Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała kobietkaaaaaa

czy mam go przeprosic??????

Polecane posty

On juz raz pokazal mi na co go stac, pamietasz te 10 okropnych dni kiedy milczal i nawet nie mial zamiaru sie odezwac, wiec mysle ze tym razem to on dopiero sie nie odezwie, nie wiem, chuj z tym wszystkim, zranil mnie bardzo i chcialabym zeby mnie sam od siebie przeprosil ale on tego nie zrobi bo uwaza siebie za chodzace niewiniatko, to nie ten typ ktory bedzie sie uganiac za kobieta, owszem kiedys jak szalal za mna to potrafil sie odezwac pierwszy ale teraz jak sama powiedzialas jemu nie zalezy wiec pewnie to sie tak skonczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Camillio-a Ty??co zamierasz zrobic teraz??Znow za nim biegac?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Zabko, nie zamierzam za nim biegac, nie odezwe sie juz do niego, to nie ma sensu, za bardzo mnie zranil, nie czuje od niego tej milosci co kiedys, zle mnie traktuje, musze sie odseperowac i wyciszyc. Wiadomo ze jest mi ciezko, jest mi zle ale ja juz tutaj nic wiecej nie moge zrobic, nie wiem czy nawet jest sens na cokolwiek czekac moze lepiej juz teraz zalozyc ze to jest rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Wlasnie:(.Ja mam identyczna sytuacje...:(Dlatego mysle ze najlepiej to to olac.....,bo przeciez nie bedziemy za nimi biegac,bo to jescze bardziej ich zniecheca...:(.Masakra jest ogolnie.Ja Ci juz pisalam ze czuje sie okropnie:(.I tak juz 4tydzien:(:(.Ale coz,nic nie moge zrobic,sila go nie zmusze do powrotu,ja przynajmniej wiem,ze nie sypia z inna,bo wiekszosc nocy i czasu przylazi do mnie...,a potem zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Pozatym u mnie jest jeszcze ten jebany,wspolny kredyt:(:(.Bo ja wiem,i on tez to wie,zeby nie kredyt,to niechcialabym go juz znac i napewno bymsie z nim nie -spotykala-....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurwa dlaczego nie moze byc fajnie? dlaczego faceci tak komplikuja zycie? dzisiaj se kupie wodke i sok, bedzie kilka drinow wieczorem i spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
hehehe-Ja tez tak czasem robie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kobietkaaaaaa
witajcie dziewczyny....... u mnie tragedia... wczorja rozpetalo sie pieklo, On musi sie leczyc, nie jest normalny. Pokłocilismy się tak, że zacząl mnie wyzywac od dziwek, kurew, szmat, co chwile bylo tylko ty kurwo jebana, ty dziwko jebana, ty szmato i inne okreslenia ktorych nie pamietam, uderzyl mnie tak ze sie przewrocialam, zaczal tluc o sciane znicze, duze szklane znicze, jakbym sie nie schylila to dostalabym nimi w glowe... niewiem czy bym tutaj jeszcze z wami byla, bo on je rzucal z calej sily......Boże to jakas paranoja jest, on mnie wczorja potraktował gorzej niz szmate do podłogi, nigdy go nie widziałam w takiej furii. A njagorsze jest to, że on twierdzi że mu nikt nic nie zrobi i moze robic sobie co chciec, dziewczyny nawet soie nie wyobrazacie jak on mi wczoraj naublizal, co mowil. Najgorsze jest to ze dzisiaj przeraszal, ze mowił ze mu odbiło i wogule ze on nie chciał, Boze to nie jest juz zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kobietkaaaaaa
camilo, nie martw sie moj tez mi powiedzial wczoraj ze nie jestem ta jedyna, że szkoda że mnie poznał, żałuje tego, że wszystkie kobiety to szmaty, że tylko wykorzystują facetów, aha i że należalo mi sie to wszystko... no ręce opadaja to wogule nie jest ludzkie traktowanie, jak on teraz tak robi robi to co bedzie w przyszłosci? jestem wykonczona, w nocy prawie nie spalam, chyba teraz sie połoze troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Boze.Kobietko!!!!!!!!!!!Co Ty mowisz????Ja mialam to samo z ex mezem,uderzyl mnie raz-wybaczylam,drugi-wybaczylam,za 3 razem wyjebalam go z domu i zlozylam o rozwod!!Dzis zaluje ze dalam mu szanse,bo on sie nigdy nie zmieni!!Dziewczyno!!!Uciekaj,Boze,jesli on teraz to robi to co bedzie dalej??Przyprowadzi Ci striptizerke do domu i jescze Ci wpierdoli,za to,ze krzywo spojrzalas???Wierz mi ja 5lat temu mialam to samo,z mezem!!!Uderzyl raz,zrobi to kolejny!!Zreszta sama widzisz,ze to juz drugi raz jak Cie uderzyl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane! ja na chorobowym jestem do piatku, bede w pracy 2go listopada. Znowu dopadla mnie ta świńska grypa jelitowa i jeszcze katar, kaszel...masakra. Ja z tym moim waiatem pogodzilam sie, ale tylko dlatego ze to on pierwszy sie odezwal, przyjechal do mnie, bylam dlugo zla ale w koncu doszlismy do porozumienia, jednak postawilam warunek - przede wszystkim won od alkoholu a jesli juz to w malych ilosciach. Na razie sie jakos trzyma, prawde mowiac nie wierze w jego przemiane no ale przynajmniej probuje, przynajmniej sie stara, powiedzial ze chce to zobic dla dobra naszego zwiazku, no zobaczymy. W sumie to ja tez troche nawywijalam, bo jak zwykle w czasie klotni ja go wyzywam od najgoszych, on mnie nie wyzywa wcale a juz o podniesieniu reki nie ma mowy! Jezu! Kobietko! jak to czytam to az mnie sciska, jakis horor! strasznie Ci wspolczuje, jak on mogl!!??? nie mozesz mu na to pozwolic bo bedzie Cie lał coraz bardziej! Zabka dobrze mowi! jak facet uderzy raz to juz pozniej traktuje to jak chleb powszedni - ja mialam to samo z eks mezem, lał mnie gdzie popadnie i bez skrupulow, cierpialam dlugo, byly male dzieci ale przyszedl dzien ze powiedzialam dosc! skonczylam z nim i obiecalam sobie, ze nigdy wiecej zaden facet nie podniesie na mnie swojej cholernej łapy. Kobietko zrezygnuj z niego, swoje przeprosiny niech sobie w dupe wsadzi, upokorzyl Cie i ponizyl strasznie, dla mnie nie ma nic gorszego od damskich bokserow! taki chuj nie jest dla mnie facetem! niech sie bije z rownym sobie, z mezczyzna a nie wyżywa na slabej kobiecie! dziewczyno trzymaj sie i daj sobie z nim spokoj, jeszcze te parszywe wyzwiska! Zabko a co u Ciebie? pozdrawiam Was goraco:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry kobiety, ale tutaj pustki, juz nikt nic nie pisze. Co u Was slychac? ja nie mam sie czym chwalic, w zasadzie to juz nawet obrzydlo mi pisanie na temat mojego popierdolonego zwiazku. Wiem ze najlepszym rozwiazaniem byloby to definitywnie zakonczyc, ale nie potrafie. Z nim jest mi zle, pozniej dobrze i tak na zmiane, a bez niego jeszcze gorzej, a wszystko przez te cholerne klotnie, najczesciej o nic waznego! a wtedy padaja niemile slowa z moich, jego ust i tak to wyglada, zreszta co ja Wam bede tutaj gledzic, same wiecie jak to jest. Te klotnie strasznie nas od siebie odsuwaja, okropne jak ludzie potrafia sobie nawzajem zycie uprzykrzac i pytam po co? Co u Ciebie Kobietko? Zabka a Ty jak tam zyjesz? odezwijcie sie w koncu bo zaczynam sie martwic. Caluski .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny , rany co z Wami sie dzieje? co jest grane?? Coraz bardziej odsuwam sie od Niego, nie podoba mi sie to co robi, w jaki sposob, nie stara sie w ogole, sra w gacie za swoja pojebana rodzina, za matką, siostra i jej dziecmi, wszyscy dookola sa wazniejsi ode mnie, koledzy tez - moze to moje zludzenie, moze on jest taki przez te popierdolone klotnie i oddala sie ode mnie...ciagle ja dzwonie, ja sie interesuje, mam tego powaznie dosc ze ten facet tak chujowo sie stara, MAM DOSC! napiszcie cos, nawet nie mam z kim pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi sie juz nawet do niego dzwonic, nie bede juz dzwonic, odsuwam sie w pizdu,PIERDOLE TO WSZYSTKO! Ile mozna?? no ile??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Camilo-witaj ja jestem....Co u CIebie sie dzieje znow???? U zle,bardzo zle,i to juz nie chodzi o NIEGO,ale o 1000 innych rzeczy:(:(.Wszytsko mi sie posypalo,masakra jakas. A co do niego,to od kilku dni pobakuje cos ze chce wrocic,ja udaje ze tego nie slysze....,niewiem co z tego wyniknie.....,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No witaj Zabka, nie wiem co u mnie, chyba jakis kryzys, ja zwariuje, raz dobrze raz zle, teraz znowu wydzwania, wywioza mnie niebawem do wariatkowa. Przykro mi ze u Ciebie wysyp samych problemow :(, bardzo Ci wspolczuje i zycze Ci duzo sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Dzieki Camilli,ale z sil juz opadam poprostu,tak zle to nigdy w zyviu chyba nie mailam...,masakra:(. Camilllio-olej go!!!Po co Ty sie tak nakrecasz dziewczyno??Przeciez i tak go silal nie zatrzymasz!!!Ja wiem,jak to jest,bo 4 lata mialam to samo:(:(.,az sie rozeszlismy...,coprawda chce wrocic,ja mam tylko nadz ze ta rozlaka go czegos nauczyla-przedewszystkim mam nadz nie fochowanie sie jak ksiaze jakis:-o.Zobaczymy,ale ja juz na nic nie licze z jego strony:(. Camillko-postarj sie wyciszyc-ja wiem,ze to ciezko,ale pomysl sama,zrobilas wszytsko ,zeby bylo dobrze,latalas ,dzwonilas itd.Teraz on niech tez sie wykaze czyms oprucz klotni...... Ciekawe co u naszej Kobietki.....,mam nadz ze nie jest juz z tym debilem!Bo ja wiem,ze tacy sie nigdy nie zmienia:(Niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabka na pewno masz racje, najlepiej wyciszyc sie i olac a przede wszystkim nie nakrecac tylko ze ja mam taki pojebany charakter i nie zawsze mi to wychodzi. Chcialabym zeby on sie czyms wykazal, wczoraj byla kolejna dluga rozmowa, jedna z wielu juz zreszta no i co? wczoraj dobrze, moze znowu kilka dni bedzie ok a przy najblizszej okazji klotnia o gowno, to sie juz nie zmieni. Wspolczuje Ci jak sie wali to wszystko, tez tak mam ostatnio, w ogole ten rok jest dla mnie bardzo trudny. Jak to mowila moja dawna znajoma "nieszczescia nie chodza parami tylko stadami". A u Kobietki mysle , ze sa dalej razem, gdyby sie rozstali to bylaby tutaj z nami i pisala. Na pewno ja przeprosil i sie pogodzili, tylko ze to nic nie da, bo przy najblizszej okazji znowu oberwie i to ze zdwojona sila - wiem cos o tym, przerabialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Witaj Camilllko-tak,wiem,ze Ci trudno,tez mam taki charakter pojebany,ale zrozumialam,ze nic na sile,po co mam to ciagnac,skoro on tego nie chce,a przynajmniej nie wykazuje zadnych checi...:(.Wczoraj przyniosl czesc swoich rzeczy-debil jeden!Niewiem ajk to bedzie,czarno to widze.....,przez ten 1,5msca uodpornilam sie troszke,i nadal starm sie godzic z tym,ze nie bedziemy razem,ja jemu powiedzialam konkretnie,ze nie bede tolarowac klamst i chce szacunku,ze teraz to mjuz nie bezdie tak jak kiedys....,ze podam reke pierwsza,pzreprosze,a za 2 dni to samo...nie!On sie z tym zgodzil...,czas pokaze,ale ja i tak czuje,ze nie bedzie ok:(:(. Hmmmm,jesli Kobitkaa nasz wrocila do tego palanta.,to...........coz,niech nadstawi mu drugi policzek tewraz,a potem zebra itd...,ja tez wiem,przerabilam to ze swoim EX-mezem 3razy:(.Za kazdym razem blagal,plakal,itd ,ja mu wybaczalm,i za kazdym razem to samo:)Az uderzyl mnie 4raz i wybila mi ta chora milosc z glowy juz ostatecznie:),w sumie to jestem mu wdzeczna teraz za to,bo wytzymalam to rok,a nie 20 jak co poniekturzy:).Mam jednak nadz,ze Kobietkaaa,sie jednak odkochala w momencie kiedy ja walna:):),a jesli nie,to coz....,kiedys jej zrobi krzywde,ale wtedy moze byc juz za pozno... Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, co u Was slychac? malo cos zagladacie. Powiem Wam ze u mnie to juz chyba bedzie koniec, za duzo juz tego wszystkiego. Facetowi nie zalezy chyba juz na mnie i to od pewnego czasu tylko ja glupia mialam zludzenia:( pozdrawiam Was, napiszcie cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Camillio-ja jestem/A co sie dzieje znowu??Kobieto,Ty sie wykonczysz przez tago huja!!!!!!!!!!!!!!!!!!:(:(.Moj wrocil,kurwa pies marnotrawny,na jak dlugo ciekawer?? Camillio-ja niewiem co sie ze mna dzieje,ale ja zamiast sie cieszyc,ze wrocil sam z siebie,to nie moge patzrec na niego!!Kurwa mac!Dzis cala noc nie spalam,on spal,chodzilam palic,z pol paczki wypalilam,a jak wrocilam do lozka,to on przez sen mnie przytulal,aale go odepchnelam....,niewiem,ale chyba za duzo powiedzial pzrez ten czas co nie mieszkal ze mna..,poprostu mam zajebisty zal do niego,a pozatym mam mysli o tym ,czy mnie nie zdradzil czasem...,ale juz ja sie dowiem na pewno.On twierdzi ze nie,w sumie z drugiej strony,w ciagu tych 40dni,z 35 byl ze mna nonstop,sex tez byl,wiec nie sadze.Ale powiedzialm mu,ze ma isc do lekarza zrobic badania na syf.Powiedzial,ze pojdzie.Ehhhhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Zabka. No widzisz, to chociaz wrocil do Ciebie, ale nie dziwie sie ze masz do niego uprzedzenie, cos sie popsulo. A u mnie? no coz...jestem juz tym wszystkim zmeczona, ciagle klotnie wywolane przez niego, nie szanuje mnie, nie stara sie, w czasie klotni padaja z jego ust coraz to gorsze slowa, raz mowi ze kocha a pozniej ze nie wie po co ze mna jest, masakra ,zmienil sie bardzo, od pewnego czasu czuje jakby mu mniej zalezalo na mnie, zreszta to widac bylo w jego zachowaniu, w piatek znowu klotnia, jak zwykle o nic istotnego, zaczelo sie od tego ze ja dostalam kase z urzedu pracy a on byl bez pieniedzy i generalnie od kilku dni przez ta kase i brak pracy nie mial humoru, ja to rozumiem, ale dlaczego znowu wszystko odbijac ma sie na mnie? chcialam mu dac troche pieniedzy ale odmowil, uniosl sie jakims glupim honorem, przeciez nieraz pomagalismy sobie wzajemnie finansowono i sie zaczelo od slowa do slowa, znowu jakies wypominanie przeszlosci, zaczal pieprzyc ze ja i tak nie jestem w stanie mu pomoc a ja na to czy kasa jest dla niego najwazniejsza a on na to, ze tak, zabolalo mnie to, pozniej powiedzialam mu ze chce zeby mnie szanowal, zeby byl taki jak kiedys, ze jest chamski i niemily a mnie to boli, odpowiedzial ze juz tak nie bedzie, zapytalam go wiec dlaczego ze mna jestes? odp "nie wiem", no i to mnie chyba najbardziej juz dobilo zabralam sie i pojechalam wiec w piatek do domu i od tamtego czasu nie mamy ze soba kontaktu, postanowilam ze juz nie odezwe sie do niego pierwsza, po tym wszystkim, dobil mnie oczywiscie on sie tez nie odzywa, a jakze a wczoraj byla nasza rocznica 3 lata temu poznalismy sie...pieknie prawda? znajomi mi mowia, ze on sie opamieta i zadzwoni do mnie, jakos nie chce mi sie w to wierzyc, poza tym ile mam czekac? znowu 10 dni albo dluzej? po co mi taki facet, ktory potrafi wytrzymac beze mnie tyle dni?? nie wiem co sie z nim stalo, nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Ehhhh,Camillko-masakra jakas jak to czytam:(.Kurwa,ja widze 1!Ani Twoj dupas,ani moj NIE KOCHAJA NAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!I trzeba sobie to w konmcu uzmyslowic!!Bo sama pomysl!Stan z boku i przyjzyj sie naszym sytuacjom-jedno wielkie gowno!!!Zeby facet kochal,to by przedewszytskim SZANOWAL I MIAL JAKIKOLWIEK RESPECT,a oni nie maja.bo mysla,ze my naiwne idiotki bedziemy z takimi szmatami jak oni cale zycie:(.Niewiem jak Ty Camillko,ale ja czuje,ze z nim i tak nie bede:(.Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabka, ja tez czuje ze my razem nie bedziemy, zreszta fakt ze do tej pory z nim jestem/ bylam nalezy zawdzieczac mi tylko i wylacznie, bo to ja po kazdej klotni gonilam do niego jak glupia, dzwonilam, on niewiele sie wysilal, prawie wcale. Ostanio mial jechac ze mna na grob Mamy 1go listopada to nie! oczywiscie dzien wczesniej poklocil sie ze mna o jakies pierdoły i wolal napic sie z kolegami niz pojechac ze mna a gdy do niego zadzwonilam to jeszcze z ryjem na mnie, zapytalam go czy chce zebym przyjechala a on, ze nie wie, ze sie zastanowi i da mi znac, szok a ja pojechalam glupia idiotka. Juz koniec z moim płaszczeniem sie, na chuj mi to? zebym chociaz wiedziala, ze warto ale on nie wiem co, odkochal sie, rutyna sie wkradla? chuj wie a ja juz narzucac sie nie bede, teraz bedzie mial tak jak sobie zyczyl - zebym dala mu spokoj, dam mu spokoj i wolnosc, moze kiedys mnie doceni ale nie wiem czy ja wtedy bede chciala miec z nim cos wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Witam.kurde,Cammilio,jasne ze tak nie mzoe byc:(.Jak on tak mogl Cie wyrolowac z tym wyjazdem na cmentarz???W glowie sie nie miessci,sama widzisz,milosc to to nie jest:(:(.A Twoja mam nie zyje??Boze,przykro mi,naprawde!!!:(:(:(:(.Wspolczuje Ci:(. A jak jest na dzien dzisiejszy??Odzywa sie cos?Od jak dawna jestescie juz poklceni??Kurwa,ja mysle,zebys teraz postarala sie wyciszyc,sama piszesz,ze ZAWSZE Ty wyciagalas pierwsza reke,jezdzilas,a on traktowal Cie jak idiotke!!??Na dodatek twierzdi ,ze niewie czy chce zebys przyjechala???Kurwa,pojeby to sa!!! Kobietko,co u Ciebie??Martwie sie o Ciebie??Wszytsko ok?????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Zabka. U mnie nic nowego i ciekawego:(, jestem podlamana. Mam zmienne nastroje - raz jestem na niego wsciekla, wkurwiona maksymalnie a dzisiaj rano np wstalam i zaczelam beczec jak dziecko. On sie w ogole nie odzywa, no coz...to w jego wydaniu standard, za kazdym razem po wiekszej klotni bylo tak wlasnie, ze nie odzywal sie, w piatek sie widzielismy ostatnio, no i dzisiaj 4ty dzien ciszy. Duzo przykrosci, oj duzo, chcialabym zeby to odkrecil, zeby przeprosil, lepiej poczulabym sie a tak to czuje sie strasznie podle, bo nie dosc ze mi tyle rzeczy nagadal to teraz jeszcze sie nie odzywa wiec mysle ze on chce to w taki sposob zakonczyc. Ja tez nie odzywam sie i nie odezwe, tym razem juz nie wyciagne pierwsza reki do zgody, to nie ma sensu. Najgorsze ze z nim zle a bez niego jeszcze gorzej:( horror, wykoncze sie. Moja Mama zmarla 7 lat temu, ojciec tez nie zyje, niestety:( buziaki Zabka. A co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Camillko-przykoro mi z powodu twojej Mamy:(. No,wiem,ze Ci ciezko...,:(,ale pomysl sama,co znowu masz biegac za nim?Znowu ma Cie obrazac swoimi beznadziejnymy epitetami??:(.Ty juz i tak zaduzo zrobilas,dalas z siebie wszystko dla tego zwiazku,teraz kolej na niego. U mnie dalej masakra z tym zasilkiem:(:(,wykancza mnie to juz ,musze sie wybrac do lekarza po jakies leki,bo depreche mam na maxa:(.Ale nawet nie mam ochty isc do tego lekarza:(,poprostu na nic nie mam juz ochoty:(:(.Zblizaja sie swieta,aja mam konto na minusie i pusty portfel:(:(Masakra,niewiem ajk to bedzie:(. A co do tego glaba,to jak na razie jest ok,wprowadzil sie spowrotem(ciekawe na jak dlugo?),w sumie to nierozmawiamy za duzo,ja osobiscie zrzilam sie do niego strasznie po tej rozlace..,sama sobie sie dziwie,bo myslalm,ze jak wroci,to bede baaardzo sie cieszyc,a wcale tak nie jest...,irytuje mnie ten czlowiek:(.Niewiem czas pokaze,poki co mamy ten jebany wspolny kredyt do splacenia!ehhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×