Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

Hej katrin82, a na kiedy masz termin? bo już nie pamiętam... Ja piję herbatę z cytryną albo z imbirem i z miodem. Fajnie rozgrzewa i działa przeciwchorobowo :) A herbaty to chyba nie za dużo powinno się pić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
ja herbatę robię 1 saszetka sagi na dzbanek ,czyli 1 saszetka /na 1l a może i więcej mieści. A maliny można ponoć pić i niby jak najbardziej wskazane żeby nie rozchorować się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia20
Gdzieś na forum medycznym znalazłam "Jak najbardziej można pić gorącą herbatę z sokiem malinowym z cytryną również, chociaż nie zaleca się łączenia herbaty z cytryną ponieważ powstaje w wyniku połączenia tych dwóch składników tzw. cytrynian glinu który jest szkodliwy dla organizmu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, a to ciekawe, na co to szkodzi? Ja jak bierze mnie przeziębienie to lubię herbatę z cytryna i miodem wypić :) A własnie oglądam kosmetyki, znalazłamoliwkę do ciała firmy weleda, bardzo chwalona i chyba ją sobie zamówię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
a ja dwa dni temu dobiłam interesu z bratową bo za 100zł odkupie od niej cały zestaw co potrzebne dla dziecka :łóżeczko materac wózek baldachim,wanienkę ,kołyske ,itp i całą masę ubrań ,także mi na dzień dobry byłoby kupić jedynie wyprawkę dla dziecka .a że ma i dziewczynkę i chłopca także płeć mi jest obojętna bo ubranka juz bym miałam :-) ale to jeszcze odległe czasy :-) też się dziwię że herbata z cytryna szkodliwa,no ale ok zrobiłam sobie wodę sok i cytryna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
a gdzie się podziały wszystkie dziewczyny z tego forum? bo ostatnio cisza z waszej strony i my z asią nie mamy kogo pytać o nasze wątpliwości itd :-) ja wiem że jest strasznie zimno ale stukając w klawiaturę można paluszki rozgrzać :-) także wracajcie do nas,bo jak tak dalej pójdzie to z asią będziemy same na forum :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja byłam zabiegana bo robiliśmy chrzest w niedzielę, siostra moja była od piątku do poniedziałku. Po za tym chrzest pomieszał Patrykowi w główce, bo wcześniej miał zwykły rutynowy plan dnia, a tutaj nagle dużo ludzi, różne pory kąpieli, w dodatku mama nie miała dla niego czasu i zajmowała się nim ciocia. Parę razy przez to musiał dostać odciągnięte mleczko z butelki, no i chłopczykowi się światek rozwalił. No, ale już od wtorku wracamy do rutyny i już dziś w nocy spał jak zwykle, dzień też zaczyna jak zwykle, więc chyba się wszystko układa. Ale w miarę możliwości czytam forum, więc jak macie pytania to piszcie, a ja na pewno odpowiem :) A co do tej herbaty z cytryną to pierwsze słyszę. W 5 miesiącu ciąży leżałam 2 tygodnie plackiem z mega przeziębieniem i wypijałam takich herbatek z 10 na dzień. Teraz karmię i też piję ze 2 dziennie plus rano kawka. A ja herbatki lubię konkretne - mocne, bez cukru, za to cytryny duuuużo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
w takim razie wybaczamy ci rilla że nie miałaś czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie bieganina bo troche papierkowej roboty mialam w firmie meza no i w sobote ma urodziny i organizuje mu niespodzianke i to mnie tez pochlania bez reszty:) generalnie troche ciezko mi juz normalnie funkcjonowac bo ciagle bola mnie zebra i kregoslup:(znow zaczely sie niesprzespane noce i caly dzien chodze zakrecona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam te zakichane mikolajki ale i tak zaglądam tu w wolnej chwili. Wiem ze praca nie jest wązniejsza od dzidzi, tylko że to bardziej skomplikowane. Od marca dopiero walczymy o pozycje na rynku i taki odzew na mikołajki swiadczy o tym że dobrze nam idzie. Gdybym odrzucala zlecenia to nie tylko strace te 3-4 tys dochodu w grudniu ale przedewszystkim jest ryzyko wypadniecia z rynku... a łukasz robi co może ale ze wszystkim sam sobie nie poradzi, tym bardzije że przecież ma jeszcze normalny etat. ja sie na herbacie z cytryna sie nie znam bo taka kombinacja wywołuje u mnie kaszel, cytryne moge pić tylko w zimnych napojach. Za to z malinkami mysle że spokojnie można, byle nie z liscmi malin bo to wywołuje skurcze. Pozdrawiam w słoneczny nareszcie dzionek.. i lece szyć strój bałwanka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja :) Ale znowu z problemem... Ja to zawsze coś wymyślę... Rano szłam z psem na dwór - ubrałam się ciepło (grube rajstopki i dżinsy) i schyliłam czy kucnęłam żeby zasznurować buty. Poczułam okropny ból w dole brzucha (akurat przy schylaniu zrobiło się tam bardzo ciasno) i do tej pory dziwnie się czuję - tzn. nic mnie nie boli, ale własnie czuję, ze bolało. I się denerwuję, czy aby maluchowi nic się nie stało? Jak myślicie? Mam nadzieję, ze nie... W przyszły weekend jadę po dżinsy ciążowe (przez net boję się kupić, bo mam figurę gruszki i ciężko mi dobrać odpowiedni fason).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aśka ja myślę, że nic się nie stało. Maleństwo jest naprawdę dobrze chronione w brzuszku. A to, że jak mówisz "dziwnie się czujesz" to chyba Twoje subiektywne uczucie po tym, że Cię zabolało. Moim zdaniem przy schylaniu dało o sobie znać jakieś wiązadło macicy. Mnie np. często to bolało jak macica rosła. A ostre bóle przy schylaniu miałam pod koniec ciąży. I kup te spodnie jak najszybciej bo uciskanie brzucha nie jest dobre. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki rilla! Jak się schyliłam to czułam, ze te spodnie mi się wrzynały w brzuch (jakby mnie ktoś ścisnął sznurkiem ), akurat w miejsce, gdzie jest maluch. Może teraz faktycznie myślę o tym i dlatego dziwnie się czuję... Mam nadzieję, że wszystko jest OK. A zakupy chyba przyspieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem chociaz niestety nie tak często jakbym chciała :P Aśka co do tego bólu to mam nadzieję że to tylko takie twoje uczucie i ze nic się nie stało złego tym bardziej że to jeszcze na tyle wczesna ciąża że raczej wszystko ok :) chociaz ja bym nie wytrzymała i bym do szpitala albo gina poleciała ale to ja która przewrażliwiona po pierwszej ciąży jestem :P i z byle pierdołą do lekarza przy Sebastianie leciałam pamiętając przygody z Wiki :) co do spodni ciążowych to leć i kup bo jak rilla pisała uciskanie brzuszka jest bardzo nie wskazane :P co do tematu herbaty to pierwsze słyszę by szkodliwa była taka z cytryna a ja innej nie wypiję i jakos dobrze się czuję zreszta mały też :P rilla zazdroszczę ci że karmisz Patryka :( też bym chciała a pokarmu mam jak na lekarstwo mały jak ciągnie cyca to tyle przy tym energii traci że i 100ml mleka modyfikowanego potem wypija gdzie normalnie bez przystawiania to tak 50-70 :D:D:D a w ramach wytłumaczenia swojej nieobecności powiem że najzywczajniej w świecie nie mam czasu na neta usiąść :/ jak jestem sama z małym w domu to on zwykle nie śpi i domaga się obecności mamy a jak już ktoś jest i teoretycznie mogłabym małego podrzucić tacie lub babci to zwykle komputer juz okupują :D teraz mi się udało bo mąz w domu bo ma wolne a poszedł oglądać tvn24 to i synem się zajmie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami ja jestem przeszczęśliwa, że mi karmienie idzie. Tak się obawiałam, że będą problemy. A tymczasem mały jest tłuściutki, już ma ponad 6 kg, nosi rozmiar 68 i ma mnóstwo słodkich fałdeczek. Mleko mi czasem w nocy, aż cieknie. Mam nadzieję, że tak jeszcze pociągnę jak najdłużej, bo to oszczędność, wygoda i samo zdrowie dla maluszka :) Chociaż nie powiem, że było łatwo, bo na początku nie dość, że miałam tak poranione brodawki, że jak karmiłam to mi z bólu łzy leciały. No i przez pierwsze 2 - 3 tygodnie nie umiał sobie cycka złapać i próbował wrzeszcząc czasem przez 15 minut, zanim uchwycił i zaczął jeść. Ale to już za mną na szczęście. Teraz ma większy dziubek to się umie przyssać od razu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mój się przyssać umie tyle że pokarmu niewiele ehhh ale ciągle mam nadzieję że coś ruszy tym bardziej że mam wrażenie że jest go więcej niż jeszcze kilka dni temu no a po nocy (w nocy nie męczę ani go ani siebie przystawianiem) to norma że mam plamy na koszuli :D:D:D no i jak mu opornie leci to się wkurza i drze więc tym trudniej mu coś wyssać ale ciągle jeszcze nie straciłam nadzieji że coś drgnie :) a co do oszczędności to nawet sobie nie wyobrażasz jak dużo oszczędzasz mój od 21.11 czyli od 11 dni już je 4 opakowanie mleka a każde opakowanie to około 13zł :/ tak więc oszczędność masz olbrzymią że o zdrowiu nie wspomnę bo wiadomo nic zdrowszego im dac nie możemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami ja wierzę, że Ci się uda. Jak go będziesz bardzo często przystawiać to powinno ruszyć. Ja ostatnio miałam jakiś kryzys, bo mój mały chciał jeść więcej niż dotychczas i kilka razy miałam sytuację, że opróżnił oba cycki i chciał jeszcze, a ja wpadałam w panikę. No więc domagał się jedzenia nawet co godzinę. Po 2 dniach i nocach ciągłego wiszenia przy cycku miałam znowu taki nawał, że hej. Potem się śmiałam jak jadł i mówiłam do niego "jak sobie tyle tego zamówiłeś to teraz to zjedz" :) aśka jeszcze jedno. To, że ciągle masz jakiś problem i się o coś martwisz to jest normalne. Jedyne co Ci powiem to przyzwyczaj się, bo Twoje życie już zawsze będzie tak wyglądać. Jak urodzisz zdrowego dzieciaczka to ulga jest tylko chwilowa. Potem się zaczyna - a to kupka nie taka, a to płacz bez powodu, a to jakiś kaszelek, a to wysypka, może je za mało bla bla bla. Wiecznie coś, jak nie urok to sraczka :) Zawsze jest się o co martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
co za odzew dziewczyny :-) asia chyba dzidzia jest schowana dobrze więc pewnie nic nie stało się. problemy asia to ja też mam ,co chwilę gdy coś nowego przeczytam w necie o ciąży badaniach itp i się martwię :-( ale przestać czytać to też nie umiem . ja mam pytanie do mam będziecie używać chodzika ? bo niby się dziś nie używa tego że w szkole rodzenia dla koleżanki tak niby specjalistka mówiła,że problemy ze stawami biodrowymi będzie problem.no i się zastanawiam nad tym chodzikiem który mam odziedziczyć. moje bratanki śmigały w nim i nic im nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie używałam i używać nie będę bo znam przykład mojej kuzynki którą wsadzili w chodzik i do dziś (ma 27lat) ma nogi "prostowane na beczce" ale zrobisz jak uważasz ja jestem przeciwnikiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
dla mnie to jeszcze daleka sprawa z tym chodzikiem ale nie wiem co bym zrobiłam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz czas masz a co zrobisz to wasza sprawa ale jedno ci powiem na bank nie daj się omamić tym co ci teściowa, ciocia i koleżanka nagada :D:D:D to ma być wasza przemyślana decyzja :P ja wychodzę z założenia że najlepiej jak się wszystko samo naturalnie dzieje a jednak chodzik jest zmuszaniem dziecka do chodzenia :P ostatnio w tv widziałam inna rzecz niestety nie pamiętam jak się nazywa taka zabawka która równocześnie może być samochodzikiem i takim czymś do pchania i na tym dziecko tez się chodzić nauczy a jest to naturalniejsze jak dla mnie niż chodzik :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) To nim to moje dziecko do 18 dotrze, to ja będę siwa i chora psychicznie... A jak już rozmawiacie o karmieniu, chodzikach itd. to powiedzcie,jakie Wasze maluchy mają łóżeczka? Takie klasyczne drewniane czy może takie składane, tzw. turystyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze jedno - chociaż już mogłam o to pytać, nie pamiętam niestety, skleroza nie boli ;)- czy farbowałyście włosy? Ja się wybieram za ok 2 tyg bo juz nie mogę na siebie patrzeć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farbowałam a co do łóżeczka to Wiki miała drewniane teraz mam turystyczne i zdecydowanie cieszę się z takiego wyboru :) a teraz znikam mały się obudził :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
ja teściowej nigdy nie słucham :-) ,zawsze mam inne zdanie od jej ,a krótko mówiąc wkurza mnie na każdym kroku i chyba dlatego jej nie lubię jeśli o mnie chodzi to ja mam mieć drewniane to chyba standardowe można nazwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka, też trzy dni temu musiałam szybko po cos sięgnąc na tylne siedzenie samochodu i za ostry ruch zrobilam... najpierw mnie zakuło w brzuchu a potem miałam jakis czas takie wlasnie dziwne uczucie.. ale nic sie nie stało. myśle że tam w środku mamy wszystko ponaciągane i dlatego boli przy nagłych ruchach, na samo dziecko to chyba az takiego wpływu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aśka - farbowałam 5 razy :P W tym 2 nieświadoma ciąży ;) łóżeczko mam drewniane, ale jak będę chciała to turystyczne też mam od kogo pożyczyć. Tylko po co mi to skoro to tylko dla ozdoby sobie stoi w pokoju bo Patryk się rozgościł na dobre w naszym wyrku. Śmiałam się, że przed świętami muszę mu zmienić pościel w łóżeczku, bo się zakurzyła :P teścik ja raczej nie chcę chodzika, ale nie czarujmy się - jest to urządzenie, które pozwala trochę odetchnąć rodzicom. Nie wykluczam więc, że jeśli dzieciak mi da w kość to sobie takie coś sprawię, żeby choć 15 minut dziennie mieć spokój. A myślę, że problemy są jeśli dzieci za dużo czasu w tym spędzają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve, mam nadzieję, że tak jest, bo się bałam, ze po prostu zgniotłam tego malucha (mam nadzieję, ze zgniotłam tylko swój pęcherz czy coś tam innego a małemu nic nie jest). A co do tego co pisałaś wcześniej o pracy, to doskonale Cię rozumiem i wierzę, że to dla Waszej firmy ważny czas, ale uważaj na siebie. Pamiętasz, co ja miałam w zeszłym tyg. jak za długo pochodziłam? Były plamienia i w efekcie wizyta w szpitalu... Po prostu uważaj i jak tylko możesz odpoczywaj. A ja w końcu wzięłam się za robotę! Od wczoraj się zbierałam i w końcu się udało... Ehh, a lenić się tak słodko było ;) A co do łóżeczka - mam takie wiklinowe po młodszym bracie (gdzieś u babci na strychu jest) to chyba je wyczyszczę i może się nada. Sama nie wiem. Widziałam to turystyczne i fajnie wyglądało, kolorowe i miękkie i wydawało się lekkie, ale drewniane też śliczne... Na szczęście jeszcze sporo czasu mam na decyzję :) A farbowania włosów już nie mogę sie doczekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
jak szybko wyleczyć katar sposobem domowym? niby czosnek i cebulę jeść ,a może coś jeszcze macie jakieś dobre rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×