Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

alexra

bądźmy Fit:) redukcja tłuszczu, siłownia, sport - kto ze mną?

Polecane posty

no pewni a dobre :) ja wlasnie wrocilam z zakupow jedzeniowych i pierwsze co to myk na kafe hahah uzaleznienie jakies :p zaraz rozpakuje, odpoczne, zrobie trening (tylko najpierw musze go ulozyc ) a potem ogladam biggest loser usa i jezdze na rowerku :) taki jest plan co z tego wyjdzie? ... zobaczymy a nozke sobie kuruj bo wiosna tuz tuz a bieganie w ladna pogode jest super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) witajcie dziewczynki Dzisiaj bez ćwiczonek, bo dopiero dotarłam do domu. Najpierw praca, potem angielski i dnia za mało...Jutro jadę na uczelnię :( Ale w niedzielę tak jak pisałam idę z koleżanką obczajać nowy klub...już się doczekać nie mogę :D Co do @ to moja się juz kończy. Też się nie dałam i chodziłam na aerobik. Ale przyznam, ze nie zawsze mogę. Jestem z tych kobiet co pierwsze dni @ mają bardzo bolesne. Czasem z łóżka wstać nie mogę i bez prochów przeciwbólowych się nie obędzie :( Jak wrócę z siłowni w niedzielę opiszę swoje wrażenia z nowej siłowni :) Miłego weekendu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak wrócę z siłowni w niedzielę opiszę swoje wrażenia z nowej siłowni " Masło maślane mi wyszło :D Ale wiecie o co chodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to z @ zalezy od miesiaca- raz cala noc nie spie wcinam ketanol za ketanolem, a raz nawet zapominam ze mam okres...... ja naturalnie trening zaliczony duzo cardio mniej silowych, ale dwie godziny poszly wrazenia- 25min na rowerku z opcja hill plus i najwyzszym poziomem trudnosci- to co na pierwszych treningach z ronniem mnie zabijalo- teraz nie robi na mnie juz specjalnie wielkiego wrazenia- jedyne co to sie spoce jak swinia a zpoza tym moge dalej fruwac i robic co tylko mi soldierboy wymysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm moze
alexra ty moze bys sie do lekarza wybrala jak masz taka miesiaczke co miesiac to inna? To nie jest normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz mi sie rozregulowala na dodatek;P ale podejrzewam ze to stres... i moze zwiekszona intensywnosc treningu sprawila, ze nieco zaczal mi org fixowac, ale przyzwyczai sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) strasznie jestem dzisiaj zmeczona, nic mi sie nie chce :( chyba przegielam wczoraj z rowerkiem haha - skonczylam jezdzic o 12:15 w nocy (1:15 polskiego czasu) no trudno, dzisiaj jak odpoczne to znowu pojezdze, plus bieznia, hula i trening a wtrace sie do tej rozmowy o @ ja jedyny czas kiedy mam regularny to na tabletkach - co tak naprawde nie jest normalnym @ jesli nie biore to mam wahania od 28-40 dni, lekarze twierdzili, ze jest to normalne, po prostu mam taki organizm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O cześć Ania:) Też kiedyś pisałam na tym topiku, ale mi trochę wstyd było, bo dziewczyny tu super ćwiczą, a nie to co ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale biorę sie w garść, nie ma co... Wczoraj uroczyście rozpoczęłam sezon na bieganie:) Będę robić 6 km rano (mam nadzieję, że kolana wytrzymają...), a po południu lub wieczorem - zależy, jak będzie z czasem: 3 razy w tyg. siłownia/rolki/basen/nordic walking:) Spasłam się trochę, ale mam silną motywację: w końcu wiosna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Aguńka 🌼 Dobre postanowienia widzę masz. Teraz tylko wystarczy się ich trzymać;) Swoją drogą przy Twoim wzroście i 65 g, to Ty musisz szczupla być. Mialam od jutra brać się poważnie za siebie, a tu klops, bo teściowie przyjeżdżają i ani czasu na ćwiczenia nie będzie, a pewnie też dopilnują, żebym za malo nie jadla. A tu faktycznie wiosna za pasem.:/ Dziś nie wiem czemu, ale znerwicowana jestem i pochlonęlam czipsy:/ Także porażka u mnie po calości. I czasu na ćwiczenia dziś też nie znajdę. Wiosna idzie, a u mnie widzę zalamanie po calości- i dieta i ćwiczenia i nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u mnie wreszcie 5 z przodu, ok 59.9 , ale to zawsze zejscie ponizej 60 hahah wiec od zeszlego tygodnia utrata 1kg :) od razu mi sie humorek poprawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje:) ja juz na wage nie wchodze, ale za to ciesze sie z coraz lepszego brzuszka:) i sie ciesze;) dzisiaj bede miala trening sama ze soba, chlopaki sie chyba poobrazali, ale coz, tak to jest jak niektorzy mieszaja sprawy treningowe z osobistymi.. ach te chlopy- za jakie grzechy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexra, fiu fiu...co to za mieszanie spraw osobistych z treningami? Pewnie tak podziałałaś na facetów, że do równowagi muszą wracać teraz ;) U mnie też wiona :) Czuję się luźniejsza i lekka :D Pilnuję, zeby zdrowo jesć i nie omijać posiłków. W końcu widać też skutki aerobiku jak na razie w postaci ładniejszych nóżek. Teraz się zbieram i ide na spacerek, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a szkoda gadac, sa ludzie i parapety a takze krzesla i taborety, czasami krzesla bujane nie wiem czy to gluche czy niedorozwiniete czy po angielsku nie rozumieja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj trening zaliczony 2.5h, dzisiaj cardio i nogi- uff uda wymeczone... a wy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
65 to było we wrześniu, teraz jest najczęściej ok. 67, a teraz nawet 68...Mam nadzieję, ze chwilowo...No i że troch mam mięśni (bo przy ostatnim odchudzaniu - w lecie - to ja głównie mięśnie spalałam). Niby gruba nie jestem, ale mam problem z dołem brzucha i udami. Taka zmęczona jestem, ze juz o 21 bym mogła iść spać... Jutro chyba zrobię dzień odpoczynku od biegania, za to wieczorem pojadę na basen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziś nawet OK; co prawda imieniny teściowej, więc 2 malutkie kawałeczki szarlotki i sernika, ale jak na 3,5 godziny siedzenia to chyba nieźle;) Zaraz spróbuję jeszcze zrobić 30 min. na wioślarzu - mam taki z 5-stopniowym obciążeniem i jeżdżę zawsze na 5, ale chyba i tak jest to za małe obciążenie żeby to nazwać ćwiczeniem siłowym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plany mi się pozmienialy i jednak znajdę czas na ćwiczenia:) Humor też mam dużo lepszy. Pewnie dzięki sloncu za oknem. Robię sobie tydzień diety warzywno- owocowej. Takie oczyszczanie na wiosnę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwinęło się tu trochę. Ja niestety nadrabiam kalorie brakujące w weekend, bo malutko wtedy jadłam. Robi się ładnie ciepło, więc trzeba zainwestować w ładny dresik i ruszyć w teren z bieganiem. A co wcześniej wspomnianych, zapoznanych facetów, to słabo, odrzucili mnie swoim zachowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milennnn
Zapraszam na www.kochamy-jedzenie.blogspot.com Znajdziesz tu dietetyczne przepisy na słodkości i inne potrawy. Wszystko udokumentowane zdjęciami, więc każdy poradzi sobie z ich przyrządzeniem. Zapraszam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee tam z facetami- a ja robie wszystko, zeby ich od siebie odpychac dla odmiany i chyba calkiem niezle mi idzie, bo drugi trening sama przez cale 2.5h:) troche mi jednak serduszko sciska, ze tak nieladnie kogos potraktowalam... ale silny jest, ma jaja, to sobie poradzi, nie?:)) ja dzisiaj cardio, ramiona i barki- zyly mi normalnie wylazily od ciezaru hantli:))) biceps robilam dzisiaj z 8-9kg hantlami, 1 seria nawet z 10kg, wiec uuuuhhhhh z cardio 3km wioslarza, 40min cross trainer poziom 14, 20min rowerek hill plus level 20 (bo robilam to na koniec i juz bylam wypompowana, takze 25levelu bym nie utargala) generalnie przydalaby mi sie chyba wizyta u palca grzebalca, tak mnie dzisiaj w trakcie cardio zaczal brzuch bolec jakbym od nowa miala @ dostac... a dopiero co sie skonczyla- a moze mysle ze sie skonczyla a sie nie skonczyla? nie wiem w tym miesiacu organizm mi totalnie sfiksowal- i nie kochane to nie dieta, moze wlasnie brak odpowiedniej diety... ale kasa, kasa...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby e tam z facetami, ale jednak brakuje mi męskiego, silnego ramienia. Trochę to bardziej mnie podłamało, gdy usłyszałam, że była współlokatorka się zaręczyła. Uderzyło po serduchu. Nie ma co kłamać, też chciałabym darzyć kogoś uczuciem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa to o ramie chodzi:) to juz zagadka rozwiklana:) ja mam po prostu za silne ramiona:))) heheh:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) ja wczoraj nie cwiczylam bo wg grafiku mial byc dzien wolny, wiec byl :p wiec zjadlam ciastka w ramach diety hahah dzisiaj wyjscie na kolacje a pozniej trening :( przez ten wczorajszy brak cwiczen dzisiaj jestem calkiem oklapnieta, zero energii :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za to mnie nosi, ale ze złości. Zaginęło mi 50 zł i nie wiem, czy sama gdzieś zgubiłam, czy ktoś mnie okradł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki Moje Kochane :) Energia mnie nosi od samego rana i spać nie mogę. Wiecie jaki dziś piękny wschód słońca był? Aż się rozmarzyłam :D Alexis - 50 zł na studenckie życie to dużo. Ale chyba lepiej jakby się okazało, ze zgubiłaś niż że ktoś ze znajomych Ci podwinął :( Ania - wiem co czujesz, ja wczoraj sobie też odpuściłam aerobik bo musiałam projekty na zajęcia poodrabiać i aż rwę się żeby poćwiczyć - ale dopiero jutro jest następny aerobik. Alexra - no to się przyznaj koleżanko, co nawyrabiałaś z tymi chłopakami , że zamknęli się w sobie i przestali ćwiczyć:P I gdzie się podziała Szpinakowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja wczoraj mialam wyrzuty sumienia o ta poniedzialkowa przerwe, wiec po powrocie z kolacji poszlam na bieznie, pozniej mial byc rower i trening na brzuch ale po 20 minutach na biezni puscilam takiego pawia, ze mi nosem wyszlo :O myslalam, ze to z biegania po jedzenia, ale potem puszczalam pawie cala noc, tak gdzies do 4 rano :( a dzisiaj od rana to samo, wiec chyba czyms sie zatrulam :( nic, mam nadzieje, ze do wieczora mi przejdzie bo czuje sie koszmarnie :( wzielam jedzenie do pracy, ale az sie boje jesc zeby nie zahaftowac biura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że dużo. Tyle, że były to pieniądze na absolutorium i zniknęły one z głównej koperty, do której zbierałam kasę od ludzi i teraz będę musiała wyłożyć ze swoich... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×