Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Znudzonaaa.

Samotność w piątek wieczór.

Polecane posty

Gość A ja dzis tez jestem sam
Ja nie wchodze tutaj bardzo czesto, ale pomysllem, ze zapytam o rade kobiete, ale niestety nikt nie napisal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma to jak byc singlem przynajmneij sie nei teskni:P oczywiscie zartuje juz lepiej potesknic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja dzis tez jestem sam
A ja singlem byc nie chce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mozna tesknic za kims wyrwanym w necie?:P poza tym wyrwac to mozna zab albo wlosa :P pffffffff ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitne włosy
TĘSKNIE KOCHANIE !!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikii27
Witam :) jak juz sa tu teskniacy to i ja sie przylacze...kurcze tesknie okrutnie za moja polowka zaraz sie porycze i tyle bedzie:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikii27
ja pierdziele dlaczego to zycie jest takie porypane:/:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Widzę, że doszły nowe osoby, więc ogólnie 🖐️ ;) Wiecie jaka lipa wczoraj? 😭 Totalnie dałam plamy, chociaż jakoś udało mi się z tego wybrnąć, ale po kolei. Wczoraj była impreza w mieszkaniu koleżanki, przyszedł też łobuz. Ja już byłam po dwóch setach :P wiśniówki, a to oznacza, że byłam trochę wstawiona, kiedy on przyszedł. Było wszystko fajnie, tańczyliśmy razem, trochę gadaliśmy, buzi też było. Tylko, że potem nie wiem o co chodziło, moja koleżanka zaczęła się do niego podstawiać, potem on się z nią niby droczył, doszła jeszcze jedna koleżanka. Skończyło się tak, że on leżał na łóżku pomiędzy nimi dwoma :O Ja byłam wstawiona jeeeszcze bardziej, poszłam sobie na balkon i wszyscy zaczęli mnie pocieszać. No jaki zonk, nie było trzeba! :P Musiałam się wywietrzyć po prostu i ochłonąć po tym wspaniałym widoku. Chciałam wyjść, ale nie miałam i tak autobusu :O W końcu on coś tam zaczął do mnie gadać, że przecież nie jesteśmy razem, że i tak ich nie całował i nie daje mi żadnego powodu do zazdrości, że co ja za szopkę odstawiam. Omg, byłam taka pijana, że nawet nie wiedziałam co robię, powiedziałam mu, że przecież wiem, że nic nas nie łączy i że to inni mi wmawiają problemy i bla bla bla... W końcu uciekłam stamtąd pierwszym dziennym autobusem :P Sorry, że się tak rozpisałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie no to sie zauroczylas:o neistety jak on naprawde cchge tylko tak bezzobowiazan, to to zakoncz, bo widze ze to nei dla Ciebie:) znajdziesz innego:) co powaznie mysli o zwiazku:) a nie jak krolik ktory chce poruchac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, Sett :) Już postanowiłam, że po tym naszym wspólnym wyjeździe urwę kontakt. Z mojej strony wygląda to tak, że może nawet się zauroczyłam, ale dobrze wiem, że to szybko by mi przeszło i to byłoby bez sensu. W ogóle myślę, że po tej całej akcji zostanę już sobie sama do końca życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łomatkoo, Fajnie masz przechlapane z tym łobuzem. jakiś nieodpowiedzialny jest! No żeby być z kobietą i takie mumery trzaskać, przy niej na dopdatek...?.. nie rozumiem,...musi mieć coś nie po kolei albo już nie wiem comysleć!? Ten wyjazd, który planujesz na pewno wyjaśni wszystko i podejmiesz, myslę, prawidłową decyzję. Przytulę Cię, bo prosiłas o to tuli tuli;)), ale i z przyjemnością to nawet zrobię, bo chyba Cię lubię!:P Aha ..dzień dobry wszystkim:) Cześć Settt:) Jakies koszmary mi się dzis śniły:P!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
N oj a co Ci sie snilo?:P pewnie jakies maszkary:) mnei sie nic nei snilo tzn nie pamietam spac poszlam b.pozno;) ja sie w sumie juz obrobilam poczytam chbya sobie na dworze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niom, chciałbym , żeby jaka miła maszkara mi się przyśniła, bo taki wyposzczony jestem,że choc we snie by się zdało coś niecoś....:) - Ale nic z tego,... jedna baba z urzędu skarbowego mi się śniła, prawdziwy koszmar, szok!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealnie orbitalnie
a mnie dzis czeka samotnosc w sobote wieczor...fck jak ja tego nie cierpiec ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko. Mnie chyba będą czekały samotne wieczory do końca życia. Teraz jest mi tak strasznie wstyd, że nie wiem jak ja się mam zachować na tym wyjeździe. Spierdoliłam wszystko jedną głupią imprezą. Mam ochotę umrzeć. Ja już podjęłam decyzję - to koniec. Jejku, jak mi źle, że jestem taka głupiaaa 😭 I jeszcze mu pokazałam, że niby coś do niego czuję przez to moje zachowanie na imprezie, a nie tak miało być Jak Nieznudzony możesz pracować w sobotę? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie... Ja pracuję w różnych porach, w dni robocze, czasem w święta, a czasem wcale przez np....tydzień. Sam sobie dyktuję czas i terminy. Chociaz jakies tam ogólne perspektywiczne terminy tez mam. Zdarza się też, że musze coś zrobic nagle i na wczoraj..wtedy pracuje się dobę bez przerwy, a raczej z krótkimi przerwami, a zdarzało się, że i dwie doby z kilkoma przerwami co dwie, trzy godziny. Ale to niezły rytm takie własne planowanie zajęć.., bo nie muszę stawiac się na określony czas i w określonym terminie w tzw. "pracy" Fajnie... Nie wyrzucaj sobie, że pokazałaś swoje zaangazowanie w Wasz związek. Niech wie, i żeby nie miał pretensji w razie najgorszego. Myslę, że trzyma Was przyzwyczajenie tylko, bo Ty, jak powtarzasz, nie bardzo go cenisz jako partnera do spraw codziennych. Jest dobry w okreslonej dziedzinie, a to troche za mało na planowanie wspólnej drogi..., no i te jego nieodpowiedzialne poczynania...! Najlepsze wyjście, to byłby tzw. "układ", ze scisle określonymi rolami, bez angazowania sie uczuciowo. To trudna i wyrafinowana droga, i nie zawsze będzie prawidłowo to działać. Sorry, że tak moralizuję i osmielam sie doradzać, ale tyle juz tutaj razem nawałkowalismy tego tematu, że sobie...pozwoliłem!:) Czasem podejrzewam Cię o celowe i prowokacyjne rozbudowywanie tego tematu, być może mottem haczącego o real, bo niektóre elementy, wybacz, nie bardzo pasują do tych puzli. Uważam gdybym miał rację, to motywem Twojego,postępowania jest chęć zebrania opinii innych, "badanie" ich wrażliwości, lub zaangażowania w rozumienie cudzych skomplikowanych spraw!?...:)))) Jeżeli tak jest, to Ci sie udało, gratuluję!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×