Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Dzięki kochana napewno dam znać jak mi poszło ,mam namiar na nikolinę,Tobie również powodzenia i lekkiego porodu życzę ;) następny weekend juz w domku z maluszkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka327
Mam pytanie do iissabell - jeżeli dobrze pamiętam, to jesteś z Radomia, tak jak ja. Napisz, proszę w którym szpitalu rodziłaś i czy akurat był tam ostry dyżur? Ja bardzo bym chciała na Józefowie, ale niestety nie chodzę do żadnego lekarza, który tam pracuje i obawiam się, że będę musiała jechać do tego drugiego szpitala. Na Józefowie mam umówioną położną - jeśli możesz, to napisz jak nazywała się ta Twoja. Termin mam na 15 kwietnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka mojej siostry ktora miała termin mniej-wiecej tak ja, dzis w nocy urodziła. Czuje że mnie czas goni :) Ale kurcze opieka Anglii to jest naprawde masakra. 3 dni temu odeszły jej wody. Poszła do położnej a ta, że jak sie akcja nie zaczęła to ma wracać do domu. Poszła, ale na drugi dzień nie wytrzymała i zgłosiła sie do szpitala... a tam identycznie "jeszcze nie czas, prosze do domu". Na szczęscie w 3 dniu zaczeła sie akcja i poród przebiegł prawidłowo. Ale dziecko malutkie 2700, prawie miesiąc przed terminem i 3 dni było w brzuchu bez ochrony a nawet antybiotyku nie podali. nasza służba zdrowia pozostawia wiele do życzenia ale jednak kobiety w ciązy sie inaczej traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja już nie nadążam! Tyle dzieci :D Faktycznie w przyszłym tygodniu to wszystkie urodzicie! :D Wielkie gratulacje dla świeżo upieczonych mam 🌼 Ja dziś bylam na KTG. Tętno małej super, skurczy zero. Po badaniu okazało się, ze stan taki jak z przed ponad tygodnia- 1 cm rozwarcia, skrócona szyjka i porodu nie widać jak na dzień dzisiejszy. No cóż. To mała decyduje a skoro jej tak dobrze, to mimo, ze za nią okropnie tęsknie muszę uszanować jej zdanie i cierpliwie czekać. Kolejne KTG w poniedziałek i albo w pon albo w środę/ czwartek wyląduje już na oddziale i prawdopodobnie zrobią mi jakieś USG. Trafiłam dziś na bardzo miłą "ekipę" lekarzy i położnych i mimo, że nie usłyszałam tego co chciałam usłyszeć to wyszłam ze szpitala w całkiem dobrym humorku :) Chwaliłam się że weekend będzie fajny bo mąż w domu, a tu wyszło inaczej bo się okazało że musi iść do pracy, teściowie zabrali Misiaki do siebie, a ja sobie siedzę sama (z Lolką). Odespałam nockę troszkę, bo mieliśmy ciągłe awarie prądu i maluchy strasznie to przeżywały, w końcu zasnęli ale ja się stresowałam, ze jak się obudzą i ich mini lampeczka nie będzie się świeciła w pokoju to będzie płacz. Więc siedziałam z latarką pod ręką :) No i to chyba tyle co u mnie nowego. Czekam na kolejne wieści. AB, Anka trzymam kciuki za wasze CC! Pozdrawiam i życzę udanej soboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ems i Jenny- dziewczyny gratulacje! Trzymajcie się ciepło i dbajcie o swoje maluszki. Aaaaaaaaaaaale też bym już chciała;( A u mnie leń jak nic dzisiaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iissaabel widzisz i u ciebie szybko poszło urodziłysmy identyczne wagowo i cm dziewczynki evvvve ja podobnie jak issaabel miałam mało tych o rozmiarze 56 ubranek i tez musiałam dokuppic bo w wiekszych pływała niunia pozdrawiam serdecznie rozpakowane przybywa nas w tempie ekspresowym i nierozpakowane wytrwałosci kochane w czekaniu bedzie dobrze pozdróweczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ems i Jenny gratuluję i życzę dużo zdrówka dla Was i dzieciaczków 🌻 Powodzenia jutro dla A_B i anki . Trzymajcie się dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć jesli chodzi o ktg to mi położna powiedziała ze to sie nalezy kazdej ciezarówce od 37tyg. Nie trzeba miec zadnego skierownia jak tylko macie ochote i chcecie sie dowiedziec czy z malutkim wszystko ok czy serduszko bije jak trzeba i czy sa juz jakies skurcze to trzeba podjechac do pierwzego lepszego szpitala na izbe i poprosic maja obowiązek zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basija
Witam serdecznie:) Rzadko zaglądam na forum bo mam strasznie dużo latania po lekarzach,a i opieka nad Natalcią jest czasem ciężka,ale bardzo dziękuje Wam dziewczyny za miłe słowa:) Ja już weszłam w 36 tydzień więc tak za dwa tygodnie mogę już rodzić i proszę trzymajcie kciuki żeby maleństwo tym razem urodziło się całe i zdrowe.Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basija będę mocno trzymała kciuki!!! Na pewno wszystko będzie dobrze!!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkim rozpakowanym mamusiom cudownych niezapomnianych chwil ze swoimi malenstwami i przede wszystkim zdrowka. Wieki się nie odzywalam ale regularnie was czytam.Do porodu 2,5 tyg zaczęło się wielkie odliczanie. Żyje cicha nadzieja ze urodze przed terminem bo naprawdę mam dosyć swojej sloniowatosci;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny ! Gratuluję świeżo upieczonym mamusiom ! :) ja byłam dwa dni na obserwacji w szpitalu. Chodziło o ruchy malucha - wszystko ok. Termin za tydzień a u mnie zero rozwarcia, szyjka wysoko.... w dniu terminu mam się zgłosić na ktg, jak wszystko będzie ok to dopiero 7 dni po terminie wywołują poród. Wiosenna Mamo a jak u Ciebie to wygląda? Chciałam zapytać jak to jest ze zwolnieniem po terminie? czy to już jest macierzyński czy normalnie L4 dopóki dziecko się nie urodzi? Kupiłam herbatę z liści malin, może coś pomoże... Mikołajka, 2 in 1 -> która z Was chodzi do tego samego lekarza co ja, D.K?? kiedyś o tym pisałyśmy ale zapomniałam, gdzie rodzicie? Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że udało mi się przywołać milczące do tej pory Mamuśki :) :) :) fajnie Judyta mój gin ma inicjały A.P :P Ja mam zwolnienie do 22 kwietnia, czyli do terminu porodu. Jeśli nie urodzę do tego dnia, to od 23 kwietnia leci już urlop macierzyński, nawet jeśli jeszcze nie urodzę. Mój gin też mówił, że w razie czego, to po 7 dniach wywołują poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też kiedys szukłam informacji na temat l4 po terminie i wyszlo na to, że to zależy od lekarza. Jeden wystawi zwolnienie tylko do terminu (przewidywanego oczywiscie) a inny nawet po przenoszeniu. Niektore dziewczyny kombinuja tak, że jak gin nie wystawi l4 to ida do jakiegokolwiek innego lekarza i załatwiają zwykłe chorobowe. Niestety kodeks pracy nie jest jednoznaczny; Art 180 par. 3 - "Conajmniej 2 tyg. urlopu macierzyskiego moga przypadac przed przewidywana data porodu." Art 183 par.2 - "Jeżeli pracownica nie korzysta z urlopu macierzyńskiego przed przewidywana datą porodu, pierwszym dniem urlopu macierzyskiego jest dzień porodu." i nic i wiecej z związku z tematem tam nie znalazlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basik no widzisz powiedziałaś że my dotrzymamy do terminu porodu i na drugi dzień się rozpakowałaś, ja potem napisałam a co ja dotrzymam do terminu i też hahahahha szybkao poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - może to jakieś zaklęcie z tym - dotrzymam do terminu - pomyślcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha skoro zaklęcie to ja tez dotrzymam do terminu-tyle ze ja na bank!!!!bo synów urodziłam obojgu 3 dni po terminie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam :) Evvvve-> również tylko taką informację znalazłam.... nie potrafię tego zrozumieć, dlaczego przed porodem miałby być macierzyński już. Mam zwolnienie do terminu. 31.04 będę u swojego gina (jeżeli nie urodzę) to sprawdzę jego stanowisko w tej sprawie. Mikołajka -> w takim razie z 2in1 mamy tego samego lekarza. Słyszałam, że fajnie w goleniowie. Rodzisz SN? ja wybrałam Police... Mam pytanie do tych które rodziły, czy na długo wcześniej miałyście jakieś rozwarcie itd? czy obniżył się brzuch? tzn. oceniam swoje szanse.... na poród.... Pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka w takim razie isaaabel ja juz zaklecie wypowiedzialam:) dzisaj dzien w pracy, zakupy, dom. Moj mezczyzna zrobil mi niespodzianke- obiad:)) po ktorym totalnie mnie scielo:) mam nadzieje ze jutrzejszy dzien bedzie tak samo piekny i sloneczny jak dzisiejszy i go wykorzystamy calkowicie, musze w koncu wystawic twarz do slonca bo jestem blada jak sciana. dziewczyny dzisiaj zmiana godziny:) spimy krocej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka ale musisz tak jak my i Malwiśka napisać tu na forum ze dotrzymasz do terminu :) tak było w naszym przypadku. jeśli chodzi o poród nas zaskoczył bo w piątek byłam na wizycie i nic nie zapowiadało tak rychłego porodu, szyjka jeszcze nie była gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta ja twoje szanse na poród oceniam na jakies 100%... hehe... żart, wiem ze chodziło o termin bardziej :) Słyszalam że najlepszy sposób na wywołanie porodu to byc kompletnie nieprzygotowanym... wiecie: torba nie spakowana, brak depilacji, absolutnie nie czesać włosów nie obcinac paznokci u nóg itp. :) mozna jeszcze męża wysłac gdzies daleko... ponoć w taki dzień poród murowany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno dotrwam do terminu:) zaczelam sie troszke bac i w sumie, pomimo tego ze zazdroszcze rozpakowanym dziewczynom, odbiegam myslami od tego co dla mnie nieznane:P, niech sobie jeszcze mala posiedzi u mamusi, da jej czas na wiosenne porzadki, zaplanowane min na 10 kwietnia, dokonczenie pokoju dziecka i relaksowaniem sie jeszcze nie spuchnietymi piersiami:)) oraz czasem dla siebie:) no to jak ja po takim zakleciu nie urodze to zaplanuje te porzadki na 20 kwietnia:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny!!!rety ile rozpakowanych :) :) :) zazdroszczę wam straszliwie i gratuluje z całego serca :) ja jestem ostatnio jakaś taka apatyczna i lekko rozdrazniona .. chciałabym juz być po porodzie , dotychczas sie nie denerwowalam ale wczoraj byłam na spotkaniu z położna w moim szpitalu żeby mi wszystko pokazała i opowiedziała jak będzie.. z chwila gdy przekroczylam próg szpitala wpadłam w lekka panikę i zaczęłam sie okropnie stresowac - wszystkie te sprzęty, płaczące dzieci, lekarze, pielęgniarki, niepewność. :( :( nie wiem juz co myśleć.. wiem ze musi być dobrze ale boje sie nieznanego. wyprawie mam juz cała, wczoraj kupiłam fotelik i base do samochodu wiec juz nic mi nie brakuje poza małą oczywiście ;) termin mam dopiero na 21 kwietnia ale marzy mi sie urodzić wcześniej tak jaka zasadzie wszystkie nasze rozpakowane :) jutro mam wizytę u mojego gina, będzie ważenie małej i zobaczymy co powie, może mam juz jakieś małe rozwarcie :) :) No nic- zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam A tam drogie koleżanki :P Dotrwać do terminu to żadna sztuka :D:D:D :P Ja tu bije rekordy długości trwania ciąży :D Leci u mnie 10 miesiąc :D Ciekawe czy uda mi się zahaczyć o 11 :D:D:D Mam tylko ubaw jak ludzie mnie pytają kiedy termin porodu i po mojej odpowiedzi szukają odpowiednich słów coś w stylu "dziecko samo wie kiedy wyjść" albo "dziecku ytam najlepiej to się nie pcha na wredny świat" :D:D:D Judyta pytałaś o rozwarcia i takie tam. No to u mnie szyjki jest odrobinka (tak chyba od 37 tyg już) a rozwarcie na 1 cm ( 18 marca już takie było i ani drgnie), a z wywołaniem to jest tak, że teoretycznie powinno się po tyg zgłaszać na test z oksytocyny czy są jakieś czynności skurczowe, ale kto by to wiedział. Mój gin mi mówił że jak do poniedziałku nic to mam przyjść już na oddział, a w sobote położna mówiła, ze szkoda leżeć na oddziale jak nic się nie dzieje, a do 3 tyg nawet można chodzić, za to lekarz który mnie badał stwierdził, żebym przyszła w pon na KTG i się "zobaczy". Tak więc jutro się okaże. Ale szczerze to tak się boję tego wywołania (nie samej oksytocyny bo tą "koleżankę" znam i nie mam do niej żadnych urazów, co tego, ze się nie uda wywołać i będzie cc) że głęboko się zastanawiam czy nie pochodzić w ciąży jeszcze z tydzień, a nóż Karuśka sama wylezie na początku kwietnia. Zobaczę co tam jutro wyjdzie. Czekam na kolejne mamusie :) Jutro się pewnie posypią te po CC :) Miłej niedzieli życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja też twardo się trzymam widzę że w naszej tabelce rozsypały się już dziewczyny z początku kwietnia. A u mnie też nic. Mam jeszcze tydzień do terminu porodu ale jakby już wyszedł na ten świat to nie miałabym nic przeciwko. Ta niepewność. W poniedziałek idę na pierwsze KTG zobaczymy co w trawie piszczy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze jak tak czytam to wiele z Was ma bardzo rzadko KTG. Tylko mój lekarz tak szaleje?! U mnie KTG jest od 30 tc, co tydzień, potem od 37 już dwa razy w tygodniu, po terminie codziennie. Troszkę się zatem nalatam, ale z drugiej strony jestem spokojniejsza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam pierwsze KTG dopiero w dzień terminu i mam się zgłaszać co 2 dni. To chyba od lekarza zależy. W zasadzie jeśli się nie czuje skurczów, a ruchy dziecka się czuje (moje się non stop wierci) to takie KTG wiele nie wnosi więc nie widze u siebie sensu robienia go częściej niż co 2 dni. Wolałabym USG i sprawdzenie przepływów i stopnia starzenia się łożyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×