasznie i dobrze ze juz mam syna bo chyba bym urodzila:Dpozdrawiam milagross uwazaj na siebie i wiesz co nie czytaj tego topiko kochana bo jeszcze nie daj bog dziecko zestresujesz i na co nam to:)buziol dla was ale my jej nie pomozemy na bank, jednak albo prowokacja albo idiotyzm tyle mojego, i zegnam ten topik bo szkoda slow i moich rak, autorka powiedziala juz wszytsko:)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręcznik kąpielowy
bardzo to wzruszające :) napisz jeszcze coś o swoim mężusiu, tak słodziutko sie to czyta :) A kto dziś kąpał córeczkę, Ty czy mężuś? Jak czujecie się w roli rodziców? Widzę, ze mąż się szybciutko odnalazł w nowej roli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po kija jakiegos
zawracasz nam dupe odslaniajac swoje prywatne zycie i meza nieudacznika??????????spadaj z tad i idz do meza lulu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręcznik kąpielowy
ojej, ale nie nerwusiaj się tak... to ty założyłas topik, my chcemy dla ciebie jak najlepiej co ile godzin córcia budzi się na karmienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syfff
patologie z prowokacją :classic_cool: takie historie to za czasów naszych dziadków i pradziadków raczej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za syfff
w ogóle jak przeczytałam temat to myślałam że z krzesła spadnę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala budzi sie srednio co 2h wiec pewnie za chwilke wstanie, pytanie na jakie chcialam uslyszec odp jest zawarte w tytule

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz swiety nie jest ja to wiem sama tez popelniam bledy...mogla bym przedstawic sytuacje w ktorych maz wykazal sie ale to sensu nie ma macie wyrobiona opinie o nim i nic innego nie dociera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręcznik kąpielowy
a ktoś Ci pomaga przy dziecku? bo jesteś w doskonałej formie, zero zmęczenia...tylko pozazdrościć :) Kiedy ty śpisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem zmeczona a pomagali rodzice...na kafe nie przedstawie zmeczenia ale wpadam tu w dzien tylko na chwile teraz mam czas dla siebie to siedze jeszcze czekam az mala wstanie i ide

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręcznik kąpielowy
fajnie, masz czas dla siebie widzę przez cały dzień :) chyba przy dziecku nie wiele robisz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem tu jak mala spi a budzi tylko sie na jedzenie usypia mi przy piersi odkladam ja i albo sama na chwilke sie poloze albo robie cos innego...ile wasze noworodki spaly ze z niedowierzaniem patrzycie na moje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bum czikibum
Mąż się wkurzył że psuje mu urlop , spakował się i wyszedł. - ale chooy z j e b a ny patolodżis :P Koleżanka zadzwoniła do mnie w sobotę rano czemu z nimi nie jadę, - też zjebana ciekawe czy ona w 38 tyg bedzie miala urlopy w glowie :P Zadzwoniłam tylko do swoich rodziców. W poniedziałek wyszłam ze szpitala teraz jestem sama z dzieckiem w domu rodzice codziennie przychodzą i namawiają bym zadzwoniła do męża - widać patologia rodzinna ja nie chcę...wraca w niedzielę......mógł zostać ze mną,a nie jechać z nad jeziorko.. - sama sobie takiego wybrałaś :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ręcznik kąpielowy
noo ja przy swoim nie mogłam sobie pozwolić na cały dzień przy kompie :P ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie kwiaty gdzie przepraszam
Słuchaj, autorko. Nikt tu nie robi z Twojego męża całkowitej szui. Na pewno facet ma przebłyski i czasem wyniesie Ci śmieci ;) Ale popełnił bardzo poważny błąd (jeden z chyba najgorszych, jakie mężczyzna może, tzn. opuścił żonę w ciąży i porodzie) i nawet nie usłyszałaś "przepraszam"! Oboje przeszliście nad tym do porządku dziennego. Ty go wpuściłaś na powrót do swojego życia i łoża, bez żadnych warunków. Jak to możliwe, autorko? On teraz wie, że może sobie pozwolić na baaardzo bardzo dużo w stosunku do Ciebie. Wiesz, jak normalny facet zachowuje się po urodzeniu pierwszego dziecka (nie wiesz, bo skąd)? Gdzie kwiaty dla Ciebie, gdzie "wybacz, kochanie, byłem palantem", gdzie "co Ci pomóc, skarbie?" i "jak się czujesz?" Gdzie to wszystko? Żal mi Ciebie. Szkoda, że Tobie samej siebie nie jest żal. Wtedy mogłabyś coś zrobić ze sobą i z tym związkiem. Mielibyście szanse. A tak najpewniej będziesz samotną matką, z drugim rozpuszczonym dzieckiem obok, którego nie ma ani w ciężkich chwilach, ani w codziennych problemach (Kobieto, ten facet porzucił Cię, kiedy rodziłaś! To jakbyś zapomniała, o co jest sprawa ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh:) ależ daliście sie podejść:) przeciez to zwykła prowokacja:) nie wierzę w to,że kobiety mogą być aż tak ....hmmmmmm:):) nooo..chyba że rośnie nam męczennica Isaura:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierampopieram
"Ja mam dla Ciebie tylko jedną radę-wydrukuj sobie te wszystkie strony i przeczytaj za 10lat,kiedy to będziesz sama wychowywać wasze dzieci,prać,sprzątać,itd. a Twój twardziel będzie siedział na kanapie z piwem przed Tv.I nie szukaj wtedy tutaj rady co zrobić i jak z męża twardziela zrobić pantoflarza." popieram:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popierampopieram
ja też myślę ze to prowokacja, nie wierzę, że ktoś mo że byc az tak głupi - i to zarówno mąż, jak i autorka i jej rodzice. za dużo głupków w jednej rodzinie. prowo jak nic;)a też wierzyłam...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-rozumiem słońca
Ja powiem tylko tyle:O-JA-PIER-DO-LE!!!! jESLI TO prawda a nie (nawiasem pisząc bardzo udana ) prowo-to mi ręce opadly!! Kobieto otrząśnij sie!!!!!Czy chcesz aby Twoja córa oglądala wiecznie upokarzajacą sie matke i olewającego ja ojca??? Jak tak mozna...mi sie w glowie nie miesci.... maż mój w trakcie ciązy byl przejety na maxa,w okresie calego porodu byl zemną,on pierwszy wzial naszą córke na rece,przewijal podawal do karmienia(a uwierz on TEZ 'CYCKA NIEMA"!!!!!!!) POTEM NOSIL ABY JEJ SIE ODBILO... prasowal prał,robil zakupy,jako ze mala niemal caly czas na cycku mi wisiala i by ryk jak tylko sie oddalalam...Podczas kolek w nocy ją nosil,jezdzilismy na szczepienia razem itp.. Nie wyobrazam sobie takiej PATOLOGII(bo to jest patologia-nie oklamujmy sie) jak u Was!!!! Bez jaj ludzie-takie rzeczy nie podlegają rzadnej dyskusji!!!!!!czy go kocha czy chce utrzymac rodzine...ja się pytam :"jaką rodzine"? i za JAKĄ CENE?????braku szacunku wsparcia,rozmowy milosci,zaufania i pewnosci ze jedno za drugim w ogien by poszlo, nasze dziecko jest dlanas epicentrum wszechswiata..??..!!! żenada normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć autorko
mój M był bardzo podobny do Twojego. Tak bardzo był nastawiony na zabawę przed porodem, że myślałam, że pewnie urodzę a On będzie gdzieś z kolegami. No cóż - jak pozwalałam tak miałam:) czy możesz z ręką na sercu przyznać, że nie przeszkadza Ci ta sytuacja? bo to nie jest w porządku prawda? przez tyle dni nawet nie zadzwonił... rozmawialiście już o tym? nie twierdzę, że rozwód itp. to jest wyjście, bo uważam, że to nie jest dobry sposób rozwiązywania problemów. Czy Twój M przeprosił Cię za to jak się zachował? Mój związek był bardzo podobny do Twojego pod względem "dawania sobie wolnej przestrzeni". Ja siedziałam z córką w domu (wcale mi to nie przeszkadzało- sama go wyganiałam, żeby jechał się rozerwać) a On szalał. Gdyby nie "kobieca intuicja" dzisiaj pewnie siedziałabym na topiku "życie po zdradzie- nutka optymizmu":) nie puszczaj go tak samego, zaufanie zaufaniem, ale tydzień luzu to naprawdę za dużo. Zaufanie to fajna sprawa, ale w Twoim przypadku to jest naprawdę zadziwiające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez przeczytalam wszystko od poczatku, zajelo mi to dwa dni ale widze ze niepotrzebnie sie tak stresowalam losami autorki. albo mi sie wydaje albo ona ma pretensje do tych co sie wypowiadali na tym topiku!! kobieto - sama tak nam przedstawilas swojego meza ze mamy o nim takie zdanie jakie mamy.moze w rzeczywistosci jest inny i ty o tym wiesz, ale przeczytaj swoje posty i pomysl jak ty nie znajac czlowieka - bys go oceniła. normalnie dupek do potęgi,palant,i na dodatek pijak,leń smierdzacy i wykorzystuje cie na maksa! skoro sie tak oburzasz to napisz cos co faktycznie zrobil zeby u was sie dzialo dobrze.a nie tylko jedziesz po ludziach. jesli chodzi o twojego meza - takiego jakim go pokazalas swiatu - uwazam ze nie zasluguje na to by byc ojcem, jest skrajnie nieodpowiedzialny, to duzy chlopiec, zamiast cie blagac o przebaczenie to udaje ze sie nic nie stalo.nosz kurwa ja sie pytam jak tak mozna. co do ciebie - nie jestes lepsza od niego skoro godzisz sie na takie traktowanie.no wybacz ale teraz jestes matka a nie jakas zaślepioną miłościa małolatą! pewnie pytanie w stylu - jak mozesz na to pozwalac? - rozbije sie jak groch o sciane, no ale zadam je: JAK TY MOZESZ SIE GODZIĆ NA TAKIE ZYCIE U BOKU OFERMY I PALANTA??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zal mi tej corki
jaki bedzie ta dziewczynka miala wrzozec kobiety>?:O takiej, co ma uslugiwac, a facet moze szalec. i pozniej ona znajdzie sobie podobnego gnojka i bedzie udawala, ze tak ma byc. swoja droga pewnie wlasnie rodzice autorki przedstawiaja taki sam wrzozec malzenstwa i to wlasnie wyniosla z domu ich corka. no juz sam fakt, ze rodzice nie interweniowali u ojca dziecka, gdy zaczal sie porod. moze i matka chciaa, ale ojciec zakrzyczal, ze prood to babska sprawa.. jakie to smutne, mimo wszystko:( ze istnieja takie kobiety i ze te kobiety maja wlasnie corki...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
Nie moge uwierzyc jaka z autorki desperatka i naiwniara :D Ja swojego koplam w zad jak bylam w 2gim mies ciazy bo przejrzalam na oczy.Mimo ze nie mialam kogo o pomoc prosic to postanowilam urodzic.Moja mama oszalala z radosci mimo ze sie nie przelewalo.Kazdy przychodzil do niej,byla i jest oczkiem w glowie calej rodziny. A gdybym zostala z tamtym palantem? Pewnie bilby mnie i dziecko.Zrobil sie z niego taki alkocholik ze szok.I wcale nie zaluje ze sie z palantem rozeszlam. Przynajmniej mam spokoj i robie na co mam ochote.Nie jestem niczyja kura domowa.A ty autorko jak tak lubisz byc pomiatana to droga wolna. Tylko nie rozumiem po co zalozylas ten topik jak na koniec stwierdzilas ze twoj maz to ohh i ah i problemu nie ma? To k*rwa nie zawracaj nam dupy tylko spiepszaj mezusiowi gotowac obiad.I nie zapomnij wypudrowac mu tylka bo mu syfy przez te upaly wyskocza. Nara imbecylu (ps.nie odbieraj mnie zle bo w myslach jestem wrazliwa osoba tylko nie potrafie tego okazac.No ale ty na pewno wiesz bo masz dar czytania w myslach :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
Nie moge uwierzyc jaka z autorki desperatka i naiwniara :D Ja swojego koplam w zad jak bylam w 2gim mies ciazy bo przejrzalam na oczy.Mimo ze nie mialam kogo o pomoc prosic to postanowilam urodzic.Moja mama oszalala z radosci mimo ze sie nie przelewalo.Kazdy przychodzil do niej,byla i jest oczkiem w glowie calej rodziny. A gdybym zostala z tamtym palantem? Pewnie bilby mnie i dziecko.Zrobil sie z niego taki alkocholik ze szok.I wcale nie zaluje ze sie z palantem rozeszlam. Przynajmniej mam spokoj i robie na co mam ochote.Nie jestem niczyja kura domowa.A ty autorko jak tak lubisz byc pomiatana to droga wolna. Tylko nie rozumiem po co zalozylas ten topik jak na koniec stwierdzilas ze twoj maz to ohh i ah i problemu nie ma? To k*rwa nie zawracaj nam dupy tylko spiepszaj mezusiowi gotowac obiad.I nie zapomnij wypudrowac mu tylka bo mu syfy przez te upaly wyskocza. Nara imbecylu (ps.nie odbieraj mnie zle bo w myslach jestem wrazliwa osoba tylko nie potrafie tego okazac.No ale ty na pewno wiesz bo masz dar czytania w myslach :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×