Grudzień 2010 - reaktywacja

no to super :) napewno dotrzesz :) ja sie toczylam koncem wrzesnia, ledwo w sukienke weszlam hehe

Herbatko dziękuje za tą listę...już powolutku muszę zacząć się pakować. Muszę sobie dopisać wodę mineralną, pewnie się przyda...może męża będę musiała cucić :) Łe rety na pewno bez problemu dotrzesz do USC :)

Hej wszystkim! A ja polecam kupić sobie do szpitala takie podkładki higieniczne na sedes-do kupienia w aptece,poradziła nam to wziąć położna,miałam poprzednim razem jak rodziłam i rzeczywiście bardzo sie przydały...po porodzie niezłym wyczynem jest skorzystanie z toalety wogóle,a szpitalne toalety pozostawiają wiele do życzenia,zwłaszcza na oddziale poporodowym...Jak nie da rady inaczej-to z podkładką bezpieczniej jednym słowem! Też będe miała pobierany wymaz przy następnej wizycie tj 09.11... Pozdrawiam!

mammma80 dobrze że o tym piszesz ,bo pytałam w aptece u mnie to nie ma gdzie ty kupowałaś te nakładki na sedes ,bo poprzednio bawiłam się w układanie papieru na desce.

Wiola-jeszcze teraz nie kupiłam,nie pytałam nigdzie o to,poprzednio to w pierwszej lepszej i wiem,ze nie było problemu...jak kupie to dam Ci znać gdzie można dostać...

aaa dziewczyny, jak dobrze, ze Was mam :D tez zaopatrze sie w Bepanthen... ja sama nie wiem co mam kupic, zeby nie przesadzic :/ ahh.. i tak pewnie przesadze z tymi kosmetykami... wkoncu chlopak ma mi sie urodzic, to tez nie moze byc tak napudrowany ;) łe rety- dotoczysz sie spokojnie :D nic sie wczesniej nie pochwalilas!!! Gratulacje :)) jeszcze jedne dostaniesz 19 listopada herbata- Twoja lista jest swietna.. i ja sie tak zaopatrze i spakuje, dobrze, ze ktos jest pierwszy kto to zrobil :) ja wymaz na paciorkowca czyli GBS, bede miala robiony przy nastepnej wizycie czyli 5 listopada :)

lista bardzo dobra, ale dorzucę jeszcze - lepiej nosić niż się prosić :) - kombinezonik zimowy dla malucha+ rękawiczki - tą wodę, papier toaletowy - koniecznie, bardzo ważn e - termometr dla siebie / dla dziecka?? - nożyczki do paznokci dla malucha - rodzą się z długimi, ew, niedrapki - rękawiczusie - dla " sprawcy" aparat foto :P - klapki pod prysznic - obecnie stosowane lekarstwa+ lista zażywanych z dawkami - notesik+ długopis (facet musi mieć ew. napisane co dokupić) - w zależności od oddziału - osłonki silikon na piersi,; wkładeczki laktacyjne - krem na każdą pogodę, np nivea dla malucha na wyjście

nakłądki na sedes kupiłam w zwykłym kiosku, ale na allegro widziałam takie "wypasione" ;P ;) no i ciuchy dla siebie na wyjście trzeba facetowi naszykować.. żeby zabrał. Torby polecam opisać zawieszkami. Chłop może głowę stracić w tym stresie porodowym

koleżanka rodząca rok temu polecała zaopatrzyć się w jednorazowe ręczniki na rolce do osuszania krocza po kąpieli - nie drą się i mają odpowiednią wielkość, wystarczą np. zwykłe ręczniki kuchenne na rolce

W szpitalu nie obcina się paznokci dziecku, zrani się naskórek i w szpitalu mogłoby złapać infekcje ,lepiej założyć rękawiczki lub małe skarpetki a paznokcie obcinać w domku.

Super, że podajecie listy będzie łatwiej kupować :D A slubem się nie chwaliłam, bo w zasadzie sami nie byliśmy przekonani żeby to robić przed urodzeniem Malucha, ale kwestie formalne wygrały i poszliśmy do Urzędu, no i nie robimy żadnej imprezy, to taki ślub tylko dla nas ;) W przyszłym roku będzie wesele i wtedy to już się wybawimy we trójkę :D Kurczę własnie się zorientowałam, że jak bylismy w szpitalu nie zapytałam o to co potrzebne jest dla Maluszka i dla mnie, no cóź nadrobię to w piątek na szkole rodzenia.

łe rety... ja też już życzę tobie wszystkiego dobrego,na pewno będziesz pięknie wyglądać.

czesc dziewczyny, wstaję rano, czytam wpisy i pierwsza dobra wiadomość od łe rety: łe rety ... na 100% dasz radę się dotoczyć do USC, już Ci gratuluję :) jak się dziś czujecie? bo mi sie nie za dobrze czuje, leże plackiem i non stop mam wrażenie że zwymiotuję, jeszcze 5 minutek i mogę zjeść śniadanko po żelazie :) pewnie wróci dobre samopoczucie moja mama wczoraj kupiła mi kozaki, szczerze nie podobaja mi się bo są na płaskim obcasie a ja przezwyczajona do min 10 cm, ale czego się nie robi dla dzidziusia miłego dnia :)

Witam! Mnie tez cos kurcze mecza mdlosci :/ troche sie boje, bo niby to tez zapowiada zblizajacy sie porod :/, ale mnie sie wydaje, ze macica poprostu uciska mi zoladek... albo jem jakies swinstwa zatrute... ja tez mam kozaczki na plaskim... lubie obcas, ale poraz pierwszy w zyciu kupilam je nie tylko z mysla o ciazy, ale tez pozniej bedzie wygodniej chodzic po sniegu, lodzie itp :)

Cześć dziewczyny ,mnie dziś złapał super dół ,od rana płacze jak nigdy ,wyobrażam sobie że będę sama w tym cholernym ( za przeproszeniem) w szpitalu bo mój mąż nie doleci i aż mnie ściska, dodatkowo pogoda przygnębiająca ,kończę życzę Wam na dziś wszystkiego dobrego.

Witam was kochane u mnie też mdłości mi dokuczają - teraz widzę że to normalne - a już zaczynałam się niepokoić. łe rety gratulacje - na pewno będziesz pięknie wygladać i gratuluję z całego seruszka. Co do kompletowania wyprawki dla maluszka to ja jestem przerażona, bo jeszcze nic nie mam. Na dodatek pokoik małego w totalnej rozsypce a ja... ja też. Nie mam siły na nic. Nie wiem jak to będzie. Koszmar jakiś. Pozdrawiam cieplutko.

Wtam, szkoda ze taki pochmurny ten dzień a tu jszcz śniegiem straszą:(.J miałam dziś w nocy jakieś oszmary szczury giganty mi sie śniły:( mam nadziejeze to nic strazego nie wróży. Mnie mała od rana tak kopie ze szok, poszłam spacerkiem na zakupy, dotleniłyśmy się i teraz chyba spi hehe. łe rety gratulacje!!! niczym sie nie stresuj nie ma piękniejszej panny młodej od kobietki w ciąży:)

a ja sie czuje strasznie polamana :/ jakby mnie grypa lapala.... miednica, krzyz i ledzwie poprostu mnie napierdalaja ( za przeproszeniem) :/ czy to na zmiane pogody????? wogole czuje sie jakbym zaraz miala dostac dreszcze...

Hej Dziewczyny Współczuje wam złego samopoczucia, ale może to ta pogoda i jutro będzie lepiej. Ja się czuje OK ale dzisiaj całą noc nie spałam i jak mąż o 7 poszedł do pracy to ja od razu pojechałam na kawę do rodziców bo myślałam, że zwariuje w domu. Zastanawiam się czy nie iść na badanie do jakiegoś innego ginekologa niż do tego co prowadzi moją ciążę...tak dla pewności, bo przecież co dwie głowy to nie jedna :) Co o tym myślicie ??

myślę że jeżeli Ci tylko na to finanse pozwalają - warto iść jeszcze do kogoś innego.. w końcu dbamy o nasze zdrowie i dziecko. Ja bym poszła. i wcale nie mam na myśli ogólnoświatowego spisku, tylko cenę spokoju

_kasik_ ja myślę ze jeśli masz być spkojniejsza to idz moim zdaniem to zależy czy masz zaufanie do lekara który prowadzi Ci ciążę.Z drugiej strony kazdy lekarz ma inne podejście do pacjentki i ciąży, mam na myśli to ze czasem odwiedzisz 3 różnych i każdy "może" powiedzieć Ci coś innego. Ja np. jestem zadowolona ze swojej pani dr. pierwszą ciąze poprowadziła ok wiec i przy drugim dzidziusiu wierze ze zawsze ma racje i jestem spokojniejsza. Tym bardziej jestem jej pacjentka od 5 lat więc to też świadczy o tym ze jestem zadowolona.

cześć dziewczyny, chyba albo na pewno jestem przewrażliwiona :( w nocy budziłam się z 10 razy myślałam że odeszły mi wody, brakowało mi powietrza i doszło do tego że spacerowałam po drugim pokoju aby się uspokoić pewnie nie jestem odosobniona w takich nocach ale spowodowały u mnie strasznego doła :( idę najeść się białego serka :) poprawię kosteczkami czekolady :) kasik ... ja ostatnio też miałam dużo wątpliwości i odwiedziłam innego lekarza, fakt powiedział mi to samo co mój ale dopiero wtedy zdałam sobię sprawę z powagi sytuacji, ale uwaga na przesadne panikowanie, moja znajoma potrafiła pójść do 4 lekarzy w ciągu tygodnia bo dzidziuś słabiej sie ruszał a on po prostu był już większy i lubiał więcej spać, każdy lekarz ja uspakajał a ona i tak swoje, wiec jestem za odwiedzeniem jeszcze jednego ale z umiarem i zaufaniem do lekarzy :) jaką macie hemogloginke? ja słabo bo tylko 10,8 :( zasówam marchewe, buraczki i miesko :)

Cześć Dziewczyny, Pisałam na forum już jakiś czas temu ale ze względu na ciągły brak czasu chwilowo zaprzestałam. Nie mniej jednak podczytuje Was niemal codziennie. Sporo zmian u mnie: W Waszej tabelce mam napisany termin na 11 grudnia i to, że będzie chłopiec a tu 2 zmiany :) bo nie chłopiec a dziewczynka i termin na 18 grudnia. Z tą dziewczynką to niezła wiadomość bo nastawieni byliśmy na chłopca:). Obiecuje teraz pisać więcej bo od przyszłego tygodnia idę już na zwolnienie lekarskie i spokojnie w domu będę czekała na nasz skarbek. Szczerze mówiąc nie mam już siły pracować choć pracę mam bardzo lekką i przyjemną. A poza tym czuję się dobrze....choć jak pewnie każdą z nas męczy zgaga i siusianie co kilka minut (z zgrozo). Przytyłam jak narazie 8 kg i mój gin twierdzi, że to bardzo mało, choć mój mąż łapie mnie za fałdki po bokach i mówi, że jestem jak gruszeczka. Dzidzia jak wynika z USG waży 1800g więc pewnie będzie malutkim dzieciątkiem:) choć mamy jeszcze niecałe 2 miesiące więc myślę, że jeszcze na wadze przybędziemy. Pozdrawiam Was i do usłyszenia na forum

Dzięki dziewczyny za radę...ufam swojemu lekarzowi, ale tak dla pewności chyba jednak pójdę do jeszcze jednego...herbatko chyba nie pobije Twojej koleżanki i do 4 lekarzy to się raczej nie wybiorę, chociaż szczerze mówiąc wcale się jej nie dziwię...czasami jak człowieka panika ogarnie to szkoda gadać :) A co do hemoglobiny to z Twoją jeszcze chyba nie jest tak źle...ja mam 10,4 :( pije soczek marchwiowy i burakowy-masakra !!! Gwiazdeczko to ładną niespodziankę mieliście z płcią dzidziusia :)

Herbatko ja mam to samo co ty. Dzisiaj też wstawałam kilka razy w nocy i sprawdzałam czy mi wody nie odchodzą - zresztą robię tak od kiedy miałam podejrzenie odchodzenia wód płodowych ale muszę wierzyć mojemu lekarzowi że teraz już nic złego się nie dzieje. Kurczę dziewczyny ja mam już prawie 20 kg na plusie a w pasie to już 115 cm. Mam strasznego doła - wyglądam jak wieloryb i nic na mnie nie pasuje. Czasami to mam wrażenie że nie dam rady wrócić do wagi sprzed ciąży.

Witam w ten pochmurny dzień bo taki jest w Gdańsku . Gwiazdeczko ale macie niespodziankę super.Herbatko ja mam hemoglobinę 10,3 więc podobnie w ogóle moje wyniki są nie za ciekawe a co najlepsze przestałam brać żelazo i są troszkę lepsze niż podczas brania .Ostatnio pisałam że mój mały troszkę się uspokoił ale tylko na dwa dni, znowu dostaje co chwila kopniaki ale cieszy mnie to bardzo,a co do chodzenia do innego lekarza dlaczego nie skoro to ma uspokoić to warto się wybrać ,byle nie wpaść w paranoje .Pozdrawiam serdecznie.

hej :) ja jestem rozlozylam sie na na grype :/... wiedzialam... nie wiem gdzie sie zaziebilam.. dzisiaj w nocy mialam temp 39 stopni.. moglam ogrzac chyba caly dom.. nienawidze chorowac :( maly chyba spi caly czas... pewnie czuje sie tak potwornie jak ja... jest malo aktywny... nie wiem znowu czy to dobrze czy zle... ahh.. wizyte mam dopiero za 2 tyg do lekarza... 3majcie sie dziewczynki :) pozdrawiam

Cześć dziewczyny, u mnie z siusianiem to jeszcze nie jest tak zle bo w nocy to 3 razy wstaję a do łazienki to idę jak neptyk heheh. Ewa nie przejmuj sie wagą ja w pierwszej ciązy przytyłam niecałe 25 kg i byłam jak potęzny mors :) ale po ciąży to schudłam 30 kg. Wiec się wogóle nie przejmuj, ja teraz jak na 31 tydzien to 9 kg wiec mniej niz poprzednio ale zobaczymy jakiej wielkości bedzie dzidziuś:)

basienka a jak schudłaś po ciązy te 30 kg? co robiłaś? zdradzisz jakieś sekrety?? :) Hemoglobinowe dziewczyny - ja skromnie polecę Wam Pharmaton Matruelle, mam po nim (32 tc) świetne wyniki krwi, wszystkie parametry czerwonokrwinkowe są idealne od początku ciąży (też i od początku ciąży go zażywam), nawet lekarz co wizytę mówi że takie wyniki w ciąży to naprawdę super. Hemoglobina utrzymuje się na poziomie ok 13,0 (wiadomo raz 12,9 raz 13,2 raz 13,4 ale trzyma się równo).Żelazo w środku normy. Wskaźniki MCV MCHC itp zawsze w środku normy. do tanich niestety nie należy podobno, bo za 30 kaps. (dawka to 1 x dz) płacę ok 45 zł. ale ciąża to tylko a może aż 9 miesięcy. Podczas karmienia także zamierzam go dalej stosować

Sprzedam ubranka po coreczce od 0-3 miesiace nowe jak i noszone chetne prosze pisac na maila nadi_19@o2.pl przesle fotki