Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Thinki100

Starania o dzidziusia od ponad 13 miesiecy!!!

Polecane posty

Ewelka dzieki - ten artykul tez z grubsza przejzalam, zobaczymy co mi gin na to powie. Ale jesli cos znajdziesz na amerykanskich stronach to bardzo prosze o info ;) Fajnie ze mozesz w pracy sobie pozwolic na chwilke relaksu w necie :) u mnie niestety czasu na to brakuje... ale za to staram sie wieczorkami choc na chwilke usiasc :) A jakie testy owu stosujesz. Ja tez kiedys stosowalam, ale po jakims czasie sobie odpuscilam ;/ A z tymi nogami na ściane.. to dobry pomysl ja staram sie czasem podlozyc poduche pod pupe ;) tak aby zolniezyki mogly sobie spokojnie doplynac do celu :) Kiedys im sie musi to udac! A mnie jakos tak lewy jajnik dzisiaj klujeee.. oj ! Wydaje mi się ze dzisiaj mam owulke. @ mialam 18.07.. wiec moze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Kochana, to "nogi na sciane" haha Ja w tym cyklu debiutuje jesli chodzi o testy owu. Nigdy wczesniej ich nie uzywalam. Wiem, ze jest ich od groma. Jakis czas temu poznalam taka babeczke, ktora wszystkie wyprobowala i tylko jedne jej podpasowaly. Uzywala je od pierwszego dnia po zakonczeniu miesiczki mimo iz jej ginek twierdzil ze to bez sensu bo owu miala niby pozniej. W 10 czy 11 dc pokazala jej sie na tescie ":)" co oznacza ze sie owu zaczyna i tym oto sposobem ma dzisiaj 3 letnia corunie :) Nie wiem czy w polsce mozna je dostac, ale nazywaja sie "Clear Blue Digital" i niby sa naj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neonka25
Witajcie kobiety :) U mnie się nie pojawiła @ ale nie robię z tego wielkiej katastrofy, lekarz mi wytłumaczył ze nawet przez wiele miesięcy może nie być @ i się organizm zregeneruje. A jeśli chodzi o męża wyniki to są o wiele lepsze niż te z kwietnia. Troche mu ciężko było iść na te badania ale jakoś wiedział że są bardzo ważne dla nas obojga. We wtorek jedziemy do tego lekarza. Zobaczymy co powie. Nie zaglądałam bo gości miałam. A ostatnio to i moi dziadek z babcią zle się czuja a z nimi mieszkamy to musiałam pomagać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubasek25
hejka dziewczynki. ja jak pisałam robię sobie 2 miesiące przerwy bo wyjeżdżam niedługo na wakację i nie mogłabym chodzić na monitoring, a po tym cyklu miałam mieć 2 mies. przerwy więc robię je juz teraz- potem od pażdziernika 3 miesiące z clo i zastrzykami na ovitrelle. jak się nie uda badanie jajowodów :) heh- wszystko zawsze lubiłam mieć poukładane. ale nic sie nie martwcie kochane bo ja tu z wami zostanę i będe zaglądała :) buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jaaaaaaaaaaa! Tyle sie rozpisalam i mi wszystko zniknelo :/ to tak po krotce :) Ewelka, posluchalam Twojej rady i licze na to ze cos z tego bedzie haha Daj znac jak spisuja sie Twoje testy, czytalam o nich co nieco. Dobre jest to , ze interpretacja wyniku jest tak latwa. W Polsce ich minusem jest to, ze 5 lub 7 sztuk (nie pamietam dokladnie) kosztuje okolo 100 zl neonka tak jak pisalas - na powrot organizmu do formy potrzeba czasu ale na pewno warto jest czekac. Daj znac co jutro powie Wam lekarz , dobrze ze wyniki badan sie polepszaja ! Tak trzymac! Dziubasek a dokad wyjezdzasz, jesli moge sie spytac ;P z tego co czytalam to sporo kobietek zachodzi w ciaze w czasie takiej "przerwy od staranek"!! ;) A mnie jutro czeka wizyta u nowego ginekologa. Zabiore do niego wszystkie wyniki badan ktore do tej pory robilam, zobaczymy co powie. Bede chciala rozpoczac monitoring ale to juz pewnie od nowego cyklu ( jezeli taki bedzie po akcji z nogami na sciane hahah)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thinki, Tutaj te testy tez nie sa takie tanie. Za opakowanie zaplacilam az $50 + podatek, wiec troszke mniej niz 150zl, z tym ze jest ich az 20. Zobaczymy jak to bedzie. Dzisiaj 6 dzien cyklu wiec do piatku powinnam zrobic ta histeroskopie, a jesli nie to az w nastepnym cyklu :( Maja do mnie dzwonic gdyby cos sie zwolnilo, bo moja wizyta przepadla przez spozniona @. Z moimi "nogami na sciane" to w tym cyklu raczej nic z tego :( Tak sie pozarlismy z mezem, ze polozyl sie wczoraj w pokoju goscinnym :) Nie wytrwal tam calej nocy i o 1-wszej juz byl u mnie :) ale dalej nie gadamy i szykuje sie chyba wieksza burza. Pozdrawiam Was Serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualizuje Nasza tabelke :) NICK........ WIEK........ ..DATA OSTATNIEJ @............ CYKL STARAŃ Thinki100...... 25........ .......18.07................................13 EwelaK..........25........ .......04.08.................................9 dziubasek25...25.................5.07.................... ........ ..12 jenyyy..........27................29.07.................. ....... .....15 neonka25......25.................9.07.................... ............16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczynki! czekam jeszcze na info z biura podrózy- na 99% Turcja. na ciąże bym nie liczyła, ponieważ odstawiam leki a bez nich nie mam owulacji :( tak więc spokojnie jak na wojnie :) ale trzymam kciuki za was kochane! wiecie co? tak mi się marzy by któraś z nas w końcu ogłosiła nam tu tą radosną nowinę! wierze że niedługo się doczekamy! buziaki dla was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Wlasnie wrocilam od nowego gina. i mimo podzielonych opinii w necie wrazenie odnioslam calkiem dobre. Po krotce mowiac narazie stwierdzil ze wstrzyma sie z lekami na "zbicie " prolaktyny, poniewaz nie jest az tak bardzo za wysoka. Mowil ze na kolejna wizyte na poczatek monitoringu umowila sie w 11 dniu nastepnego cyklu. Dzisiaj poprzez usg stwierdzil 15 mm strukture o echogenicznosci cialka zoltego. Czyli chyba w tym cyklu juz po ptakach .. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Thinki - ja biorę folik z Polfy, ale myślę że to nie ma większego znaczenia, kwas foliowy to chyba kwas foliowy :) heh- muszę zrobić jakies badania bo boje się że już przedawkowałąm przez tyle miesięcy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neonka25
Hej dziewczyny Miałam zdać relacje co powiedział lekarz, więc u mojego męża przez dosłowne witaminki poprawiło się. No a u mnie to też przepisał mi serię leków na wywołanie @ antybiotyk Doxycyklinum , luteinę 50 dopochwową no i Clostilbegyt ale mam go brać od 3-go dnia cyklu. Dla męża kazał brać jeszcze te witaminy. Aha no ja nie biorę kwasu foliowego, ale mojemu mężowi przepisał wcześniej to też dlatego się poprawiło u niego. Pozdr. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!!! Nie mialam czasu zajzec tu wczoraj by powiedziec wam ze udalo mi sie wcisnac na ten "histerosonogram" jeszcze w tym cyklu. Zadzwonili do mnie bo ktos odwolal wizyte i wczoraj bylam na tym badaniu, troszke bolalo ale dzisiaj juz luzik. No, ale do rzeczy..... Wszystko ze mna w jak najlepszym porzadku!!! To bylo ostatnie mozliwe badanie, bo jestem juz po hormonach i wszystkich innych testach. Wczoraj okazalo sie ze nie mam ani polipa, ani miesniaka, ani nic z tych rzeczy. Moje wnetrze jest czysciutkie :) Razem z moim bylo wczoraj ze mna az trzech lekarzy. Chyba ciezki ze mnie przypadek :) Powiedzieli, ze moga mi przepisac tabletki anty, zeby wyregulowac organizm, bo moje plamienia moga byc kwestia niestabilnego endometrium, co sie prawdopodobnie zdarza. Ja nie chce brac tabletek, nigdy nie bralam i chce zeby tak zostalo. Slyszlyscie kiedys o 'niestabilnym endometrium" ? Co do foliku to biore codziennie po jednej tabletce 400mg, i moj lekarz twierdzi, ze to w zupelnosci wystarczy i nie firma nie ma znaczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki na wczorajszej wizycie lekarz polecil mi feminatal. Do tej pory tez bralam folik, ale pomyslalam ze co mi zalezy sprobowac czegos nowego. I rzeczywiscie przeczytalam o nim wiele dobrego. Takze od wczoraj biore nowy kwas foliowy :) A co do mojego cialka zoltego to wyczytalam tez pozniej ze mozliwe jest takie " cialko zolte ciazowe" takze moze jeszcze nie wszystko stracone w tym cyklu ;P Chyba sama sie juz nakrecam :) Czas pokaze. Ewela nie mam zielonego pojecia o niestabilnym endometrium. Moje endometrium wczoraj wynosilo 9 mm (24 dc) i nie mam tez pojecia czy to dobrze czy nie bede musiala troszke poczytac na ten temat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neonka25
Mój mąż ma przepisane właśnie capivit a+e, ale teraz kupił od siebie selen z witaminą e więc zrezygnował z capivity. Przyjmuje samą witaminę a, selen z wit.e , witaminę pp, i dodatkowo przez lekarza ma przepisany accard - to na układ krwionośny. Teraz ostatnio lekarz przepisał nam obojgu właśnie antybiotyk doxycyclinum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Hej, mam nadzieję, ze mogę się do Was dołączyć. Za mną 16 nieudany cykl starań i powoli tracę nadzieję, że kiedykolwiek się uda :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Iz27! Milo ze postanowilas do nas dolaczyc :) Im nas więcej tym lepiej! A robilas juz jakies badania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Tak, miałam już badanie hormonów - wszystko ok, monitoring - też ok, pęcherzyk rośnie i pęka, jestem po dwóch histeroskopiach - usunięte polipy, mąż przebadany - morfologia bez rewelacji ale specjalista powiedział, że z tymi wynikami powinno się udać. Jednak dalej nic, teraz mam mieć kurację hormonalną na polipy, żeby nie odrastały a potem znow zaczniemy działać. Także narazie 2 miesiące przerwy bo te tabletki hamują owulację. Już sama nie wiem o co chodzi bo teraz bez polipa i nadal nic :( Ach jeszcze badanie w kierunku chlamydi - też wyszło ok. Niby wszystko jest ok, a tyle miesięcy nie wychodzi. Od maja jesteśmy pod opieką specjalisty od niepłodnosci w klinice i mam nadzieję, że nam pomoże :-) Fajnie, że jest wątek dla dziewczyn, które starają się już długo bo jednak z każdym miesiącem jest coraz trudniej i nie wiem czy tylko mnie się wydaje, ze wszystkie kobiety dookoła mają albo brzuszki albo wózki:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem co przechodzisz . Łatwo to się tylko mówi zeby wyluzowac , co mogloby byc zlotym srodkiem :) ... ale mozemy sie tylko starac jak najmniej o tym myslec ale roznie z tym bywa . A w ktorej klinice nieplodnosci sie leczysz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neonka25
Iz27 wiem co przechodzisz z tymi myślami o bobasie. My wszytskie już zaczynamy tracić nadzieję, chociaż ja mam tycieńką nadzieję że może się uda z nowym lekarzem że doprowadzi mnie i męża do stanu kiedy będziemy się cieszyć z maleństwa. Ja miałam w zeszłym roku tak ze gdzie się nie spojrzałam to wszędzie kobieta albo z brzuszkiem albo z wózkiem. Moja koleżanka już wcześniej napisałam ale powtórzę , miała mieć poważne problemy z zajściem w ciążę. Ale miała stres osobisty i cud się zdarzył iniedługo będzie rodzić czy już miała... ? No nie ważne, nie trzeba tracić nadzieji a może wyskoczyć niespodziewanie. :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Thinki100 - leczę się w Provicie w Katowicach, jak narazie mam ogromną nadzieję, ze nam pomogą i jestem bardzo zadowolona z wizyt ale najważniejsze jest czy w koncu sie uda. Nie wiem ile to jeszcze potrwa ale czasem wydaje mi się, że jeszcze jeden miesiac i zwariuję...a tu 2 bez szans przede mną. No ale trzeba mieć nadzieję i walczyć, co innego nam pozostaje. Fajnie, że jesteście bo razem raźniej bo jak ktoś tego sam nie przeżywa to raczej trudno mi to zrozumieć. A Wy gdzie się leczycie? Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci szczerze, że mialam wielki dylemat czy isc do prywatnej kliniki leczenia nieplodnosci czy prywatnie do jakiegos gina w Olsztynie ( na NFZ jakos nie mam przekonania) . I wybrałam ta druga opcje. Na razie pierwsza wizyte mam za soba i prawdopodobnie od kolejnego cyklu zaczne monitoring.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
thinki100 - czyli mieszkamy prawie na dwóch krańcach Polski :) Ty na północy a ja na południu;) A wracając do tematu nigdy nie wiadomo co wybrać i chyba cięzko trafić od razu na kogoś właściwego. Ja też chodziłam najpierw do prywatnego lekarza przez rok ale nic się nie zmieniało, podstawowe badania i w sumie miałam czekać, odpoczywać itp. więc pomyślałam o klinice. Zobaczymy jak to będzie...a miesiące kolejne mijają :( A Ty miałaś jakieś badania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, kawał drogi :) Tak, mialam robione wszelkie badania hormonow, a maz badanie nasienia które wyszlo ok. Co do moich hormonow tez wszystkie w normie poza prolaktyna, która jest nieco podwyższona. Jednak lekarz stwierdzil, że narazie nie potrzebne jest zbijanie jej tabletkami . Poniewaz byla to pierwsza wizyta powiedzial ze narazie poobserwujemy cykl czy jest owulacja .. takze ... zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Iz 27 - wskakuj do naszej tabeleczki :) zobaczysz że w końcu nam się uda :) ja wiem jakie to uczucie patrzeć na przyszłe mamusie- moja siostra jest w ciaży i mimo że niesamowicie się cieszę, za każdym razem gdy widze jej cudowny brzusio to łzy mi się cisną do oczu, bo ja marze o takim samym a tu nic :( ja także mam teraz 2 miesięczna przerwę. widzisz mój M tez ma średniej jakości nasienie a na dodatek ja muszę miec wywoływaną owulację i dodatkowo teraz będę brała zastrzyki na pekanie pecherzyków- mimo to nie trace nadziei. daję sobie jeszcze około pół roku starań- potem inseminacja a jak się nie uda- in vitro- taką decyzję podjeliśmy z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
thinki100 - już na początek widzę, że jesteśmy podobnym przypadkiem :) U mnie też był nieco podwyższona prolaktyna i pierwszy lekarz zlecił Bromergon, brałam klika miesięcy ale pomimo obniżonej prolaktyny nie udawało się. Owulacja zawsze podczas monitoringu była. Potem jak poszłam do kliniki i nowego lekarza to powiedziano mi tak jak Tobie, ze takie niewielkie podwyższenie trzeba zostawić i odstawiłam Bromergon i zalecono ewentualnie Castagnus - taki ziołowy lek bez recepty. W moim przypadku po odstawieniu owulacja takze była więc nie o prolaktynę chodziło. Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×