Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

zarazenie się dziecka w łonie matki od domowego kota może nastąpić tylko wtedy, gdy wystąpią naraz następujące czynniki: - kobieta w ciąży nigdy wcześniej w swoim życiu nie zetknęła się z pasożytem T gondi - domowy kot został zakaził się po raz pierwszy w swoim życiu poprzez zjedzenie szczura lub zakażonego surowego mięsa i przez ok. 2 tygodnie wydala z kałem jaja pasożyta - kobieta w ciąży czyści gołymi rękami kuwetę, która stała brudna powyżej 1 dnia - następnie, nie umywszy rąk, przygotowuje sobie jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgcftcdr
kreska jesteś durna jak młot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wypowiedzi anonimów na forum są mi obojętne i nie robią na mnie wrażenia. Kot to przybłęda, nigdy do domu nie wchodził, kiedyś spał w garażu, ale skakał po samochodzie i narobił takie szkody, że teraz to tylko lakiernik mógłby pomóc, a auto to nie jakiś stary grat, więc mamy o co być źli na tego kota. Trzeba było dodatkowo uszczelnić wszystkie otwory którymi prawdopodobnie się do niego dostawał. Jeść dostaje regularnie, chyba temu przychodzi, bo kto inny go nie karmi. W sezonie dupczonka znika na parę tygodni i wraca zmaltretowany jakby go samochód przejechał. Wygląda paskudnie i brzydzę się go dotknąć, jak już karmię psa, to kotu też coś nasypie, ale mam nadzieję, że kiedyś zniknie i nigdy nie wróci. Możecie brać jak chcecie!! Może i Wam porysuje nowy samochód pazurami. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest różnica między złoscia na kota bo narobil szkód a wyrzucaniem go z domu bo jestes w ciąży i nie wiesz co ci zagraża. No i jest różnica między podwórkowym przyblędą a domowym kotkiem "na kolanka" Ja zrozumiałam z twojej wypowiedzi, ze kot miał możliwosc ogrzania sie w domu a jak zaszłas w ciążę to poprostu dałas mu zakaz i to pierwsze na co sie zdenerwowałam a drugie, że wypisujesz bez zadnego sprawdzenia, że zarazić sie mozna "od dotykania" i w ten sposób szerzysz nieprawdziwe poglądy a nie wiadomo kto i kiedy to przeczyta. Wiele kotow ( i nei tylko) straciło już domy przez niewiedze i brak odpowiedzialnosci ludzi... a jeden przypadek znam osobiscie, kiedy kot stracił zycie bo kobieta poronila.. tymczasem dużo wyzsze prawdopodobieństwo jest że zjadła nieumyte jabłko niz ze to kot winien. Nikt ci nie każe lubic kotów..zwlaszcza jeśli coś ci zniszczył.. ja zreszta też sie brzydzę śmietnikowców i nigdy ich nie dotykam ani nie dokarmiam, zeby nie przychodziły... ale prosze, nie rob szkody z powodu własnej niewiedzy - ktoś sie może tym zaugerowac i kolejny czysty domowy kotek zamieni sie w brudna przybłędę, nierozumiejac dlaczego stracił dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dopadlo mnie przeziebienie:(caly dzien peka mi glowa a teraz jeszcze katar i bol gardla.martwie sie zebym tylko goraczki nie dostalam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
hej. ja mam pytanko nie związane z forum,a że widzę że kilka osób jest bliżej 30 (bez obrazy :-) ) to może wam coś wpadnie do głowy -co kupić dla bratowej która kończy 30 lat? ma rodzinę dzieci i nie mam pojęcia co.mam nadzieję że doradzicie coś ,max 100zł mam na to.chciałabym coś do domu .myślałam coś ze szkła ale na moje oko to ma wszystko co dla gości trzeba. i nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
no i wymyśliłam ,kupię komplet pościeli .bo nie mam pojęcia co innego a to się przyda. a wracając do tematu ,to wczoraj zaczęłam 13 tydzień.dziś mam wizytę .strasznie się boję i mam jakieś dziwne myśli,w dodatku piersi mnie nie bolą już ale tłumaczę sobie że to 2 trymestr się zaczął i może dlatego. nie wiem jak wytrwam do około 15-16 dziś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed samą wizytą to zawsze troche wiekszy strach, bo nie wiadomo co ci lekarz powie.. też tak mam. Ale ostatecznie zawsze jest wszystko ok i u ciebie napewno też tak bedzie. Napisz co i jak kiedey wrócisz. A co do prezentu, dobrze wymyslilaś... ja jestem koło 30tki (i nie gniewam sie za to bo to w sumie fajny czas) ale sama nie wiem co bym sobie zyczyla dostać :) A pościel sie zawsze przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kochane to ja :) na moment tylko bo siedzieć nie umiem (niestety pękłam przy porodzie :/) pisałam do was załamana w środę że nic z tego wywoływania nie wyszło i że dopiero w niedziele powtórka a tu nagła zmiana planów u ordynatora wynikła i w piątek na porodówce o 6 rano na kroplówce wylądowałam z podwójnej dawki oksytocyny i już się bałam że znowu nic z tego ale o 7:50 zszedł lekarz i się nie piórkał ze mną tylko przebił pęcherz płodowy i od 8:00 miałam skurcze co 2 minuty a o 11:58 (w dokumentach jest że o 12:00) urodził się Sebastian Jan :) bolało jak cholera ale to dlatego że sztuczne te skurcze były a nie naturalne, położna do końca miała nadzieję że się uda bez nacinania ale niestety się nie dało i pękłam ale na szczęście tylko 1cm. Synuś ważył zaraz po urodzeniu 3850g, 58cm i 10 punktów w Apgar :) Jest prześliczny zaraz postaram się wkleić zdjęcie :) http://photos.nasza-klasa.pl/3260965/183/main/a605d95a31.jpeg Wczoraj wyszłam już ze skarbeczkiem do domku i jestem najszczęśliwszą istotą na świecie bo mam moje oba skarby już przy sobie :) no i muszę jeszcze pochwalić mojego męża calutki poród był ze mną od 6:30 do końca, przeciął pępowinę i wogóle dzielny był a teraz nie może się nacieszyć że wkońcu żonka wróciła i to w dodatku z synkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
mami serdecznie gratuluję synka ,fotki nie zobaczę bo nie mam konta na n-k:-( ale wierzę że jest śliczny.niech się zdrowo chowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teścik jak nie masz konta to i tak zobaczysz bo to nie link do nk tylko do źródła :P specjalnie tak dałam bo na nk moje i tak byście nie weszły na zdjęcia bo blokada :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
tyle że te linki nie działają .chyba że tylko u mnie pokazuje błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może faktycznie coś u ciebie nie działa a tylko te linki czy wszystkie ci nie działają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami gratuluję serdecznie!!! Współczuję bidulko tego bólu po kroplówce, ja niestety też to przeszłam. Ale najważniejsze, że po wszystkim i mamy swoich syneczków ślicznych, całych i zdrowych. Mi też nie działają linki i nie mogę zobaczyć Twojego skarba :( Polecam Ci portal http://www.garnek.pl/ Bardzo szybka rejestracja i łatwa obsługa, ja tam mam swoje fotki na http://www.garnek.pl/rilla Pokaż nam synusia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mami :) Super, ze już jesteście w domku!!! Współczuję bólu i nerwów, ale najważniejsze, że już jest po tym wszystkim i masz zdrowego synka! :-) Ja niestety też nie mogę obejrzeć jego zdjęć - nie wyświetlają mi sią, a pojawia się komunikat że strona nie działa czy że błąd jest... Teścik, pościel fajna sprawa, ale zapytaj siostrę jakie ma wymiary kołdry, bo może jakieś nietypowe (ja np mam kołdrę 2mx2m). No i też czekam na Twoją wizytę u lekarza. Koniecznie napisz, co było i co powiedział. Ja dziś zostałam w domu, bo po sobotniej imprezie słabo się czułam i chciałam sobie odpocząć, wstyd sie przyznać, ale wstałam dopiero o 9, poszłam z psem na spacer, zjadłam śniadanie i znowu się położyłam i dopiero teraz wstałam. Cały czas taka zmęczona jestem. No i cały czas nie mam apetytu i mam lekkie mdłości i nic mi nie smakuje... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny doczekacie się takich wpisów :) A ja i Mami będziemy cierpliwie czekać na Wasze wpisy i zdjęcia Waszych Skarbów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mami gratuluje!ja tez niestety nie moge zobaczyc zdjecia twojego synka:( wczoraj mialam spotkanie z polozna ktora bedzie ze mna przy porodzie i troche uspokoila moje leki:)nie obiecywala ze bedzie latwo ale mowila ze napewno damy rade. ja dalej walcze z przeziebieniem i mam juz dosc bo katar mnie wykancza-ani spac ani nic robic bo glowa peka i na nic nie mam sily. jutro znow bede miala podejscie do usg 4d i mam nadzieje ze tym razem moj synek pokaze buzke bo mnie zrzera ciekawosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
jestem już po wizycie ,trochę mi zeszło bo u rodzinki byłam już po lekarzu. kamień z serca jest ok ,serce bije ,widziałam zarysy główki nóżek i rączek.fajnie jak widzisz na ekranie że rusza się tam .CrL 4,32cm ,11t1 d wiek ciązy,termin bez zmian 12 czerwca. dostałam kartkę z badaniami jakie mam zrobić,morfologia,mocz, wr,grupa krwi i cukier w surowicy . usg zrobił dopochwowe ,ale i przez brzuch mi pokazał maluszka. także póki co jestem spokojna :-) bo wczoraj to spać nie mogłam nawet na myśl o wizycie bo miałam czarne myśli. no i lekarz mnie "ochrzanił" za to . asia to pościel dla bratowej była -jest zadowolona ,a kołdrę ma standard. mami82 twoje linki mi nie działają tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Wpadam na chwilkę podczytać co nowego u was, padam - wydumałam że w ramach pustego domowego budżetu sama poszyje sobie firany i tak dziergam cały Boży dzień... plecy mnie bolą, pokój wygląda jak pobojowisko - wszędzie nitki i ścinki, końca roboty nie widać... Zaczynam się zastanawiać czy to nie był wyskok "z motyką na słońce" i jeszcze raz nie będę musiała firan kupować bo te popsuje :P Jutro powtórka z rozrywki... Mami..... gratulacje! Też nie mogę otworzyć zdjęć Twojego Maleństwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik - super, ze wszystko OK! A Twój maluch to już spory dzieciaczek :) Kurde, a ja cały tydzień jeszcze muszę czekać.... Mini - szycie tylko na spokojnie, jak zaczniesz się denerwować, to cała robota pójdzie na marne...Z mamą nieraz coś szyłyśmy to jak tylko się nerwowo robiło to musiała być koniecznie przerwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
czy robiłyście badanie na toxo? bo jak dobrze zrozumiałam to jeżeli wykryją na koniec ciąży lub nawet na początku ciąży to leczenie dwa miesiące po porodzie będzie. jak zrobię w 1 trymestrze badanie i będzie ok ,to nie ma gwarancji że nie zarażę się toxo w 2 trymestrze lub w 3 . no i nie wiem co robić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak nadal nie będzie można to na pierwszym suwaczku też jest zdjęcie :P:P:P dobra lece bo zaraz będzie chciał pewnie jeść a jeszcze laktaorek trzeba uruchomić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
teraz działają linki ładny sebastianek ,a najfajniejsze zdjęcie to z twoją córką .niby śpi chłopak ale buźka mu się uśmiecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami, fajny ten Twój chłopak :) Urodzony model - świetnie pozuje do zdjęć ;) Teścik - ja zrobiłam toxo, i z tego co wiem, na koniec ciąży będę znowu robiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami śliczny ten Twój synek i śliczne imię wybrałaś :) tez marzę o synku, ale jeszcze nie znam płci mojego dzidziusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×