Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Dobra Duszyczka

PRZEDSZKOLE A DRUGIE DZIECKO - posyłać???

Polecane posty

Za miesiąc mój dosyć chorowity 3-latek ma iść do przedszkola, a mną targają wątpliwości. Na jesieni urodzi się drugie dziecko i nie wiem czy to dobry pomysł. Zdaje sobie z tego sprawę, że Starszak będzie mi przyprowadzał do domu same choróbstwa, a tym samym zarażał młodsze dziecko.... Dodatkowo będę musiała się jakoś zorganizować, żeby Synka do tego przedszkola zawieść, a młodsze zostawić na te 15 minut z babcią.... Chce Synka dawać tylko do pory drzemki (tzn. po obiedzie będę zabierać). Do pracy na pewno nie wrócę w tym roku. Najwcześniej na jesieni przyszłego roku. CZY TO MA W OGÓLE SENS GO POSYŁAĆ? MOŻE POWINIEN ZOSTAĆ ZE MNĄ W DOMKU? MOŻE ODPOWIEDZĄ MI JAKIEŚ DOŚWIADCZONE MAMUSIE W TYM TEMACIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alonuszkato wszystko zależy o0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma bardzo duzy sens - jest mnostwo zalet przedszkoli, nie bede sie rozpisywac, ale glownie to jest to, ze dziecko inaczej sie rozwija, uczy sie wspolpracy w grupie, uodpornia sie na choroby itp. z reszta bedzies zmiala mnostwo roboty przy nowym malenstwie, a strzesze bedzie mialo zajecie w ciagu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro urodzisz niebawem drugie dziecko to nie posyłaj pierwszego do przedszkola bo faktycznie przyniesie ci choroby i zarazi maleństwo. Moje dzieci na poczatku chorowały po 4 miesiąca. Płaciłam za miejsce a dziecko i tak było w domu. Skoro bedziesz z małym w domu to zaoszczędzisz i pieniędzy i czasu na dojazd do przedszkola. Ja bym nie posyłała jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, że mamy podobny dylemat ja już prawie zdecydowałam, prawie, bo jeszcze nie złożyłam pisma o rezygnacji z przedszkola lekarka odradziła posyłanie synka, będzie znosił zmutowane choroby, najpierw narażał mnie, a potem noworodka.......z drugiej strony strasznie mi żal, bo synek uwielbia dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny dylemat
z tym, że starsze dziecko ma 2 latka młodsze ma urodzić się w październiku też chętnie poczytam co mają do powiedzenia mamy już doświadczone w tej kwestii, bo wciąż targają mną sprzeczne odczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam...
zalezy jaki ten twój starszak jest,jak sie bedzie zachowywal przy drugim dziecku. Ja mojego poslalam do przedszkola,ale miedzy dziecmi bylab.mala roznica wieku,nie dawalam rady fiz i emoc przy nich dwóch.Ale kazdemu wyszło to na dobre,maly sie uspolecznil,usamodzielnil, chorowal,to fakt,ale zawsze byl chorowity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobny dylemat
moje dziecko jest okazem zdrowia, bo jeszcze nigdy nie chorował, ale w cuda nie wierzę i wiem, że na pewno będzie musiał swoje odchorować, gdy pójdzie do przedszkola;) z drugiej strony jest tak absorbujący i wymagający ciągłej uwagi, że nie widzę jego i maleństwa w domu razem:O jednak wciąż się waham:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty zwolnienie L4
jak ja słysze takie bzdury to mi się śmiać chce pierwsze dziecko do przedszkola bo mamusia nie da rady fizycznie i psychicznie z drugim w domu bedzie siedzieć może niańke sobie zatrudnisz co? Jak tak cię dzieci męczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam...
nie zarazal mnie,ale mlodszego tak,oczywiscie nie za kazdym razem.Za to na dzien dzisiejszy mlodzsy nie choruje wcale (ma rok),lekarka powiedziala,ze ukl.odp.auczyl sie wczesnie bronic przed infekcjami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wszystko zależy od dziecka. pracuję z dzieciakami i dużo widziałam. niektóre przybiegają do przedszkola przeszczęsliwe, ze w końcu wyrwały się z domu i mogą spotkać się z rówieśnikami. inne zamykają się w sobie bardzo myśląc , ze mama je odrzuciła. chorobami bym się tak nie przejmowała. małe dzieci wcale nie sa aż tak kruche jak się wydaje i wcale wszystkiego nie muszą łapać.no ale to w sumie też zależy... ja osobiście nie wyobrażam sobie oddać do przedszkola starszego i zostać z młodszym. uważam ze skoro jestem w domu to spokojnie mogę zając się obojgiem. a starsze dziecko jest i tak zwykle wystarczająco zazdrosne o młodsze- nie chciałabym mu dokładać powodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mam...
no to sie posmiej,smiało :) już ci lzej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wysyłam córe do przedszkola.... dopóki nie spróbuje to nie bede wiedziała czy to dobry pomysł... myśle że warto spróbować... ale czy to był dobry pomysł napisze dopiero w lutym/marcu :) pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty zwolnienie L4
A moze starszy do przedszkola maleństwo do babci a ty do pracy co? Bo starszaka chcesz wypierdolić ,żeby w domu nie siedział, Ciebie mąż powinien też wypierdolić do roboty żebyś w domu nie siedziała i bąków nie zbijała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas początki były koszmarne, faktycznie same choroby, ale córka się potem uodporniła i teraz jest dobrze. Z własnego doświadczenia wiem, że ciężko wysiedzieć z dwójką dzieci w domu, zwłaszcza jak małe śpi, a starsze chce być na dworze. Ja, mimo że jestem w domu z młodszą córcią starszą posyłam do przedszkola i teraz nie narzekam, a plusy choroby są takie, że jestem na miejscu i w każdej chwili mogę siedzieć z chorym dzieckiem w domu, a nie szukać opiekunki, czy zwalniać się z pracy, przez co zresztą z jednej pracy wyleciałam:P Lepiej posłać teraz, bo w końcu i tak będzie musiał iść, a ty przez jego choroby będziesz na wiecznym zwolnieniu. Jest ogromna szansa, że w końcu się uodporni, bo sama znam mnóstwo takich przykładów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz, dziecko właściwie mogłoby iść do przedszkola za rok, miałoby wówczas 4 lata, czyli jeszcze jest czas na odpowiednią adaptację i rozwój kontaktów z innymi dziećmi. Musisz być świadoma, że choroby na pewno będą, zwłaszcza, że dziecko ma jak piszesz małą odporność. Musisz zastanowić się, czy chcesz aby Twoje dziecko rozpoczęło naukę (wbrew pozorom dziecko wielu rzeczy uczy się w przedszkolu) już teraz czy za rok, jednak pamiętaj, że będzie to dla Niego rok stracony. Jako nauczycielka w przedszkolu widzę jak rozwijają się dzieciaki. Jaka jest różnica między Nimi, a dziećmi, które przebywają z rodzicami w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym dała dziecko jak tylko chce iść ,zawsze możesz wypisać jak będzie notorycznie chorowało. A poza tym napisałaś wcześniej ze babcia ci pomoże przynajmniej jesteś w komfortowej sytuacji bo możesz liczyć na czyjąś pomoc w razie choroby.Wydaje mi sie ze nie dasz rady przy dwójce dzieciach poświęcić tyle czasu ile by chciały a w przedszkolu będzie miał sie z kim pobawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anty zwolnienie L4
jak można jedno dziecko oddać do przedszkola a z drugim siedzieć w domu. Naprawde taka ciapowata jesteś,że nie umiesz sobie dac rady z 2 dzieci? Nie szkoda wydawać pieniędzy na przedszkole kiedy jesteś w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam...
Co cie to obchodzi na co, kto wydaje kase?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Generalnie jak pytam znajomych to większość mowi bym wyslala. Ale boję się najbardziej tych chorób - syn kilka razy był w szpitalu.... srednio 3 razy w roku jest na antybiotyku, ale dodatkowo jeszcze z 2-3 razy na jakis syropach np. przeciwkaszlowych. Do przedszkola chce wyslac, aby zaczal sie bawic z dziecmi, bo teraz woli towarzystwo doroslych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czemu atakujecie autorkę? Piszecie to z własnego doświadczenia? Macie niemowlę i trzyletnie dziecko? Tu już nawet nie chodzi o siły fizyczne, ale o rozwój tego drugiego - przedszkole go zapewni, zapracowana przy maleństwie Mama - nie. Bo wątpię, że będzie Mu robiła zajęcia dydaktyczne, uczyła współpracy (niby z kim - ze sobą?), wdrażała kontakty z grupą. Kiedy pójdzie na plac zabaw? Czy pobawi się z nim w piasku. Czy zatrudni logopedę, który będzie czuwał nad rozwojem mowy. Nie znacie się, nie udzielajcie się w temacie, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuu glupia zasmieca
antyzwolnienie-spieprzaj do pierogów stad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, tez mam termin porodu na wrzesień, a córeczkę (3 lata) posyłam do przedszkola. Po pierwsze nie będę cały dzień w domu z dwójką dzieci - jedno potrafi wykończyć przecież! :-) Po drugie mała uwielbia dzieci (chodzi do żłobka) i nie wyobrażam sobie zamknięcia jej w domu, a nie dam rady być codziennie na placu zabaw lub organizować jej inne rozrywki. Moja chorowała dość dużo na początku żłobka (głównie przeziębienia) i teraz ma lepszą odporność. Twój synek jeśli zacznie teraz chorować w przedszkolu, bez problemu będzie mógł zostać z wami w domu- nie wiąże się to ze zwolnieniami z pracy, zamieszaniem i niedogodnościami. A niemowlę ma dużą odporność, wyniesioną jeszcze z łona matki. Moja córeczka przez pierwsze 1,5roku wcale nie chorowała, choć maż miał 2-3x jelitówkę, zapalenie gardła i jakieś przeziębienia. Polecam też szczepienia przeciwko pneumo- i meningokokom. I koniecznie rotawirusy - przeciwko jelitówkom i innym żołądkowym sprawom. Osobiście uważam, że i dla ciebie z maleństwem i dla "starszaka" będzie lepiej, gdy zdecydujesz się na przedszkole. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam problemw
w sumie juz nie problem bo podjelam decyzje zeby nie posylac. maly ma 2,5 roku probowalismy poslac go do zlobka ale chorowal, we wrzesniu rodze wiec nie posylam, boje sie: ospy, jelitowki, wirusowe zapalenie płuc - na porzadku dziennym. w panstwowych pilnujaaby dzieci byly zdrowe, moj chodzil do prywatnego - masakra! rodzice oddaja dzieci z gorączkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam mniej wiecej podobnie
bo od września 3 latek idzie do przedszkola, jego młodszy o rok braciszek zostaje ze mną w domu, a pod koniec zimy urodzi się trzecie maleństwo i uważam, ze posłanie dziecka do przedszkola ma sens. Moje dziecko będzie chodziło w pełnym wymiarze godzin, ale za to 3 razy w tygodniu właśnie ze względów organizacyjnych (tatuś będzie je dowoził). Myślę, ze przedszkole dużo wnosi w rozwój dziecka, a z chorobami i tak trzeba by walczyć bo przecież nie można kisić dziecka całą jesień i zimę w domu wiec jak nie złapie czegoś w przedszkolu to złapie na sankach, w supermarkecie albo na poczcie. Zarazki są wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dokładnie w tej samej sytuacji,tyle tylko,ze ja już mam drugie dziecko . Ale starsza też jest chorowita nawet bardzo . Ale zdecydowaliśmy się,że pójdzie do przedszkola od września . Ale ja nie będę z kim miała zostawić młodszej także codziennie będę chodzić z dwójka . Może własnie się uodporni w przedszkolu ? Nie wiem,ale wypisać dziecko zawsze można .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mam...
słuchaj, nie musisz sie tłumaczyc, kazdy kto ma dziecko wie,ze to nie bulka z maslem. O ile przez pierwsze tygodnie jest lzej, bo dziecko z reguly spi i spokojnie mozna zajac sie drugim dzieckiem, to pozniej czasami jest pod gorke.Moj przez pierwsze 4 mc wył calymi dniami, mial kolki i nic mu nie pomagalo. Młodszy mial nieco ponad rok i nijak moglam mu wylumaczyc,ze dzidzie boli itd.. U ciebie jest inaczej, starszak ma 3 lata, rozumie duzo, ale zazdrosny bedzie. I napewno nie bedziesz w stanie poswiecac mu tyle czasu ile potrzeba. Chyba,ze bedziesz miala dziecko "z promocji" ktore uwielbia lezec i patrzec sie na tapete albo sufit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to i ja sie wtrące:p karolinka poszła do żłobka własnie jak urodził sie synek:) bo tak chciałam ja:0 po pierwsze miałam mniej czasu dla niej na początku, po drugie zima i nudy w domu a ona w tym żłobku super sie rozwineła przez ten rok, owszem chorowała, a synek raz się tylko od niej zaraził, a ona nabrała odpornosci i jak trzeba było to siedziała w domu podczas choroby a ja nie miałam dylematu z kim zostawic ja bo nie musiałam pracowac:) drugi rz postapiła bym tak samo, bo żłobek czy przedszkole uczy samodzielności itd itd a im starsze tym gorzej z aklimatyzacją...... teraz synekj ma rok córka skonczone 2 lata i od wrzesnia ida razem do tego samego żłobka...córka mam nadzieję że już przeszła okres chorowania a synek skoro był odporny na jej choroby to mam nadzieję że poradzi sobie w żłobku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×