Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

eni- co do wyprawki to niestety co szpital to inne zasady. Ja na forum czytalam ze tam gdzie najprawdopodobniej bede rodzic potrzebuje wszystkiego bo nic nie daja, tylko koszule dla matek ale ja i tak chce miec swoje. Poza tym wyczytalam ze nie toleruja majtek przed porodem juz nawet a ja i tak zaloze bo chce sie czuc komfortowo i jak mi wygodnie a nie zeby lekarze mieli latwiejszy dostep, z golym tylkiem latac nie bede:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowaa - on prywatnie przyjmuje ale nie jest chirurgiem plastykiem i takich rzeczy raczej nie robi. Nie słyszałam o tym. Ja w ogóle zapału nie mam i nie mam samozaparcia - gdyby tak było nie potrzeba byłoby mi zabiegów. Jak sobie obiecam, że ćwiczę to zapału starcza mi na tydzień:) Ja też jestem poruszona niektórymi kobietami. To powinno być takie oczywiste że mam odmawia sobie szkodliwych rzeczy dla maluszka. Przykre. Ja miałam niedawno, opowiadałam wam taką sytuację z laską w restauracji co się przede mnie wepchała bo w ciąży, bo stać nie może a miała szpilki w jakich ja bym się wywróciła. Ale to nic w porównaniu do solarium czy papierochów.... agnes71 - dziękuję za pomoc i komplement:) ja mam podobne wrażenie do ciebie, mi się wydawało że różne dziewczyny mogą tutaj siedzieć a okazuje się, że majowe mamy są takie ładniusie:) ...x... - może dopadł cię jakiś wirus. Ja mam takie dni, kiedy wymiotuję ale wiecie u mnie wiąże się to ze stresem. Zwykle odchorowywałam tak każdy egzamin i stres z nim związany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowa- mam nadzieje ze to sie juz nie powtorzy i moze kropeczka ma racje to mogla byc jakas jednodniowka albo cos mi zaszkodzilo i do tego od razu cisnienie i lecialam. Jakbym sie dzis tak poczula to jade do szpitala od razu bo nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...x... pewnie masz racje,panika niewskazana,po prostu sie obserwuj,a w razie czego to nie odpuszczaj tylko od razu do lekarza;) Kropeczka czyli Ty nic nie ćwiczyłaś? Ogólnie to jak to wygląda po takiej operacji. Troszkę oglądałam reportazy na ten temat i widziałam,że to nie jest takie proste zycie po zabiegu. Opowiedz troszeńkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowaa - wiesz, są ludzie którzy narzekają, może rzeczywiście nie jest im łatwo ale mnie się jednak wydaje że jest lepiej, łatwiej i w ogóle piękniej. Wiesz, kiedyś wchodziłam do sklepu kupowałam byle co - co tylko znalazło się z moim rozmiarze. Dzisiaj kupuję to co mi się podoba. Kiedyś miałam problem z ubraniem się, z wyglądem, z akceptacją samej siebie a dzisiaj czuję się piękna i zdrowa. To chyba łatwiejsze niż noszenie na sobie 60 kg tłuszczu. To nie jest łatwe. Przy moim trybie życia, kiedy wychodzę z domu o godzinie 6 i wracam do niego o 22 i cały czas jestem w biegu noszenie na sobie takiego sadła jest udręką. Ludzie na ciebie patrzą jak na wariata, dogryzają, już nie wspomnę o tym, że bolał mnie notorycznie kręgosłup i kolana. Dzisiaj tego nie czuję, chodzę na spacerki, jest mi lekko, i mam w sobie tyle energii. Życie po zabiegu moim zdaniem jest łatwe. Ja miałam dwie operacje. Przy pierwszej schudłam tylko 30 kg i mój lekarz doradził drugi etap. W drugim etapie który miałam w maju zeszłego roku udało mi się już zrzucić kolejne 30 - prawie. Czuję się super. Jedynym minusem, ale jak dla mnie nie jest to minus muszę dbać o to by jeść dużo mięsa i by przyjmować co miesiąc witaminę b12 w zastrzyku. Po prostu oprócz tego, że mam zmniejszony żoładek to mam jeszcze zrobioną pętlę jelitową. Ona powoduje, że mogę zjeść tonę słodyczy czy frytek, czy czegokolwiek innego i nie przytyję. mogę co najwyżej nie chudnąć ale przytyć się raczej tak łatwo nie da. Moje życie po jest takie samojak przed, nie uważam bym była okaleczona - nie, nigdy - ja czuję się lepiej, mam siłę i energię. Wcześniej nie wychodziłam z domu, bo się wstydziłam nie miałam się w co ubrać, było mi ciężko dojść do sklepu. A dzisiaj chętnie poruszam się tramwajami, pociągami i na nóżkach. Wiecie to wiele zależy od cżłowieka bo ja zarówno przed jak i po zabiegu czułam się kobietą, nie miałam problemów z kontaktami, chciałam być atrakcyjna i myślę ze wtedy nie byłam zołza czy jakąś sfrustrowaną laską. iem jedno, przed zabiegiem moje zycie się troszkę sypało - mój mąż bardzo się ode mnie oddalił, przestaliśmy ze sobą mieć kontakt. Nie ma się co oszukiwać, jaka byłam wtedy to każdy widział, a mój facet widział to przede wszystkim. Wtedy właśnie z kochanków staliśmy się przyjaciółmi a nasze małżeństwo zawisło na włosku. Tak było, oddaliliżmy się od siebie i trwa to do dzisiaj mimo iż jestem już inną kobietą. Ale ta cała otyłość niszczyła moje zdrowie i zniszczyła mi życie. Mój mąż przestał patrzeć na mnie jak na żonę i nawet kiedyś mi to powiedział - że wtedy nie widział we mnie kobiety, wyglądałam okropnie. Dzisiaj pewnie widzi jaka jestem inna ale to już nie jest ten sam związek. Tak jak mówię, jesteśmy wielkimi przyjaciółmi ale on już nigdy nie spojrzy na mnie jak na seksowną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowa- pytalas o bol pod piersiami a miedzy duzym brzuchem. ja mialam te bole dosc uciazliwe. 3 dni temu skapnelam sie od czego mnie to boli. Od stanika! tego bezszwowego, zbyt mocno piersi mi w nim zwisaly i powstawal ten bol. sprawdzilam bo zalozylam inny stanik, usztywniany ktory podtrzymuje lepiej piersi i nie konczy sie na tym laczeniu z brzuszkiem i juz mnie nie bolalo. Wiec u mnie to kwestia stanika, duzo mi piersi urosly i musze je podtrzymywac ku gorze bo inaczej wlasnie powstaje ten bol. Ale TY mowisz ze mialas zabieg laparoskopii hmm moze faktycznie Ci sie rozciaga i przez to boli ale sprobuj z innym stanikiem tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was dziewczyny w ten zimny i śnieżny dzionek. Eni śliczne te śpiochy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...x... spróbuję z tym satnikiem,może a nuż,choć powiem szczerze ,że moje piersi nie urosły zbyt wiele,ale zobaczymy,dzieki za radę:) Kropeczka ludzie do tych samych spraw potrafia podchodzic całkiem inaczej. Fajnie,że twoje podejście jest tak optymistyczne. Przykro mi z powodu Twojego związku,jednak jestem pewna ,że malutka wynagrodzi Ci wszystkie złe chwile Twojego zycia. Oj ,kiedy ten maj bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiecie może jak powiedzieć poprawnie 'zemdleć' . Myslałam o 'lose consciousness' ale to bardziej jest 'stracić swiadomość' lub może 'pass out' ale to znowu takie bardziej 'wyałtowanie' . Nie wiem ,chce lekarzowi powiedzieć o tym że zemdlałam,ale nigdy nie słyszałam albo nie zwróciłam uwagi jak po angielsku mówią. Może wy wiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczko mam nadzieje ze wszystko sie ułozy ze wasze malenstwo polonczy was od nowa ...czasem tak bywa ze ludzie sie od siebie oddalaja a pozniej jest lepiej mam nadzieje ,zycze ci tego aby wszystko wruciło tak jak na poczatku! tak dziewczyny drukujecie ze nie moge nadazyc za wami.zwłaszcza wieczoram gdy ja nie mam czasu bo mezulek wraca z pracy.a uwielbiamy razem rozmawiac wieczorami czasem naprawde o głupotkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo! I ja mialam ciezka noc znowu:( ten kregoslup mnie dobije.Rano jak moj poszedl do pracy dobrze mi sie spalam to kurier o 7:45 zadzwonil.Zasnelam odrazu spalam do 10:20 bo listonosz zadzwonil.Masakra a tak dobrze mi sie spalo. Ale wstalam i nawet dobrze sie czuje mimo bolu. Smerfus przywital sie wiec ok.Mam zamiar posprzatac troche i isc na spacer moze jakies zakupy hmm tak ladnie sloneczko swieci ale na dworze 3 stopnie tylko wczoraj bylo 8 chyba z Polski idzie do zimno:) X Dobrze ze juz lepiej sie czujesz ale jak znowu zaczniesz sie gorzej czuc to zadzwon albo jedz do lekarza i powiedz o tej twojej histori. Penelopa dobrze ze sie odezwalas. stylowa wspolczuje ze musialas to wyredna matke ogladac tylko szkoda malenstwa.Glupia slodka idiotka. Z tym angielskim to ja tez nie jestem dobra ale moze swoon albo poprostu faint (mam dobry slownik)Mysle ze obojetnie jak powiesz to lekarz zczai:) Justynka 87 i stylowa super ze zobaczycie swoje skarby:)Czekamy na wiadomosci co u nich:) jaTuska Ta historia z mezem bratowej to masakra mimo wszystko to mam nadzieje ze to ezeczywiscie popijawka a nie cos innego ale z drugiego to rzeczywiscie okazalby sie nieodpowiedzialny.Rozumiem ze chce sie z kolegami spotkac i wypic sobie ale zone powinien o tym poiformowac. Eni 35 sliczne te spioszki:)I wcale nie drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko - wzruszyłam się!! stylowa na 100% "I fainted"= zemdlałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_M_B Ja tez mysle ze wasze stosunki z mezem poprawia sie:)Mowisz ze to wielka przyjazn a ja nie wierze w przyjazn miedzy mezczyzna a kobieta wiec na pewno milosc tez jest.Mam nadzieje ze zblizycie sie do siebie a na pewno wtedy kiedy juz bedzie wasz szkrab:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnes dziekuje bardzo:) Tak,to bedzie to :) Uff Cv-ja do słownika nie zagladam szczerze mówiąc ,bo juz sie wiele razy nacięłam,tu obowiazuje jednak troszke inny angielski,to nie jest takie proste ,że obojetnie co powiem to oni zrozumieją,maja swoje wyrazy ,których uzywaja i jak człowiek coś innego wymysli to ciezko jest. W sumie myslę,że to samo jest w Niemczech,bo to przeciez tez nie ich ojczysty jezyk. Kochana ja z tym kregosłupem to też wysiadam już normalnie,co raz to gorzej,no nic ważne że nasze maluchy aktywne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Dziewczynki. Z góry dziekuje za wszystkie zaproszenia na nk. JaTuśka ten fotograf to dwóch młodych chłopaków mają studio w Czeladzi jak chcesz namiary to wyśle Ci na @. Ja niedawno wstałam i zjadłam śniadnko no i skutek jest taki, że Mała teraz szaleje i podsakakuje w brzuchu aż czasem brak mi tchu a brzuch faluje jak szalony. Moja kochana Amelcia:) Wczoraj dostałam paczkę od mojej Mamusi i Teściowej z Polski i prawie sie rozpłakałam jak zobaczyłam te wszystkie ciuszki dla Malutkiej. Moja kochana Babcia zrobiła dla Prawnuczki skarpeteczki na drutach mówie wam słodziaki jak bede miała moment to wrzuce fotke na @. Oki uciekam zarzucić jakieś ciuszki na grzbiet i lece na zakupki odezwe sie później. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowa to chyba musimy przybic sobie piatke:) z tym kregoslupem ja sie wzielam za porzadki wiec juz mniej boli jednak ruch pomaga:) a co do jezyka no moze masz racje w slowniku to bardzo oficjalnie jest.Jezeli chodzi o moj jezyk tutaj to katastrofa ja nie wiem jak sobie rade chce isc do szkoly jak maly bedzie mial chociaz 6 m-cy no nic jakos bede musiala.Obawiam sie co bedzie w szpitalu bo przeciez przez 3 dni moja polozna Polka to na pewno nie bedzie ehh musze sie wziac za nauke ale jakos weny nie mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeeeeeeeelołłłłłłłłłl :-) noooo to koncze 27tydzien :-) jupiiiii :) Penelopa - ty kozo martwilam sie dwa dni milczalas! ale spoko jak maz to rozumiem ale skad to L4 chyba nie jest zaziebiony>>/? X - bidulko poinformuj lekarza o tym, lepiej zeby wiedzial.. zdrowka zycze :) widze sporawy ruch od rana:-) kropeczko mysle ze decyzja o operacji byla najlepsza jaka w zyciu podjelas.. a moze jak malutka sie urodzi to miedzy toba i mezem wszystko wroci do normy ?? hmmm z calego serca Ci tego zycze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja tylko na chwilę, bo idę się szykować do lekarza. Mam jeszcze trochę czasu, ale ja to się zawsze boję że się spóźnię, a potem czekam godzinę jak ten głupek ;) Tak więc - akcja depilacja :D Napiszę po wizycie, miłego dnia :* Moje małe kochane kopie :) Ach, uwielbiam go i już nie mogę się doczekać aż go wycałuję calutkiego :):) Dobra, uciekam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczko, mąż musi spojrzeć na Ciebie jak na seksowną kobietę bo nią jesteś :) Wierzę że prędzej czy później się dotrzecie :* Teraz naprawdę zmykam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopisuję się do tabelki:) K_M_B.......................27...................-5...... ................113 ...x...........................25+1.................+8... ........ .................92 Kooralinkaa.................25+5................+6....... .....................95 Agnes71.....................25+5................+8....... ....................100 Stylowaa....................25+6................+8....... ..... ...............100 justz........................26+5................+10..... .....................110 mamuskamaj...............27+6................+14......... . ..................97 KasiaGJ-......................28+6.............+14....... .... ................108 ENI_35........................28+4..............+10...... ..... .......... ....108 Znów_mama..................28+3..............+10....... ....................95 Emilia_83 ....................26+3 .............. +7 .......................... 100 JOLA1237.....................25+4................+11..... .....................99 Kasiulaaa .....................29 ..................+13.........................100 jaTUŚKA.....................28+1....................+6.. .......................89 cv............................27+2....................+9. .......................101 tosia204....................25+3....................+8... ......................112 Dosia255....................25+3....................+7... .....................100 Trelevinaaaa..............26+2.....................+5.... .....................110 Julietta40..................27.......................+10. .......................96 majowe_szczescie.......25......................+4........ ....................91 Lorien......................25+4....................+8... ......................101 nitka1984.................25+5....................+7..... .......................88 tigero......................28+1....................+9... ......................103 Justynka_87..............24+5....................+9...... ....................95 Penelopa Kruz............26+2....................+5.................. ........106 bunia3.....................28+1..................+6,5.... ..................... bartolenka...............26+3...................+5....... ........................... Pristina86................25+6................+7......................89 i pytanie do Was, miewacie jeszcze mdłości? bo mi się znów zaczeły;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny lecę do tego lekarza. Ajajaj, się boję czy da to zwolnienie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za miłe słowa. My z moim mężem świetnie się dogadujemy i tylko na niego poniekąd mogę liczyć. Może kiedyś tak będzie , na razie jest fajna przyjaźń i nawet się z tego cieszę bo wiele małżeństw nie może się ze sobą zgodzić a my sobie świetnie radzimy, jesteśmy zgodni i poukładani. Ja też jestem dziewczyną, która smutki swoje i troski zamieniła na spełnianie marzeń: o właśnie o byciu ładniejszą, o wykształceniu, o malutkiej i wszystkie te marzenia mi się spełniły... Więc mroki i przykrości tamtego życia zamieniły się w kwiatki tego które teraz jest:) Dzięki dziewczyny, miłe jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowa - może tak, jak po łacinie - syncope? kropeczko - przykro mi z powody twojego małżeństwa, ale gratuluję i podziwiam decyzji - 60 kilogramów to więcej niż ja ważyłam przed ciążą, szok mamuskamaj - pytałaś o bóle nóg w nocy, może te bóle są spowodowane nocnymi skurczami łydek? ja dość często je miewałam, a w ciąży to już nagminnie, teraz biorę Aspargin i jeszcze mi się nie zdarzył żaden skurcz, może spróbuj, można go kupić bez recepty przyszłamami - myślę, że wyprowadzka od teściów wszystkim wam wyjdzie na zdrowie, tylko w bardzo rzadkich przypadkach sprawdza się model wielopokoleniowych rodzin pod jednym dachem, ewentualne konflikty z teściową będą się odbijać na waszym małżeństwie, to przecież mama twojego męża i choćby robiła największe głupoty to twojego męża prawdopodobnie boli każde złe słowo wypowiedziane pod jej adresem, dobrze, że on stoi po waszej stronie, ale to, co się dzieje w środku to inna sprawa, Jeśli chodzi o jedzenie, to ja myślę, że z tej całej listy rzeczy zabronionych ciężarnym trzeba wybierać z głową. Bo o ile po jednorazowym zjedzeniu surowego mięsa, czy jajek można się zaradzić jakimś paskudztwem (choć ja w swoim trzydziestokilkuletnim życiu nigdy się nie zaraziłam, ani nie znałam nikogo, kto się zaraził) i raczej należałoby się tego wystrzegać, to już zakaz jedzenia wątróbki ze względu na dużą zawartość witaminy A wydaje mi się dość absurdalny, bo nie znam nikogo, kto by wpieprzał wątróbkę w ilościach hurtowych każdego dnia, a ilość witaminy A dostarczona w jednym posiłku, od czasu do czasu raczej nie powinna zaszkodzić. Tak samo z serami pleśniowymi - nie wolno jeść przetworów z niepasteryzowanego mleka, z tych samych powodów, dlaczego nie można jeść surowego mięsa i jajek. Wszystkie sery w Polsce produkowane są z mleka pasteryzowanego i te można jeść do woli niezależnie od koloru pleśni. Schody zaczynają się przy serach francuskich i szwajcarskich, ale wystarczy czytać etykiety. Niestety dobry francuski camembert np. Le Rusique produkowany jest z mleka niepasteryzowanego i jest na mojej liście "do zjedzenia po porodzie";-) Mam tam też lampkę schłodzonego chardonnay i wyjście do sushi baru. Co do porodu to ja polecam "zwiedzanie" swojej porodówki i myślę, że szpital powinien wam to umożliwić. Mi nigdy nie odmówiono, chyba że akurat wszystkie sale porodowe były zajęte, co jest oczywiste, bo nie będą wpuszczać wycieczek na salę, gdzie kobieta rodzi:-) Myślę, że w szpitalu, gdzie jest życzliwy personel powinni was po porodówkach oprowadzić. Najlepiej zadzwonić i zapytać o jakiej porze najlepiej przyjść, żeby nie było zbyt dużego zamieszania. Nad szpitalem, który kategorycznie odmówi ja bym się zastanowiła, czy chcę tam rodzić. Co do lekarza to owszem, wybieram szpital w którym pracuje mój lekarz prowadzący, ale absolutnie nie poruszam z nim kwestii porodu. Urodzić idę ze "swoją" położną, a lekarz by mi tylko przeszkadzał. Biorąc pod uwagę moje doświadczenia i opowieści innych kobiet dochodzę do wniosku, że rzadko który lekarz sprawdza się na sali porodowej. Lekarz jest od leczenia, a kobieta, która rodzi dziecko nie jest chora. Oczywiście nie mówię o przypadkach bardziej skomplikowanych, to inna sprawa. Ale mam przeświadczenie, że zdrowa kobieta jest w stanie urodzić w sposób naturalny i potrzebuje do tego tylko położnej, która ten poród przyjmie. Ale to oczywiście tylko moje zdanie. Tak naprawdę najlepsze miejsce dla kobiety która rodzi to takie, w którym czuje się komfortowo. To samo dotyczy osób, które jej towarzyszą. Czytam czasem opisy porodów, jak kobiety są wdzięczne lekarzom, czy położnym za to, że poród był przyspieszany przez przebicie pęcherza, albo że lekarz komuś wypchnął dziecko i myślę sobie wtedy, że dla mnie to by była jakaś trauma, ale te kobiety nie są mną, a ja nie jestem na ich miejscu i nie mnie oceniać, co jest dla kogoś dobre. Ja chcę urodzić jak najbardziej naturalnie, bez zbędnej ingerencji, bez niepotrzebnych zabiegów medycznych. Ale nawet dla mojej mamy to jest jakaś herezja. Jej nawet ciężko wyobrazić sobie poród rodzinny, a co dopiero poród inny, niż na łóżku porodowym, bez podpiętej aparatury monitorującej. Nawet jej nie wtajemniczam w swoje plany, bo po co ma się denerwować:-) Rozpisałam się, ale o porodach to ja mogę pisać i pisać... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noi i zakupiłam sobie z podanego linka na allegro pare ubranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, czy któraś z Was spotkała się z cholestazą ciążową?? Wystraszyłam się nieźle, dziś z rana zaczęły swędzieć dłonie, mam na nich takie "górki" napuchnięte pod wypływem drapania no i jest mi niedobrze;// wyczytałam, że to może być to choróbsko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co wiem to któraś z majówek chyba miała z nią do czynienia w jednej z poprzednich ciąży. Mnie swędzą wierzchnie strony dłoni ale mam po prostu wysuszoną skórę. Już widzę zaczerwienienia ale jest to utrzymujący się objaw i po prostu sucha skóra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Majóweczki Pristina stylowa miała cholestazę w pierwszej ciąży. jak wróci od lekarza to na pewno Ci wszystko opowie. Stylowa trzymam kciuki żeby Ci dzisiaj lekarz dał to zwolnienie do końca ciąży. X.. Ty nasza bidulko. Jeśli jeszcze Ci się tak słabo zrobi to koniecznie pędem do lekarza. Nie ma co czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×