Wiedziałem że tak będzie - znajomość internetowa poszła się je**bać

Tak wczesniej sie odzywal.Z rana sms.W ciagu dnia pisal na gg( bo ma prace ze ma dostep do neta).Nieraz zostawial wiadomosci.A po spotkaniu konkat byl ale nie juz taki jak wczesniej.Tak jagby mial mnie gdzies i to dalo sie wyczuc.

Lubie milosc francuska.Napewno nie polykam. I romzwialsimy o seksie i lubimy to samo.

wiesz szuflerka-jeśli Cie to obrzydziło,to nie nadawaliście na tych samych falach.Rozmowy o sexie z męzczyzna,którego sie pragnie wyglądają zupełnie inaczej:)

Wiecie co jest najgorsze w tym wszystkim. Intuicja podpowiada mi , że to może być kobieta której szukałem całe życie.

Gdzie takie cos. Ja sie tak strasznie z z tym poczulam. Czuje ze gdyby przyjechal do mnie na weeknd to by doszlo do seksu. Bo obydwoje mielismy na siebie ochote.

albo to taki jołop ale tak do ciebie z takim tekstem masakra

autorze-Halo-nie mówiłeś tego wczesniej.Serio mówisz????

wiem ,że ci przynudzę ale mi się zdaje ,że człowieka i to kazdego , ocenia się przede wszystkim , na podstawie jego zachowań niewerbalnych ,. no wiesz :jak się porusza , jak mówi , jakim tonem , jak się zachowuje w różnych zaskakujących sytuacjach, dużo mówi twarz , tak w podświadomości. i wiemy czy ktoś nam się podoba czy nie . tak nas nauczyła natura .

No to ja też coś dodam bo jestem w podobnej sytuacji. Poznałam fajnego faceta na necie, świetnie się rozumieliśmy, rozmawialiśmy godzinami o wszystkim i o niczym, spotkaliśmy się było ok. Teraz On ma pewne problemy i ja rozumiem że sytuacja w jakiej się znalazł jest dla niego trudna, ale jednocześnie kontakt po prostu się urwał. A ja no cóż, niewiele z tego rozumiem, ale myślę sobie, że skoro tak, to trudno, trzeba iść dalej... choć myślałam że tym razem to będzie to... Sama już nie wiem, ale jakoś przeżyję ... Pozdrawiam

Spotkalem z dziewczyna poznana na necie kilka dni temu po prawie 3 miesiacach wspolnych rozmow na gg, przez sms, mail oraz tel. Spodobala mi sie na tyle, ze cmoknalem ja na pozegnanie w usta. Nie protestowala, nie opierdzielila mnie... Po spotkaniu, na drugi dzien zadzwonilem do niej i podziekowalem za mile spedzone chwile. Ona rowniez podziekowala, napomknela, ze namieszlem jej troche w glowie i ze spodziewala sie pocalunku w policzek, a nie w usta. Jednym slowem zawstydzila sie. Zaczela mi prawic komplementy i takie tam. A dzis zaczela sie dziwnie zachowywac, sciemniac, mowila cos, ze nosi w sercu niespelniona milosc, ze ona jest wredna i nie chce mnie urazic itd. Gdy zapytalem dlaczego mi nie powie wprost, abym dal jej spokoj, to odparla ze nie chce utracic ze mna kontaktu, bardzo mnie lubi, ale nie moze mi niczego obiecac. I co o tym myslec? Powalczyc o nia, czy dac sobie spokoj?

Ja mam już swoje lata. Wiem , czego szukam u kobiet , ludzi a co mnie od nich odpycha. Może to głupio zabrzmi ale podświadomie czuję , że to mogła być moja bratnia dusza , ale tego już się pewnie nie dowiem.

Ja mam już swoje lata. Wiem , czego szukam u kobiet , ludzi a co mnie od nich odpycha. Może to głupio zabrzmi ale podświadomie czuję , że to mogła być moja bratnia dusza , ale tego już się pewnie nie dowiem.

Brazylia-i reszta-jeśli piszecie o poczatkach znajomosci ,to wszystko zalezy.jak lezy ,ale jest jedna zasada;Jak facetowi zalezy i to tak cholernie mocno,to do jasnej ciasnej nie zrywa nagle znajomości,no nie ma takiej opcji!

No wlasnie.Zmina w jego zachowaniu o 360 stopni.I to jest bajgorsze.Niewiesz dlaczego.

a więc to Ty jestęs tym który się zmienil-dobra nieważne ,ale jedno Ci powiem.Jeśli naprawdę czujesz że to było cos więcej,że to mogło być to -NAPISZ DO NIEJ, i to Ci mówi starsza ,doswiadczona kobieta.a teraz dobranoc:)

dojrzałahehe - nie sposób się z Tobą nie zgodzić :)... dlatego dałam sobie z nim święty spokój...

Szuflerka, raczej o 180 stopni. Gdyby zrobil zwrot o 360 stopni zachowywalby sie teraz tak jak na poczatku Waszej znajomosci ;]

Kto się zmienił bo nie bardzo rozumiem.

jwszcze w piatek pisal do mnie z pracy.i jak zwykle nazwal mnie slonko. Kiedy ja zapomne o nim. Pojawil sie i namieszal mi w glowie.

Dlaczego? właśnie, ale tego pewnie się nie dowiemy, zresztą to powoli przestaje mieć znaczenie bo takie zachowanie nie jest fair ... dojrzałahehe - dobranoc :)

Jestem debilem

jestem pijakiem

lubię w dupkę

szuflerka zapomnisz jak poznasz nowego słonko

dobranoc wszystkim :)

kto mi przebije

Zaczerniłem sobie nick bo widzę , że dzieci jeszcze nie poszły spać a mam im komputera nie wyłączyła

hehe bardzo dobrze będzie wiadomo ,że ty jesteś ten prawdziwy

Brazylia dobranoc

Petrol, ktos Ci rogi przystawia (albo to prawda): http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4600478