Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Thinki100

Starania o dzidziusia od ponad 13 miesiecy!!!

Polecane posty

Gość iz27
dziubasek 25 - cieszę się, że do Was dołączyłam :) Najważniejsze, że są przed nami jeszcze jakieś możliwosci. Teraz czekam na pierwszy dzień cyklu, ale jakoś się nie doczekałam narazie a krecha jedna tradycyjnie. My też poważnie myślimy o inseminacji choć podobno szansa na sukces jest 10-15 %, ale skoro nie wiadomo o co chodzi to trzeba próbować wszystkiego. A miałyście laparoskopię? Zaraz dopiszę się do tabelki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
NICK........ WIEK........ ..DATA OSTATNIEJ @............ CYKL STARAŃ Thinki100...... 25........ .......18.07................................13 EwelaK..........25........ .......04.08.................................9 dziubasek25...25.................5.07.................... ........ ..12 jenyyy..........27................29.07.................. ....... .....15 neonka25......25.................9.07.................... ............16 iz27............27.................16.07................................16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iz 27 - ja niemiałam jeszcze laparo, ale myślę że całkiem możliwe że mnie to czeka. miałam operację na wyrostek oraz polip szyjki macicy usuwany z wyłyżeczkowaniem , boję się o zrosty. moja kumpela starali się z mężem 5 lat, w końcu zrobili jej laparo i teraz jest w 2 ciąży ( nie w 2 miesiącu tylko juz z 2 dzidzią )więc i ja nie tracę nadzieji choć jest cieżko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksajkld'
skoro nie mozecie zajsc w ciaze to oznacza ze Bóg nie chce zebyscie zostaly matkami!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze chce ale wszystko w swoim czasie :) Po to stworzył kobiete aby mogla rodzic potomstwo! A i takich jak Ty tez stworzyl w jakims celu, z "darem" prowokacji i zlosliwosci. Za to innych rzeczy niestety poskąpił. No ale cóż, na pewne rzeczy nie ma rady. Iz 27, ja tez nie mialam jeszcze laparoskopii i mam nadzieje ze juz sie nie doczekam ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Hej, co tam u Was? Ja rozpoczęłam nowy cykl, teraz przede mną 2 miesiące kuracji,a potem myślę o inseminacj. Ale się zrymowało :) Miłej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iz 27 - no to ja trzymam kciuki, ja 2 miesiące przerwy :( ale najważniejsze mieć dobry plan i dążyć do celu a na pewno się uda :) a gdzie reszta sie podziała- dziewczyny! meldować się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenyyy- napisz jak tam mam się czuję? najważniejsze w tej chorobie jest wsparcie bliskich pamiętaj, mój M zawsze powtarza że gdyby nie ja to by sobie nie dał rady. mama musi czuć że ma kogoś kto nad wszystkim panuje, orientuje się w chorobie itd. trzymaj się cieplutko! buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
dziubasek 25 - no to mamy razem 2 miesiące przerwy ;) pewnie będzie to trwało całą wieczność, no ale końcem września, początkiem października zaczynamy starania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, melduje sie .. :) Dziewczyny 2 miesiace zleci jak z bicza strzelil!!! :) A u mnie z kolei trwa oczekiwanie na przyjscie @ z koncem tego tyg/poczatkiem nastepnego powinna przylezc.. a moze nie przylezie ? :) ehhh ten czas jest najgorszy. A gdzie sie podziewa Ewela ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny nie odzywałam się dawno ale przeczytałam wasze posty i już nadrabiam zaległości.Mąż i córeczka już dawno śpią więc ja mam czas na przemyślenia i tak sobie pomyślałam ,że napiszę coś.W sumie nic ciekawego się nie wydarzyło u mnie dlatego nic nie pisałam.Trzy cykle z CLO zakończyłam powiem szczerze ,że miałam nadzieję ,że ten cykl bedzie "owocny"(często czytałam że w ostatnim cyklu kobiety zachodzą)tym bardziej że okres powinnam była mieć koło 20 a 18mam urodziny więc pomyślałam że może taki prezencik dostanę.Do 14 nie było żadnych oznak zbliżającej się@ a tu niespodziewanie 14sierpnia... bardzo proszę.Brak mi słów po prostu.Skończy mi się okres i ide na wizytę do lekarza.No i te dwa miesiące przerwu.Dopisuję się do tabelki.Pozdrawiam Was wszystkie.Ps wszystkie w tabelce jesteśmy w podobnym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK........ WIEK........ ..DATA OSTATNIEJ @............ CYKL STARAŃ Thinki100...... 25........ .......18.07................................13 EwelaK..........25........ .......04.08.................................9 dziubasek25...25.................5.07.................... ........ ..12 jenyyy..........27................29.07.................. ....... .....15 neonka25......25.................9.07.................... ............16 iz27............27.................16.07................. ...............16 kasiulaha......26.................14.08.................................16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
NICK........ WIEK........ ..DATA OSTATNIEJ @............ CYKL STARAŃ Thinki100...... 25........ .......18.07................................13 EwelaK..........25........ .......04.08.................................9 dziubasek25...25.................5.07.................... ........ ..12 jenyyy..........27................29.07.................. ....... .....15 neonka25......25.................9.07.................... ............16 kasiulaha......26.................14.08.................. ...............16 iz27............27.................14.08................. ...............16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neonka25
Witajcie, dziś ostatni dzień przyjmowania Doxycycliny-antybiotyku od bakterii i Luteiny więc myślę że za dzień czy dwa dni dostanę @ mam nadzieję bo mam w 3-cim dniu cyklu brać Clostilbegyt. Miło by było żebym dostała w końcu @ i po tych tabletkach dojrzała dwie kreseczki na teście. Ale pożyjemy, zobaczymy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór a ja się tylko melduję :) jestem, choć nic u mnie nowego. przygotowania do urlopu i takie tam... wiecie nawet zapomniałam całkiem o starankach. do pażdziernika przecież tyle czasu :( ale chyba i mi i męzowi przyda sie taka przerwa :) ściskam was mocno! wszystkie razem i z osobna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Hej, ja dziś rozpoczynam pierwszy miesiąc kuracji hormonalnej. Jakoś tak się stesuję czy oprócz zamierzonego skutku nie pojawią się jakieś skutki uboczne bo chyba za dużo się naczytałam o torbielach itp. Mam nadzieję, że moje jajniki to przeżyją;) A jak tam Wasi mężowie odnajdują się w staraniach? Mój bardzo się stara ale oczywiscie mnie się wydaje, ze mnie i tak nie rozumie choć to nasz wspólny problem, a on robi co może, żeby było dobrze. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
thinki100 wiesz jak chcesz to lepiej w sumie zapytaj się lekarza czy nie kolidowało by nic przyjmowania tego leku, zleci ewentualnie badania czy mozesz coś takiego przyjmować. W sumie jak chcesz spróbuj. Wiecie co ja tak niby ja tak się nie stresowałam że nie mam @ ale teraz coś mnie nie pokoi a w sumie testu nie chcę narazie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz iz27 mój mąż zrobił parę dni wolnego od brania witamin bo ma teraz stresujący czas w pracy więc nie chce nic na siłę i na marne brać. Podrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki !!!!! Mam wrazenie, jakby nie bylo mnie tu conajmniej z miesiac :) I widze ze pojawily sie nowe staraczki, witaj iz27!!! U mnie w sumie nic nowego oprocz tej histerosonografii, ale o tym juz pisala. Wszystko ze mna ok. Jak juz tez wczesniej wspomnialam, w tym cyklu zaczelam testy owu i wczoraj pojawila sie na tescie " :) " czyli dwie kreseczki. Jest owulacja, zobaczymy czy cos z tego bedzie :) w tym cyklu. Mojemu mezulkowi cos sie znow odmienilo i nie chce pojsc do lekarza, mysle ze boi sie ze moze byc z nim cos nie tak. Probowalam tlumaczyc, ale nic nie jest w stanie przedrzec sie przez jego meska dume :( Powiedzial ze nie da sie nikomu tam ogladac i koniec, a ja mu na to ze chce miec dziecko i jesli nie z nim, to znajde takiego co bedzie chcial hahaha. To oczywiscie byl zart w jego strone :) Nie wiem juz jak mam do niego dotrzec, ale skoro wszystkie mozliwe badanie u mnie wyszly bez zastrzezen, to nasz problem moze tkwic w nim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neonka, a masz jakies objawy jak przed @, czy kompletnie nic ?? Ewela , A moze Twoj maz boi sie ze jesli cos jest nie tak to przez to go zostawisz? Nie koniecznie musi byc cos nie tak ale Musisz go zapewniac ze w razie czego bedziesz go wspierac itp W koncu bedzie mial dosc sluchania i pojdzie dla swietego spokoju :) Przewaznie to kwestia brania witaminek i zdrowego odzywiania . A u mnie jak dotad @ nie ma, troche mnie brzuch czasami pobolewa I piersi mi nabrzmialy . ale jak narazie to wszystko. czekam dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A już wczoraj wieczorem dostałam @ w końcu bo muszę brać już od jutra clostylbegyt i dlatego się martwiłam. Bo tak to do tego cyklu miałam problemy z @ żeby je mieć, od zeszłego roku miałam wywoływaną tabletkami różnymi, aż w końcu zmieniłam na innego lekarza, który przepisał mi konkretne tabletki. Czytałam że clostylbegyt dla wielu kobiet pomógł już w pierwszy cyklach starań po stosowaniu tego leku. Ten lek stymuluje owulacje, co ja miałam problem z nią. Jeszcze od 10-tego do 13-tego dnia cyklu mam się zjawić u lekarza na usg (monitoring) czytałam w ulotce ze jest konieczny. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EwelaK Wiesz moim takim sposobemna męża była w sumie moja koleżanka, która też z mężem zaczęła jeżdzić do tego lekarza co ja teraz. Mój zauważył ze nie on jeden ma problem i dlatego pojechał, miał takie badanie w kwietniu. Wtedy mi powiedział że więcej nie będzie robił. No ale moja koleżanka powiedziała mi o tym lekarzu że jeżdzi do niego to ja też mówię, spróbuje, bo mam już dość patrzeć jak moje koleżanki czy sąsiadki chodzą z brzuszkami a ja co, 2 lata po slubie i nic. Aż moja mama zaczęła mi mówić że mogła by mi dokładać się do leczenia. Ale jeszcze nie skorzystaliśmy. Na razie damy sobie od tak radę.Więc pojechaliśmy do tego lekarza a on mówi do mojego męża że musi pan zrobić badanie, owszem przepisał jemu witaminy jak: witaminę pp, witaminę a+e, folik, no i accard-to na układ krążenia, a dlatego ze facetów interes przecież jest ukrwiony;) tylko tyle ze te witamiy przyjmował z przepisu lekarza. Witaminy przyjmował przez miesiąc a po miesiącu zrobił badanie. Trochę przymuszone, ale zrobił i wyszły dobre te wyniki. Więc EwelaK , no po prostu powiedz swojemu że Twojej koleżanki mąż też miał mały problem, lekarz mu przykazał zrobić badanie po tych witaminach i wyszło jemu dobre wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha Neonka dobre to! Niestety nie przejdzie, moj maz zna mnie lepiej niz ja znam sama siebie, wie ze nie potrafie sciemniac. wszyscy nasi znajomi maja dzieci i tylko my zostalismy. We wrzesniu minie 2 lata od naszego slubu a co za tym idzie, 2 lata bez zabezpieczania i nic! Ja w sobie sprawdzilam juz wszystko, co oczywiscie nie musi znaczyc ze z moim mezulkiem jest cos zle. Ale dobrze by bylo to wykluczyc. Thinki, Myslalam juz o tym, ze on sie boi ze ja go zostawie, tym bardziej ze wie jak bardzo kocham dzieci. Ale jesli tak by sie stalo,ze nie bedziemy mogli miec swoich, to adoptujemy, a jego nie zostawie! On wie ze odejde tylko jak mnie zdradzi lub uderzy. Przysiegalam, ze w zdrowiu i chorobie, w szczesciu i nieszczesciu, na dobre i zle..... I tego sie trzymam!!! Chyba umowie go na wizyte, bo dostalam namiary na jakiegos speca od mojego ginka i zawioze tam podstepem, a w drodze powiem mu co i jak, bo inaczej sie nie da. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
Bardzo współczuję kobietkom, które nie mogą zajśc w ciążę... Mi udało się za pierwszym razem, ale wczesniej tak mi odwalało na punkcie ciąży, że masakra....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki! 🌼 Ale zbieg okoliczności ! Ja tez jestem 2 lata po slubie :) Dzisiaj do mnie tez przylazla ta wstretna @... Teraz czekam do 11 dc i zaczynam moj pierwszy monitoring Jupii:) Pozdrawiam Was cieplutko! Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Zdecydowalam, ze inaczej to rozegram. Pojechalam na przerwie do apteki i kupilam mojemu mezowi suplement diety. Taki specjalny dla mezczyzn. ma w sobie a+e, pp, folik i wogole wszystko czego potrzeba facetowi :) Niech pobierze te witaminki na wlasna reke przez jakis czas, ja dopilnuje zeby nie zapominal. Zmusze go tez, zeby ograniczyl w koncu palenie, bo kopci niemilosiernie i zobaczymy. Jak dalej nie "zaskocze" to wtedy sila go wezme do lekarza, zebysmy wiedzieli na czym stoimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja dziewuszki! ja też dwa lata po ślubie :) neonka ja tez brałam clo ale na razie 2 cykle a teraz mam przerwe bo wyjezdzam i nie mogłabym iśc na monit. w poierwszym cyklu pecherzyków nie było, więc gin podwoił dawkę i sie pojawiły ale mimo 23-24 mm nie pękły i teraz mam dostac ovitrelle na peknięcie ale to dopiero w październiku- no cóż poczekam :) monitoring jest bardzo ważny bo jeśli pęcherzyki nie pękną moga zrobić się torbiele. trzymam za Ciebie kciuki :) za to Ty od pażdziernika potrzymasz za mnie :) buziaki dla was wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iz27
Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi i widzę, że bardzo podobne jesteśmy. Ja też jestem 2 lata po ślubie, wiek mamy bardzo zbliżony i ilość cykle starań też i co najważniejsze wszystkie strasznie chcemy mieć dzieciaczki:-) Ja zaczęłam pić moje tableteczki i czekam na wrześniową wizytę kontrolną,a potem na kolejne działania. A co do męza to aplikuję mu Salfazin i kwas foliowy, raczej nie zaszkodzi a może pomoże :-) Ciekawa jestem jak długo ten mój optymizm potrwa bo zazwyczaj szybko mi mija i potem jest powrót do rzeczywistości i kolejne rozczarowanie. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×