Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Thinki100

Starania o dzidziusia od ponad 13 miesiecy!!!

Polecane posty

Hej :) Powoli staje się dla mnie rytuałem wchodzenie na forum jako pierwsza czynność po powrocie z pracy :p A Was wciąż mało ;/ Kasiulaha więc aby nie zapeszyć po cichutku gratuluje i z całej siły zaciskam kciuki aby podejrzenia o ciąże się potwierdziły :) Aż mi się cieplutko na serduchu zrobiło :) Dziubasek Jak doczytałaś to wiesz,że moja pierwsza ciąża to była wpadka,a druga wystarana po czterech latach ...no,ale niestety :( A dostałaś w końcu @ ? Ewelka mam nadzieje,że nie będziesz musiała robić tej przerwy ;) a jak już będzie taka konieczność to dotrzymasz słowa i będziesz z nami regularnie ... U mnie w sumie też luźik..tak jak pisałam,w tym miesiącu nie biore do głowy,na tyle,że nawet nie wiem który to dzień cyklu..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane! kasiulaha- czekamy tu kochana niecierpliwie na wieści, pisz jak tylko będziesz coś wiedziała. wiecie co dziewczyny , ja to mam fajnie bo już nie kupuje testów ciążowych. ja mam cykle 25-35 dniowe i mój organizm to w ogóle jakaś porażka. w zeszłym roku miałam cykl 40 dniowy, byłam już pewna że to ciaża, wszystkie objawy ciążowe łącznie ze zgagą , a tu lipa... okres przyszedł w 40 dniu - od tej pory nie zrobiłam juz ani jednego testu i chyba nie zrobię, no może w 60 dniu cyklu choc znając mój organizm to i wtedy będzie pewnie to kolejna burza hormonów a nie ciąża :) heh nawet nie wiedziałam że będę umiała się z tego śmiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopelinko - prawda że nasze forum uzależnia :) , jestem tego samego zdania :), a mój M woła za mną teraz Dziubasku 25 chodź do mnie, dziubasku 25 podaj mi wodę, Dziubasku 25 idę z psem :) podpatrzył moje wpisy i mi teraz na nerwach gra, złośnik jeden :) ja już po @ , więc do staranek coraz bliżej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziubasek 25 rzeczywiście Ty to masz z tym organizmem swoim, a u jednego lekarza się leczysz czy zmieniłaś sobie może. Bo czasami lekarz może być do du.. Ja zmieniłam i to że teraz mi sie nie udało to myślę że w końcu tego co już jestem lekarza uda mi się jak nie w nastepnym znowu cyklu to kolejnym miesiacu będę się starać. Miałam teraz chwile załamania. A jeszcze tego samego dnia kupiłam Świat kobiety a tam tematy o ciąży, jak na złość sobie pomyślałam. Na szczęście w tedy tesciowa do mnie zadzwoniła żebym do niej wpadła na pogaduszki. To się wyrwałam. Miałam robić sobie badanie beta HCG z krwi ale niestety już dzisiaj dostałam @ i jestem zadowolona że mój organizm wrócił do normy. Przeczytałam teraz Wasze wpisy to rzeczywiście włosy na głowie się jeżą. Ale będzie wszystko dobrze. Po prostu w koncu MUSI się udać! No nie kobiety? :) Głowa do góry. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnego kobiety załamywania się. Mówcie sobie codziennie rano "Uda się , będę mamą." I uśmiech. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Wyglada na to ze wszystkie jestesmy w jakims stopniu uzaleznione :) Tylko Thinki chyba poszla na jakis odwyk. Martwie sie o nia. Ja nadal czekam na owulacje, ale do wczoraj nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prinzesska - dobrze napisałaś :) niestety takie cykle mam od zawsze, a kiedy miałąm kilkanaście lat bywało że okresu nie miałam po kilka miesięcy. w końcu trafiłam do szpitala na oddzial endokrynologii gdzie spędziłam około 2 tygodni i przebadano mnie wzdłuż i w szerz- wniosek; nieprawidłowa praca nadnerczy co powoduje poważne zaburz. hormonalne - leczono mnie sterydami, ale perfekcji nie było i jak zgodnie wypowiedzieli się lekarze nie będzie - według nich w ciąże powinnam zajsc tylko może mi to zająć nieco wiecej czasu i tyle. więc co moge więcej zrobić :( cierpliwie czekać. teraz dopiero dowiedziałam się że na skutek tych zaburzeń nie mam owulacji i leczenie u mnie polegać będzie na jej wywoływaniu i monitoringu. potem zostaje mi już tylko sprawdzenie drożności jajowodów. i albo czekac na naturalne zapłodnienie albo inseminacja czy in vitro. mój gin mówi że to zdecydowanie za wczesnie by o tym myslec ale ja jestem gotowa na wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj jest 37dc zrobiłam test a nawet 2, niestety negatywne.Okresu jeszcze nie dostałam .Aż wierzyć mi się w to nie chce... Dziubasku to widzę,ze mamy ten sam problem dotyczący tych nieregularnych cykli.Ja też od zawsze cykle mam bardzo nieregularne i wydłuzone nawet 45dniowe.Były też takie syt. ,że @ też nie miałam po 2 miesiące i ciagle musieli je wywoływać lub brałam tabletki anty tylko po to by regularnie miesiączkować.Krótko po tym okres był w miarę regularny a później znowu to samo.Dlatego też mając 21lat usłyszałam od lekarza "Może mieć Pani problemy z zajściem w ciąże a jeśli szybko Pani nie zajdzie to może już Pani wcele nie zajść.No i na szczęście udało się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie :) Dziewczyny,współczuje Wam tych długich cykli,u mnie czasami bywa na odwrót,@ przychodzi nawet o tydzień za wcześnie.W sumie jakby to nie było to przy nieregularnych cyklach czy to krótkich czy długich trudno trafić w dni płodne :( A u mnie własnie się zaczynają,bo odkryłam dzisiaj płodny śluz,nie jest dobrej jakośći,bo wodnisty i mało rozciągliwy,no ale jest,szkoda tylko,że nie mam szczególnej ochoty na seks :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku? A ile wy sie juz staracie? Ja bym sie jak najszybciej zdecydowala na stymulacje z wywolaniem....a jak po 3cyklach sprobowalabym inserminacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki! neonka ciesze się że humorek dopisuje :) heh już tak to jest że każda z nas czasem ma gorsze dni a potem jakoś wszystko wydaje się do poukładania :) co do moich cykli kasiulaha to czasem mam dosyć, potrafię dostac okres w najmneij spodziewanym momencie( zdarzało sie ok 23 dc) a nie raz czekam ponad 30 i nic- nawet jeśli biore progesteron to nie mam regularnych :( no tylko po antykoncepcyjnych, ale w sumie co to za okres... prinzessko - ja na inseminacje czy in vitro - jak na lato- nie mam żadnych oporów i mój M także popiera i sam mówił że on jest gotowy i możemy już podejść , ale lekarz gin. kazał poczekać- od pażdziernika duża dawka clo( brałąm przez 2 cykle ale raz dawka była za mała i pęcherzyki nie urosły, a w drugim urosły b. duże ale nie pekły) więc teraz lekarz zalecił przerwę i od pażdziernika po podaniu clo dostanę w odpowiednim momencie zastrzyk - ovitrelle(silniejszy trochę od pregnylu) -jesli po 3 cyklach lekarz stwierdzi że owulacja występuje a ciąży nie ma - badanie jajowodów i decyzja co dalej. stwierdziłam że skoro tyle wytrzymałam to te kilka miesięcy jakoś dam radę- tym bardziej że ostatnio samopoczucie całkiem nizłe :) więc dziewczyny przyłączam się do apelu neonki- uśmiech i pozytywne myślenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kopelinko powiedz mi jeszcze tylko jeśli mogę zapytać , czy twój M robił sobie badania nasienia? bo mój M ma sporo obniżony odestetek plemników o prawidłowej budowie ( około 20% - norma od 30% ) - ja się podłamałam trochę ale lekarze i tu stwierdzili że to parametry wystarczające. ale ja drązyłam dalej i pytałam co jesli zapłodni ten nieprawidłowy plemnik i tu lekarze także zgodnie stwierdzili że w większości te plemniki nie sa zdolne do zapłodnienia a jesli by sie tak stało to taka ciąża się nie utrzyma i dojdzie do poronienia. ale pewnie wy to wszystko wiecie a ja się wymądrzam tu, kurcze z jednej strony te poronienia zdarzają się bardzo często- ja sama kilka przypadków znam a raczej dziewczyny niechętnie o tym mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubasku tak trzymaj.... Niestety temat poronien jest bardzo bolesny.....wlasnie znajoma ,ktora jest z blizniakami jednojajowymi w ciazy,jakos 9tydz...Dowiedziala sie ze jedno dziecko umarlo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prizsesska, przykro mi z powodu koleżanki :( Dziubasek, tak mój m robił badania a wyniki jego badań są bardzo dobre,zresztą tak jak reszta badań,a jednak cos jest nie tak.Czytałyście o blokadzie psychicznej?Bo co raz czesciej zastanawiam się czy własnie na to nie cierpię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopelinko psychika gra bardzo wazna role.... Nie wiem jak to jest ale im bardziej chcemy, tym czesto sie nie udaje. Czesto udaje sie zajsc w ciaze po pijanemu,na wakacjach albo gdy sobie odpuszczamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór,a co tu takie pustki??? czyżby koleżanki intensywnie działały :) nom jeśli tak to przyjmuje do wiadomości! i formalnie się melduję :) czekam na wieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK........ WIEK........ ..DATA OSTATNIEJ @............ CYKL STARAŃ Thinki100...... 25........ .......20.08..................................14 EwelaK..........25........ .......03.09...................................10 dziubasek25...25................19.08.................... ..............13 jenyyy..........27................29.07.................. ................15 neonka25......25.................19.08................... ..............17 kasiulaha......26.................20,09.................. ................17 iz27............27.................11.09...... (przerwa na leczenie) 16 Uzupełniłam tylko tabelkę ,miałam dziasiaj straszny dzień(przepłakany) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Dziubasek, Ja rzeczywiscie dzialalam caly weekend, w piatek wieczorem na tescie owulacyjnym pokazala sie ":)" tzn owulacja! Sluz tez wygladal calkiem niezle, przezroczysty i taki ciagnacy sie. To moj ostatni cykl staran i robie przrwe. Nawet sie juz nie zalamuje. Co bedzie to bedzie, a poki co wroce na silownie i troszke zajme sie soba, ostatnio za duzo pracuje i za malo czasu poswiecam samej sobie. Maz podladuje sie troszke przez ten czas witaminkami i moze przekona sie do tej wizyty u lekarza za kilka miesiecy znow sprubujemy. Kasiula, Nie placz kochana, niedawno sama ryczalam nad kolejnym testem i wiem, z reszta chyba wszystkie wiemy co to znaczy. Jeszcze bedzie dobrze! Zobaczysz! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka) Kochane nie ma co sie zalamywac i plakac bo to nam pomoze na chwile , a pozniej trzeba wrocic do rzeczywistosci....bedzie dobrze, glowa do gory👄 Ja wczoraj mialam druga laparoskopie, jestem juz w domu i ustalam dalsze kroki w sprawie podejscia do naszego In-vitro....:) Pozdrawiam Was wszystkie i zycze milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Melduje się jako intensywnie starająca się :) mam akurat płodne dni,choć śluz nienajlepszej jakośći,no ale może akurat... przy dobrych wiatrach.....:) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!jestem tu nowa;]ale niech ktos mi pomoze!!!!!!!!od 1,5roku staram sie o dzidzie i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanko czy ktos z was zna jakies metody aby zajsc w ciaze?bo ja juz mam taka załamke ze szok;[słyszałam cos o wiesiołku czy ktoras z was go brała?pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!jestem tu nowa;]ale niech ktos mi pomoze!!!!!!!!od 1,5roku staram sie o dzidzie i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ozzka, Nie bralam nigdy wiesiolka, ale wydaje mi sie ze we wczesniejszych postach byla jakas rozmowa na jego temat, wiec mozesz sobie poczytac. Jesli chodzi o jakies slowa otuchy, to nie bardzo moge Ci pomoc. wszystkie tutaj pragniemy tego samego, kazda z nas stara sie jak moze, aby zajsc w ciaze. Zadna nie ma latwo. Zyjemy pod wielkim znakiem zapytania :( Wypatrujemy dwoch kresek na testach jak wariatki a one sie nie pojawiaja. Wylewamy lzy, zalamujemy sie, czesto mamy tego dosyc. Czas mija, latka leca, ale jak to mowia: "co nas nie zabije to nas wzmocni" Jedyne co moge powiedziec, to musimy trzymac sie razem bo dokladnie sie rozumiemy i nie tracic nadzieii :) Wszystko w zyciu ma swoj czas! glowa do gory! Napisz cos wiecej na swoj temat :) to pomoze nam lepiej cie poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Ozka. Ja przyjmowałam wiesiołek i widziałam jego rezultaty,więc polecam.Sama od nowego cyklu wprowadzam wiesiołek i castagnus.Tylko pamiętaj,że wiesiołek przyjmuje się tylko w pierwszej fazie cyklu,do domniemanej owulacji ( ja do około 14 dc) bo w drugiej fazie cyklu wywołuje on skurcze amcicy,które mogą przeszkodzić w zagnieżdzaniu się zarodka ;) A pocieszyć Cię mogę tylko poprzez odwołanie się do postu poprzedniczki :) Ewela to doskonale ujeła,nie ma sposobu na ciąże,w wielu przypadkach niestety współzycie to za mało :( Byłaś na konsultacji u lekarza,leczysz się,a jeśli tak to co zdiagnozowano? Moim skromnym zdaniem niepłodnośc idiopatyczna jest chyba najgorsza,bo jeśli zna się swojego wroga to wiadomo z czym walczyć,a przy niepłodności idiopatycznej nic nie wiadomo :( Napisz coś więcej o sobie,a póki co przytulam wirtualnie i życze dużo optymizmu i wiary w to,że się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o tabelkę to przyznaje się ... wiek 32 spodziewana @ 4 pażdziernik ,umownie przyjmijmy,że to 40 sty cykl starań :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopelinka, Az mi sie lza w oku zakrecila. Mimo to ze ostatnio podchodze do wszystkiego z wiekszym dystansem, to nie zmienia to faktu ze tak naprawde nie wiem nic! Wszystkie badania w normie, jajniki i macica ok a w ciaze nie zachodze od dwoch lat. Maz, nie badal nasienia, bo jest uparty a ja go nie chce zmuszac, dlatego postanowilam zarzadzic przerwe i troszke oderwac mysli od upragnionej ciazy. A co ma byc to i tak bedzie. Tyle :) Milej nocki wam zycze! (u mnie dopiero pora niespelna obiadowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela, ocieram Ci łezki i megaśnie całuje.Wiesz...pocieszam się,że tak drudna droga do maciezyństwa jaką przemierzam pozwoli mi być dobrą mamą :) Zapewne każda matka kocha swoje dzieci,ale dla nas,które tyle cierpimy i znosimy ciąża i wydanie dziecka na swiat będzie prawdziwym cudem! Choć nie jestem przykładową katoliczką,to wierze,że to co nas spotyka ma SENS!A poza tym co nas nie zabije to nas wzmocni dziewczyny!Głowa do góry,jeszcze będziemy tulić swoje pociechy :) Sciskam cały wąteczek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×