Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość herbalistka20

Mam 20 i więcej lub mniej lat, Chciałabym mieć dziecko . Zapraszam

Polecane posty

wlasnie o tym mowie ze ktos kto traktuje dobra rade jako atak nie jest osoba rozsadna i dojrzala.co nie zmienia faktu ze mi to rybka kiedy kto i kiedy urodzi dziecko,ku chwale ojczyzny!!!!:)Powodzenia,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkamy w domu mamy mojego meza. to nie jest "moj dom" na papierku bo nie poszlam do developera i nie kupilam go sobie. to po pierwsze. po drugie nie pisalam ze pracuje w renomowanej firmie tylko ze mam prace z ktorej jestem zadowolona :) nie zarabiam 4 tys, ale wystarczajaco duzo, ze w polaczeniu z zarobkami meza stac nas na dziecko. swiata nie musze zwiedzac, a jak bede chciala to moge to robic z dzieckiem. a wyprowadzilam sie z domu majac 18 lat-zaraz po maturze, kiedy poszlam do pracy i bylam samowystarczalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyglupocie
MICHALINA- to my teraz jestesmy zgorzkniale,stare prukwy po 30:),bez domu ,pracy w firmie u mezunia i bez dzidzi:)Przegralysmy zycie kochana lepiej sie z tym pogodz:)buhahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt nie wnika ile macie lat i co w zyciu osiagnelyscie. kazdy ma inne priorytety. kazda z nas bioraca udzial w tej dyskusji jest INNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błachachacha
martolinka89-To od razu po liecum znalazłaś taka pracę , ze stać Cię na życie, wynajem i opólacenie czesnego? Coś mi się wierzyć nie chce. Ciesz sie , ze Twój facet prawdopodobnie dużo zarabia i Ci to umozliwił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyglupocie
martolinka-sama napisylas ze te durne rzeczy pisza kobiety po 30 ktore nigdy nie zaznaly szczescia,no wiec jak w koncu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja pierwsza praca miaja forme raczej tymczasowa. spokojnie wystarczalo mi na czesne i na dorzucanie sie do oplat w domu jeszcze wtedy chlopaka. nie musialam wynajmowac mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo denerwuje mnie to jak ktos naskakuje na te mlode dziewczyny! takie zlosliwe rzeczy moga pisac tylko wredne baby ktore nie wiedza o czym mowia. ktore dziecko stawiaja na ostatnim miejscu i traktuja jak przedmiot. nie wierzycie ze mozna sie uczyc i wychowywac dziecko? ze mozna pracowac i samemu sie utrzymac? paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
emka ale nam NIE PRZESZKADZA, że ktoś chce mieć dziecko tak jak napisałysmy z londyniarą ;) ku chwale ojczyzny i polityki prorodzinnej i 17latki niech sobie robia dzieci. My wyrażamy zdanie, według kórego pewnych kwestii "nie jetesmy w stanie zrozumieć", inne dziewczyny radzą z własnego doswiadczenia. Autorka jak piszesz chce pogadac z ludzmi którzy mysla jak ona i ok ale ZAWSZE jest tak, że jest jescze druga strona medalu, której nie dopuszczacie do siebie, tak jak ktos napisał, to jest forum, na którym każdy może się wypowiedzieć i nie zawsze pochlebnie. "Poza tym to chyba oczywiste, że o dzieciach mówi się zazwyczaj zdrobniale, bo mówimy o słodkich istotkach, które wzbudzają ciepłe emocje. Chociaż fakt znam ludzi, którzy mówią do dziecka:..." - no nie do końca to jest takie oczywiste ale tu musiałabym Ci zrobić wykład, także zalecam poczytać sobie książki dotyczace rozzwoju dziecka. Mów do dziecka c" słonecko" chulecka" i inne to zobaczysz jak bedzie rozwijało się Twoje dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eMka-dokladnie tak jak mowisz. Zarabiam tyle samo co mój tato po 20 latach pracy w tej samej firmie :) po prostu mi sie udalo. zmienialam prace co pol roku az w koncu trafilam na taka, z ktorej jestem w pelni zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym mowieniem zdrobniale zgadzam sie z przedmówczynia. mowic o dziecku "bobasek" "dzidzia" "kruszynka" w rozmowach z kolezanka-ok. ale mowienie zdrobniale bezposrednio do dziecka jest niewskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martolinka89-Mylisz się. Ja mam 22 lata. Ne napisałam im niczego obraźliwego.Opisałam tylko historię koleżanki , która wpadła w wieku 20 lat-że nie jest różowo. Nawet tym dojrzalym zyczyłam powodzenia w straniach a innym które nie dorosły by jednak jeszcze trochę poczekały. Nie wymieniałam po nick-ach ale jak to się mówi uderz w stół a nożyce się odezwą. Każda poczuła się urażona jak by wiedziały , ze to o nich mowa, żeby poczekały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
powiedziałabym wam w jakim najstarszym "zawodzie" bez doswiadczenia i wykształcenia można dużooo zarobić ... :):):D wtedy jestem skłonna uwierzyć, że juz po maturze stać Cie na utrzymanie się samej albo drugiej siostra po podstawówce też duzo zarabia... spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyglupocie
MARTOLINA,nie atakuj jak buldog bo ja nie traktuje mojego dziecka jak przedmiot i nie stawiam na ostatni miejscu ale wiem ze to jest ciezka praca.W moim przypadku dziecko urodzilo sie z wada bioderek ,terapia kosztowala kupe kasy,moja coreczka nie spala w nocy przez bardzo dlugo,caly czas plakala.urodzilam na studiach i nie udalo mi sie tego pogodzic.to tak w skrocie,dlatego z wlasnego doswiadczenia wiem ze lepiej skonczyc studia ,szczegolnie jak jest sie juz na 3 roku bo nigdy nie wiesz czy urodzisz zdrowe,spokojne dziecko czego zycze tym wlasnie mlodym dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIEC CZASAMI ZAMIAST TRAKTOWAC RADY JAK ATAK POSLUCHAJCIE,POCZYTAJCIE I POSTARAJCIE SIE KUZWA ZROZUMIEC ZE NIKT WAM ZLE NIE ZYCZY ALE ZYCIE TO NIE BAJKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
martolinka, to w takim razie jak się usamodzielniłaś???????????? dla mnie to wyglada na "ucieczkę" z domu rodzinnego i wprowadzenie się do chłopaka i jego matki w wieku lat 18, dla mnie rysuje sie tu obraz dziewczyny, która nie chce zostac w domu bo ... no własnie dlaczego i nie zamieszkałaś sama - samodzielna tylko weszłaś na głowę chłopakowi i jego mamie potem slub i dziecko i stworzę sobie swoją własną, lepszą rodzinę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eMKa_____eMKa To jesli jesteś pedagogiem to Powinnaś wiedzieć jak jest. Że w wieku 20 lat mozna pragnąć dziecka ale za rok może się odwidzieć jednak. W tym wieku nie da się dużo zobaczyć i przeżyć. Choćby się co roku jeździło nie wiem gdzie na wakacje. W wieku moim i moich rówieśniczek zyje się intensywnie ale życie i tak potrafi zaskoczyć . Jestem pewna , ze na 100 kobiet w wieku ok 20 lat które pragną dziećka tylko ok 5% jest do tego napradwę przygotowanych a teszta to chwilowe fanaberie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz to zaczyna tu byc komicznie:) antyglupota-wlasnie o tym piszemy ze zycie plata figle i nikomu nie zyczymy zeby znalazl sie w takiej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michalina07052010
emka jakbys była pedagogiem jak piszesz to tak by nie wygladał Twój pierwszy post, i teoria z brrrr na temat wymawiania pełnych imion dzieci. Dla mnie z doswiadczenia zawodowego wynika, ze (nie licząc wpadek!) dziewczyny decydujące się na tak wczesne macierzyństwo same nie przeżyły szczęsliwego dzieciństwa i za wszelką cenę bardzo szybko chcą stworzyć swoją własną rodzinę, lepszą niż miały. Nie mają wzorców wśród swoich matek, ojców... Dobrze, musiałabym długo pisać także...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie stalam pod latarnia jesli o to Ci chodzi :) moze to Twoj sposob na zycie. Wcale tez nie uciaklam z domu. Chcialam po prostu sprobowac doroslego zycia. jak to jest na swoim. samemu sie ubrac, wypelnic lodówke, zaplacic rachunki...moi rodzice wiedzieli ze jestem rozsadnym dzieckiem-w przeciwienstwie do mojego starszego brata- i ze sobie poradze. nigdy mi niczego nie narzucali. powiedzili tylko ze ich drzwi stoja zawsze dla mnie otworem i moge wrocic w kazdej chwili. dali mi szanse. i bardzo im za to dziekuje. Naprawde ciezko jest Wam zrozumiec ze mozna dobrze zarabiac majac 18 lat? jak ma sie cos w glowie i jakies umiejetnosci to owszem-mozna. pomoglo mi to ze zaczelam studia. dlatego tez dziekuje mojemu pierwemu pracodawcy ze umozliwil mi zlapanie doswiadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
londyniara, juz daj im spokoj bo one i tak sa najmadrzejsze , po co sie denerwowac. :P One i tak maja zamiar zafasolkowac :D i beda mialy pelna szczesliwa rodzinke tzn one , ich misiu(co sie z nimi mizialy) i dzidzi (ktore spi cala dobe ) a one maja na wszytsko czas , nawet na to zeby przy malenkim dziecku nauczyc sie na pamiec do egzaminu z prawa cywilnego... no chyba ze dzidzi sie obudzi to wtedy wezma go na kolana i beda zakuwac a dzidzi nawet nie pisnie. Londyniara , no cos Ty? Jak mozesz nie rozumiec??? Przeciez to takie proste... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda , Ty to masz leb ,pewnie ze to wszystko takie proste a ja z igly widly robie i pewnie przeze mnie mlodsze kolezanki placza teraz bo cos zamilkly :)wybaczcie kochane tepa pala ze mnie,przeciez to wszystko takie proste :) Dzieki JAGODA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny.... ta dyskusja sie robi naprawde zalosna, bo kazda ma swoje racje i "wie lepiej". i 20 latki ktore "chwilowo" chca dziecka, i te ktore sa naprawde na nie gotowe i wy-ktore tak bardzo odradzacie macierzynstwa w mlodym wieku. Ja osobiscie-zanim urodze dziecko bede juz po studiach. zostanie mi tylko obrona pracy (dla tych bardziej dociekliwych "masz 21 lat i konczysz studia" tak koncze bo sa to studia 1 stopnia inzynierskie). a nawet jesli mialabym zrezygnowac z uczelni? moze warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
orginal flower ,widzisz cosmy narobily?!:) poszly sie naskarzyc do mezulkow na nas stare ,zgorzkniale larwy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martolinka89- nie obraź się ale studia 1 stopnia które trwają 3 lata kończy się w wieku 22 lat. A na większości poltechnik trwają dzienne 3.5 a zaoczne 4. Wiem bo sama robie inżyniera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej czekac do 30 z macierzynstwem, bo przeciez musimy byc kierowniczkami duzych korporacji, musimy miec co najmniej 3 kierunki studiów i zwiedzil co najmniej 3 kontynenty. Dopiero pozniej slub z mega przystojniakiem, wielkie wesele na 200 osob, pozniej dziecko. SUPER. Czy wtedy macie gwarancje na lepsze zycie? kazdej z nas moze sie urodzic chore albo nad wyraz marudne dziecko. jest wiele sytuacji ktore krzyzyja rozowe plany. chociazby takie ze ten przystojniak rznie sie ze swoja sekratarka i nie ma dla was czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eMKa_____eMKa , rannny , dziecko tY chyba kompletie oszalas ty czytaj co ty piszesz. Rany boskie. Mma nadzieje ze jak bede kiedys miaal corke to bedzie taka glupia jak Ty. Napisz mi czemu nie chcesz dalej sie ksztalcic , podrozowac , brac zycia garsciami? laczego chcesz na dzien dobry utonac w pieluchcach . MNie sie w glowie nie miesci zebym maja 20 lat swiadomie decydowala sie na macierzynstwo. Znalam kiedys taka dziewczyne co zaszla w planowana (!) ciaze majac 16 lat, majac 21 mieli juz 3 :O a ona sie puszczala z innymi facetam,i chiala na disco chodzic bo sie za mlodu nie wyszalala. Zalosne to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×