odchudzajmy się razem

a i jak tam karolcia? da sie tylko na zupce wytrzymac? czy musisz cos jeszcze jesc?

da się wytrzymać ,tylko ja wczoraj małą porcję robiłam to na 2 razy i wszamałam :P na obiad kanapkę zjadłam i już nie mam chęci jeść. ale browarka to bym wypiłam :-) też nic nie ćwiczyłam dziś,wieczorem jak się ze chce a z kim idziesz kamila? jakiś kandydat na chłopaka?

hej.nie ma tu nikogo? jutro w planach mam wycieczkę rowerowa do lasu z mężem ,jeszcze nie wiem gdzie i ile km.ale jak najdalej od mojej miejscowości :-P :-P :-P mam ochotę na coś zwariowanego jutro ,tylko jeszcze nie wiem co zrobię. i pewnie popełnię wielki grzech odchudzania-wypije ze 2 piwka.wiem,nie można ale ja lubię sobie wypić wieczorkiem z mężem siedząc na ławce ,i wspominając stare czasy :-) kurcze tak szybko czas ucieka ...no ale to nie ten topic na moje refleksje . życzę miłego sobotniego wieczoru ...

chudnijmy razem dlugi masz staz malzenski, jesli mozna spytac?:) Ja dzisiaj biale winko powytrawne do grilla, jutro tez bede cwiczyc zeby to spalic.

żadna tajemnica- 4latka mineło a co???? :-)

Ja tez mam problem z odchudzaniem, ale moj bardziej polega na tym ze nie mam sily woli. Zaczynałam sie juz odchudzac tyle razy ale nie moglam wytrzymac wiecej niz 3 dni. Teraz chce sprobowac kolejny raz ale tym razem chciala bym wytrwac i zrzucic z 8 - 12 kilo.

witaj koleżanko nowo.zapraszamy do nas.słaba wola jest najgorsza.ale razem damy radę na tym forum jest dużo dziewczyn ,tylko gdzieś uciekły ... pewnie jeść :-) żartuję. ja już mam 6 dzień . też brakuje mi silnej woli czasami ... :-( ale sukces odnoszę bo od tygodnia nie jadłam słodyczy ...

od razu widać że się odchudzam i jestem głodna bo zjadłam "kreseczkę od a" :-) miało być" nowa"

a nie... bylam z kolezankami i jakims chlopakiem... a ty kochana to widze lubisz alkoholek:) czy tylko piwko? ooo no to motywacja jest widze:) pewnie dzis bedzie ladna pogoda to przejazdzka bedzie napewno udana:) i mozesz sie rozgadywac, to co ze to nie ten temat, ale jakbysmy o samym odchudzaniu to zglupiec mozna naprawde! ja moze tez sie wybiore na rowerki... poszloby sie gdzies wykapac ale no niestety...rozebrac sie nie rozbiore-moze za rok:) dalej wcinasz ta zupke? ja narazie jeszcze nic nie jadlam, ale czuje sie najedzona bo wczoraj sporo zjadlam

ja lubię tylko piwko zimne w upalne dni,a winko alkohol to od świętnie lub na weselu ,aże często muszę być kierowcą także rzadko pije inne trunki :-P co znowu się najadłaś wczoraj? nie wolno koleżanko mi się wczoraj o 21 zechciało jeść,myślę zrobię kanapkę bo pomyślałam co mi tak 1 kanapka zaszkodzi.zrobiłam ,usiadłam przed nią :-) i patrzyłam patrzyłam z pytaniem "zjeść cię? czy nie?" i w końcu schowałam do lodówki ,poszłam spać. nie wiem jak to z rowerkiem mi wypali bo jest upał taki .na słońcu mam na termometrze 42 stopnie.pewnie się nie zechce jechać dla mojego :-(

ee nie boj sie nic niezdrowego:P ja sie dzisiaj z domu chyba nie rusze...:( w kosciele bylam a teraz jest tak goraco... wieczorem cos sie wymysli... co tam u was kobitki?

saruś222 witam Cię, alee.... zalozylas temat o takim samym tytule jak nasz więc zajrzalam i jesli naprawde masz 14 lat, to bardzo, ale to bardzo dobrze Ci radze, nawet jesli masz kilka, albo i kilkanascie kg za duzo prosze Cie nie odchudzaj sie....-JESZCZE. jestes mlodziutka, jesli chcesz zadbac o siebie, o swoje zdrowie i wygląd to owszem-lepiej jest zaczac wczesniej zeby nie miec nawykow w pozniejszym zyciu. takze dobrze Ci radze postaw na zdrową zywnosc ale w duzych ilosciach, nie mozesz sie glodzic... dlatego dobrze ze tu zajrzalas, mowie Ci to tylko dlatego, iż mialam do czynienia z tego typu odchudzaniem... nie ja ale moja kolezanka, byla w 1 klasie gimnazjum, wazyla cos okolo 60, miala z tym okropny problem wiec zaczela o siebie dbac (w tym przypadku oznaczalo "nie dbac") poniewaz przestala jesc. jadla same owoce, warzywa, a tak nie moze byc, organizm potrzebuje wszystkiego po trochu. W rezultacie bardzo schudla, kilogramy spadaly... nadal nie jest jakas bardzo szczupla, ALE przestala miec okres, do tej pory go nie ma, ma jakies zaburzenia ogolnie w calym organizmie i nie wiadomo czy bedzie płodna... Jestes bardzo mloda, masz jeszcze czas, chce zebys wiedziala ze doskonale Cie rozumiem, bo sama chcialabym byc szczupla ale poczekaj... a od dzisiaj zdrowo sie odzywiaj:) jesli chcesz będziemy Ci pomagac

moje plany rowerowe przepadły ...w taki upał to głupota. za to browarek chłodzi się na wieczór w lodówce :-) cały tydzień się nie skusiłam na nic zakazanego ,więc dziś mogę ..:-) a co tam u was?kamila wracaj !!!

oo no to jasne ze sie mozna skusic:) mala nagroda za caly tydzien męki:) ej wiesz co? ja dzis czytalam to forum o diecie chalwowej! i od jutra na nia chyba przechodze... podobno 3 dni na niej sie powinno byc bo wiecej sie nie da ale jest fajna bo masz dosc slodyczy po niej i po 3 dniach jesz tylko zdrowe rzeczy... i chudniesz 3 kg okolo

a co tam się je? bo jak chałwę to ja 1 mogę zjeść ale więcej nie .a puki co to na słodycze nie mam chęci.2 lody to fakt zjadłam dziś ale na słodycze nie mam chęci

poczytaj sobie o tej diecie dziewczyny sa zachwycone:) a ja ze ,musze schudnac szybko to wiesz... http://www.youtube.com/watch?v=3aKO7-Jb2pU ja poczytalam nie wszystkie strony bo za duzo tego, ale nabralam ochoty... chcialabym wytrzymac ze 3 dni przynajmniej... bo ja mam ze slodyczami problem to to cos dla mnie... zobacze jutro jak sie bede czula i ci powiem ok? co porabiasz karolcia?

ja jestem zadowolona po tym tygodniu odchudzania...nie wiem ile ważę ale w spodnie sie zmieściłam tylko obcisłe są i w taki gorąc nie da się chodzić. także na kapuchę też nie przejdę od jutra. będę jeść wszystko w miarę ale mniej.kurcze przecież nie schudnie się w tydzień to co całe życie się tyło ...zresztą ja mam kochanego męża który kocha taką jaką jestem ,jeśli nie uda mi się schudnąć to trudno ...i mam w d... to co kto o mnie myśli .szczęście swoje już mam ,i przez moje kg on w życiu się ze mną nie rozwiedzie :-)

a no to jasne ze tak:) w koncu robimy to dla siebie:) zeby lepiej sie poczuc... ja sie jutro zamierzam zwazyc, ale czuje ze brzuch jest bardziej plaski wiec spoko:) tak goraco ze sie nic nie chce.... a Ty co porabiasz?

czekam na szwagierkę z rodziną .ja nawet jestem w stanie pogodzić się że taka muszę być i już. mi też się wydaje że schudłam ale po wadze pewnie to nie zauważę bo ciągle wodę w siebie pompuję .zresztą muszę sobie kupić żeby móc zważyć się na czczo rano.

eee no to spoko jak pijesz wode! nie martw sie to widac zawsze tak jest tez tak mam ze narazie nic nie widac... a za jakis miesiac bedziemy laseczki:D co do diety to mam nadal ochote i nie mam ochoty na slodycze, tylko nic mi sie nie chce i o cwiczeniach dzisiaj nie ma mowyyyy

hej laseczki! :) gdzie jestescie??? no wiem-ladna pogodaa.... ja najpierw polezalam na kocyku i poczytalam gazetke:) pozniej gra w paletki z sasiadka:) fajnie, a wy swietujecie:)

ojjj kochane lecicie w kulki...!! koniec dietki czy co?? czemu zadnej nie ma! Karolci nawet... ja dzisiaj wiem, wczesnie wstalam, ale wczoraj tez pisalam ze sobą:) jeszcze sniadanko mam przed soba:) nawet jeszcze nie wiem jakie plany na dzisiaj, zobacze:)

jestem jestem już z kawą w ręku przy laptopie co tam u ciebie?ważyłaś się?

hejo:) ale mam powera! nie wazylam sie 5 dni i rano na czczo sie zwazylam:) 3 kg w dol!!! jest doooooobrze! :) nie mam wagi z gramami i w ogole tylko taka zwykla, ale pokazuje 64! a jeszcze tydzien temu było 67... ufffff chociaz i tak czuje sie nie tyak jak chce i nie mieszcze sie w moje jeansy z zimy, dopiero mierzylam...:( a ty jak tam?? spadlo cos? ja jak narazie po jablku... i nie wiem co teraz przekasic-moze chalwe? bo akurat mam...:)

o to super ze schdłaś ja nie mam wagi w domu swojej ,muszę kupić w końcu .ale skoro ty schudłaś to ja też powinnam bo nie miałam wpadek z jedzeniem :-) ale ogólnie to widzę po spodniach że wchodzę ale są opięte jeszcze.bo do tej pory to nie zapinałam nawet i w udach niewchodziłam .i po mierzeniu metrem krawieckim obwodu ud czy łydek to schudłam . także jestem dobrej myśli

ja sie nawet nie mierze narazie.... nie chce popasc w magie cyferek i te sprawy.. ale jestem dumna ze sie nie zalamalam po 3 dniach czy cos... bo zawsze nie wytrzymuje... napewno tez Ci spadlo ze 2, 3 kg...:) co porabiasz??? i co dzis jadlas? jakies plany?

zjadłam kanapkę z serkiem wiejskim ze szczypiorem .brzuch mnie boli i jest taki upał a ja mam mieć okres ... kurcze no czemu my baby musimy się tak męczyć poopalać bym się chciałam ale nie wiem czy mi się zechce wychodzić w taką pogodę

ojjjj ja teraz nie wychodze na pole, ojjj nie ma mowy...:( masakra jaki upal, bylam w sklepie, przyszlam taka spocona i zmeczona ze szok... nie polecam teraz opalania, pozniej po poludniu ja tez moze pojde:) bo musze kosic trawe... ja tez juz bede miala na dniach, oby nie na wesele, bo to bedzie tylko męka.. a jak wczorajsza imprezka? nie skusilas sie na nic?

a jak ty kosisz trawę? znaczy czym? :-) wczoraj wypiłam 2 piwka i lody 2 zjadłam ale tera daje wstrzemięźliwość od smakołyków :-P

heheh mowisz ze zaspokoilas pragnienie na caly tydzien?:P :) no jasne cos nam sie od zycia nalezy normalnie, kosiarka na prąd a duzo mam do koszenia.... jakies 3 godzinki z glowy... ale to wieczorem pojde. w bloku mieszkacie z mezem czy w domciu?