Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamanatusi

Topik dla mam roczniaków i nie tylko :)

Polecane posty

witam Was kochane :) widze, ze dzisiaj ponure nastroje... ja wczoraj bylam na wieczorze panienskim :) powiem wam, ze dobrze mi zrobil taki wypad z kolezankami :D moglam sie w koncu pierwszy raz od porodu oderwac od tego wszystkiego. fajnie bylo. wrocilam po 24 do domu :) a dzisiaj Nikola wstala z ogromnym katarem... :( i nas dopada jakas fala przeziebien :( goraczki nie ma ani nic tylko straszny katar, ktory nie mija nawet po wpuszczeniu kropli :( biedulka sie meczy, jesc nie chce, budzi sie z placzem bo nie moze oddychac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matuduuu
Cześć dziewczyny. Zapraszam Wszystkie mamusie przyszłe i obecne,jak i kobiety które są w trakcie starań o dzidziusia na nowo założone prywatne forum. Jeśli macie ochote i czas podzielić się swoimi doświadczeniami i przeżyciami związanymi z ciążą, porodem, połogiem i macierzyństwem oraz chcecie poznać nowe mamy to gorąco gorąco ZAPRASZAM. Jest wielee przeróżnych działów na któryc na pewno odnajdziecie kompanki do rozmów. Pomóżce rozkręcić naprawde świetne forum : GWARANTUJE MIŁĄ I PRZYJEMNĄ ATMOSFERE!! Zarejestruj się na http://www.mamazjajem.fora.pl/ Zapraszam do założenia sobie takiego topicu jak tutaj na tym forum Adminka nie ma nigdy nic przeciwko nowym topikom a forum bardzo chcemy rozkręcić Zapraszam również do uczestnictwa a będących już tematach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziekuje za słowa wsparcia :P:P:P:P:P:P:P:P wczoraj miała mega kiepski dzień zakończony ogromna awanturą z m, miałam ochotę mu walizki przed drzwi wystwic ale ze względu na dzieci tego nie zrobiłam......ach te chłopy....... teraz myśle nad jakąs zemstą co by mu pokazac gdzie raki zimuja:P:P:P oj on mnie juz popamieta :P Liwio fajnie że zalicxzyłas:) Mama razy dwa oj wiem co czujesz, jak Tomek sie urodził a Karola co chwila przynosiła ze żłobka jakies choroby.....na szczęście Tomek nie chorowałą powaznie.....w tym roku Karola juz zahartowana a synek co chwila podziębiony....no ale trzeba przez to przejść....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam Synka
Hej Dziewczyny Liwia gratulacje!! Stelka to moze cos wspolnie wymyslimy na tych facetow? Ja mialam strasznie zrypany weekend :( i wlasciwie nie mam sil z tym walczyc. Tylko ze u mnie to ja mialam ochote spakowac walizke sobie i malemu. Mama razy dwa - ja staram sie nauczyc synka nocnika ale opornie nam idzie, a i ja si enie bardzo angazuje, ale Ty napisalas ze sadzalas co pol godziny - chyba musimy isc tym tropem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam synka ---> w naszym przypadku to ja wole jemu walizki spakować:P:P:P niech idzie tam skąd przyszedł czyli do mamusi...... pierwsze co zrobiłam to postawiłam drugi kosz na pranie w łazience i oznajmiłam że on ma osobne pranie ja osobne...nie zamierzam mu prac....zobaczymy co zrobi za parę dni....dzisiaj udaje że nic sie nie stało ale ani przepraszam nie usłyszałam ani słowa skruchy wiec wojna trwa nadal......było juz kilka razy między nami źle ale ja odpuszczałam a teraz ie mam zamiaru.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam Synka
Stelka ja w zycie wprowadzam inny plan. Dzis zrobie wystawny obiad, sprobuje jego ulubionego steka i nawet zamierzam jakis drobny upominek kupic. Dam mu czas do nastepnego weekendu i jesli mnie zawiedzie to wtedy zastosuje srodki drastyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny.to ja-ledwo żyjąca mama Natalki :o wy walczycie z mężami a ja z dzieckiem.wytoczylam jej wojne.plan ustalony.zaczelam od dzis: 6.00pobudka (ja tez lubie o tej porze wstawac-o ile noc przespana) 6.30 sniadanie -mleko z kubka 210-260ml 8.00 spacer 9.30 2 sniadanie (kanapka,jajecznica itd) 10.00-11.00 drzemka (ja w tym czasie obiadek robie) 14.00 obiad 14.30-15.30 spacer 15.30-16.30 2drzemka 17.00 podwieczorek owocowy 19.kolacja 19.30 kąpiel 20.00 bajka i spanie jak widzicie musze isc obiad szybko wstawic.nie wiem wiec o której wróce.trzymajcie kciuki.buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam Synka
Dal takiego malucha najwazniejsza jest rutyna. Trzymam kciuki za CIebie i Natalke i nowy rozklad dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny natalce poł dnia juz leci krew z buzi z zeba,tzn z dziąsla (5tki dolnej)-czy wasze dzieci tez tak mają???? zaczynam sie martwic,mala pluje krwią :( nie jest tego niewiadomo jak duzo ale jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam Synka
ooooo :( ja Ci nie odpowiem bo u nas zabki jeszcze rosnac nie chca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzIdZiAaa
hej:)... stelka i mamo synka...za pięknie być nie może:)czasem trzeba się pokłócić,żeby można było sie pogodzić:P Liwia,mojej córci raz się lała krew-ale to moja wina:/podrażniłam już i tak naruszone ząbkowaniem dziąsełko szczoteczką do zębów...może mała sobie jedzeniem coś uszkodziła albo zabawką,a co do Ciebie kochana to odpręż się-1szy rok studiów jest okropnie ciężki dla młodej mamy,zwłaszcza jeżeli nie może liczyć na pomoc,mi też było str ciężko,ale dałam radę i jestem z siebie okropnie dumna:Pi nikomu tego nie zawdzięczam!!!!bo nikt mi nie pomógł,za to wszyscy wymagali... a my mamy nową lalę:Pi jak tylko mynia wstanie to będziemy się super bawić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobity ;) ja tez kiedys przy myciu zabkow zauwazylam krew w buzi-tak jak pisze dzidzia, podraznilam chyba szczoteczka ale za chwilke juz nie bylo krwi widac. widze ze weekend byl niezbyt ciekawy, awantury, doły itd.ale mamy poniedzialek i wszystko wraca na pewno do normy :) dzis noc CAŁA przespana we wlasnym lozeczku-gdzie to zapisac??? rzadko sie to zdarza-prawie nigdy! moje dziecko gada przez sen :) a Wasze? Liwia mowisz ze zaczal sie koszmar jak poszlas do szkoly-no mala jest caly dzien bez Ciebie wiec moze to pozniej przezywa? a ta kuzynka??sorki ze takie podejrzenia ale dziecko najwazniejsze-ta kuzynka nie krzyczy na mala? i tak nie dowiesz sie prawdy :( bo mala nie powie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze kuzynka sie nią dobrze opiekje ale tak jak mówisz-dziecko nie powie :( u nas kiepsko ale nie chce wam juz tu zasniemac . w kazdym razie nie poddalam sie jeszcze i staram sie wybrnąć z tego dolka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liwcia- po prostu zgadłaś ! Zuzia ma angine :( . Eh ryczeć mi się chce .. Nie je,cały nosek zapchany,pije tylko tyle ile wleje jej praktycznie siła do buzki :( ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana,tak mi przykro :( widzisz czyli jednak to co uslyszalam to prawda :( kurcze tak mi jej szkoda,ponoc to sie moze w nieskonczonosc ciągnąć :( Zuzia musi w takim razie miec angine wirusową.powiem ci tyle co pamietam z zajec-takie wirusy gdy poddasz je dzialaniu antybiotyku zamykają sie szczelnie w swoich otoczkach i doslownie hibernują sobie tak dlugo jak dziala antybiotyk! po kilku dniach antybiotykoteriapii odzywają na nowo i wszystko zaczyna sie od początku-mało tego,jesli teraz Zuzia dostala ten sam antybiotyk to nie ma najmniejszych szans na poprawe bo jej wirus juz dawno sie uodpornil na ten lek :( niestety. wirusy anginy są bardzo ciezkie to zwalczenia,szybko sie uodparniają i mogą bardzo dlugo czekac w tej swojej formie przetrwalnikowej :( szkoda mi Zuzienki-mimo wszystko zycze jej duzo zdrówka aha,uwazaj na Anie teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was dziewczyny, choc widze, ze nikogo juz tu nie ma... ja sama zastanawiam sie dlaczego jeszcze nie spie :P jutro mam bardzo zabiegany dzien i bardzo stresowy ;/ maz musial wziac wolne, zebym mogla pozalatwiac sprawy z wychowawczym bo znowu stos papierow do wypelniania i latania za kazdym oswiadczeniem :( oh jak ja nie lubie urzedow... brrr... no ale nic nie poradze - jak mus to mus! stelka i mam synka = wspolczuje "draki" z mezem ;/ to nic przyjemnego, chociaz zwiazek bez klotni chyba bylby nudny... ja tez juz nie raz przechodzilam pieklo i wie, ze facet odbiera wszystko inaczej niz my-kobiety :( dlatego nieporozumienia itd... trudna i przykra sprawa, ale widze, ze skoro juz mialo byc pakowanie walizek to nie jest ciekawie... wspolczuje i chyba w tej kwestii nie ma co doradzac ;/ trzeba liczyc na siebie i sluchac serca :) Liwia = przede wszystkim gratuluje zaliczen na 5 :D:D wspaniala jestes :D a co do Natalki ogromnie wspolczuje... ;/ ja tez nie lubie jak Nikola wstaje w nocy bo pozniej caly dzien chodze nieprzytomna... a pomyslec, ze jeszcze kilka msc temu wstawalysmy co kilka godzin na karmienie szok!! na pewno jest ci bardzo ciezko, ja czasami tez nie daje sobie rady... mimo, ze moj maz mieszka z nami i tak nie mam od niego pomocy :( niestety taka praca... pracuje od 6 do 20 czasami i dluzej wiec jak wychodzi do pracy Nikola jeszcze spi a jak wraca mala juz spi, i tak dzien w dzien. dopiero w weekend maja na to, by nacieszyc sie soba wzajemnie :) mam nadzieje, ze plan dnia szybko wypali i bedzie cudnie :D tego ci a wlasciwie wam zycze :) Martynko a tobie strasznie wspolczuje ten anginy u Zuzi ;/ aj z tymi dzieciaczkami tak jest, ciagle cos... trzymam kciuki, zeby szybko wyzdrowiala, i zeby mala Ania sie nie zarazila. moja mala ma strasznie zatkany nos... :( wybudza sie w nocy bo nie moze oddychac. zadne krople nie pomagaja a inhalacji nie bardzo chce robic :( marudzi, ale jedynie jedzenie jej idzie :) pozdrawiam was wszystkie, zycze kolorowych snow :) buziaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzIdZiAaa
haha 1!!!u mnie 7:46...wiecie jaka jestem z siebie zadowolona?ja niestety ostatnimi czasy potrafię spać do 11-12...i jak patrzyłam na wasze wpisy tak z rana....nie myślcie sobie,że jestem takim leniem,poprostu nie najlepiej się czuję i nie łatwo mi się wyzbierać z rana...a bardzo lubię:)zwłaszcza kawkę o tej porze bo zazwyczaj to już byłam na wykładach od 8... mam nadzieję,że dziś równie piękny dzień...wiecie jak u mnie gorąco?ja chodzę w koszulce bokserce i leginsach!!! no to popijam słabiutką,dziś wyjątkowo sobie pozwole z tej okazji,że tak wcześnie wstałam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam Synka
Hej Dziewczyny Ja juz troche lepiej, ale to prawda ze faceci widza swiat zupelnie inaczej jak my, nie bede sie nad tym rozpisywala. I u nas mialo byc slonko ale na razie zaspalo,albo na wolne. Mino to ja planuje pojechac do centrum. Zaczynam sie rozgladac za swiatecznymi prezentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo dzis znowu cisza. Liwia pewnie po urzedach biega :o moja mała dzis wstala po 5 :o przed 7 zasnela jeszcze na godzine teraz ma drzemke-ciekawe jak dlugą :D dziewczyny ogladacie jakies seriale? slyszalyscie o tym wypadku busa, 18 osob zginelo, koszmar, jakas starsza kobieta sie wypowiadala ze jej 3 synow zginelo w tym wypadku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem kochana,telepatycznie chba mnie wezwalas :) ja dzis tak jak mówisz biegalam po urzedach-jutro cz2 :p jestem zmeczona,ale dzis obiecuje posiedziec z wami babeczki wiec jesli ktos ma ochote ma plotki zapraszam wieczorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego popłakujesz?? dziewczyno! sama radzisz sobie z dzieckiem i ze szkola-jedziesz na samych piątkach, to sa powody do radosci! u nas 3 noc przespana w lozeczku-nie spodziewalam sie ze moje dziecko tak dlugo da rade :) i tak sama z dnia na dzien bez zadnych "zabiegow".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzIdZiAaa
no to i my przyłaczamy się do klubu smarkatych:) zuzka namiętnie obcałowała jakąś koleżanke z placu zabaw a dziewczynka miała katarek i poszło...wczoraj APSIK,dziś katar,oczka łzawią...ja też złapałam bo tuliłam ją w nocy bo mi jej tak żal było,żę ją męczy i spałyśmy na siedząco:PZeby katar "spływał" tylko dziwne troszkę bo zaniżoną temp,sprawdziłam na 2 term...nigdy się z czymś takim nie spoykałam... u nas pogoda strasznie zmienna...z min na min robi się z "lata"zima i odwrotnie...dziś zima:p a słyszałam ,że w pl zima stulecia zapowiadana,i że wogóle już jest strasznie zimno i śnieg zapowiadają,prawda? a kłótnie też wczoraj zaliczyłam...i jeszcze jak chciałam załagodzić i pogadać,bo to ja zaczęłam, to mój facet stw,że mnóstwo okruszków na podłodze,chyba niunia ciasteczko jadła i zaczął odkurzać!!!a dziś rano zrobił śniadanie,ubrał się,karmiąc myszkę powiedział:tatuś idzie pozałatwiać sprawy"i wyszedł!!!więc pewnie nie prędko się do siebie odezwiemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzIdZiAaa
oj widzę,że depresyjny pazdziernik wszystkim daje w kość... nawet tu pustki... a przed nami jeszcze bardziej depresyjny listopad...długi,zimny,szary,brzydki... ale...pomyślmy o grudniu,pachnącej choince,pezentach(nie tylko tych otrzymanych,również o danych:P)rodzince,uśmiechu,pysznościach,spokoju...itd(mnie nie dotyczy u mnie w tym roku gr-równie depresyjny,co poprzednie m-ce!ale jestem z wami:)) a następnie nudny styczeń po świętach,zimny luty,brzydki marzec,rozciapkany kwiecieć,brudny maj... bardzo optymistyczne,prawda? no!to uśmiech proszę,bo życie jest piękne:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) widze, ze teraz kazdego lapie katar... my niestety walczymy z nim od niedzieli i nic, a dzis pojawia sie kaszel :( jutro pewnie pojedziemy do lekarza. oj ciezki okres nas czeka, pogoda nie sprzyja zdrowiu a to dopiero poczatek wiatrow, mrozow i wszystkiego nieprzyjmnego... brrr... u nas dzis sloneczko swieci, ale zrezygnujemy ze spaceru. w sobote lecimy na wesele i mam nadzieje, ze Nikoli choc troche przejdzie bo cala zabawa bedzie stala pod wielkim znakiem zapytania. widze, ze klotnie z mezami teraz w modzie :D tylko ja jakas niemodna jestem :P a ciche dni czasami przydaja sie w kazdym zwiazku :) glowy do gory babki, wszystki minie i pojdzie w zapomnienie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DzIdZiAaa
ja też chcę iść na wesele...zabierzecie mnie?będę grzeczna,obiecuje!!!byłam tylko raz w życiu...miałam 7 lat,niosłam obrączki...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe dzidzia to moze postaram sie wkrecic ciebie na ta sama fuche :D moze jeszcze nikogo nie maja do niesienia obraczek :D:D:D nasze to juz chyba 5 wesele w tym roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×