Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

Jak się będziesz dobrze czuła, możesz spróbować, ale jak masz kilka rocznych przedmiotów to chyba nie ma sensu iść na jeden semestr, robić przerwę i wracać za jakiś czas na drugi - chyba lepiej zrobić sobie od razu rok przerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvve
Zarządzanie - psychologia w biznesie. Myśle ze przerwa mi nie zaszkodzi bo to taka lajtowa szkoła, raczej nie robią problemów, byle placić i chodzić. A zaczełam studia 3 raz i w końcu chcialabym je skończyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Misha...
Witaj Rybki_trzy! W którym jesteś tygodniu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvve
Hej Rybki :) zapraszamy.... dziś tu cichutko.. pewnie dziewczyny korzystają ze słoneczka bo chyba wszedzie dzis tak ladnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK------------WIEK----MIASTO---------TERMIN PORODU USG------PLEĆ rilla_marilla-----26l----Śląsk-----------------01.10.20 10---------niespodzianka coraz bliżej----25 l---Nowy Targ----------18.10.2010--------------CÓRCIA mami82 -------- 28l ---Gliwice ------- z OM 14.11.2010 ------------ synuś katrin82--------28l---zachodniopom--------25.01.2011----- --------synek MinMaus -------27l--- lubelskie --------------30.01.2011---wg lekarza syn,wg mnie córa LENA1612------25L---GDANSK---------------16.02.2011------ ---------SYNEK ...Misha... ------------ Łódź -----------------28.02.2011 ---------------- ? Rybki_trzy ---------Tychy--------------------- 03.03.2011 ------czekamy... :) Evvvve --------29l --- Mikołów ------------- 18.04.2011 ---- jeszcze nie wiem aśka2010 ----- 31l ---Warszawa -------------------------------stan oczekiwania wpisana :) też bym chciała pokorzystać ale choróbsko mnie dopadło i musze patrzeć na świat przez szyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj rybki trzy. U mnie pogoda też piękna, a ja nie mam sił iść na spacer bo mnie wszystko boli grrrrr! Ciekawe ile to jeszcze potrwa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvve
No to współczuje, bierzesz coś? Podobno paracetamol można. Ja też od rana siedzialam w domu bo Łukasza nie ma dizs cały dzień , po mieście nie lubie spacerować a do lasu nie miałam jak bez niego i auta. Ale teraz sobie skocze do koleżanki, na kawke bezkofeinową na tarasie. A w sobotę lub poniedziałek jade do Karpacza.. po górach mi chodzić nie wolno... ale spacerki na łonie przyrody z kolezankami sie tez przydadzą, mam nadzieje że pogoda sie utrzyma. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam to szczęście że przyrody tu nie brakuje. mam blisko nad jeziorko :-) i zawsze chętnego pieska na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam wielki las za płotem :) A do jeziora może kilometr :) Ale psa nie mam, bo psów nie lubię. Czekam na wypełnienie mojego pomarańczowego wózeczka z którym będę spacerować po tej pięknej okolicy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
puki co faszeruje się cebulą :p lekarz się nademną zlitował i przepisał tusipec i krople do nosa. od tego czasu moge normalnie oddychać :P Najbardziej mi szkoda wypadów z moją siostrzenicą, tesknie za maluchem i za szaleństwami na placu zabaw :( tak sobie myśle że skoro tak mnie rozczula jej pierwsze nieporadne "ciocia" to jak w przyszłości usłysze magiczne słowo mama to bede ryczała tydzień jak bóbr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez chcę na spaecer :( połazić po mieście :( a tu dupa nic z tego :/ wczoraj jak poszłam po mojego na dworzec to odchorowałam to nieźle :/ w połowie powrotnej drogi jak skurcz mnie złapał to się zastanawiałam czy po karetkę nie dzwonić na szczęście przeszło, ale o dalszym spacerze niż do przedszkola i spowrotem to już raczej mogę zapomnieć (a do przedszkola mam może 150m) oby jeszcze ze 3 tygodnie wytrzymać :) już mam i tak całe 3 dni dłuższą tą ciążę niż z wiki więc jest dobrze :) a wózek już stoi w pokoju śliczny czarno-pomarańczowy :) jeszcze tylko sprawa imienia do załatwienia i mogę iść na porodówkę :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam dzis okropny dzien bo zmarlam moja babcia:(byla chora i wiedzielismy ze tak sie stanie ale i tak ciezko sie z tym oswoic.i jeszcze jakby tego bylo malo to musialam dzis caly dzien biegac za czarnymi ubraniami:(dobrze ze chociaz pogada jest ladna bo chociaz to troche poprawia mi humor....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje lena, trzymaj się! Mami nie martw się, ja tylko napisałam, że mam gdzie iść na spacer, bo niestety też na niego nie pójdę bo mnie tak masakrycznie wszystko boli :o Teraz zjadłam obiad i już jestem wściekła bo jak zwykle uświniłam się (bo się nie umiem bardziej nad talerzem pochylić) i uświniłam podłogę (bo nie umiem bliżej stołu usiąść). Każde moje żarcie kończy się przebieraniem i myciem podłogi :o Czuję się jak kaleka, nawet skarpetki mi mąż zakłada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
kiedy można zrobić test? czy liczyć od stosunku w pierwszych dniach dni płodnych? czy też w dzień owolucji gdy odbyłam stosunek? mam test bobo test i tam pisze że po 10 dniach można zrobić test .więc od czego to liczyć trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvve
Lena - bardzo mi przykro ;/ Moj lekarz dzis do mnie zadzwonił.. oczywiście serce mi skoczyło do gardła jak mi sie wyswietlił, bo czekam na wyniki cytologii... ale własnie zadzwonił żebym sie nie martwiła bo dobrze wyszło... ufff Mowiąłm mu o tych mroczkach i dretwieniach powiedział, że żadnych nagłych ruchow, zwlaszcza przy wstawaniu albo wchodzeniu po schodach i jak sie powtórzy to ciśnienie mierzyć. Tez sie poczułam jak staruszka albo kaleka jakas. Myślałam że aparat do cisnienia to najwczesniej za 30 lat kupie. A jeszcze glukometr od mamy czeka do odebrania na poczcie.. mama jest cukrzyczka i powiedziala że skoro jestem czesto senna to poziom cukru też mam mierzyc. Także Rilla - trzymaj sie.. już niedługo :) A nagroda za cierpienia będzie wspaniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym stołem to mam dokładnie tak samo :/ jak podsunę się za blisko to kant mnie w brzuch uwiera i boli a jak się odsunę to nie umiem trafić z jedzeniem tak by się nie upaprać :/ koszmar jakiś normalnie ehhh jeszcze troszeczkę wytrzymać bo normalnie już pomału nie wiem jak się nazywam :/ a jeszcze teściowa mi przez ostatnie 5 dni męża podpuszczała że ja z siebie jakąś kalekę robię że nic niby zrobić nie mogę ani dziwgać ani nic a przecież ona w ciąży to śmigała z zakupami i firanki wieszała :/ jak mnie to wkurwia :/ kazłam mu zadzwonić i powiedziec że sobie takich porównań nie życzę bo to nie ona rodziła w 32 tygodniu, nie ona leżała na patologiach ciąży i nie ona miała założone szwy :/ i pomyśleć że taka durna baba to w ciąży nawet chlać mogła a dzieciaki zdrowe a ja chucham i dmucham a i tak cyrki i przeboje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvve
teścik - licz od stosunku... a najlepiej zaczekaj do spodziewanej @ - będzie pewniej... i czekamy az dołączysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvve
Mami... teściowa nie miała takich problemów bo "złego diabli nie biorą" :) nie martw sie nia.. najlepsze co mozesz zrobić to puscić wszystko mimo uszu... fakt że kiedys kobiety w polu rodziły przy kartoflach.. ale też nikt nie sprawdzał ile wczesnych poronien wtedy było, pewnie sporo nie donaszało do 3 miesiaca. Teraz jest inna swiadomośc wartości życia poczetego i dobrze bo w te 20 lat temu to mogłabys nie mieć szans na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
mam nadzieję że dołączę w końcu do was:-) jutro zrobię test ,bo do @ z 1,5 tygodnia .ale mam nadzieję że bedą 2 kreski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvv teściową mam głęboko gdzieś :/ ale mnie wkurwia że mi męża buntuje :/ a co do donoszenia to 20 lat temu nie wiem jak było ale 28 lat temu to były 3 aparatu usg w polsce i tylko szwy (żadnych krążków). Moja mama miała ze mną zakładane szwy zresztą nie tylko ze mna ale tylko ze mną się udało do tego 36tygodnia dotrwać i urodzić (cesarka), niestety innych ciąż nie udało się uratować, jakby był taki sprzęt jak teraz to byłoby pewnie inaczej i miałabym 4 rodzeństwa :/ a tak sama jestem ale trudno się mówi w każdym bądz razie przy takiej historii jak moja i mojej mamy (babci tez donosiła 2 z 5 ciąż ale wtedy wogóle szwów nie zakładali a rodziło się w domu) lekarka się nie zastanawiała i sama mnie na szwy w 21 tygodniu wysłała a teraz zbliżamy się do końca 33 tygodnia ehhh oby jeszcze te 3 tygodnie chociaż wytrzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evvvve
Mami.. no wlasnie.. ja też sie wkurzam jak mi wytyka ktoś że tak szybko na l4 poszłam. Moja mama przedmną tez poronila tylko że na skutek urazu mechanicznego... ale wiem jaki to rys na psychice kladzie i wole na tym zwolnieniu siedizec niz być dzielną i twardą matka polką a potem miec cale życie wyrzuty sumienia. I tez tak sobie myśle ze 30 lat temu to by mi nowotwór w takim stadium wykryli że o dzieciach nie byloby mowy wcale... jeśliby wykryli. Ale tak mysle, ze skoro mąż mówi Ci o tym podpuszczaniu to może ma zdrowy stosunek do swojej mamy i nie bedzie miala na niego az takiego wpływu. Tego Ci życze... i dużo dużo spokoju... żebyś conajmnije te 3 tyg. wytrzymala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Misha...
Dziewczyny :) temat teściowych jest stary jak świat. Niezwykle rzadko zdarza się normalna teściowa, zawsze w tych kontaktach jest coś nie tak. Jedyna metoda to - nie przejmować się. Życzę Wam dużo sił i cierpliwości. Mami82, będzie dobrze. Tyle już wytrzymałaś, to pomyśl, że teraz już 'z górki' i na nic nie zwracaj uwagi. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...Misha...
A przy okazji... co możecie polecić do pielęgnacji brzuszka i piersi? Tak profilaktycznie, żeby nie 'dorobić się' rozstępów... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misha jak masz mieć rozstępy to i tak będziesz mieć i nic Ci nie pomoże niestety :o Ale żeby nie mieć wyrzutów sumienia, że nic nie zrobiłaś to smaruj się codziennie po kąpieli oliwką, a potem jakimś kremem. Ja używam perfecta mama bo się dobrze rozsmarowuje. Niestety mam kilka rozstępów na brzuchu, które wyskoczył w 36 tygodniu, ale może gdybym tego nie stosowała miałabym więcej... Co do teściowych - ja o dziwo mam w miarę normalną! Za to nie mam mamy, więc i tak jestem pokrzywdzona :o Boshe jutro zaczyna się 40 tydzień. Boję się :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×