Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klepsydra90

czy długo czekałyście na kolejną ciążę po poronieniu

Polecane posty

Są poronienia samoistne,czyli ntzw.naturalna selekcja,tzn.,że zarodek np.był za słaby,zeby się dalej rozwijać,albo był uszkodzony:(Wtedy organizm wyczuwa,że coś jest nie tak i wydala zarodek.Ale można też poronić np.dźwigając,itp.Nawet gdy się myje okna,moze to dziwne dla większości,ale wtedy brzuch się naciąga,co może prowadzić do poronień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjjjjjjjj.... od maja sgdzieś tak zaczęliśmy starania na nowo,czyli 3cykle,a teraz zaczął się 4cykl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie się zrobił krwiak z powodu właśnie dźwigania (zakupy na święta Bożego Narodzenia) i odkleił łożysko :( Dzidzia nie miała pożywienia i zmarła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja miałam poronienie zatrzymane, tzn. serce dziecka przestało bić, a poronienie się nie zaczęło. Musiałam mieć wywołane poronienie. Wiem jak jest ciężko w takiej sytuacji znieść ciąże innych kobiet. Mnie i tak było łatwiej, bo ja już miałam jedno dziecko. A i tak nie mogłam patrzeć na ciężarne wokół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne jest, że tyle kobiet musi przez to przechodzić. Gdyby nie forum to pewnie byśmy nie wiedziały,ile z nas to dotyka.Ale musimy żyć dalej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
Honka ja tez tak mialam mi sie wydawalo ze wszytsko dobrze, a lekarze powiedzieli ze nie ma serca, albo sie nie wykszatalcilo, albo przestalo bic masakra a ja i tak nienawidze kobiet w ciazach i koniec i z tego nie da sie wydzwignac dopoki sie nie urodzi dziecka , nikt mi nie powie ze jest inaczej , ja mam taka teorie potem pozamaciczna to dopiero byla masakra, laparoskopie dzis minely prawie 3 miesiace, a bol caly czas taki sam kolezanki mnie namawiaja na wyjscia, a ja wszytskich splawiam pod byle pretejkstem, trace ludzi wokol siebie, ale samej mi najlepiej, moge gadac tylko z ta osoba, co przezzyla to co ja, czyli z wami. to jest bol nie do przejscia ja uwazam, zmienia sie psychika juz na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć smutne to co piszecie ale też usłyszałam od lekarza że nie ma akcji serca i tak w sekundę radość zmieniła się a zal na złość nie było mnie już stać... wzięłam tylko skierowanie do szpitala a tam nie badali badali i i tak na koncu łyżeczkowanie... dobrze że to pod narkozą... dobrze że nie musiałam widzieć jak ronię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale też pozytywnie na to patrzę wiem że możemy i że uda się prędzej czy pożniej musi się udać dało mi to dużo nadziei kilka lat temu zmarło moje pierwsze dziecko może moje doświadczenia z tego rodzaju przeżyciami mnie tak nastawiają ale w końcu musi nam się udać teraz mam wspaniałego faceta i rodzinę wtedy nie miałam wsparcia w nikim i dawałam sobie radę wiec nie mam co się łamać i trzeba iść do przodu nie znaczy to jednak że nie płaczę po nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klepsydra podziwiam cię,ze masz tyle siły i wiary!A chwile słabości każdemu się zdarzają,nawet najsilniejszym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to prawda każdy ma takie chwile ale płacz niczego nie zmieni może tylko pogłębić problem bo jesli nie będziesz myśleć o tym że się uda to nic z tego nie wyjdzie bo psyche ma tak dziwny wpływ na nasze życie... jak będziesz myśleć że się przewrócisz to tak właśnie będzie mimo że droga prosta ja powiedziałam lekarzowi że jestem już gotowa na następne i 5 min poóźniej kazałam, mu się zastanowić co mówi bo powiedział że jestem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ tu cisza dziś.... nadziejo mówiłaś że silna jestem... a odmówiłam pujścia do koleżanki bo mam małego skarba ok6mcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Klepsydra mówiłam,ze jesteś silna,ale też napisałam,ze nawet najsilniejsi miewają słabsze dni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem jak wasze nastawienie na dzień dzisiejszy? ja muszę iść do pracy i czekać aż jakiś baran mnie wkurzy czili dzień bez stresu to dzień stracony:) ale co gorsza lubię tą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy też zauważyłyście co się reklamuje obok forum ironiczne to trochę dla mnie ale marketing robi swoje i jak by mnie było stać to bym z tego skorzystała:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Klepsydra u mnie nastawienie na dziś nie najlepsze,dowiedziałam się,ze sąsiadka w moim wieku jest w ciąży,a zaciążyła sie,bo ją z pracy chcieli zwolnić.Ma chłopaka,z którym długo już jest,więc kto wie,czy teraz jakoś też ślubu nie będzie.Zaraz każdy w klatce będzie się nas "czepiał":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ja to znam... przy większości spotkań to mam a wy to już ślub wzięliście a macie dzieci no wam to by się już przydało to wkurzające jak nic ja już nie mówię o takiej sytuacji ze idzie kobieta w ciąży przed sobą pcha wózek z bliźniakami a przy wózku idzie jeszcze ok 4 letnia dziewczynka a ty cholera masz problem z jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
hej dzis mam isc do kolezanek na ploty, tak mi sie nie chce ide na sile mam dola nie umiem myslec pozytwnie stracilam robote, masakra i jak tu zyc? dziewczyny ja juz nie mam sily! na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
nadzieja ja tez sie wlasnie dowiedzialm ze kolezanka w ciazy zygac sie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka trochę mnie w domu nie było a co się stało że straciła pracę? ja niestety też się dowiedziałam że koleżanka z pracy jet w ciąży choć się cieszę to tak z myślą że ja właśnie straciłam,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjj
hej Klepszdra nie zajde bo sex dla mnie nie istnieje minelo 3 miesiace od pozamacicznej, a ja moze raz .. dla meza.. a tak to nie chce stracilam praca, bo dzis takie czasy, nie ma sprawiedliwosci... kazdy po znajomosci dostaje teraz mam takie owulacje bolesne, na lekach jade, placze acle dnie przez ta robote,,,,, tragedia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjj
klapsydra Ty w tym roku w lipcu mialas zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjj
jak mi zle ja juz nie mam na nic sily, klocimy sie zmezem o wszytsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klarinol
hej dziewczyny.. Współczuje Wam bardzo.. ja tez przeszlam przez to.. Bylam w 8tyg a serce nie biło i mialam robiony zabieg.. Było to 1,5 roku temu.. w ciąże zaszłam dopiero teraz.. jestem w 11 tygodniu i serduszko bije od 6tyg.. Wierze ze Wam tez sie wkoncu uda :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjj
ale ja mialam poamaciczna na dokladke to jescze gotrzej nie znam zadnej dziewczyny, ktora zaszla potem w ciaze chce umrzec.. gdybym tylko poronila..ale ja mialam potem jescze pozamacivczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka J-ka nie kłóć się bo to nic nie zmieni tylko siądź zobacz co chcesz robić zobacz jakie masz na to szanse a im mniejsze czasem tym lepiej:) i do dzieła co do zabiegu to ta miałam go w lipcu a jeśli chodzi o pozamaciczna to ja znam ma teraz 10 letnia córkę wyszczekaną jak mało które dziecko jak powiedział jej lekarz dwa razy częściej i się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem może ja jestem taka neipoprawnie optymistyczna ale ajk już gorzej być nie może to trzeba zrobić coś żeby było lepiej jak masz hobby to zobacz czy na nim nie możesz zarobić może to kiepski przykład ale jak umiesz szydełkować ładne koronki to możesz np kolczyki robić i pierścionki.... ostatnio u jednej kobiety to widziałam dość oryginalne i co ciekawe świetnie się prezentowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×