Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka tego topiku to ja

Do zrzucenia 40kg i wiecej

Polecane posty

Gość *******12*********************
cgosiek----Chyba nie wiesz kogo "bronisz" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hluijuih
wiecie czy aniaminka jest jeszcze na forum????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *******12*********************
A że nikt bajek nie wymyśla to zawsze możecie się spytać autorek topików które tytułu tutaj już padłyo naprawdę jest z liz vel shane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mozesz podac link dla przykladu? poczytam ocenie autorko-no niestety nie moze byc za rozowo, ale my robmy swoje ja moge juz podsumowac swoj dzien a wiec sniad-salatka(ogorek, pomidor, rzodkiewka, salata) 2 jogurty miseczka ala' bigosu( pisze ale bo z bigosem ma to malo wspolnego:)) 2 gruszki i jak zwykle duzo herb ziel, 1kawa i woooda ok spadam na ten rowerek:) do jutra a moze jeszcze do dzisiaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasminek007 Tak, tak ja schudłam 18 a nie 22:) tyle jeszcze mi pozostało :) A to jak schudłam, napisałam w pierwszych moich postach, także możesz się wrócić i poczytać. Kurcze dzisiaj odpuściłam ćwiczenia, ale tylko dlatego, że miałam niespodziewanych gości :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podsumowanie mojego dnia ; sniadanie: 2 kromki chlebka z pasta z lososia II sniadanie : jogurt activia z suszonych sliwek ( do picia) pozniej troche pofolgowalam bo bylam na piwku ( ale nie wypilam calego) bo sie nie zmiescilo :).Nastepnie zeby je spalic bylam na spacerku 5 km;) pozniej zjadlam obiad taki jaki byl ( czyli mala porcje spagetii i mala drozowke pizzowa. Ale zeby ja spalic duzo cwiczylam :) wiec mysle ze nie powinna mi zawazyc na wadze. 2 godz wf w sql + w domu 100 brzuszkow i 100 sklonow w bok i 30 minut na orbitku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien doberek:)jeszcze w lozku wiec na wage nie wskoczylam, ale pamietam:) jasminek007 -tak sobie mysle lezac w lozku dla babci mozesz zrobic orzechowego biszkopta ze smazonymi jablkami z galaretka, bardziej miekknie ciasto, mniej kaloryczne a tez z nuta orzechowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny:) Widzę, że będę jako pierwsza. Moja waga na dzień dzisiejszy to 94,3. Także niewiele się zmieniło, ale nie załamuje się ;) Dodam jeszcze, że po ostatniej wizycie u dietetyka zalecono mi: a) tłusta ryba 1 raz w tygodniu ( ja preferuję łososia) b)kawałek ciasta 2 razy w miesiącu To dlatego, żeby później gdy już będę konczyc dietę nie rzucić się na to wszystko :) Być może też dlatego ta waga się praktycznie nie zmienia. Ale od przyszłego tygodnia fitness więc będzie lepiej ;) Pozdrawiam i życze miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaskaaa90000000000
Hej dziewczyny. Też bardzo chciałabym schudnąć, ale nie potrafię się zebrać. Kiedyś ważyłam 80kg i schudłam 15 czułam się świetnie, ale po roku przytyłam i ważyłam już nawet nie 80, a 90. Znowu się za siebie wzięłam i z 90 schudłam do 70. Też było wszystko super, ale stopniowo zaczęłam przybierać na wadze. Co najgorsze nie wróciłam do białego pieczywa, ziemniaków i słodyczy. Zaczęłam jeść ciut więcej, ale się pilnowałam i zaczęłam mimo to tyć, bo dostarczałam mimo wszystko dużo więcej kalorii niż na diecie. Ale nie byłam w stanie przez całe życie jeść tak mało kalorii.. i są tego skutki, że dzisiaj ważę 100kg. Masakra. Odchudzałam się już wiele razy robiłam ogromne wyrzeczenia a zawsze kończyło się na tym, że tyłam i dostawałam jeszcze więcej kg. Boję się, że jak teraz schudnę to znowu za jakiś czas będę ważyć więcej niż przed dietę. Np. 120kg. Nie przeżyłabym tego. Ja umiem schudnąć nie brakuje mi motywacji.. ale nie umiem utrzymać wagi. Trzymam ją góra rok. Może przez moje bzdurne diety psuje sobie metabolizm, ale ja jeśli mam schudnąć to albo nie jem prawie wcale albo dużo. Nie umiem wypośrodkować. Boję się brać za kolejną dietę, ale nie mogę już na siebie patrzeć. Mam tylko 20 lat a jestem taka gruba. Mam 175cm wzrostu. Nie chcę chyba diet ani głodówek, bo jak widać to na nic się zdaje.. potem zawsze tyje. Może mi pomożecie, doradzicie. Teraz jem strasznie dużo. Dzisiaj już zjadłam 2 parówki i 3 kromki chleba i jedną bułkę. Wiem strasznie dużo. Nie umiem nad tym zapanować, ale chcę.. tylko boję się, że znowu kiedyś przytyję. Mam nadal w szafie ubrania w rozmiarze 40 i tak marzę by znowu w te jeansy wejść.. teraz nosze 46..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grubaskaaa90000000000 - dobrze wiem o czym mówisz. Sama to wszystko przechodziłam. Jakieś 5 lat temu schudłam z 75 do 60. Ale z racji tego, że po diecie rzuciłam się na wszystko to co jadłam przed przytyłam. Ważyłam około 80 kg kiedy pomyślałam, że tak nie może być. Przestalam jeść pieczywo, makarony, ziemniaki. W ogóle mało co jadlam. Myślałam, że chudnę, wielkim zaskoczeniem było, kiedy weszłam na wagę i zobaczyłam ze waże ponad 90 kg. I jakoś tak leciało, że doleciało do 112!!!! Wtedy pomyślałam, że muszę się porządnie za siebie wziąć. Poszłam do dietetyczki, ustaliła mi dietę, zaleciła ćwiczenia. Schudłam już 18 kg. Więc jeśli nie brak Ci motywacji to wszystko przed Tobą. Najważniejsze jest jednak, żeby po zakończeniu diety nie wracać do starych nawyków żywieniowych. Ja radziłabym Ci jednak udać się do dietetyka, zawsze co dwie głowy to nie jedna. Dostaniesz różne wskazówki, porady itp. Ja teraz już chyba dojrzałam do diety i wiem, że jeśli schudnę do mojej wymarzonej wagi, to choćby się waliło i paliło to nie będę jeść tego syfu co wcześniej ( kotlety schabowe, ziemniaki z maslem i smietana, zupy na smietanie i mące itp) Bo po co się starac skoro później to wszystko ma iść na marne? Ja zdecydowanie wolę sobie tego wszystkiego odmówić i wyglądać jak fajna laska, niż jak slonica. Także życzę powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz po wazeniu- no i zepsulam sobie dzien:( wiedzialam ze przytylam ale nie spodziewalam sie takiej wagi, no coz to tylko waga:) nawet nie wiecie jak mi sie nic nie chce dzisiaj, a tu sie okazalo ze do pracy musze zagladnac:( ide cos zjesc pozniej praca, zakupy, posprzatac, obiadek, pranie itd itp ciezkie jest zycie kobiety;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety nie:( wlasnie po:) przed okresem to byloby pewnie 87kg, kurcze chyba odstawie te tabsy wczesniej i zdam sie na nature bo co rok to wiecej kg i jeszcze bym rozumiala jak kochalabym fast foody, gazowane napoje, czy obzerala sie slodyczami na non stopie, no coz moja glowna wina to 2-3 posilki dziennie musze to zmienic i zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaskaaa90000000000
A czy dietetyk zaleca jakieś kosmiczne i drogie potrawy? bo ja nie mam kasy za dużo żeby jeśc nie wiadomo co.. i w ogóle ile kosztuje taka porda u dietetyka? Nie wiem czy znajdę kogoś dobrego. Ale muszę chyba wreszcie to zrobić. Bo sama tylko się niszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grubaskaaa90000000000 - wizyta u mojego dietetyka kosztuje 120 zł. Czy potrawy wymyslne? Raczej nie. Postawą jest to, żeby jeść drób, wólowine, cielęcine. Ogólnie rzecz biorąc chude mięsa. A do tego ziemniaki i jakąs surówka. Co z tego zrobisz, zależy od Ciebie. Aha i oliwa z oliwek do smażenia. A to jak wiadomo spory koszt. Tyle ze wystarcza na dośc długi okres czasu, bo ja mogę używać jej 3 lyzeczki dziennie, które u mnie idą do smażenie mięska. A z jakiego miasta jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UWAGA UWAGA !!!!!!!!
NIE WYSYŁAĆ FOTEK LIZ TARLOY VEL SHANE!!!!!! NA FORUM CUKRUJE JAK TO KTOŚ SUPER WYGLĄDA PO MINUSOWYCH KILOGRAMACH A W RZECZYWISTOŚCI NALEWA SIĘ Z TEJ OSOBY,POKAZUJE INNYM I NIE ZASKOCZY MNIE GDYBY UMIEŚCIŁA KOGOŚ NA STRONACH WWW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania od Shaneeeeeeeee
Cieszę się że w końcu ktoś utarł nosa tej kobiecie! I powiedź mi jakie to uczucie być napiętowanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki Grubaska9000000000000, najgorsze w tym wszystkim jest to, że my dietę musimy mieć już do końca życia :-( Musimy się z tym pogodzić, że nie możemy jeść wszystkiego jak inni. nie sprawiedliwe, ale co poradzić, nie każdy może być ideałem bez wyrzeczeń, a co nas nie zabije to nas wzmocni :-) Trzymam kciuki za wszystkie laseczki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) jak tam mija weekend ?:) u mnie po wazeniu o dziwo mniej . Waga pokazala 89.8 ( ale to bylo nadczo) ja juz po spacerku nawet 30 min, zaraz troche pocwicze i biore sie za porządki ;) A Wy jak tam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I oby tak dalej ;) Ja właśnie wróciłam od Cioci, pomagałam jej przy ciastach, bo jutro jakaś imprezka się szykuje. Najbardziej cieszy mnie fakt, że rodzina tak mnie wspiera w tym okresie :) Ciocia na wstępie zapytała mnie czy jutro chcę, aby przygotowała mi udko z kurczaka, czy może indyka:) Fajnie, że tak myślą o tym, że jestem na diecie. I fajne jest też to, że nie litują się nademną, w stylu 'ooo biedna madzia tego nie może, tego też nie'. Jeśli jest coś w domu czego nie mogę jeść, pytają czy chce czy nie, nie namawiają przede wszystkim. Bo wiadomo, że czasem mam taki dzień, że jak mnie ktoś czymś częstuje, a akurat mam na to ochotę to nie odmawiam. Wszystko jest dla ludzi, także dla nas. Ważne jest to, aby znać umiar :) Teraz trochę posprzątałam i zbieram się, bo muszę jechać wymienić koła w samochodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia_Młoda -to bardzo fajna masz te ciocie:)wyrozumiala kobieta, ja nie mowie nikomu, maz sie sam domysla jak zaczynam cwiczyc, nie mowie bo i po co ? mam juz dosc zyczliwych rad i pytan no i jak tam dieta?schudlas juz cos? ja robie wlasnie liste i zmykam na zakupki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Zważyłam się dzisiaj i wyskoczyła mi równa 90. Cieszę się bardzo bo od 20 września schudałam już 7kg więc jak dla mnie super oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam wogole minął Wam dzień bo mi koszmarnie. Prawdopodobnie grypa mnie dorwała a musiałm sieziec na uczelni. Wstałam o 4 rano, masakra. Zaraz wskakuje do wannym,a później idę na mam talent. Jutro tez mam zajecia na uniwerku ale chyba sobie odpuszczę bo jeżeli chodzi o studia to jestem takim samym leniem jak i przy ćwiczeniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka Asia Kup w apatece cirrus, pare tabletek stawia na nogi, są sto razy lepsze niż inne reklamowane specyfiki :) Teraz taka aura, wszyscy kaszlą, kichają i pociągają nosem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×