Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała kobietkaaaaaa

czy mam go przeprosic??????

Polecane posty

Gość zabkamala
Cammilko i co u Ciebie?U mnie nadal dol:(.Wczoraj sie nie odzywalam caly dzien,w sensie nie pisalam,bo on sie juz wyniosl.Ale 2 dni temu zapytalam go czy mi pomoze z pewna zabawka malego,bo ja nie potrafilam tego zlozyc wrrr.I juz wiecej mu nic nie pisalam,mial byc wczoraj,ale ja wczoraj wyszlam sobie do kolezanki,zeby mniej myslec I wiecie co??Sam napisal czy nadal mam ci to zlozyc,czy juz poradzilas sobie? A ja mu odp po 1,5 godziny:) ze jesli mu to nie problem to ok,a on ze dobra nara,.A za kolejna 1,5 godzinki napisalam mu ze lepeij mi pasuje jutro:).Jestem z siebie dumna!!Bo pomomo ze go zajebiscie kocham,to udowodnilam nawet sobie,ze na nim swiat sie nie konczy.Takze ma przyjechac zlozyc mu ta zabawwke,Aha a o 3 wnocy pisal mi ze on bezdie teraz sie jebal non stop,:(:(Masakra co??Ja mu odpisalam vice versa....Pojebany jakis.On wie ze ja go kocham i specjalnie mnie rani,ale to w sumie dobrze dla mnie,bo szybciej mam nadz pzrez te jego bluznierstwa przestane go kochac.Ufff Camillko daj znac jak sie trzymasz,bo ja nadal jeszce okropnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kobietkaaaaaa
czesc kobietki:-) co taka cisza nastała. Camilo, co sie dzieje u Ciebie? jak sie sprawy poukładały? jak bedziesz mogła to daj znac, mam nadzieje ze jest lepiej niż było. zakochana, a Ty gdzie nam tu uciekłaś? :-P żabka mała, a jak tam u Ciebie sprawy wygladaja? jak się czujesz? Przyszedł złożyc tą zabawke? rozmawiacie chociaż ze sobą już normalnie? wiesz z tym głupim tekstem to chciał ci tylko dowalic, hmmm widac ze siedzi w nim dużo złosci, tylko po co sobie jeszcze bardziej tak dowalac? Dziewczyny a u mnie w miare ok jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
witam...,niewiem czemu Cammilka sie nie odzywa,pewnie sie pogodzili i jest ok,i nie ma czasu do nas nawet napisac:). EHHHHHHHHHHHHH,kobietko,tak byl wtedy,zlozyl i poszedl,:(.Dzis o 19 ma pzryjsc po swoje WSZYTSKIE juz rzeczy:(:(:(:(:(.A potem idzie na imprezke,tak mi napisal:(:(:(.Poprostu jakas maskra!!!!!!!!!!!!Ja niewiem jak ja to pzrezyje,patzrac jak on sie bezdie pakowal i wynosil z mego zycia:(:(:(:(.Niewiem poprostu.Wiem jedno,ze nie moze widziec tego jak mi zle :(:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Jestem zalamana,jest tu ktos??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czekolada z morelami
Hej dziewczyny! Czytam wasze historie i mi was potwornie żal!! Jestem w podobnej sytuacji u mnie kłotnie w związku to klasyka-jesteśmyrazem 3 lata. Mam go juz dość doprowadza mnie do złych stanów psychicznych. Ja walczylam calyczas-ale teraz już tym związkiem" pierdolne". Nie ma co nie zmienie chama w księcia! Sama jestem sobie winna bo wierzyłam,że może sie zmieni! jasne Kurwa drańjest draniem. I koniec. Do koleżanki co pisała wyżej: I po co ryczysz? Po co płaczesz niech sie wyprowadza,a Ty zajmij się sobą i swoim życiem-kiedyś będziesz błogosławić to,że się gnojka pozbyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Witajcie kobietki. Pogodzilam sie z tym moim draniem to fakt, ale to nie jest bynajmniej przyczyną, ze sie nie odzywalam. Przepraszam Was bardzo, ale w ciagu kilku ostatnich dni mialam totalny zajob w pracy, musialam zastepowac kolezanke ktora wyjechala na szkolenie i tylko wchodzilam tutaj i czytalam co u Was sie dzieje, ale napisac nie bylo kiedy bo ciagle cos i szefowa na karku. Dzisiaj juz luzniej, kolezanka wrocila. Mala Kobietko to dobrze ze u Ciebie w miare ok, Zabkamala a Ty jak sie trzymasz? byl po te swoje rzeczy? jak czytam co piszesz to nie chce mi sie wierzyc w to wszystko, naprawde, napisz co u Ciebie, pozdrawiam Was i ściskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Czekolada z morelami-----napisz cos wiecej na swoj temat, jesli rzeczywiscie chcesz tym pierdolnac to musisz byc mocno wkurwiona i zdecydowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Hej kobiety, co z Wami sie dzieje?? dlaczego nic sie nie odzywacie? Zabkamala daj znac co u Ciebie,Mala Kobieteko jak tam? Zakochana pewnie szczesliwa dlatego nic nie pisze..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Camillko,a co mam napisac??Ze mi zle,ze wyje i spac nie moge??Zaraz ktos mi tu dojebie zem idiotka....,coz,wiem to,ale co ja zrobie ze go kocham??Niewiem jak to wszytsko bedzie,kazdy mi gada,ze wroci do mnie,a ja............ nie barzdo w to wierze:(:(:(.Dzis ma przyjechac pogadac.Watpie zeby cos z tego wyszlo....,on twierzdi ze wie,ze ja Go KOCHAMon niby tez,ale ma we łbie to,ze go uderzylam z tego liscia!!!!!!!!!!!Masakra......,ja mu tlumacze ze zaczal gadac bzdury i niewytzrymalamjuz,sama niewiem jak to sie stalo...ja swoje,on swoje,masakra:(:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Zabkamala ja na pewno Ci nie dojebie i nie uwazam ze jestes idiotką! Nie da sie przekreslic wspolnych lat ze soba ot tak po prostu, poklociliscie sie kolejny raz, Ty n ie wytrzymalas i uderzylas go ale nadal go kochasz. On tez Cie kocha ale facet jak to facet - jego meska duma zostala urażona, w koncu uderzylas go, czego wczesniej nigdy nie zrobilas i jemu jest z tym zle. Pamietasz jak ja mojego w klate pchnelam? zrobilam to mocno a jeszcze piwo sie przewrocilo i wylalo na jego spodnie. On tez mial o to żal i zlosc, wiem o tym. Nie znaczy to ze to jest tylko i wylacznie Twoja wina, zrobilas to pod wplywem silnych emocji. Mysle, ze wszystko sie dobrze zakonczy, bedziecie razem, zycze Ci tego z calego serca. Zabka a ta rozmowa z nim dzisiaj...kto to zainicjowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Ty powiedzialas zeby przyjechal czy on z tym wyszedl? jesli to Twoja zasluga to jesli zgodzil sie na rozmowe to juz jest dobrze, nie martw sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Camilllko-dziekuje Ci 🌼,z ta rozmowa dzisiejsza to dziwnie wogole jest.....,On przyjechal do mnie w sobote wieczorem-poznym juz,powiedzial ze mnie kocha,ze teskni bla bal.....,aha i zem idealana.Wczoraj z nim pisalam i napisal mi ze on tak nie mowil!!!!!!!!!!!!Nie pamieta bynajmniej,no jak tak mozna???Kurva mac!!!!!!!!!!!I ja mu napisalam ,ze oweszem gadales tak,ale twoja duma wbita w glowe,nie pozwala Ci opamietac sie..,a on cos tam,ze mu na mnie nei zalezy itp.:(:(.A potem jakos ja mu napisalam ze trzabybylo w koncu porozmawiac,on ze nie mamy o czym...,a potem napisal mi ze ok,to jutro podjade...i tyle.Ja mu 2godz odp ,zeby byl tak ok21,jak uspie Malego:(.Dzis nie pisze,ja tez nie mam zamiaru,ciekawa jestem,czy przyjedzie:(.Ale zcuje ze to bedzie KONIEC :(:(.On juz 10 dni nie mieszka ze mna:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
AAA,Camillko,on u mnie byl jescze w niedziele---sam zadzw i zapytal czy mam ochote cos zjesc...,ja ze niewiem,a on ze za ok 30 min bezdie ,ja mu ze jak chcesz....,potem przywiozl mi jedzonko,poczekal az zjem i pojechal,(bo wiem ze musial cos zalatwic),jak wychodzil,to go zapytalam czy wroci dzis,a on ze niewie....,a potem jak juz byl na dole-ja z nim zeszlam,zamknac dzrzwi na klucz,to powiedzial,ze wezmie ciuchy sluzbowe i przyjedzie,i tak bylo,wrocil,poszlismy spac,rano wstal,daj mi ze 3 caluski w czolko i pojechal do pracy...,no i wczoraj zaczal pisac takie nieprzyjemne dla mnie esemesy:(.Aha i jescze napisal,ze obecnie to on sam nie wie co chce.....,a potem,ze mysli ciagle o tym,jak to ja go uderzylam,(M A S A K R A !!!!Oszaleje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Zabko kurcze..no widac ze on sie cos miota, tylko dlaczego raz mowi tak a pozniej temu zaprzecza? pokazuje ze mu na Tobie zalezy a za chwile zachowuje sie obojetnie i Ci dopierdala, hmmm...moze chce Ci tearz zrobic na zlosc, chce zebys cierpiala? Ja Zdaje sobie sprawe ze te 10 dni to dla Ciebie jest cala wiecznosc tym bardziej, ze razem mieszkaliscie, ja przezywalam 10dniowe rozstanie a co dopiero Ty. Jednak gest jaki wykonal w niedziele uwazam za dobry objaw, brakuje mu Ciebie, gdyby chcial to zakonczyc to nie kontaktowalby sie z Toba, zreszta nie wiem jak to u Was wczesniej wygladalo ale z tego co pisalas to Ty pierwsza reke wyciagalas do zgody. On ma foszasty charakter i ten lisc w twarz musial go bardzo dotknac. Oby dzisiaj przyjechal i dogadajcie sie w koncu, 10 dni to bardzo dlugo, daj mu czas, on musi to wszystko przegryzc. Moj jak sie wkurwi o cos to tez potrafi dlugo żywic uraze, takie to juz charakterki. Ale on tez musi wiedziec, ze nie oberwal od Ciebie za darmo, niestety on sie do tego przyczynil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Tak,Camillloo,nie za darmo..niestety....,tak,to w niedz bylo mile z jego strony.Miedzy nami bywalo roznie,ale nigdy na tak dluuugo:(I NIEGY NIE WYPROWAZDIL SIE!!!:(.A teraz??juz 10 dni jak mieszka huj wie gdzie...:(.Ciekawa jestem czy przyjedzie dzis....,boje sie tego spotkania,ja mysle ze on mnie kara za ten lisc,ale tak dluzej byc nie moze:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Zabko ja musze juz niestety powoli sie zbierac do domu. Mysle ze on Cie rzeczywiscie chce w ten sposob ukarac za liscia. Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Mam nadzieje, ze dzisiaj wreszcie przeprowadzicie normalna, szczera rozmowe bez emocji i wyjasnicie sobie spokojnie wszystko - tego Ci zycze. Tylko zachowaj spokoj, bez nerwow bo to nic nie da. Pozdrawiam Cie serdecznie:) koniecznie daj mi znac jak wszystko sie potoczylo, zycze Ci powodzenia! papa, do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana:):*
Witaski dziewczynki:)🌼 Nie pisalam bo byl moj facet , musialm sie nim nacieszyc:) wiecie tyle tyg rozlaki. wiec trzebabylo nadrobic:P. Niestety juz minal drugi tydz jak go znowu nie ma:(, i od tamtej pory kiedy wyjechal , lapie straszne doly, nie daje rady, jest coraz gorzej:(, chociaz jest kontakt codzienny miedzy nami, ale niestety to nie to samo:(, powinnam sie juz do tego przyzwyczaic ale nie potrafie, za kazdym razem jak wyjezdza czuje sie strasznie, rycze po kontach nie moge sie na niczym skupic...itp. Skupiam sie na pracy, ale i tak jest kiepsko:(. Eh to jest straszne, ale co bede wam smucic, szkoda czasu na smutki, trzeba sie wziac w garsc i isc do przodu:) juz za nie cale 4 tyg znow moje kochanie przyjedzie:),,,wczoraj powiedzial mi ze" baardzo mnie kocha i jest pewien ze chce spedzic ze mna zycie, ze to ja jestem ta kobieta ktora chce mooocno kochac", :) bardzo sie ucieszylam,kocham go,:) jeszcze zadnego faceta tak nie kochalam jak jego. To jest moja prawdziwa milosc:) wiec ta rozlake przetrwamy., dam rade,,musze:) zabkamala - bardzo mi przykro ze tak sie stalo:( nie wiem kochana co mam ci napisac, wiem ze to boli, ale jak mowia czas leczy rany, miejmy nadzieje ze szybko dojdziesz do siebie, a wtedy na pewno znajdzie sie ktos o wiele lepszy od twojego bylego, kto bedzie zaslugiwal na ciebie,kogo bedziesz darzyla takim samym a nawet mocniejszym uczuciem,kto bedzie cie szanowal i bardzo kochal, i co najwazniejsze nie bedzie cie RANIL!!!!!!!!!!!!:) zycze ci kochana tego z calego serduszka:), trzymaj sie i badz silna:) Camilko- a co do twojej sytuacji- hmmm oby juz bylo tylko lepiej,kochasz go bardzo on ciebie zapewne tez, bo gdyby tak nie bylo to zapewne nie wracalby do ciebie tylko juz dawno byscie sie rozstali. Zycze ci tez tak jak zabce,,,wszystkiego naj i jak najmniej klotni:) bedzie dobrze kochana:) Kobietko - ajak tam u ciebie???????? Mam nadzieje ze wszystko dobrze???? Trzymajcie sie dziewczynki moje kochane, milego wieczorku wam wszystkim zycze buziolki;)🌼 🌼 Ale sie znow wypocilam;) taka litania troszke heh;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Dzien dobry kochane kobietki, witam Was:) Dzisiaj sloneczko swieci od rana - to milo - wczoraj bylo wietrznie i pochmurno. Co u Was slychac? Zabkamala nic nie napisalas, jestem bardzo ciekawa co u Ciebie? mam nadzieje ze wszystko jakos sie poukladalo i pogodziliscie sie? napisz koniecznie, czekam z niecierpliowscia. Kobietka nam cos tez zamilkla, pewnie u niej wszystko gra. Zakochana-----przyjemnie sie czyta to co piszesz, piekne uczucie, tesknota. Zycze Ci duzo szczescia, nic nie stanie Wam na przeszkodzie skoro tak bardzo sie kochacie. Przypomnij mi, bo nie pamietam...Twoj facet pracuje w Anglii? jak dlugo bedzie pracowac zagranica? No a u mnie na razie bez wiekszych uniesien - prawie sie nie klocimy, jakies tam drobne sprzeczki, nawet nie ma na to czasu , ja pracuje, on tez i widzimy sie dopiero wieczorem. Kapiel, kolacja, jakas rozmowa, przytulenie, buziaczki i spac. Obysmy nie popadli w rutyne, troche sie tego boje....ale ciesze sie ze juz od poltorej miesiaca nie bylo cichych dni! jeszcze do niedawna klocilismy sie jak nienormalni i byly kilkudniowe przerwy w naszym zwiazku. Pozdrawiam Cie serdecznie Zakochana, MalaKobietkę i Zabkemalą - Zaba odezwij sie w koncu, martwie sie o Ciebie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Camillko--to jesy zwykly huj i oszust!!!!!!!!!!!!!!brak mi slow poprostu!!!Wczoraj ajk wspomnialam o kredycie,ze chcem swoja kase i tyle to wybiegl z domu i nawet dzis tel nie odbiera!!!!!!!!!!!!!Poprostu masakra!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Ja pierdole...! Zabka ale jak Wasza rozmowa przebiegala? ten kredyt on wzial tylko dla siebie czy to byl na Wasze wspolne cele? bo jesli na wspolne to moze wkurwil sie ze zaczelas temat kasy, oni maja poprzewracane w glowach! jak ja w klotni mojemu zabralam kase, ktora wczesniej mu dalam( w sumie glupio zrobilam, bo tak sie nie robi ale trudno) to on tez sie oburzyl i stwierdzil, ze jestem wredna bo najpierw mu pomagam a pozniej zabieram, w koncu on tez mi wiele pomaga ale tak nie zrobil. Ja wiem ze kredyt to sprawa o wiele powazniejsza, ale moze on tak do tego podszedl wlasnie? malo napisalas i trudno mi cokolwiek powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Zaba ZYJESZ TAM??!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Ehhh,zyje,ale ledwo:(...,z tym kredytem jest tak,ze to ja WZIELAM NA SIEBIE!!Idiotka glupia,zaslepiona kretynka!!!!Na jego auto--bo ja nie mam prawka nawet:(.I chcem zeby mi oddal kase i niech wypierdala!!!A on sie wyprowadzil i ma wszytsko w dupie!!!!!!!!!Powiedzial mi,ze odda jak bedzie mial,czyli huj wie kiedy!!!Pozatym to jest duuuuuuuza suma,na polskie 30000:(:(.Takze sama widzisz...,ja mu nic nie zrobie,ani tez nie udowodnie...:(.Jestem skonczona kretynka!!!!!Bobylam zakochan,zaslepiona i ufalam mu,wzielam,bo chcialam mu dobrze,bo zawsze marzyl o tym jebanym aucie!! Dziewczyny,nie wierzcie hujom,ja juz z mezem mialam pzrypaly....,teraz z tym hujem:( I NIGDY WIECEJ!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Witajcie, widze ze juz malo kto tutaj zaglada. Zabkamala jestem w szoku, jak facet z ktorym mieszkasz pod jednym dachem, zyjesz, spisz, jesz od kliku lat moze okazac sie kims takim??!! kurde to jest kupa kasy ale przede wszystkim co on wyprawia?? W glowie mi sie to nie miesci, a wyobrazam sobie co Ty biedaczko musisz przezywac, odezwij sie co u Ciebie. Czyzby taki marny koniec czekal Wasz zwiazek? U mnie roznie, klotnie, godzenie sie o bzdury jak zwykle, nie wiem czy jestem w tym zwiazku szczesliwa:(, on niewiniatko a ja ta najgorsza, bo gebe na niego wydzieram ( nie za darmo, on zaczal), ma mnie dosyc, gada ze mam ciezki charakter a pozniej jak juz burza minie to gada ze mnie bardzo kocha ale wkurwia go czasem moje zachowanie, szkoda ze nie widzi co on robi i jak mnie to wkurwia, poczatki zawsze sa piekne a potem o doopę roztrzasc wszystko, mijaja pierwsze uniesienia i zaczyna sie proza jebanego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Camillio--u mnie jest koniec JUZ OD 3TYG!!!!:(:(.A nie pisze,bo nikogo tu juz nie ma,a sama do siebie nie lubie gadac:(. Camillko-to co wyprawia Twoj facet,to taki byl moj praktycznie pzrez caly nasz zwiazek...,on nigdy nie winny,zawsze ja!!!masakra jaks....,bardzo za nim tesknie,:(:(,straszniemi zle bez niego,ale trudno,prosic go nie bede,a do grzejnika tez nie przywiaze...,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Dziewczyny,jak mi zle:(:(:(.On wczoraj na imprezce,wyrywal panienki pewnie,masakra.....,:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Witacje. Zabkamala strasznie mi przykro:( bardzo Ci wspolczuje, u mnie tez chujnia.nie wiem co sie dzieje z tymi zwiazkami, wszedzie tylko slysze o samych problemach, to jest jakis obłed. U mnie chujnia, od piatku tylko same klotnie byly, az do wczoraj, to jest szok, jestem psychicznie wykonczona, jestem wrakiem czlowieka. On mnie doprowadza do takiego stanu ze najchetniej dalabym mu w pysk, malo brakowalo a oberwalby w sobote. Jeszcze wielkie pretensje do mnie, ze sie na niego rzucam. Caly czas gada ze mnie kocha, ale roznimy sie charakterami i on ma mnie dosc, jak sie rozplakalam to najpierw byl zly na mnie a pozniej zrobilo mu sie przykro i pogodzilismy sie. Mowi ze w nerwach gada rozne glupoty, ktore nie sa prawdą. Wszystko bylo ok, zrobilam mu wczoraj obiad, on w tym czasie sie polozyl spac, bo niestety znowu wypil. Jak sie obudzil jakby diabel w niego wstapil, generalnie chodzilo mu o to, ze rzucalam sie do niego z łapami, krzyczal co ze mnie za kobieta i takie tam, a ja nic mu nie zrobilam tylko szarpalam sie z nim, bo on chcial wyjsc z domu a ja nie chcialam go wypuscic. Mialam juz tak tego dosc, ze zebralam sie wczoraj wieczorem i bez slowa pojechalam do domu. Cala noc nieprzespana, nic nie jem...rano o 6tej zadzwonil do mnie, ze nie chce sie klocic, kocha mnie i chce byc ze mna, ale nie moge byc taka agresywna - tylko ze ja sie staram a on ciagle klotnie wywoluje! doprowadza mnie tym do szalu! powiedzialam ze musi ograniczyc picie, bo moim zdaniem z tego wlasnie powodu sa miedzy nami te wszystkie zgrzyty. Ale tak czy siak uwierz mi Zabko - zaczyna mi brakowac sil zeby walczyc, kocham go ale nie wiem czy bedziemy ze soba, myslalam ze juz bedzie dobrze. Jedyny pozytyw w tym wszystkim jest taki ze pierwszy zadzwonil i powiedzial, ze nie chce przerw zadnych. Ja wiem ze wina jest posrodku, tez nie jestem swieta, mam naprawde niewyparzona morde a on tego nie znosi, bo jak juz sie rozkrece to slowami umiem naprawde dopierdolic. Nie jestem osoba konfliktowa, nigdy nie szukam pretekstu do klotni, wrecz przeciwnie, ale jak on sie tak zachowuje nie moge obojetnie do tego podchodzic, dzisiaj wygladam strasznie - oczy podkrazone, totalna porazka, musze sie wziac w garsc. On teraz wydzwania co chwile do mnie, chyba podzialal na niego wczorajszy sms, napisalam mu ze jest nic nie wart, zeby sam sobie zyl beze mnie i nie chce go znac. Co do Ciebie Zabko...chcialabym Ci zyczyc jak najlepiej ale widze ze to caly czas zmierza w zlym kierunku...3 tyg to masa czasu, ja chyba oszalalabym Trzymaj sie mimo wszystko, badz silna, pozdrawiam Cie, mi tez zycz sily bo kiepsko ze mna, psychicznie bardzo zle sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
Camillio,czytam i uwierzyc nie moge!!!On jest jebniety!!!!!!!!!!Koniecznie musi przestac pic!!!Nierozumie go,czemu razem nie zamieszkacie?Boze,jescze go zatrzytmywalas:(:(.Masakra.Wspolczuje Ci,...ja tez mam gebke nie wyparzona..,jak mnie wkurwi,to jade juz na maxa...:(,dlatego zawsze mu mowilam,zeby zamiast sie nie odzywac i stroic fochy,lepiej porozmawiac...,on ze bnie ,to ja wtedy z ryjem ehhh.Camillko,wyobrazam sobie jak wygladasz..:(,ja tak wygladam od 3tyg:(:(,masakra,na dodatek dostalam jakis zmarszek pod oczami:():(:(:(. Co do mojej pokreconej sytuacjii-to jest tak,on mi robi zakupy co tydz...,wczoraj przywiozl mi i mojemu synkowi obiad-sam zaproponowal!!Aha ,ja do niego nie pisze pierwsza juz od ok 1,5 tyg!!Jestem z siebie dumna:):).On zaczyna pisac esy...,w piatek u mnie nocowal...,,w sobote po imprezie zdwonil 5razy!!,ale ja nie odebralam:)-zrobilam to celowo:).Komletnie go zaczelam ignorowac...,wczoraj od rana zaczal sam pisac...,ze dzwonil,bo chcial przyjsc..,potem z tym obiadem..,ja mu odpisuje dopiero po 20min,po godzinie:),zeby nie mysla,ze czekam na jego sms...,co tydzien robi mi zakupy,przytula mnie,widze ze mnie kocha,ale nie mowi glosno..,ja juz tez nie,napisalm mu ze 2tyg temu i starczy kurwa mac!!Dzis mi napisal,ze jest mu dobrze jak mnie widzi,ze potrzebuje czasu....,Zapytalam go czy nie jest zcasem Psem ogrodnika....Powiedzialm mu tez,ze jesli zamierza sie z kims spotykac,albo nie daj Boze sypiac!!-to niech mi to powie wprost,bo ja tego nie bede tolerowac...,a on mi odp-ze -Na nic nie jestem otwarty,z nikim sie nie spotykam i poki co nie mam zamiaru,wystarcza mi to ze sie spotykamy,czas pokaze,jak narazie jest ok,potrzebuyje czasu-- Tak mi napisal...,Camillkikp,ja niewiem jak to dlugo pociagnie sie u mnie...,ja daje nam czas max do konca miesiaca...A Tobie i wogole wszystkim Dziewczynam-mowie--olac go!!!Mowie Wam,ja na poczatku jak idiotka,pisalam,pisalam,pisalam,i co?i huj,olewal mnie,albo pisal przykre rzeczy,w koncu pow dosc!!Przestalam pisac nic-kompletnie!i hrabia sam zaczal pisac...Ehh pojebane to wszytsko,koncze,bo koleznka do mnie idzie,ale bede zagladc caly czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabkamala
teraz mi napisal--Spotykamy sie i jak narazie mi to pasuje zobaczymy jak sytuacja sie rozwinie,jak na razie jest ok--- Takze sama widzisz...,mi jest baaaaardzo ciezko bez niego,ale w sumie on ciagle jest obok mnie ....,pojebani sa facety,taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Zabka to dobrze, ze u Ciebie cos z miejsca ruszylo, no facet Cie kocha nie da sie tak przekreslic kilku lat, nie jest to zadne hop siup, a ja sie czuje fatalnie, FATALNIE. Od soboty nic nie jem, teraz doslownie na sile zjadlam zupe z torebki, jestem tak podenerwowana ze az sie trzese, musialabym jakies tabletki miec na uspokojenie. Caly czas mam przed oczami te sceny cudowne z weekendu, nie mam juz sily, jestem slaba. On ciagle dzwoni, ale jak juz naprawde tego nie wytrzymuje, juz na zapas mysle o tym, co znowu bedzie:( dlaczego on niszczy nasza milosc, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cammilla34
Teraz wydzwania do mnie i gada, ze mnie kocha, zwariowac idzie z tymi chlopami. Powiedzialam mu ze jestem zmeczona tymi klotniami, zapytal czy w zwiazku z tym chce odejsc od niego, odpowiedzialam ze jesli dalej tak bedzie to zle sie to wszystko skonczy...moze dalo mu to cos do myslenia, nie wiem, oby tak bylo...A Twoj facet Zabko dalej pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×