Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anna wedzowka

mój mążniby pojechał na delegacje na weekend ale moja koleżanka do mnie

Polecane posty

Gość aquariuss
Natępnym razem - jak taki będzie - zadzwoń i powiedz "komenda powiatowa Policji, pilnie szukamy podejrzanej osoby o nazwisko takim i imieniu takim. Jak Cię nie zapyta o numer służbowy imię nazwisko (zawsze możesz i tak skłamać) to ma obowiązek Ci taką informację przekazać. Tak nas uczono, jak kiedyś pracowałem w hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawaj jego nr...
A tak swoja drogą to ja bym pojechała i jaja urwała jak by mnie mąż robił w ciula....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejje
heej mow jaki hotel powiedz jak wyglada... ja jestem z Wroclawia tez zaraz zrobimy akcje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pastafarianka raktywacja
albo to głupie provo albo masz babo klapki na oczach. spisuj licznik założ mu pluskwe, przeszukaj auto po jego powrocie ( jeśli będzie starannie wyczyszczone CAŁE to heloł, on cie na 87 % zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawaj jego nr...
No widzisz juz dwie osoby z Wrocka sie zgłosiły ma gosciu pecha...;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najfajniejsza lodzianka
musisz przejrzec w końcu na oczy !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie nie wiesz nic, więc nie trać głowy. To tylko gdybanie. Bądź czujna, ale nie szalej. Jeżeli możesz - sprawdź, czy auto zostało na parkingu. Tyle możesz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna wedzowka
wróciłam już Gdy dotarłam do parkingu wypatrywałam naszego samochodu obeszłam budynek z dwóch stron ,parking prawie pusty i naszego auta brak. Oczywiście po 16 zadzwoniłam do niego i odebrał tel.Rozmowa co słychać, jak tam zebrania itp W końcu zadałam pytanie - Którym autem pojechałes do Wrocławia ? a on - służbowym razem z kolegą. a ja - w takim razie gdzie jest nasze auto ? I tu już czuje w słuchawce jego stres, dziwny oddech, to sie na prawde da wyczuć.Mówi że pojechał do kolegi i zostawił u niego a od niego autem służbowym.To mówię że w takim razie nie boi sie auta zostawić pod obcym domem a on że to nie te czasy i aut teraz nie okradają. Pyta mnie czy go sprawdzam ....po czym ja mu mówię że moja siostra jest we Wrocławiu i chce ci podać dokument żebyś mi go przywiózł w niedziele wieczorem bo ona jeszcze tam zostanie kilka dni ze swoim chłopakiem. A on mnie pyta - Jaki dokument ? A ja nie wiedziałam co wymyśleć i powiedziałam że ważny dokument na uczelnię ,powiedział że jest internet i może to zrobić za pośrednictwem maila.Nie może prowadzić prywatnych spraw bo jest na spotkaniu służbowym . A później mnie pyta - Ale o co ci chodzi ! Mówię mu że to nie są sprawy prywatne tylko poda ci kartkę , odbierz nią. Na początku powiedział że nie wierzy że moja siostra jest we Wrocławiu.Powiedział że jeszcze do mnie oddzwoni bo ktoś chce z nim rozmawiać, do tej pory nie oddzwonił. :( Myśle że nie ma go we Wrocławiu tylko jest w naszym mieście, nigdzie nie pojechał.Nie podejrzewałam go o takie rzeczy,byłam ufna.W końcu ja nie pracuję tylko siedzę z dzieckiem a on zarabia, utrzymuje nas , mamy w miarę dobrze.Zatraciłam czujność:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87203-jso2920
Szkoda, że kolega nie mógł słuzbowym przyjechac po niego, a wtedy on nie musialby marnowac benzny z osobistego i mogloby stac pod domem. Ta historia, a podobna slyszalam juz kiedys, nie trzyma sie kupy tak naprawde. twoj maz kreci z kims :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87203-jso2920
Wiesz co jest okropne w tym? (pomijam sprawe oczywista- zdrade i caly ten syf potem) Ze on nie podejrzewa ciebie o to, ze ty mozesz wykryc i przejrzec jego gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87203-jso2920
i oczywiscie stary numer, na Ciebie chce zrzucic cale poczucie winy... a jaki on byl dla ciebie ostatnio>? cos sie zmienilo miedzy wami? on sie zmienil? np styl ubierania, plan dnia itd ile to moze trwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daj robić z Siebie warjatk
Zadzwoń do niego i powiedz ze w hotelu o nim nie slyszeli. Koniec ściemy i może zaczać szukać nowego lokum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli to wszystko nie jest prowokacją - serdecznie Ci współczuję. Również rozmowy z mężem. Chciałam napisać, że mężczyźni nie zawsze są draniami, że można wyczuć, gdy zaczynają grać "na boku". Ale nie napiszę, bo z doświadczenia wiem, że wszystko jest możliwe :( A "żona zawsze dowiaduje się ostatnia". Ciekawe, jak on teraz wybrnie z tej sytuacji? I czy w róci do tematu? Może właśnie zasuwa do Wrocławia, żeby odebrać kartkę? A to byłby numer! Oczywiście siostry we Wrocławiu nie ma.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura-kultura
Nie wiem czy wierzyć w twoją historię Jeśli jest prawdziwa, to źle rozpoczęłaś "śledztwo" Zdradziłaś mężowi, że byłaś pod firmą, później wyskoczyłaś z tymi dokumentami (nawet nie wymyśliłaś co chcesz powiedzieć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna wedzowka
zaczynam podejrzewać że wcześniej też tak mogło być wysłałam mu sms że oczekuję odpowiedzi gdzie jest byłam taka naiwna że on sie całkowicie rozpasał przecież gdyby nie koleżanka to nigdy bym na to nie wpadła,dopiero ona do mnie zadzwoniła i powiedziała że go widziała w aucie na mieście resztę podpowiedziano mi tu na forum więc sama do niczego nie doszłam :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Teraz to nic bym nie robiła na Twoim miejscu. Żadnych sms-ów, ani telefonów. Zaczekaj na jego reakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna wedzowka
czyli spędza noc wiadomo .....chyba dziś nie zasnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87203-jso2920
koszmar... wspolczuje Ci.... po tym dialogi, ktory przytoczylas smiem stwierdzic, ze zdradza cie na bank. ale moim zdaniem, w zyciu sie do tego nie przyzna. jak wroci, bedzie na dystans moze i oschly, ale bedzie pociskal ci takie kity, ze dla zachowania rodziny w calosci lykniesz to wszystko. jak trudno teraz miec dzieci .... bo dla nich kobieta jest w stanie poswiecic wiele, nawet swoja godnosc, by zostac w takim zwiazku, gdzie facet na boku posuwa inna, i nawet nie ma jaj by sie przyznac do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87203-jso2920
nie odzywaj sie do niego. nie odbieraj telefonow dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87203-jso2920
Pewnie dlatego umowil sie ztoba na tel na 16godz, zeby wiedziec kiedy ma wejsc do wc i zostawic sama swoja panne na chwile. dlatego wczesniej twojego tel nie odebral. schemat jest jak zawsze ten sam/ normalnie rzygac sie chce. tak bardzo ci wspolczuje... :( zycze ci sily... i trzezwego ogladu sprawy, nie daj sie jemu urobic... badz twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna wedzowka
dzięki :( postaram sie być twarda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana 24
daj jego nr...:) Pokażemy że w Kobietach siła..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joi bt
jak zadzwoni to zapytaj go w jakim hotelu się zatrzymał. Jak Ci poda nazwę to będziesz mogła tam zadzwonić i poprosić o połączenie z jego pokojem. Jak nie poda Ci nazwy to wiadomo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najfajniejsza lodzianka
Napisz mu smsa że dziecko odwozisz do mamy,teściowej czy kogos tam i teraz Ty zaczynasz szaleć,ciekawe co on na to ????? he he Teraz TY mu pokaż że jesteś górą !!!!! A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholerni ryzykanci. Potem okazuje się, ze postawili wszystko na jedną kartę dla kobiety głupszej, brzydszej, dla kaprysu.... I dopiero, gdy tracą rodzinę, dobrą opinię, możliwość mieszkania z własnymi dziećmi pod jednym dachem, dopiero wtedy rozpaczają.... I wtedy są najbardziej żałośni. Tak, jakby liczyli, że ta zdradzona żona zacznie ich pocieszać, powie "nic się nie stało, tylko nie rób tego więcej..." Bezsens :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra ściema, to grunt
Moim zdaniem, to ściema, bo która koleżanka dzwoni "o widziałam twojego na mieście". Ja nigdy bym na taki pomysł nie wpadła :o Za każdym razem dzwonicie do swojej koleżanki informując życzliwie :classic_cool:, że go widziała na mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura-kultura
a ja bym zrobiła inaczej mam nadzieję, że nie jest żadnym szefem zadzwoniłabym do jego przełożonego i zapytała gdzie zatrzymała się delegacja z mężem powiedziałabym, że dziecko się poważnie rozchorowało, a jego tel nie odbiera, chyba się rozładował, bo zostawił ładowarkę w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 87203-jso2920
jakby mi kolezanka powiedzala ze jej facet wyjechal w delegacje na drugi koniec polski, a widzialabym go na miescie, to bym jej powiedziala o tym na pewno. to chyba oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez sensu te porady o odgrażaniu się i balowaniu. Każda kobieta, która ma dziecko i została zaskoczona taką sytuacją - zachowa sie zupełnie inaczej. Bezsenna noc, katowanie się myśleniem: co on robi? Z kim? Czy to możliwe? Może jednak wszystko się wyjaśni?.... Nie wiem, jak zachowałabym się w takiej sytuacji ? :( Po jego powrocie, pewnie zapytałabym wprost: gdzie był i z kim? I przyznałabym się, że nie ufam, bo był widziany w mieście, gdzie mieszka. I że nie rozwiał moich wątpliwości w telefonicznej rozmowie. Chociaż wyczuł, że jestem zdenerwowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna wedzowka
zostawie mu wiadomość że wiem ,nie jest we Wrocławiu z mieszkania go nie wygonię bo jest jego ,po ślubie współwłasność ale co z tego ...zawsze było jego , ja nie miałam mieszkania koleżanka wie że mąż wyjeżdża do wrocławia, przychodzi dziś do mnie na nocne pogaduchy , będzie po 19 będę musiała jej wszystko opowiedzieć , czuję się przegrana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×