Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość Kochane Majówki
Tak pisałam o PZU, zainteresowana wątkiem. POdono mam bez karencji ale do tej pory wpłacaliśmy na grupowe ubezpieczenie kasę ale sama nie jestem przekonana czy powinnam. Przyszedł do firmy agent dał nam oferty, podpisaliśmy deklarację ale ja się boję ze to jakiś blef. Po prostu nie wierzę tym agentom. Teraz jestem na etapie weryfikacji mojej polisy bo zaniepokoiłam się. Też jestem z wrocławia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najprościej jest zapytać księgowej w zakładzie o nazwisko opiekuna grupy - zadzwonić i sie zapytac czy jest ta karencja???? Przy modyfikacji polisy do trzech m-cy nie ma karencji - wiec jesli mieliście zmianę to nie powinnas miec karencji na urodzenia maluszka. z reguły to jest 10% sumy do wypłaty. przy okazji zapytaj na jaka sume masz to ubezpieczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki:) ja zakupiłam materac kokos-gryka. Moje koleżanki bardzo sobie go chwaliły. No i pani w sklepie też chwaliła mówiła że ładnie im schodzi. Co do ruchów to ja czuje takie delikatne muśnięcia, jakby takie pulsowanie, ale też nie cały czas tylko raz na jakiś czas. Też nie mogę się doczekać wizyty, może uda się podglądnąć kto mieszka w brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehe nie wpadłam na ten wiek ale spoko ;) Jola - tak, Wrocław. To się cieszę, w razie co zawsze raźniej. Trelevinaaaa http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflada-haft-materac-darland-i1314720991.html co ty na takie??? bardzo mi się podoba. w skrócie o sobie:: stopkę już zmieniłam, rzeczywiście mamy za sobą długą drogę do szczęścia. w piątek wchodzę w 15 TC i zaczynam się czuć coraz lepiej. mdłości powoli ustepują. Jest to moja pierwsza ciąża a co za tym idzie pełna niepewności, pytań i ciekawości. P.s jakiś czas temu, któraś z was pytała o poduszkę motherhood - polecam z całym przekonaniem. mam ją drugi tydzień i jest boska. prawopodobnie docenię ją najbardziej w późniejszym etapie ciąży. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Majówki to super macie może jakieś dobre opinie o szpitalach we Wrocku. Bo jak na razie to kazało się że nie ma nigdzie znieczulenia, jedynie w szpitalu falkiewicza czy jakoś tak i to od 8 do 15-stej bo wtedy jest anastezjolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane Majówki
Niby założyłam konto ale coś mi nie idzie z jego weryfikacją> Nie wiem czy wystąpię jeszcze jako kochane majówki czy już na nicku:) kropeczka między brwiami. Dziewczyny ja już sama nie wiem jaki liczyć te tygodnie z moich obliczeń wynika, że kończę 17 tydzień... Poli czuję moje maleństwo ale wiecie, przekonania nie mam czy to dzidziol ze mną próbuje nawiązać kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane Majówki
JOLA1237 - nie mam jeszcze pojęcia gdzie będę rodziła. Nie myślę o tym teraz. Moja siostra jest położną w zasadzie będzie przy mnie gdy będę rodziła. To będzie poród rodzinny ale nie z mężem, lecz z siostrą. Ona ma przyjaciółki w niemal każdym szpitalu więc o poród raczej się nie boję. Co do wyboru lekarza miałam problem bo z którąkolwiek dziewczyną z położnictwa bym nie rozmawiała każda miała inne zdanie. Myślę jednak że dokonałam dobrego wyboru. Co co szpitala nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczka_między_brwiami dobrze Ci że masz siostrę położną. Ja rodziłam 7 lat temu ze znieczuleniem ( wtedy jaszcze był płatne ale było) bardzo chciałam teraz też rodzić ze znieczuleniem bo to była niesamowita ulga i chwile później juz miałam mojego synka. A tu się okazało że jedno z większych miast w Polsce nie ma znieczulenia bo nie ma anastezologów. Szlak mnie trafił bo w Wałbrzych dają bez problemu a to dużo mniejsze miasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes to łozeczko do ktorego link wkleilas tez ladne no i materacyk z atestem :) a trzeba pamietac ze ma posluzyc jakis czas ;) Ja wybiore jasne lozeczko - sosnowe lub biale z tych ktore ja wkleilam bo mam jasna sypialnie - sosnowa za to sciany w kolorze kakaowych lodow :) wiec nie chce tam miec za ciemno dla maluszka ;) Kropeczko tez Ci zazdroszcze siostry poloznej, masz pewnosc ze bedzie sie opiekowala Toba na milion procent - a my nie wiadomo na kogo trafimy.. Ja tez mam w rodzinie polozna- zona mojego kuzyna super dziewczyna tylko ze pracuje poza moim miejscem zamieszkania (ok 50km) i nie wiem czy bym zdazyla dotrzec do niej zeby sie mna opiekowala ;/ poki co skazana jestem na NFZ Dziewczyny wiem ze nie jestescie przesadne, ale ja w niektorych kwestiach jestem - i np wiem ze do czasu pojawienia sie dziecka w domu, nie powinno byc wozka - ja raczej kupie po porodzie - i tak poki pepek nie zasuszy sie i odpadnie raczej nie wyjade z malcem na spacer wiec dam rade :) slyszalyscie tez o takim zabobonie? Eni specu od ubezpieczen :* jak tam dzis klientow nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnes71, Trelevinaaaa - oglądałam twoje typy łóżeczek. Powiem szczerze, że my z mężem powili rozglądamy się. Chcemy pomyśleć o systematycznych zakupach. Nie wierzę za bardzo w przesądy a nie mam aż tyle pieniędzy by kupić wszystko w jednym dniu. Ja myślałam o kołysce, tez jest gdzieś na allegro, jakoś urzekł mnie jej wygląd. Praktyczniejsze będzie jednak chyba łóżeczko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevinaaaa - ja nie myślę o przesądach chociaż z przesadnej rodziny pochodzę. O takich przesądach nie słyszałam kochana. Co do siostry położnej to też mnie cieszy. Będzie przy mnie chociaż już nie pracuje w zawodzie. Ale zawsze zna się lepiej niż ja czy mój mąż, no i ma znajome w niemal każdym szpitalu więc doceniam ten fakt. kochane leczenie w ramach NFZ mnie przeraża - zwłaszcza tutaj we Wrocławiu. Kiedyś leczyłam się na pomorzu i powiem szczerze, że tam są jacyś cieplejsi ci ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko tez ogladalam kolyski - ta mi wpadla w oko bo jest mega slodka http://allegro.pl/2w1-kolyska-lozeczko-rozowa-niebieska-i1330092727.html ale potem stwierdzilam ze to bez sensu bo szybko dzieci rosna i byc moze raz dwa bedzie za male a w lozeczku tez wiecej ma przestrzeni :) no i tu 200zl lozeczko ok 600zl wozek 1500 a gdzie reszta wyprawki.. i dlatego zrezygnowalam ale gdybym miala full kasiory to bym tez zakupila :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was popołudniowo! Muszę dużo nadrobić bo widzę, że tu się podziało od wczoraj:) ja dziś namietnie próbuję dodzwonić się do radia i wygrać córci zaproszenie na spotkanie ze świętym mikołajem ale linia non stop zajęta:( dziewczyny podziwiam Was, że już kupujecie wózki itp. ja nie mam odwagi jeszcze myśleć o zakupach choć wiem, że na pewno kupię: łóżeczko-kołyskę, nową pościelkę,nianie, butelki i podgrzewacz do butelek, owieczkę z bijącym serduszkiem, poduszkę rogala i pewno ze 100 innych rzeczy jeszcze:) Eni przyszedł ci żółw projektor???????????? jak tak to pisz wrazenia, bo tez go zamierzam kupic:) gratuluję wszystkim mamusiom super wieści od lekarzy:) oki to ja na razie tyle i mykam czytac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evelinka, ale dzieciątko traci ten pępuszek ok 10-14 dni po porodzie, chcesz mi powiedzieć, że przez 2 tygodnie nie będziesz w piękny majowy dzień wychodzić z maleństwem na dwór??? błagam nie mów tak nawet i olej te głupoty bo zwariujesz kochana ;) idę smażyć schabowe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też o tej kołysce myślałam, podobała mi sie szczególnie też ta: http://allegro.pl/kolyska-lozeczko-gondola-pilot-simplicity-i1326913600.html i http://allegro.pl/bajeczna-kolyska-lozeczko-simplicity-od-ss-i1328585361.html Urocze są. Ja mam inne obawy. Boję się, że kupię łóżeczko a maluch i tak będzie ze mną spał bo przecież mamusia będzie nadopiekuńcza:) Więc zastanawiam się, czy ta kołyska nie jest czasem dobrym rozwiązaniem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z penelopa kruz - ja już zrobiłam pierwsze zakupy wbrew przesądom. Nie chcę się denerwować przesądami. Nasze dzieci już z nami są:) mieszkają w naszych brzuszkach nie ma już czego zapeszać, jesteśmy już w komplecie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przewrazliwiona.. kiedys polozne zalecaly wyjscia na spacer po 2tyg od porodu teraz juz sie inaczej do tego podchodzi i zaleca sie werandowac dziecko a juz w 4-6dni po porodzie mozna wyjsc na krotki spacer.. Nie wiem sama.. zobaczymy jaka bedzie pogoda - rzeczz jasna ze jak upal to moze szybciej :) kropeczko sliczne te kolyski naprawde az kusza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevinaaaa - oj kuszą, kuszą, a jeśli ma się świadomość, że będę chciała spać z maluchem to nie wiem czy łóżeczko będzie mi bardzo potrzebne... Będę cholernie przewrażliwioną mamusią. Kiedyś się tego bałam a teraz chyba chce taka być:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny codowne są te kołyski. Oglądam te wszystkie piękne rzeczy i gadżety w necie i najchętniej wszystko bym kupiła :) Ale wiem że trzeba zachować zdrowy rozsądek. Do kolejnej kontrolnej wizyty zostały jeszcze równo 2 tygodnie a ja już się nie mogę doczekać. Chcę już zobaczyć dzidziusia :) Też jesteście takie niecierpliwe w tej kwesti? Muszę i chcę wiedzieć, że napewno jest wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes71 - widzę, że nie jestem sama. Ja w czwartek idę na wizytę a najchętniej już bym siedziała w gabinecie. Ze mną jest jakaś ogólna porażka. Martwię się o tego malucha w brzuszku jak jeszcze nigdy o nikogo. Nie wiem jak on się tam czuje, w końcu sam jak palec tam siedzi:(:(:(:( Dla mnie najlepsze rozwiązanie to zakupić aparat do USG i mieć go zawsze przy sobie:) A ty agnes71 wiesz już kto mieszka w twoim brzuszku?? Ja mam nadzieję dowiedzieć się w czwartek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale widzę agnes71, że ty też miałaś problemy, starałaś się 4 lata. Ja też dość długo, w zasadzie moja dzidzia wprowadziła się do brzuszka w 4 lata po naszym ślubie:) czyli pod tym względem jesteśmy podobne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevinaaaa - własnie wychodze z pracy. hihihiihi Było nas dzis trójka wiec dałam rady was monitorowac. hiihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×