Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

DEEYAA UDAŁO MI SIĘ. nie miałam tego programu. a 2 etap tez masz tez???? czy ja nie rozpakowałam wszystkiego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMILIA nie jesteś sama ja też tylko podstawowe szczepienie wzięłąm, mam w rodzinie troje dzieci szczepionych jako takie maluchy i cała tr ojka wiecznie chora. Mojego starszaka szczepiłam jako 2-latka i nie choruje (pneumokoki i te drugie meningokoki czy jakoś tak) a na rota wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atena35 diety stabilizujacej nie mam, ale moze uda mi sie zalatwic. Jak bede miala to dam znac. Ja stosowalam tylko ta i nie mialam efektu jojo. Trzymalam sie jej rygorystycznie i po urlopie mam zamiar znowu zaczac ja stosowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jestem po wizycie u lekarza, wszystko w porządku, za miesiąc idę po mini pigułkę, bo teraz jesteśmy tak zmęczeni, że nie w głowie nam amory :) Nadal zastanawiam się nad szczepionkami, nad pneumokokami także. Kiedyś wszystko było prostsze, nie było tyle informacji i człowiek żył w błogiej nieświadomości o pewnych zagrożeniach. Jutro idę załatwiać becikowe, muszę dowiedzieć się, jakie dokumenty będą potrzebne i kto to wypłaca. Matko, mój maluszek już pięknie "aguje". Zaczął wcześniej, ale teraz "mówi " bez przerwy i śmieje się. Od kiedy przestałam ograniczać się w jedzeniu, śpi spokojniej. Chociaż pojawił się problem, nie chce smoczka, bo zamienił go na kciuka. :) Dzięki mojej rygorystycznej diecie schudłam szybko, muszę jeszcze zgubić trochę brzuszka, więc zacznę ćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julietta40 ja jestem w trakcie zalatwiania becikowego. Wczoraj wlasnie bylam u gina zeby podpisal mi swistek ze od 8tc bylam pod jego opieka. W poniedzialek ide oddac wszystko do MOPSu, a jutro wielkie pakowanie na urlop - jupi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deeyaa a schudłaś te 6 kg czy więcej/mniej??? Ja chce jakieś 7 i bede happyyyyyyy. No moge do tego dołączyc brzuszki i mm platformę wibrująca - więc chyba starczy ruchu co??? hihiihh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atenka no widze ze sobie poradzilas z rozpakowaniem pliku ;) jeszcze nie przegladalam tej diety.. hania gdzie jedziecie?? julietta moze to lepiej ze maly ssie kciuka a nie smoka? moja mala usypia wlasnie ;) dzis juz akcji z kolka wieczorna nie bylo - ola boga dzieki ;) iii teraz tak mysle o tym co napisala mi mama10m-c Olafa ze to ta herbata z kopru z hippa wywolala ta kolke... cholerka no wczoraj dalam ja do mleka i dzisiaj rano tez troszenke.. i by sie zgadzalo... po poludniu dalam rumiankowej i mleko i jest ok mala puszcza extra baczki i ladna kupka byla - tzn jak zwykle rzadka Wasze maluchy tez robia rzadkie kupki czy raczej scisle?? aaa i powiedzcie mi czy jak karmicie maluchy butla czy tez im tak sie leje po brodce? bo ten moj zarlok tak zachlannie je ze nie nadaza chyba polykac i jej wylatuje z dziubka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atena ja schudlam 6kg, pozniej juz stopniowo mniej drugim miesiacu chyba cos kolo 2 kg, a pozniej juz jakos nie stosowalam, a pozniej to juz bylam w ciazy :D ja w ogole nie cwiczylam bo nie mialam kiedy. Trele jedziemy w okolice Łeby do wioski zwanej Lubiatowo :) Fajnie ze rumianek z mlekiem pomogl, moja robi rzadkie, chyba zse sa upaly to wtedy badziej scisla. Moja tez tak lapczywie je, ze oiliwa leci bokiem i jak konczy to wyglada jak maly wampirek :P Dziewczyny a jakie Wy macie plany wyjazdowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lece sie ogarnac i zmolestowac mojego Ł :D :D :D Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelev...... Moja na początku też zachłannie pije, ale raczej nic jej nie ucieka z butelki, robie co chwilkę przerwy bo boję się ze się zaksztusi - co sie czasem zdarza, szczególnie jak pije wodę. Uzywam smoczka z LOVi może dlatego. Niewiem Odnośnie diety to jest spoko, żadnych jakiś wymyślnych rzeczy, nawet przepisy sa extra. Mam nadzieje ze nie będzie tak jak przed DUKANEM: 1 dzień - dieta 2 dzień - dieta 3 dzień -dieta 4 dzień - snikers......buhahahhaha dlatego póxniej musiałam od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jedzieny 23 lipca do Darłówka lub 30 lipca do Karwi ( do Fulay), ale tego jeszcze niewiemy. Wahamy się gdzie z maluszkiem będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Mam nadzieje, że choć troszkę mnie jeszcze kojarzycie. Miałam strasznie długą przerwę w pisaniu - najpierw pochłonęła mnie córeczka bez reszty, potem problem z netem. Wreszcie jednak wyszłam na prostą i zamierzam być na bieżąco :). Podczytałam troszeczkę żeby nie być całkowicie nie w temacie :). Ja dzisiaj byłam dopiero na pierwszym szczepieniu - szczepimy 5w1, pneumo i rota nie. Tak nam doradził pediatra, którego cenimy. Mówił, że pneumo i rota możemy po roku a skoro siedzę teraz w domu to powinno być. Oby się nie mylił. Krwawienie połogowe jak u Ateny też dokładnie 6 tygodni :). Ja miałam potem jeszcze stan zapalny blizny i parę innych pamiątek po porodzie ale powoli wychodzę na prostą. Wkurzające jest to, że karmiąc piersią nie można się prawie na nic leczyć a jak do porodu byłam zdrowiutka tak potem mi się posypało wszystko naraz. Grunt, że już ok. Hania dalej na piersi. Waży obecnie 5430 g. My wciąż nie mamy rytmu dnia, jedynie nocki w miarę uregulowane - sen koło 21 do północy, potem regularnie jak w zegarku co 2 godziny. W dzień przeróżnie mimo naszych starań, jedynie krótki sen około 16. Na spacerach syrena, bo nie lubi leżeć. U nas ani smoczek ani butelka nie wchodzi w grę. Tylko cycek i obecnie piąstki. Z butelką trochę przekichane bo Hania też miała perypetie zdrowotne i podawanie lekarstw łyżeczką nie należy do przyjemnych i łatwych zwłaszcza dużych ilości. X podczytałam o Twoich perypetiach i sądzę że tytuł Mamy Roku powinnaś dostać. Maluchy śliczne. CV powodzenia z M, chyba Cię rozumiem. To tyle po powrocie. Pozdrowienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Atena :) Jeszcze mi się przypomniała jedna rzecz. Któraś z Was, przepraszam nie pamiętam która bo skupiłam się na czytaniu, pytała o karmienie piersią przy zatruciu. Jak byłam w szpitalu to się najprawdopodobniej strułam - obustronne czyszczenie - sorki za dosadność, potem gorączka i lekarze mówili że mam karmić. Byłam pełna obaw, że to coś przedostanie się do mleka ale lekarze mnie uspokajali i pewnie mieli rację bo Małej nic nie było :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weska, kurcze blacha, chyba mamy podobne dzieci. Z tym że moja śpi w nocy. Za to też tylko cyc, żaden smoczek. I rytm nieuregulowany. Jak zaczęłam regulować spacerami, to kurna pada już piąty dzień. Na spacerach też płakała, ale jakoś się powoli przekonuje. Żadnych szczepionek dodatkowych przez ten rok już nie bierzemy! Julka mi ryczała cały dzień. W końcu była szansa, że nie złapie tego cholernego rotawirusa, a tak to płacze. I jeszcze jedna dawka nas czeka! Dopiero usnęła, ja mam w domu nic nie zrobione, ale nie mam już siły i zaraz idę spać. Poprzednio też tak było. Już się boję następnych, a sprawdziłam w kalendarzu szczepień, że jeszcze dwa razy będą po 3 szczepionki, raz jedna. No i te rotawirusy. Masakra! Pneumokoki ostatecznie za rok. Albo dwa. Już nie śpi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esti no faktycznie podobne te nasze Dzieciaczki :). Mi nikt nie chcial wierzyć, że mi dziecko na spacerze nie spi "bo przecież wszystkie dzieci śpią na spacerach" :D. Tymczasem dla nas każe wyjście to stres, ludzie patrzą na mnie jak na wyrodną matkę co nie potrafi Dziecka uspokoić a ja najzwyczajniej czasami nie mam możliwości zabrania jej na ręce - jak mocno wieje to nie chcę ryzykować. Wtedy szukanie spokojniejszego miejsca i cyc - mimo że przed spacerem było intensywne jedzenie. Dopiero od 3 spacerów jest jakby grzeczniejsza. Mam nadzieję, że już na stałe bo inaczej znienawidzę to co powinno być najmilsze. U Ciebie płacz teraz po szczepieniu ?? Bo nie doczytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weska witaj 🌼 faktycznie sporo Cię tu nie było.Ja pytałam o to zatrucie i karmienie. Dzięki ;-) A mój Mały dostał temperaturę. Obecnie ma 37,7 więc nie podaję jeszcze czopka, ale weszłam w internet żeby doczytać co jeszcze mogę zrobić. Chyba się temperatura po tym szczepieniu zrobiła. Mówili, że tak może być. Ale myślałam, że to dzień po a nie kilka dni ( szczepiliśmy w poniedziałek). Boję się tej gorączki. Mam nadzieję, że większa już nie będzie. :-( Adrianek nasze największe szczęście ur. 18. 05. 2011r. 🌼 😍 http://suwaczki.slub-wesele.pl/201105181761.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weska. tak, po szczepieniu na rotawirusy. I skąd ja znam to karmienie zaraz po wyjściu z domu. Karmiłam już Julkę na wszystkich okolicznych placach zabaw, na ławkach przy drodze, na przystanku i w lesie na stojąco:) ona nawet herbatek nie chce pić, tyko cyc i cyc. No i ludzie ciągle się na mnie krzywo patrzą, jak mała krzyczy, a jak mówisz, nie zawsze można ją wyjąć. Bo publicznym karmieniem już się nie przejmuję. A czy przypadkiem Twoja Hania nie jest też z 7 maja? Bo jakoś tak mi się kojarzy. Emilia, współczuję tej gorączki, mam nadzieję, że już dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atena35 hehe to niezla mialas diete z tym snikersem :P ja najbardziej lubilam z przekasek jogurt owocowy z pestkami dyni :) weska ja pamietam i to dobrze, skleroze mialam ale tylko ciążowa :P :D weska to sie uwieziesz troche z bobasek, a probowalas podawac lekarstwa nie z lyzeczki tylko ze strzykawki? emilia83 skutki po szczepieniu moga wystapic nawet do 4 dni, wiec wszystko mozliwe ze to od szczepienia. Milego dnia dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogole przestalam byc zacofana i uruchomilam neta w komorce, takze jak bede na wakacjach to mam nadzieje znalezc chwile zeby Was poczytac, chocby do poduszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja no i my rowniez po szczepieniu. Mala miala 4 uklucia!!!!! wow ale byl placz - az mi lzy lecialy jak groszki... masakra ale teraz usypia, nawet jakos juz nie poplakuje no ale dalam jej viburcol.. pielegniarka mi zalecila nastepnym razem tuz przed wyjsciem na szczepienie tez dac czopek viburcol i moze troche spokojniej zniesie.. zobaczymy :)))) mam nadzieje ze nie bedzie mi goraczkowac.. w razie co kupilam paracetamol w czopkach... chcialabym po poludniu wyjsc z mala na spacer - zobaczymy czy sie da.. Weska 🖐️ oczywiscie ze cie pamietam :D wspolczuje ze malenka nie lubi jezdzic w wozku.. ale moze im wiecej bedziesz probowac to sie przyzwyczai?? dee ya nooo to gratulacje :D uruchomilas net w telefonie :D super bedziesz do nas pisac- samma czesto z tego korzystam jak jestem poza domem to jestem zawsze na biezaco co na kafe :))) aaa co do krostek - lekarz na razie nie stwierdza skazy, mowi ze nie jest to na tyle zaognione zeby przerzucic mala na nutramigen lub bebilon pepti.. no coz zobaczymy.. trza obserwowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Majówki :) Chciałam się Was poradzić w sprawie spacerów bo mimo, że czytam Was prawie na bieżąco nie zauważyłam lub przeoczyłam tu ten temat :) Mianowicie zawsze mam problem z ubraniem Małego. Najpierw go ubiore za grubo potem w trakcie spaceru go rozbieram bo wiem, że jest mu za ciepło, a jeszcze pózniej mam wyrzuty sumienia i zastanawiam się czy nie jest mu zimno :) Mały w poniedziałek skończy siedem tygodni, a ja zawsze się o to martwie bo każdy naokoło wielce chce doradzać i jedni mówią tak a drudzy inaczej... Pomocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna_ ja ubieram mala tak jak siebie+jeden rekaw wiecej. Zawsze pakuje dodatkowo bluze i skarpetki i zabieram kocyk, w razie cos zawsze mozna rozebrac albo ubrac. Ubieram mała zawsze na cebulke i sprawdzam na karku czy jest cieply i nozki czy ma cieple jak ma to jest ok, bo raczki moga byc zimne bo dziecko bierze do buzi i slini:) Mala w polowie spakowana a to juz dwie torby :( masakra ile tego trzeba zabrac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też właśnie tak robie ale dziś musiałam rano wyjść bo banku i małego zabrać i przy tym upale szkoda mi się go zrobiło więc w trakcie rozebrałam go do samych body i przykryłam pieluszką (było naprawde gorąco i zero wiatru) nawet czapke mu zjdęłąm bo miał budę w wózku podniesioną wiatru nie było więc po co miałam go gotować ale jak zobaczyła nas moja teściowa o mało zawału nie dostała i znów wywołała u mnie poczucie winy... wiem że ona najchętniej by go w kożuch owinęła ale i tak sie boję że za bardzo go rozebrałąm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DeeYa znam to... jak niedawno pakowalam sie z mala do rodzicow to pol chalupy wynioslam... wielka torba ciuszkow, wanienka materacyk do lozeczka turystycznego, niania elektroniczna, kosmetyki, butelki cuda wianki - moj jezdzil 2 razy a do gory do nas latał chyba z 6razy... a mamy kombi.. wiec cie rozumiem :) czarna jesli chodzi o ubieranie dzieci.. hmm mi tez zawsze mowily babcie i mama ze o jedna warstwe wiecej malenstwie niz sobie no i koniecznie podkoszulek (czyli body) i dzisiaj pytalam pielegniarke czy nadal powinnismy sie do tego stosowac - powiedziala ze nie - wystarczy body z krotkim rekawkiem i na to jakis kaftanik czy bluza do zarzucenia - u mnie dzis 23st pochmurno ale bez wiatru i bez opadow.. generalnie ciezko jest ubrac malenstwo zeby nie zmarzlo i nie bylo przegrzane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoooo laski/ mamulki Wróciłam z miasta, zakupiłam sobie coś aby nie płakać na chrzcinach ze coś mi jeszcze nie zeszło typu boczuś, czy spyrka. hiihihih juz mi lepiej. Tunika przykryje wsiom. Jutro moja starsza SHE wraca z nad morza, juz sie stęskniłam za nią bardzo. A za 2 tyg ponownie bo jedzie juz z nami a nie z dziadkami. czarna - nie będe się powielać jak dziewczyny dobrze Ci napisały powyżej. Warstwa wiecej niż TY i okiiiiiiiiii. Kark to termometr dzieciaczka. Zrobiłam dziś dziewczyny zupę z bobu. No rewelka. Z grzankami błysłam dziś na stole. hihiihih idę teraz przymierzyc cały zestaw na chrzciny bo ciekawa jestem czy bede musiała znów się wkurzac. hihiih zw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny te ktore maja viburcol badz uzywaly ile dziennie mozna dac czopkow prawie 7-tyg dziecku?? bo dalam o 13 i teraz mysle czy na noc bede mogla jeszcze dac Malutka o 15 sie obudzila i strasznie plakala :( atena nooo pochwal sie jak to sie zupe z bobu robi?? on nie wzdyma ten bob?? no i pochwal sie cos kupila babolcu :D najlepiej zrob foto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problematyczna mama majowa
hej.przepraszam ze przeszkadzam. tez jestem majowa mama. a ze mam problem ze swoja coreczka postanowilam sie przelamac i napisac. mala ma 7 tyg. i wydaje mi sie jest uzalezniona od smoka..nie wiem zupelnie co robic. usypia sama w lozeczku i smoczek troche przyszedl z pomoca....bo latwiej bylo usnac.... ale niestety teraz jest tak ze za kazdym razem jak coreczka go nawet wypluje (bo niby mocno spi) to sie budzi....sytuacja powtarza sie prawie w nieskonczonosc i czesto konczy sie placzem..juz nie mowie o wieczornym zasypianiu..ktore trwa trwa i trwa..chyba powinnam z tego smoka zrezygnowac ale wtedy jest placz(wiadomo teskni za smokiem i potrzebuje go zeby zasnac)...co robic? przemeczyc sie z placzem te pare dni az zapomni? czy dawac tego smoczka dalej i czekac az przestanie sie budzic po zasnieciu(a jak nie przestanie). co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwaga, uwaga, wprowadzam zamęt. Mi lekarka powiedziała, że w upały (takie od ok. 25 stopni) ma być jedna warstwa mniej, bo dziecko ma mniejszą powierzchni parowania (czyli pocenia). To mi się wydaje logiczne. Jak ubierałam Julę w jedną warstwę więcej, to była bardzo spocona. Teraz ubieram ją lżej (czasami tylko body i przykrywam pieluszką), tylko sprawdzam karczek i nóżki i nigdy nie są chłodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problematyczna mamo hm niewiem co Ci doradzić bo moja bardziej nie chce jak CHCE smoczka. Daję jej tylko w sytuacjach krytycznych jak marudzi czy bardzo płacze. Sama potrafi usnąć bez niego pomimo ze ja jej go podaje. Tak wiec moze inne mamulki sie wypowiedzą jak sobie one radzą. Albo zostaje jeszcze wejśc na stronę DOROTY ZAWADZKIEJ - moze ona tam coś radzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×