Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Kochana, szkoda, ze tylko Ty tak uwazasz... ostatnio na innym forum to mnie tak zjechały laleczki ze az smiac mi sie chcialo. Juz nie miały sie czego czepiac, to czepiały sie kazdej łyknietej literki czy przypadkowego błędu ortograficznego, ale mniejsza z tym... Słońce, ja Tobie napisze tak. Nie bede porownywac i chowac pewnosci, iz porod jaki mialam ja bede miec drugi taki sam czy podobny. Jak urodzilam moja dziewczynke, mowilam, ze mogla bym rodzic tak co miesiac by nie przesadzac z odstepami czasu :) Z moja Mala rodziłam 17 godzin od pierwszych 5 minutowych skurczy. Bylam na gazie rozweselającym ( moj facet tez korzystał :D), a potem po jakis 14 godzinach dostalam morfinke syntetyczna po ktorej poszlam spac. Obudzilam sie, chwycilam faceta za wlosy i mowie, ze rodze. Akurat polozny przyleciał, 2 pchniecia i Mala juz byla na moim brzuchu :D gdy juz ramionka miala poza macicą, polozny prosil, bym sobie ją już sama wzieła jak dam rade, bo pierwsze spotkanie z dzieckiem powinna miec matka,a nie "obcy" ( to bylo jego zdanie ). Rozerwało mnie na 5 cm, ale chyba morfina jeszcze dzialala i nie pamietam w zasadzie tego bolu, wszystko bylo mi jedno. Chyba nie krzyczałam, ale cos tam mowilam i sie smialam :) z opowiadan mojego faceta. Po paru minutach od zszycia mnie poszłam pod prysznic, ubrałam sie, zeszłam pietro nizej ( zjechałam w zasadzie :D) tam malutka przeszła test sluchu, jakis inne badania, szczepionke i po 10 godzinach od porodu wyszlam do domu, a z domu zaraz do sklepu :-) Ciezkiego nie miałam, ale dlugi jak na oko innych :-) Nie bylo zle, dzidzia zdrowa jest git... mam nadzieje, ze ta zdrowa tez bedzie i tez plakac nie bedzie hihi Plec mojego bebika to córa hihi juz druga... to moja 3 ciaza... 2 lata temu w 9 tyg stracilam :( moze był by synek, nie wiem, ale dzis wiem na dziesiąt procent ze corcia bedzie :-) a jakie ładne usg 3D robią mi w szpitalu, buzka sliczna, moja mała Myszka :) a U Ciebie jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisze jeszcze, tak... jak masz polską tv i masz zone reality to w wekendy o godzinie chyba 12 naszego czasu idzie program " narodziny co minute" tam dopiero czasem jaja są, i dlatego ja sie zaczelam bac porodu. Nie bylo tam kobiety ktora by w miare zgrabnie dziecko urodzila... kiedy bylam w ciazy z pierwszym bałam sie mniej, nie wiedzialam co mnie czeka dlatego tez nie zdając sobie z tego sprawy nie zylam w takim strachu. Mam nadzieje, ze zle nie bedzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh mam polska tv,i oglądałam namiętnie odcinki ,,Ciąza z zaskoczenia,, i wtedy utwierdzałam sie w przekonaniu ,ze to straszne rodzić i ze ja tak nie chce.. potem okres mi sie spózniał,i pod wpływem jednego z odcinków,tak rutynowo,, zrobiłam test :P i wyszły dwie kreski :D i oto jestem w ciazy z synkiem :) ehh niesamowite to wszystko i niedowierzam.A ten program co mówisz koniecznie zobacze w wekeend. Co do liter poprzekrecanych ja to robie nagminnie :P pisze szybciej niz moge i sadze byki, :P postaram sie pilnować. Poród ładnie..wrecz łagodnie opisałas.. ale napewno swoje sie nacierpiałaś.. mam nadzieje,ze teraz pójdzie Ci duuuzo lżej :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uciekam spać ,bo oczy sie kleja ;) i dziecie też mi usnęłło.. :) ,mam nadzieje,ze jeszcze popiszemy :).Miło było poznac :).Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MNie rownież miło było :-) inne Kafeterianki już sobie spią ze swoimi brzuszkammi, tylko my wariatki o tej porze hihi :) Ja dzis pol dnia na noogach - zakupy. Kolysanie mojej dziewuszki usypialo ja, wyspala sie w dzien teraz buszuje :) Moja corka pierwsza, nocami tez buszowała, a jak sie urodzila, to dziecka do 6 miesiaca nie mialam :) spala i jadla... noce przesypiala cale, ale teraz za to nadrabia :P Dobrej nocki i 3maj sie cieplutko :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Widzę ,ze kolezanki uciely sobie niezla pogawedke w nocy:) Ja po wizycie,na szczescie szyjka stoi w miejscu,nie skrocila sie od ostatniego badania:) mialam takze indywidualne spotkanie z polozna,cos w stylu szkoly rodzenia,dostalam rozpiske co mam robic juz teraz,tz jak oddychac przepona,kiedy zaczac masaz krocza,cwiczenie miesni kegla:) od 20.03 wchodzimy w termin,jak to ujela polozna:)i wtedy picie wiesiolka i naparu z lisci malin. ciesze sie bo mi morfologia sie poprawila,hemoglobina juz jest 12,8:)tylko leukocyty podwyzszone ale to przez moje koszmarne przeziebienie,z ktorym walcze,niestety od internisty dostalam bioparox,ale ponoc w 100% bezpieczny ,nie przenika do krwioobiegu. polozna stwierdzila,ze mam maly brzuch:(i teraz sie zastanawiam czy moj malec nie jest za maly,ostatnie usg w 32 tygodniu wykazalo wage 1900,czy to nie za malo? Mam nadzieje,ze kolezanki w szpitalach dadza sobie rade,czego z calego serca zycze i mocno za nie sciskam kciuki.mimo,ze juz kazda z nas jest na takim etapie,ze dzieciatka przezyja,ale kazdy dzien w brzuchu jest wazny. ostatnie pytanie,gdzie kupowalyscie nakladki na sedes? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aprilis nie pomyślałam o nakładkach na sedes a to dobry pomysł, zawsze jakby co choć rzadko obkładałam baaaardzo dużo papierem toaletowym, ja jeszcze muszę mały spryskiwacz kupić do tantum rosa po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w ten mroźny poranek-ja dziś się wyspałam,odkąd mała zrobiła fikołka spi mi się nieco lzej:)i pogniłam sobie troszkę.jest mi przykro że kolejna kwietniówka wylądowała w szpitalu,trzymam kciuki za wszystkie w szpitalach!i ja dziś spakuję torbę,niech już będzie gotowa bo jak przyjdzie co do czego to mój spanikuje i pożytku z niego nie będę miała.i ja w miarę prasowania ubranek popakowałam je w foliowe woreczki kompletami żeby nie przewalać torby w szpitalu.i ja nie pomyślałam o nakadkach na sedes,muszę się za nimi rozejrzeć. czekam jak na zbawienie na wizytę 7 marca,mam nadzieję że dowiem się konkretniejszego terminu stawienia sie w szpitalu i już będę odliczać,wybierm się tez do kosmetyczki na peducure bo samej mi już ciężko i kosztuje mnie to wiele akrobacji:):) a jak wasze samopoczucie? witam nową kwietniówkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze muszę się wam pochwalić-mój tata w wieku 60 lat zrobił wczoraj prawo jazdy za 1 podejściem!!jestem z niego bardzo dumna-a wszystko to z miłości do pani Halinki......:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Anka gratuluję sprytnego taty! Isabel zastrzyki w ramię praktycznie w ogóle nie bolą ale trzeba szybko wstrzyknac bez rozczulania się:) Ja znowu spałam do 10, teraz trzeba się zrobić na ludzi Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEWCZYNY WIDZE ZE NIE TYLKO MNIE CIEZKO SIE SPI RANY TAK BOKI BOLA ZE MOZNA OSZALEC I PODUSZKA NIE POMAGA AJA NIEWIEM CZY PAMIETACIE O WYSYPCE NA BRZUCHU PISAŁAM ZE OD CYTRUSÓW OKROPIENSTWO SPRAWDZIŁAM ZJADŁAM OSTATNIO CZASTECZKE MINI POMARANCZKI(BO KURKA CHODZI ZA MNA ZE CHYBA 1 KG BYM WTRABIŁA) I ZNOWU MAM TA WYSYPKE SWEDZACA NOKOŁO PEPKA KURCZE KTO BY POMYSLAŁ.... CUKRU NIE MOZNA CYTRUSÓW NIE MOZNA CHOC TY USIADZ I PŁACZ........ŻARCIK OCZYWISCIE BO WYTRZYMAM JUZ TROCHE MARUDZE TRZYMAM KCIUKI ZA BABECZKI W SZPITALU I ZA WSZYSTKIE BABECZKI CIAGLE NIEZMIENNIE WITAM TEZ NOWA MAMUSKE ANDY. DZIEWCZYNKI CZY MOZE KTÓRAS Z WAS PODAC MI SWOJA KOMÓRKE W RAZIE DRAKI JAKBY SIE ZE MNA COS DZIAŁO TO NAPISZE UWAZAM ZE TO DOBRY POMYSŁ MÓJ MAIL basia.golonko@gmail.com BEDE WDZIECZNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Aż jestem w szoku! Praktycznie całą noc przespałam! Wczoraj już nic nie jadłam na kolację. Wypiłam tylko ciepłe mleko. Zgagi zero! Ale za to wstałam przeokrutnie głodna ;) Mamuśki z UK Wam to trochę zazdroszczę, bo z tego co słyszę od koleżanek to naprawdę wszystkie miło wspominają tam porody. Ja też problem ubranek mam z głowy. Szpital daje swoje. Oczywiście jak ktoś chce może mieć swoje ale tak jak u Evvvve mogą zaginąć w pralni. Dla maluszka muszę zabrać tylko pampersy i ewentualnie nawilżone husteczki. Ja mam kilka nakładek na sedes. Mam też taki papier: http://allegro.pl/tami-rumiankowy-nawilzony-papier-toaletowy-i1452346420.html Jeloonka jestem pełna podziwu :) Anka gratulacje dla taty! :) basik1978 w naszej galerii w zakładce gmail -kontakty jest kilka nr tel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja też już po wizycie,wczoraj byłam. Z moim synkiem wszystko dobrze, serduszko bije, szyjka sie nie skraca jak narazie..... wszystko jest ok, tabletki fenoterol dalej musze brac jeszcze przez te 2 tygodnie czyli do nastepnej wizyty ktora mam 8 marca, tylko ze zmniejszyl mi dawke, teraz musze brac 4 razy po 1. A przez 2 tygodnie od poprzedniej wizyty przytylam az 4 kilo, wyobrazacie to sobie????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! No i witam nowa Kwietniowke :) Bylam wczoraj na zakupach, kupilam sobie specjalne chlebki na sniadania i kolacje, zeby mi tak cukier nie skakal - bo po obiedzie nie mam takiego problemu, chociaz porcja to chyba taka jak dawali w Oswiecimiu :( Wiec wczoraj wieczorem sprobowalam dwie malenkie kromki na kolacje - i po godzinie mialam przekroczony :( Dzisiaj na sniadanie zrobilam sobie z drugiego chlebka, za 20 min sprawdze cukier, jak mi podskoczyl. Masakra - caly czas jestem glodna, jem niewiele i to wg tego calego jadlospisu - a cukier i tak skacze :( A od poniedzialku schudlam juz 0,7 kg :/ Jak mi teraz po sniadaniu znowu skoczy, to nie ma zmiluj sie - jutro wale spowrotem do diabetologa po insuline, bo szkoda mi mojego Dziecka - matka go nie karmi, a funduje skoki glukozy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania, fajnie, że z dzidziusiem wszystko dobrze. Rzeczywiście trochę Ci się przytylo, ale na pewno później zrzucisz! Ines, współczuję z tym cukrem! Może rzeczywiście to dobry pomysł z tą insuliną. Ja się cieszę, że muszę tylko stopować ze słodyczami, a cukier po niedzielnym obiedzie wyniósł 98:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka81
witam kwietnióweczki* jestem tu nowa i co prawda termin mam na 1 maja, ale mam nadzieję,że mnie przyjmiecie. ps.mam pytanko jestem 30tc4d i mam szyjkę 2 cm twardą zamkniętą czy to według Was jest ok Dodam,że drugi raz zostanę mamą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj nowa Kwietniowko-majowko :) Moja szyjka też ma 20mm, ale nie wiem czy jest twarda nawet. Oszczędzaj się tylko, to będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny, witaj Andy:) Ale się dzis wyspałam za wszystkie czasy niedawno zjadłam śniadanko. Ale muszę się zaraz zbierac do endokrynologa mam nadzieję że to ostatnia wizyta w ciąży. Oliwka o jakiej książce mowa, bo chyba przegapiłam temat?? Torbę do szpitala to pakuję już od miesiąca i się zebrac nie mogę hehe, a w pokoiku malutkiej jest taki rozgardiasz że już ledwo drzwi się otwierają, na weekend ma przyjechac do mnie kuzynka pomóc mi to wszystko ogarnąc Aprils mother ja kupiłam kilka nakładek na sedes w aptece grosze kosztują chyba 0,80gr/szt mamuska81 jeśli szyjka jest twarda i zamknięta to nie jest źle, ja mam juz od grudnia rozwarcie na 1cm i ciągle w dwupaku i dodam że pozwalam sobie na spacery i ciagle nie leżę, ale każda z nas ma inny organizm bo lolita z rozwarciem chyba 1,5cm leży w szpitalu bidulka, więc lepiej sie oszczędzac POZDROWIENIA DLA BABECZEK W SZPITALU-TRZYMAJCIE SIĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aprils mother moja mała w 31 ważyła 1720g i gin powiedzial że waga o tydzień do przodu, więc Ty kochana nie masz naprawdę czym się martwic, a brzuszek też mam mały więc ja nie wiem gdzie te moje duże dziecię się tam mieści :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve tez myślałam o przygotowaniu kilku posilków i zamrożeniu na pierwsze dni po powrocie ze szpitala, bo prawdopodobnie zostanę sama w domu (zależy kiedy urodzę)więc lepiej dmuchac na zimne.Tylko nie wiem co ugotowac bo wiem że trzeba będzie na początku uważac na to co jemy. JAk będziesz miała jakieś pomysły chetnie skorzystam :) Ja myślałam o gulaszu z piersi z kurczaka, indyka można zamrozic w pojemniczkach, albo upiec schab i też potem poddusic w delikatnym sosie i po kilka porscji pomrozic, no i na tym kończy mi się fantazja, bo głowy do gotowania ostatnio nie mam. Nie wiem czy po porodzie wołowine można jeśc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana na
Przepraszam bardzo,ale po co Wam nakładki na sedes? żeby zmniejszyć ból krocza po porodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby nie męczyc się z podkładaniem papieu, a takie podkładki używa się też np.w podróży, w hotelach itd.więc po porodzie mogą się przydac, napewno nie zaszkodzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśka81
Awa666 i żaka_86 dzięki za opinie:) Pocieszyłyście mnie bo myślałam,żę to za mało. PS. żaka_86 mam pytanie jeśli możesz odpowiedziec na kiedy masz termin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana na
żaka no ale we własnym domu macie czysto,więc papaieru nie dajecie na kibelek.. nie rozumiem.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chodzi o pobyt w szpitalu,
a nie o dom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nie ciekawie-Fabianek załapał zapalenie oskrzeli i dostał dziś antybiotyk plus krople i syropki a u mnie zanosi się na anginę-przez te paskudne pogody.,,, co z tego że za oknem piękne słońce jak na dworze -10??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jednak nie wyzdrowiałam. Myślałam, że jest już dobrze, ale od kilku dni mam całkowicie zatkany nos. Oddychać mogę tylko ustami. Nigdy czegoś takiego nie miałam, bo to nie jest taki wodnisty katar tylko jakaś taka gęsta wydzielina w nosie. W związku z tym postanowiłam, że pójdę do lekarza, bo to już za długo trwa. I co, dzisiaj mamy środę, a może znajdzie się termin na poniedziałek, ale to też nie jest pewne !!! Lekarze na NFZ to dla mnie jakaś porażka. U Was też tak jest ? Ponownie muszę iść prywatnie chociaż płacę te ch...rne składki na ZUS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×