odchudzajmy się razem

He co ja moge napisac.... Mam 18 lat, obecnie mam wakacje i jakos spodobalo mi sie to jak sie wypowiadasz i co piszesz. :) A co chesz jeszcze wiedziec ? To pytaj... Bo aj nie wiem co mam ci powiedziec. :)

Wrrr... Ja tak wyjechalam tak z tym gg, to rzeczywiscie glupio pewnie zabrzmialo. :/ Sorry :)

o! no to spoko ja tez mam 18 lat :) i tez mam wakacje i duzo czasu wiec musze wziac sie za siebie! te spojrzenia lasek po wakacjacj i obgadywanie tylko: ktora to przytyla, ktora ma duzy brzuch i wiesz, sama mnie dobrze rozumiesz... a przez ten rok straaasznie sie zapuscilam... wazylam ponad 60 kg a teraz tez mam nadzieje ze podobną wage do Ciebie, tzn chcialabym zeby mi sie udalo:) z jakiego woj. jestes? masz chlopaka?

Z lubelskiego. A chlopaka nie mam obecnie. :)

No a wiem co sie dzieje na poczatku roku jak wszyskie panny patrza na inne ile im sie przytylo przez wakacje he... Aleeee :) mam nadzieje ze ja schudne :)

jak też uważma że kamila fajna osóbka dlatego od początku do ciebie piszę ,ale inne też są ok dziewczyny. nie bardzo mam humor ale weszłam z ciekawości co u was.do 17 nic nie jadłam ale mąż mimo wszystko "zmusił" do zjedzenia kanapki...chociaż i tak po niej chciałam.... a ja kamila chciałam cię prosić o gg albo meila parę dni temu...dlatego pytałam czy się da dwa gg na 1 laptopie mieć.w sumie napisałam żebyś podała swój meil ale chyba nie czytałaś:-(

Wiesz do 17 nic nie jesc... Ciezko. Dobrze ze zjadlas ta kanapke, ona Ci na pewno nie zaszkodzi. :)

Glodzenie sie nic nie da. Tzn da przez te dni ktore sie bedziesz glodzic to bedziesz chudla, ale w koncu nie wytrzymasz i rzucisz sie na jedzenie... I to nie skonczy sie na jednej kanapce, zapewniam Cie. :( Bo ja juz nie raz tak probowalam i zawsze konczylo sie tak samo..

U mnie najgorsze jest to, ze sa wakacje i siedze w domu i ciagle mysle tylko o jedzeniu... Zobaczymy jak dam sobie rade. Jutro zaczynam...

koleżanko z góry ,mam teraz ważniejsze zmartwienie niż odchudzanie.....a napisałam na forum bo polubiłam te dziewczyny

A to przepraszam , nie wiedzialam. :(

i nie głodzę się ,po prostu mi nie w głowie myśl o jedzeniu. kamila trzymaj się 1 diety a nie będziesz skakać z jednej na drugą.bo tylko zaszkodzisz pewnie

Rany.. Forum o odchudzaniu, wiec napisalam co mysle. I tyle.

Hej dziewczyny, mogłabym do Was dołączyć? Mam 17 lat, 166cm i 68kg:( Chciałabym trochę schudnąć w wakacje. Moim problemem jest to, że CIĄGLE myślę o jedzeniu, jem gdy nie jestem głodna, czasami miewam kompulsy... Ech... i z motywacją jakoś u mnie słabo. Szukam wsparcia, rad itp. :)

NO hej! Wiesz ja tez ciagle mysle o jedzeniu :( szczegolnie teraz w wakacje. I motywacji tez mi brakuje, ale razem na tym forum jakos damy rade. :)

Cześć, ja też chciałabym do Was dołączyć. Mam 17 lat, 168 cm wzrostu i ważę obecnie 63 kg. Kompulsów już nie mam tak często jak kiedyś. Zdarzają mi się bardzo sporadycznie. Chciałabym ważyć 48 kg we wrześniu. Myślicie, że to realne? ;)

Kurcze mam nudy dlatego tak ciagle pisze teraz. :)

Musimy dać radę! Zastanawiam się tylko jaką dietę wybrać. Samych złych rzeczy się nasłyszałam o różnych dietach i chyba 1000kcal najbardziej mi pasuje. Tylko zupełnie nie mam pomysłów na obiady itp. Może mi coś podpowiecie?

Ja chcę się odchudzać kopenhaską. Przynajmniej na początek, od piątku. Czytałam ciekawy artykuł na temat tej diety, pozwoli ona zmniejszyć nieco mój żołądek. Teraz jest gorąco, nie chce się tak bardzo jeść, dlatego wybrałam tę dietę. Później myślałam o dziesięciodniowej - tej z kefirem i twarożkiem. A na koniec south-beach - to już na dłużej. No i do tego wszystkiego ćwiczenia, dziewczynki ;)

Mamy poltorej miesiaca do konca wakacji, a chcesz zrzucic 15 kg... Troche duzo i sadze ze 15 kg w okres poltora miesiaca jest to za duzo. Tzn na pewno daloby rade, ale odzwierciedliloby sie na twoich wlosach, paznokciach, ogolnie na twoim oraganizmie, ale sadze, ze jakies 7 kg to bez problemu daloby rade. :)

Kiedys mialam motywacje do cwiczen, naprawde caly maj cwiczylam i ostatni tydzien kwietnia tez, ale teraz jakos mi sie nie chce. :( Kompletnie, a juz mialam miesnie na nogach... W sumie mam jeszcze po nich slady :D

Ja też się strasznie nudzę, a nawiązując do diety 1000kcal. Stosowałam ją kiedyś i schudłam 10kg. Teraz strasznie się objadałam i niestety mam tego efekty w postaci tłuszczu na brzuchu itp. W ogóle to szukałam koleżanki z okolic Warszawy do wspólnych przejażdżek rowerowych, spacerów, pogaduszek o dietach, ale z marnym efektem:(

Wiecie co mam w klasie takie chude dziewczyny, doslownie patyki i one ciagle coś jadły, naprawde na kazdej przerwie albo batonik albo kanapka... I jaka to sprwiedliwosc :(

Mam brata i siostrę, którzy jedzą tyle, że głowa mała a chudzi jak tyczki. To strasznie niesprawiedliwe. Gdy kiedyś robiliśmy we trójkę wieczorki filmowe (chipsy, cola, słodycze) ja tyłam i tyłam a oni nic. Do dzisiaj sobie takie robią, ale już beze mnie.

Ja bardzo czesto robilam sobie takie wieczory z kolezanka lub dwiema, ze jadlysmy i jadlysmy cala noc wlasnie chipsy ciastka itp i one chude dalej, a ja nie... Ale do 18 kolezanki musze wazyc 55kg :) mam 2 tyg na to :)

A ile teraz ważysz? Ja planuję z tych 68 spaść do hmm...55-53kg. Ojoj... Tyle kg przede mną. Aż się boję...

Gdzies ok 58, w pon sie wazylam to wyszlo mi ze 57, 5 ale od tego poniedzialku ciagle jem jem i jem, :( ze boje sie stawac na wage i jutro tego na pewno nie zrobie, moze w sobote dopiero. :) A bylo juz tez tak, ze wazylam 55 kg, fajnie bylo :)

jestem kochane najpierw do Karolci :( kochana jak Ty masz zly humor i nie odpisujesz to az mnie sie wszystkiego odechciewa, powaznie....:( martwie sie naprawde o Ciebie i Twojego meza... az tak jest zle? wiem ze nie chceszz o tym mowic... ale chce Cie wesprzec, wiem jak to jest... chce zebys wiedziala ze jak juz wspominalam jestem z Tobą duchem-serio, bo zawsze rozumiem dziewczyny z podobnymi problkemami do mnie, no m.in odchudzanie ale nie tylko. :( miejmy nadzieje ze wszystko bedzie dobrze, bądzmy dobrej mysli. witam nowe kolezanki fajnie ze dołaczylyscie:) razem mozna zdzialac cuda, jeszcze do niedawna uwierzcie mi-w to wątpilam, pozno sie opamietala ale coz:) miejmy nadzieje ze nie wszystko stracne i ze ten rok obzarstwa wreszcie przezwyciezymy:) nie jestesmy stare, są wakacje, mniej obowiazkow, poza tym w domciu wiekszosc czasu wiec zabierzemy sie za to tak jak trzeba! a jak!! :D i po wakacjach jak olśnimy te wszystkie chude dupcie, ze az im oczy na wierzch wyjdą :) no ja tez tak mam ze widze w rodzinie wszyscy jedza to ja tez musze... co mi sie stanie, ale nie no trudno kazdy organizm jest inny. najgorsze jest ze tez mam najlepsze kolezanki ktore figurka jak marzenie, wyciagają mnie a ja ciagle odmawiam...

Zaczynam miec coraz wieksza motywacje. Od jutra nie jem slodyczy!!!! :) napisalam tez smsa wlasnie koledze, ze od jutra sie odchudzam i ze ma mnie wspierac :)

Jak myślisz ile maxymalnie uda mi się schudnąć przez te 6 tygodni, oczywiście dietka 1000kcal i duuużo ruchu. Basen, rower, spacery itp.