Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autorka tego topiku to ja

Do zrzucenia 40kg i wiecej

Polecane posty

Obawiam sie tych świąt bo już powoli ulegam pokusom. No ale tych 12 kg które straciłam nie przytyje napewno wiec od stycznia zabieram się znów za siebie już napoważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na te świeta można trochę pofolgować :-) Po Nowym Roku weźmiemy sie ostro za diete chociaż mi osobiście święta nie bardzo przeszkadzają- oprócz ciast :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystkim kobietka z tego topiku chcialam zyczyc rodzinnych, spokojnych Swiat, oby byly piekne, bez zmartwien i trosk! a z kilogramami powalczymy ze zdwojona sila po swietach! ja na 100%:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Weszłam tylko na chwilkę, bo chciałam Wam wszystkim życzyć wesołych, spokojnych Świąt, spędzonych w gronie najbliższych. Mam nadzieję, że dużo nam nie przybędzie po Świętach, ja osobiście będę się jak najbardziej starała, żeby nie jeść bardzo kalorycznych potraw. Ale nie mówię, że odpuszczę sobie wszystko. Straciłam już tyle tych cholernych kilogramów, że coś od życia mi się należy, a przecież są święta ;) To Dziewczyny jeszcze raz wszystkiego co najlepsze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żakarta
Witam was kobietki, super topik,czytam was już kilka dni i bardzo was polubłam,jestem pełna podziwu dla waszej wytrwałosci.Sama zmagam się z nadwagą i pomyślałam że może z wami mi się uda. Wkońcu razem lepiej. Mam 32 lata trzech synków: 7,6 i 2 lata i troooche kilo wiecej niz bym chciała.Głodówki,błyskawiczne 10 dniowe diety,oczyszczanie organizmu itp wszystko to działało bardzo krótko i kilogramy powracały.Doszłam do wniosku ze jedynie rozsadne odzywianie + cwiczenia przyniosą efekty. Zaczynam od jutra i mam nadzieje że pomożecie mi w tym. Zakupiłam orbitreka ,kołyske do brzuszków i agrafke i mam nadzieje że wytrwam. Pozdrawiam i zaczynam odliczanie. 26.12.2010 - 68 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) kiedys pisalam na dziale diety ale kobietki zalozyly prywatne forum a mnie ciezko sie tam poruszac niestety zgubilam na diecie cambridge 30 kg pozniej jeszcze 4 kg sama ale musialam przerwac diete z powodu kamieni w woreczku zolciowym i wrzody pozniej po operacji zaszlam ponownie w ciaze i 30 kg wrocilo. startuje od dzis znow z dieta Cambridge boje sie czy sobie poradze i jak na zlosc bol gardla mnie dzis zlapal a przy tej diecie nic nie moge wziasc plucze woda ulteniona na przemian z sola oby pomoglo. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żakarta
Witam,dziś drugi dzień "zdrowego życia".Wczorajsza gimnastyka -50 min orbitrek,brzuszki i 5 min z hantelkami dały mi popalic. Dzisiaj czuje sie jakbym została spuszczona ze schodów-bolą mnie wszystkie miesnie. Jeżeli chodzi o jedzonko ,no cóż tu się nie popisałam zbytnio i na obiad zjadłam dwie porcje bigosu...ale poprawie sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Witam nowe Panie. Ja poszlalałam w swięta, przybyło mi jakieś 2 kg:( masakra. Ale musze sie wziąść znów za siebie i to ze zdwojoną siłą. Więc dziewczyny idziemy dlaj na przód choć zrobiłam kilka kroków w tył to grunt się nie poddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po swietach:) ja robilam obiad dla przyjaciol (kazdy sobie zazyczy co innego) 2 dni w kuchni i prawie 90%jedzenia mi zostalo masakra!!!co moglam upchalam w zamrazarce, w planie mam zrobienie bogosu(duzo miesa ktore bylo przeznaczone na wedline, a wiem ze tego nie przejemy a wyrzucac szkoda)dobrze ze m ma chociaz wolne to w domu z nudow ciagle cos podgryza, nie wspomne o masie czekoladek/ciasteczek ktore podostawalam od klientow i jak tu dbac o linie????, no coz walczyc bede wraz z nowym rokiem bo jak tu przejsc obojetnie kolo serniczka czy keksa(nie mowie ze jem nalogowo ale porcja dziennie idzie:(w dodatku odpuscilam sobie cwiczenia choc przynajmniej do pracy wrocilam wiec jakis ruch mam no coz teraz tylko sylwester i znow proza zycia czyli wszystko wroci do normy u mnie postanowienie noworoczne- JEM REGULARNIE czyli walcze z moim najwiekszym koszmarem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żakarta
Witam was kobietki,ja wszystko co się dało pomroziłam. Dzisiaj stosuje jednodniową diete warzywno-owocową+ woda i soki,mam nadzieje że może po takiej kuracji jutro mój brzuch nie bedzie taki wzdęty i zmieszcze sie w sukienke na impreze sylwestrową. Zobaczymy. Wczoraj dostałm zaproszenie na wesele które odbedzie się w czerwcu,więc mam dodatkową motywacje żeby wziąc się za siebie.Wiem że dla niektórych z was moja waga 68 kg to nie jest dużo,ale ja jestem bardzo małą osóbką 1,56 cm więc ważąc tyle wyglądam jak mała beczułka. Mimo cwiczen i odpowiedniego żywienia na wadze ciągle tyle samo ,ale to dopiero 4 dzień,czekam z niecierpliwością na pierwsze kilo w dół. Pozdrowionka i wszystkim udanego Nowego Roku, wspaniałej zabawy i wytrwałości w walce ze zbędnymi kilogramami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakarta--ja wiem ze kilogramy tak naprawde sie az tak nie licza lepiej wez centymetr i sie mierz bardziej cieszy niz tracone kg bo szybciej widac efekty;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam Dziewczyny:) u mnie po świętach ok, waga nie wzrosła na szczęście, zatrzymała się tylko, ale to dlatego, że organizm trochę zwariował od innego jedzenia :) Jutro sylwester, cieszę się bardzo z tej imprezy, mam nadzieję, że się wybawię za wszystkie czasy:) Przymierzyłam kiedyś 2 czarne sukienki z zeszłego roku, w których miałam zamiar iść i okazało się, że potrzebna była przeróbka, mama musiała je zaszyć o jakieś 15 cm :) także jest super :) Jutro pewnie nie będę tutaj zaglądać, dlatego życzę Wam wszystkim dużo szczęścia, spełnienia marzeń, wytrwałości, cierpliwości i mnóstwa straconych kilogramów w Nowym - 2011 roku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w nowym roku:)cos tu cichutko strasznie sie zrobilo a szkoda:( ja po swietach zmobilizowana w koncu w kwietniu mam okragle urodzinki i chce wygladac jak nalezy:) zmobilizowana wykupilam karnet na basen zastanawiam sie nad jakims aerobikiem ale jeszcze nie wiem jak to z czasem wolnym bedzie bo jakims cudem udalo mi sie namowic meza na kurs tanca :) ja juz kiedys sie uczylam tanczyc i mam wzgledne pojecie prubowalam to przekazac mojemu m ale on ma 2 lewe nogi i mam nadzieje ze zaplaci to bedzie mial wieksza mobilizacje na nauke, a pozatym to pomalutku czlowiek wraca do codziennych obowiazkow i juz marzy o weekendzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Jak dobrze, że już po wszystkich imprezach. Ja rzucam palenie, i wiecie co, teraz to jest dopiero jazda, dieta z rzucaniem palenia to masakra, nie wiem skąd ja mam tyle siły, żeby wytrzymać, mogłabym tonami jeść słodycze, ale za dużo osiągnęłam, aby się poddać więc ich nie jem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja też wróciłam do gry:) Chociaz dużo trudniej mi niż na początku. Mam straszną ochotę na słodycze. Ale spoko, nie poddaję sie. Narazie nie moge sie pochwalic wagą bo jak narazie to zrzucam to co w świeta przybyło:( ale nie ma źle, już niedługo pozbędę się tego i jadę dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zrzucenia 50kg... Ania
Witam Was Dziewczyny Chcę do Was dołączyć topik pasuje jak ulał. Na innych dziewczyny zmagały się z dużo mniejsza nadwagą niż moja i jakoś nie umiałam się tam odnaleźć. Nie rozumiem jak ktoś może płakać, że waży 60kg. Ja sama mam prawdę mówiąc prawie 50kg nadwagi. A jestem młoda mam tylko 20 lat. Nie może tak być dlatego postanowiłam się za siebie wziąć. Obawiam się tylko czy jest możliwe by aż tyle schudnąć i dobrze wyglądać. Mam 175 cm i na szczęście nie wyglądam jak beczułka, ale mimo wszystko boję się obwisłej skóry. A jestem na diecie na której nie wskazane są ćwiczenia. Pewnie słyszałyście o diecie proteinowej i tam właśnie ćwiczenia nie są wskazane tak więc nie wiem czy z niej nie zrezygnować na rzecz innej diety i ruchu czy kontynuować. Może jednak moja skóra nie będzie taka straszna. Zmagam się nie tylko z nadwagą, ale i rozstępami. Nie zawsze byłam aż taka gruba. Chociaż od dziecka mam problem z nadwagą jednak najwyżej moja waga wskazywała 80kg teraz jest to ponad 100kg. Aż nie chce się o tym pisać. Eh.. Bardzo przytyłam przez ostatnie dwa lata. Jest mi z tym bardzo źle, siadam już nawet psychicznie. Muszę wreszcie coś ze sobą zrobić, bo jak żyć z taką nadwagą a czuję, że jak się nie wezmę za siebie to w końcu będę naprawdę jak ta słonica co się z łózka nie może ruszyć. Mam nadzieję, że dzięki Wam dam sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy i zapraszamy Aniu:) moze i inne dziewczyny nie zgodza sie ze mna ale ja uwazam ze warto jednak choc troszke cwiczyc w czasie diety, bo co z tego ze z wielkim wysilkiem stracisz kilogramy jak zostanie ci brzydka rozciagnieta skora? a cwiczac troszke ja ujedrnisz i bedzie ok bo wiadomo ze tak duzej nadwagi nie jestesmy w zdrowy sposob zrzucic od tak tylko wymaga to troszke czasu, podobno najlepiej bo najtrwalej jest zrzucac 1-1.5 kg tygodniowo mozna oczywiscie i wiecej ale czy jest to zrdowe i czy efekt bedzie trwaly nie sadze znam to z autopsji wiem ze mozna i w tyg schudnac 5 kg ale kg zawsze wracaja czasem nawet wiecej niz bylo przed dziamdziara- no to latwo nie masz ale trzymaj sie ladnie chudniesz a szkoda by bylo zmarnowac tych efektow, ja na szczescie nigdy nie mialam pociagu do palenia wrecz jestem chora jak ktos pali w mojej obecnosci ale wiem ze jak sie czlowiek uprze to mozna moj tata palil 2 paczki dziennie rzucil z dnia na dzien i jestem z niego cholernie dumna i teraz nawet on nie pozwala palic bo mowi ze smierdzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Aniu, jeśli tylko chcesz, na pewno uda się zrzucić co nie co, wszystko zależy tylko od ciebie. Jeśli sobie już uświadomiłaś, że nie akceptujesz obecnego stanu, to pierwszy krok masz za sobą. Po świetach, sylwestrze, waga stoi, nie przez obżarstwo ale inne jedzenie i zwolnił metabolizm. Wiedziałam, że przyjdzie ten dzień, kiedy waga będzie juz bardzo wolno spadać, ale nie mogło to nastąpić pożniej albo nigdy :-) A tak poważnie, ja cel mam do maja więc mam sporo czasu, uwierzcie mi, rzucanie nałogu papierosowego nie jest samo w sobie trudne, ja generalnie nigdy nie lubiłam palić, ale połączenie diety z rzucaniem.... Z jedzeniem ok, ale mam taki pociąg do słodyczy, że chowam je i nie wchodze do kuchni, na szczęście udaje mi się ich nie jeść i nawet nie jestem sfrustrowana, wmawiam sobie, że latem będę je czasem jeść i że już w życiu zjadłam wystarczająco dużo śmieciowego jedzenia :-) I dziewczyny, jesteśmy tylko ludźmi, te które zbłądziły wracają do diety :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do zrzucenia 50kg... Ania doskaonale Cię rozumię. Ja też zaczynałam dietę z 97 kilogramami, czyli prawie setka, z tym że ja jestem niska i wyfglądam jak słoń. Też już mi psycha siadała wiec doskanale Cię rozumię. Ja wierzę w to, że spokojnei można schudnąć 50 kg, czemu by nie mozna byo. Napewno nie potrwa to 3 miesiące tylko dużo dłużej ale pewnie że można. W czytałaś książkę dr. Dukana o własnie tej decie proteinowej? boja tak i tam wcale nie pisze, że nie można ćwiczyć tylko że raczej nie będzie ci sie chciało przy tej diecie bo będziesz trochę osłabiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane czy moge sie dolaczyc mimo mlodego wieku mam nadwale jakis 50 kg;/ waze ponad 100 kg a mam 163 cm wzrostu tyc zaczelam po ciazy z corka w ciazy mialam probley z nerkami i takim to sposobem 43kg poszlo w gore po ciazy jeszcze tylam teraz powiedzialam dosc moj maz ciagle zwraca mi uwage na to jak wygladam tescie i ogolnie wszyscy psycha mi juz siada przez to wszystko i dlatego chce schudnac wiem ze bez was nie dam rady:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie sie wazylam waga pokazuje 108kg moj rekord jestem normalnie zalamana;/ powiedzcie mi czy dobrze jej a wiec tak: na sniadanko jablko marchewka 2 sn jablko obiad pol paczki ryzu i mieso z piersi kurczka wlasnie podwieczorek nie wiem a kolacja szkl mleka 0,5 % co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa:) ja zaczelam walke opierajac sie na diecie 1000 kcal jest zroznicowana, nic nie wazysz, sama wybierasz sobie co zjesc , moze i tobie pomoze:) przykladowo I śniadanie - 250 kcal: Do wyboru 1. Bułeczkę pełnoziarnistą posmarować łyżeczką masła lub margaryny, obłożyć 2 cienkimi plasterkami gotowanej szynki oraz kilkoma plasterkami ogórka. 2. 3 dag płatków czekoladowych zalać połową opakowania jogurtu waniliowego, wkroić mandarynkę. 3. 10 dag twarożku wymieszać z łyżeczką śmietany, skropić sokiem z cytryny i posłodzić słodzikiem. Dodać pokrojone pół pomarańczy i pół jabłka oraz 10 dag malin. 4. Kromkę ciemnego tostu posmarować łyżeczką margaryny, obłożyć liściem sałaty, plasterkiem sera żółtego lub łyżeczką serka topionego. Zjeść z kiwi i marchewką lub pomidorem, papryką. 5. Kromkę chleba z pełnego przemiału posmarować łyżeczką masła i 5 dag twarożku, położyć pomidora na kanapkę. 6. Jajko roztrzepać z łyżką wody, dodać pół pęczka posiekanego koperku lub szczypiorku, doprawić solą i pieprzem. Usmażyć na łyżeczce masła. Zjeść z kromką chleba z pełnego przemiału. 7. Małą bułeczkę przekroić i posmarować łyżeczką masła oraz 2 łyżeczkami dżemu. II śniadanie i Podwieczorek - 100 kcal: Do wyboru 1. Kromka chleba z masłem i pomidorem. 2. Kromka chrupkiego chleba z 2 łyżeczkami twarożku i pomidorem. 3. Kromka pumpernikla z masłem i pół ogórka. 4. Filiżanka zupy pomidorowej z ryżem. 5. 100ml wywaru warzywnego z roztrzepanym jajkiem. 6. Marchewka z jabłkiem i sokiem cytrynowym. 7. 2 pomidory, 2 cebulki ze szczypiorkiem. 8. 6 cieniutkich plasterków polędwicy wieprzowej. 9. 4 cienkie plasterki mortadeli. 10. Plasterek szynki gotowanej. 11. 6 plasterków polędwicy drobiowej. 12. 10 dag serka homogenizowanego z 10 dag truskawek. 13. 10 dag sera chudego ze szczypiorkiem. 14. Szklanka maślanki z kromką chrupkiego pieczywa. 15. Mały banan. 16. Grejpfrut. 17. 2 brzoskwinie. 18. 2 jabłka. 19. 2 delicje. 20. 5 kostek czekolady. 21. 3 kulki lodów owocowych. Obiad - 350 kcal: Do wyboru 1. Pokroić w zapałkę 10 dag piersi z kurczaka, małą zieloną lub żółtą cukinię, marchewkę i por. Mięso obsmażyć na łyżce oleju, dodać warzywa i jeszcze 5 min. dusić. Doprawić solą, pieprzem i przyprawą chińską. Posypać tymiankiem, zjeść z kromką chleba pełnoziarnistego lub dwoma małymi ziemniakami. 2. 10-15 dag piersi z kurczaka obsypać przyprawami (Prymat Kucharek, papryka, pieprz, itp.), usmażyć na łyżeczce oliwy. Ugotować 15-20 dag warzyw (kalafiora, brokuła, fasolki szparagowej, marchewki). Zjeść z 1 ziemniakiem. 3. 15 dag piersi indyka oraz 20 dag pieczarek opłukać i pokroić. Obsmażyć na łyżce oleju. Dodać 5 dag groszku oraz łyżkę chudej śmietany. Doprawić ziołami, solą i pieprzem. 4. 10 dag mielonego mięsa wyrobić z łyżką twarożku, solą i pieprzem. Uformować małe frykadelki. Oczyścić 2 strąki papryki, obrać cebulę. Warzywa drobno pokroić. Na patelni rozgrzać łyżkę oleju. Frykadelki smażyć z warzywami. 5. Szklankę ugotowanego makaronu zmieszać z sałatką z pomidora, papryki, ogórka i 2 łyżkami twarożku. 6. Szklankę kaszy gryczanej zjeść z jajkiem sadzonym na łyżeczce oleju. Wypić do tego szklankę maślanki lub kefiru. 7. Jednego sporego ziemniaka ugotować w mundurku i pokroić. Mały kawałek czerwonej papryki pokroić w kostkę. Wymieszać 1 łyżkę octu winnego, 1 łyżeczkę oliwy, sól i pieprz. Marynatą polać warzywa. 100g fileta z morszczuka, dorsza, flądry, pstrąga lub soli usmażyć na maśle lub margarynie. Kolacja - 200 kcal: Do wyboru 1. Sałatka z 100g chudej wędliny, 1 cykorii, 1 ogórka kiszonego, 1 kwaśnego jabłka, 100ml jogurtu naturalnego. 2. Pierogi leniwe z chudego twarogu (150g). 3. 2 kromki pieczywa chrupkiego żytniego z masłem lub margaryną i białym serem oraz surówka z cykorii, rzodkiewek i pomidora. 4. Kromka ciemnego pieczywa z 50g chudej wędliny i sałatką z papryki, cebuli i pomidora. 5. Kromka pieczywa i sałatka z pora, ogórka kiszonego, 3 łyżek groszku konserwowego. 6. Sałatka owocowa z kiwi, grejpfruta, plastra ananasa 7. Sałatka z tuńczykiem (120g tuńczyka w sosie własnym, 2 łyżki kukurydzy, 2 łyżki ugotowanego ryżu, 2 liście kapusty pekińskiej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatkaszcz. wydaje mi się, ze długo na twoim menu nie wytrzymasz. ale najważniejsze jest zacząc, trzymam kciuki i nie poddawaj się. Jestem mniej więcej w twoim wzrości i ważyłam niewiele mniej od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje kochane za dobre rady napewno skozystam wczoraj troszke uleglam na obiad zjadlam kostke czekolady ;/ ale oprocz tego to mieso z piersi kurczaka :) na podwieczorek jajko a na kolacje rybki w occie i jablko:da jak u was?:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Ja wczoraj straciłam prace, i miałam w reku spory kawałek ciasta, ale go odstawiłam, nawet utrata pracy mnie nie złamie, skończę co zaczęłam. Beatka, dieta w sumie nie jest trudna, jest tyle produktów i potraw, które można szybko przygotować. ja podam Tobie mój przykład- nie mówię że idealny ale z racji tego, że jestem leniwa i kocham warzywa z kurczakiem moge jeść przez rok codziennie to samo :-) śniadanie ok 10.00 musli z mlekiem lub 2 kromki ciemnego pieczywa bez masla z chudym plastrem wędliny II śniadanie 13.00 serek wiejski podwieczorek 16.00 jabłko kolacja max 19.00 warzywa na patelnie z piersia z kurczaka, lub 3 parówki, lub miseczka zupy, lub sałatka itp u mnie zmienia sie tylko kolacja, jak widzisz ciągne na diecie 1000 kcl, najgorsze były 2 pierwsze tygodnie, poźniej jest łatwo. Na poczatku wypijałam 4-5 litrów wody, na głoda :) Teraz 1-2 litry. Wstajesz wcześniej, jesz 1 posiłek więcej i tyle, silna woda, nie podjadać, jeść zdrowo, pić dużo wody ale zobaczysz jak waga zacznie spadać, u mnie za 5 dni będzie równe 4 mce diety, i chce mieć równiutkie 70 kg lub równiutkie minus 25 kg mniej :) realniejsza ta 2 wersja :) trzymama za ciebie kciuki, ide dalej płakać i myśleć co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziamdziara-przykro mi ze tak zaczol sie dla ciebie rok ale glowa do gory, jak nie ta to inna moze nawet lepsza , teraz musisz zacisnac zeby i szukac, szukac, masz silna wole dasz rade! trzymam kciuki! ja dzis jeszcze w lozku mecze sie z tymi dniami:(nic mi sie nie chce, wszystko mnie boli, a mial byc basen:( musze isc oddac kurtke, bo w sklepie mi sie podobala a jak przymierzylam na spokojnie w domu to jest jednak troszke za duza, kolezance musze kupic wannienke z akcesoriami na baby shower(ktore ma byc za tydz, a w tyg nie mam kiedy)a tu nawet nie mam sily sie zwlec z lozka, czasem m sie przydaje, zrobi herbatke i tosta:) a na obiad to nie wiem jeszcze co bedzie, ale tak jak dziamdziara uwielbiam kurczaka(piersi)z warzywkami (wczoraj np mialam je faszerowane oliwkami z serem feta na mieszance salat z sosem vinegre pycha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziamdziara przykro mi ze stracilas prace jestem z toba:( dziekuje za wskazowki a jestem pod wrazeniem ze tak szybko waga ci leci w dol naprawde:Dja dzis na obiadek zjadlam salatke z papryki jajek ogorka kiszonego i pomidorka do tego troszke watrobki z indyka :D mniam:D jak narazie sie trzymam :D dziekuje ci za slowa otuchy sa dla mnie naprawde wazne w tych pierwszych najgorszych dniach:D caluje was kochane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) wiem ze mnie tutaj rzadko widac, ale bylam odcięta od swiata, brak internetu w domu zrobil swoje u mnie z dieta roznie bywalo, ostatnimi czasy jest dobrze, odchudzam sie na diecie 1000kcal. bez zadnych wspomagaczy,Musze dbac o siebie bo cos ze zdrowiem ostatnimi czasy u mnie nie najlepiej.Jestem w trakcie latania po lekarzach, ale nikt nie wie co mi dolega ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×