Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Dziękuję za hasełko ;-) Wiecie co? Chyba wydrukuje sobie wszystkie zaległości i tak sobie to poczytam. Bo nie mogę sobie darować, że nie jestem z Wami na bieżąco :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posłałam posta godzinę temu i go nie ma:( Penelopka pisałam między innymi że super to łóżeczko,lecimy łeb w łeb. Może pamiętasz jak ja mówiłam ,że stawiam na turystyczne,a drewniane też będzie ale to takie może być byle jakie bo to dla mnie sprawa drugorzędna. W końcowym efekcie kupiłam super drewniane i okazuje się ,że podobne do Twojego bo z opuszczanym bokiem,a turystyczne to zaczęłam się zastanawiać czy w ogóle jest sens kupować,ale pewnie kupię cos tam w stylu podobnym do Twojego:D Kasiulaa ulżyło mi,że normalna jestem z tym bałaganem,haha reszte nadrobię później,bo właśnie się koleżanka zameldowała na kawę,lecę po szmatę ogarnąć do końca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Majóweczki:) Penelopka wysłałam prośbę o hasło:) Jeśli chodzi o to czy Mężulek będzie przy porodzie to u mnie to odpada. Po 1 będę mieć cesarkę, a po 2 nawet jakbym rodziła naturalnie to wiem, że mój by psychicznie nie dał rady. Pamiętam jak się denerwował jak mój braciszek miał wyniany wyrostek, normalnie mu się słabo robiło. Ale potem jak już odwiedzaliśmy brata w szpitalu to było wszystko oki. Więc wiem że nie zmuszałabym Tomka do bycia przy porodzie. I tak się chłopazyna będzie bardzo denerwował, pewnie paczka papierosów zejdzie.. i osiwieje mi. U mnie tak sobie, krocze dalej rwie ale dziś wizyta o 16 więc się wszystkiego dowiem. Ciekawe jak moja szyjka czy się skróciła jeszcze czy z nią wszystko oki. Zauważyłam u siebie brak apetytu... brzuchol znów zaczyna pobolewać, no ale do 16 niedaleko. A co tam u Was dziewczyny?? Jak się czujecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Penelopka dziękuje za hasło:) Proponuje jeszcze zrobić folder na różne przepisy:) Żebyśmy jak któraś będzie dawać przepis nie musiały potem całego forum przeszukiwać:) X nie robiłam jednak tej pizzy, poczekam aż mój przyjedzie i przetestuje na Nim:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej z powrotem ;) ja juz po obiedzie ;) Widze ze temat pologu i porodu na tapecie :D Moj obstawia ze bedzie przy porodzie - pozyjemy zobaczymy nigdy go nie zmuszalam do tego i sam zadecydowal, a jeszcze jak na SR opowiadaly babki ze to wazne to sie napalił jak szczerbaty na suchary :D co do pologu - nie kumam jak mozna chlopa z sypialni wywalic.. przeciez to fizjologia :) x- wlasnie czytam w mjak mama nowym o 3trymestrze i jest napisane przy 36tyg: "jesli jestes jedna z 80matek ktore oczekuja blizniat to porodu mozesz sie spodziewac lada chwila, a moze powitalas juz na swiecie maluszki. Rodzą sie one zazwyczaj miedzy 35 a 37 tyg.ciazy. Nie musi miec to negatywnego wplywu na ich rozwoj. Natura zadbala o to by dzieci w ciazy mnogiej szybciej dojrzaly do zycia poza organizmem mamy". Wiec kochana nie martw sie twoje skarby napewno dadzą rade i jeszcze troszke i sie poznacie :))))) a moj gapa sie mnie pyta dzisiaj - czy my mamy juz spakowana torbe do szpitala?? hehe jak robilam obiad chapnął mi MjakMama i czytal i efekty są.. juz mi mowil ze mam pod koniec duzo lezec, czytac, ogladac komedie, sluchac muzyke, zajac sie robotkami recznymi (oczywiscie swinka pomyslal o jednym..) hahah Takiemu dać gazete :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane zbieram się do lekarza, jak będe po wizycie to dam znać. Chyba że wyśle mnie do szpitala, to zapisałam sobie numer do Tigero i zapiszę jeszcze do jednej z Was i poinformuje Was co i jak ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa jestem jak to w rezultacie wyjdzie:P ktory facet wytrzyma a ktory sie podda hihi. Te opowiesci z porodowek sa hehe dobre o mezach:P emilia- odpoczywaj, musisz dojsc powoli do siebie po szpitalu, trzymaj sie . trevelinka- hehe ja jestem dopiero w 34tc:P teraz w czwartek bedzie osiganiety mojego gina plan minimum, ciesze sie ze wytrwalam i mam nadzieje ze pociagne dalej, jakos tak czuje ze to jeszcze troszke do tego wielkiego momentu. mi tez lekarz mowil ze doslownie kazdy dzien w moim brzuszku sie liczy dla moich Szkrabkow stad moje podejscie ze bedzie ok. juz jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x- ty jestes rowniutko tydzien po mnie :) wytrwasz napewno, dzieki temu ze sie oszczedzasz ;)))) i za to wszystkie powinnysmy cie podziwiac :) bo przeciez ani na spacer ani na zakupy.. to jest poswiecenie :* mamuska bedziesz na medal :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trevelina- ojj na spacer to jak tylko maluchy sie wykluja to ja pobiegne a nie pojde :P u mnie malo luzi wie w ogole z otoczenia ze ja w ciazy jestem:Pzobacza mnie z wozkiem to w szoku beda hihi:P wszystkie damy rade i bedziemy sie chwalic maluszkami na mailu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Przyszło moje zamówienia o które tak było głośno. hiihihi wsiom oki. Pan nawet posłał gratisa. Kokartke czerwoną - chyba za mój pysk........hihihi w email. Ale spoko0. Przyszedł materacyk i butelki antykolkowe. No jeszcze nie mam łóżeczka i komody. Penelopko super to łóżeczko i wzór 101 piekny - taki naprawde na maxa śliczny. Posłałam na skrzynke prośbę o hasło i swój tel - jakby co. no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny slyszalyscie cos o tym kremie Revitol Stretch Mark? tzn. czy ktoras uzywa lub znajome? bo na necie czytam same pozytywy a ja musze zaczac powaznie dzialac na te moje rozstepy bo sie poszerzaja i koncze z mustela bo to szajs jak dla mnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...x... mnie rozstepy nie dopadły aż tak. Mam tylko parę z tyłu na narkach, bo tłuszczyk się powiększył. Smaruje je kochana olejkiem migdałowym. Fajnie natłuszcza i jakoś się nie powiększają. Zapomniałam wam napisac ze w czwartek juz u siebie na górze bede mieć neta to wysle mojego brzucholka na pokaz. Położna mi powiedziała ze wyglada jak w 7 m-cu a nie jak w 9. hihihi fajnie. Aha i nadal w jeansy wchodze. uffffffff. A 15,5 kg na plusie. Kropeczka domysliłam się ze nie odpisałas mi sms bo coś pewnie z tel. masz. spoko. Dobrze ze czytam Cię tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za hasełko. Co do połogu to stylowa ma racje, pamiętam tylko że pare dni miałam trochę problemy z siadaniem, ale żadnej tragedi nie było, po prostu jak przy okresie i też żadnych koszmarnych bóli czy skurczy nie miałam. Fakt że trwało to u mnie prawie 5 tygodni. Mój mąż nie będzie przy porodzie bo on nawet krwi nie zobaczy i zemdleje. Jak wycinali naszemu synkowi migdała to się chłopina popłakał. Kupiłam łóżeczko turystyczne takie miałam przy pierwszym synku i byłam bardzo zadowolona, plusem dla mnie jest to że nie mamy dużo miejsca a w razie jakiś gości wystarczy zwiną i schowa do szaafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atena- no w koncu pokazesz nam brzucholka, rany jak Ty to zrobilas ze wchodzisz w swoje jeansy?:P ja nie wiem czy jeszcze kiedykolwiek wejde w swoje ulubione. niestety mnie dopadly te rozstepy i musze dzialac a wlasnie olejkow nie lubie, bo ja ogolnie nie lubie sie smarowac niczym bo wtedy cala sie kleje i zle sie czuje. szukam jakiegos dobremu kremu bo musteli to juz w zyciu nie kupie. uzywam jej od 5tc tyle kasy poszlo sie dymac, teraz zaluje jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jola mojego M. tez nie bedzie przy porodzie. Padłby odrazu bo nawet na leżąco krew oddaje.......hihihi marsjanie no.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide na obiadek - dziś pomidorowa z ryżem i żeberka na drugie. mniam Zaglądne kochane wieczorkiem. nara......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x - a moze sprobuj zwykla oliwka?? smarowac na mokre cialo :D a potem lekko osuszasz recznikiem.. i nie zostawia az takiej tlustej warstwy wtedy :) bo ja tez sie lepic nie lubie jak ulepek jakis :P atena - 15kg na plusie i stare jeansy?? nie wierze :P szok nic w biodra nie poszlo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy okazji taka mi sie przypomniało , byliśmy wczoraj z synkiem u dentysty i musiała mu zrobic jednego zęba i sie go pyta czy chce znieczulenie a on że tak na co ona OK NIE MA TO JAK TYPOWA MĘSKA ODWAGA. Myślałam że padne. Ale tak to już jest z chłopami nawet tymi małymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trevelina- masz racje ino:P na noc bede tak sie smarowac tym olejkiem a na dzien kupie jakis krem tylko musze znalezc cos dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o wlasnie penelopa-szukalam tej nazwy bo juzkiedys jak sie pytalam na naszym forum to ktoras mi go tez polecila. dzieki dzieki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x mi polozna polecala tez ten krem z pharmacerisa, chetnie bym sobie go lajsnęła ale mam tyle wydatków ze niestety rozstepy muszą poczekac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja wczoraj miałam problem z netem, bo Orange zastrajkował, a po powrocie do domu nie miałam już na nic siły. Wieczorem byliśmy na spotkaniu z położną, z którą będziemy rodzić. Boska, cudowna kobieta, z ogromną pasją. Słyszałam, że mówią o niej, że z nią to można nawet na Kaponierze rodzić (dla nie wtajemniczonych - Kaponiera to rondo w centrum miasta) i jestem w stanie w to uwierzyć:-) Teraz jestem jeszcze bardziej spokojna i na luziku mogę iść rodzić. No może jeszcze nie dzisiaj, bo dopiero w piątek kończę 37 tydzień;-) Jutro idziemy do szpitala "zwiedzać" porodówkę, a przy okazji położna mnie zbada i swoim fachowym okiem oceni, czy do święconki pójdziemy z brzuszkiem, czy z wózkiem, bo doktorkowi tak do końca nie ufamy. On lubi postraszyć, jak to lekarze ;-) Czuję się wywołana do tablicy w kwestii połogu. Dziewczyny, nie taki diabeł straszny :classic_cool: Odchody popołogowe - bo tak paskudnie brzmi ich fachowa nazwa - mogą odpływać cztery do sześciu tygodni, ale szczerze mówiąc po żadnym porodzie nie plamiłam 6 tygodni. Bliżej było tych czterech, maksymalnie pięć. Poza tym, pewnie już to wiecie z artykułów, czy ze szkoły rodzenia, że obfite krwawienie utrzymuje się tylko przez kilka dni, później te odchody są różowawo-brązowe, coraz bardziej śluzowe i jaśniejsze. Czas największego krwawienia i tak spędza się w szpitalu, potem w domu wystarczą już te najbardziej chłonne podpaski, jakieś na noc XXL. A po paru dniach wystarczą już zwykłe podpaski. Nie widzę powodu naprawdę, żeby chłopa z sypialni wyrzucać;-) Jeżeli chodzi o obecność ojca dziecka przy porodzie to nie wyobrażam sobie innej opcji i mój Krzychu też, ale zdaję sobie sprawę, że nie dla wszystkich jest to takie oczywiste. Jeżeli mogę coś radzić, to weźcie swoich partnerów ze sobą do szpitala, niech będą z wami przynajmniej podczas pierwszej fazy. Zawsze mogą wyjść w czasie parcia i wrócić, jak już maluszek będzie na świecie, jeżeli są jakieś opory ze strony faceta, lub kobiety, bo i tak bywa. Wiecie, najczęściej bywa tak, że kobieta zgłasza się do porodu, zostaje przyjęta na porodówkę i zostaje tam sama na kilka godzin. Co jakiś czas bada ją lekarz, czy położna, ale większość czasu w pierwszej fazie spędza sama. Jak to jest pierwszy poród, któremu towarzyszy strach, lęk przed nieznanym, ból to można tam joba dostać. Fajnie jest mieć wtedy przy sobie bliską osobę. Bo do samego rodzenia... no cóż, facet jest potrzebny jak w doopie zęby. No ale skoro już jest, to niech będzie, niech myśli, że się do czegoś przydał, ale prawda jest taka, że to kobieta rodzi i tylko ona, a cala reszta tylko asystuje:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
x - mmi polozna polecala ten krem z pharmacerisa :) sama chętnie bym sobie go lajsneła ale mam tyle wydatków ze rozstepy chcąc nie chcąc muszą poczekac :/ buu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów mama no to uspokoiłaś na pewno wiele dziewczyn co do tego połogu. Jesteś niezastapiona:) Trelevinaa fajnie,że Twój chopek się wziął za czytanie takich rzeczy choc powiem szczerze ,że podejrzewam,że coś na necie wyszukuje,bo nie raz nie dwa zaskakuje mnie informacjami i troską,słodkie są takie zachowania naszych chopków:) A ja Wam powiem cos śmiesznego,bo humorek juz mam duzo lepszy. Wczoraj pojechałam po ten wózek i okazało się ,że zapomniałam dopytać jaki kolorek tego wózka bedzie i jest... ha ha-fioletowo-różowy. A ja przyjechałam z nim do domu i od razu prałam,więc jak mój Michał wszedł po pracy do pralni do wpadł prosto na torbę z wózka-oczywiście fioletowo-różową,na co usłyszałam słowa w stylu:"o kurde synu ,przepraszam za te symbole hmm niemęskie" -tak to brzmi po cenzurze,ha ha. No nic,półtora miesiąca mój mały chłopczyk bedzie musiał w takich kolorkach paradować:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×