czy mam szanse spotkac faceta ktory tez jest wegetarianinem?

humanitarnie? widzisz co piperzysz. rzexnia nie laczy sie ze slowami humanitarnie i troska tepa dzido:O

niedobrze_mi Tak właśnie jest. Czy tego chcemy czy nie, zabijamy i zabijać będziemy. " No dobra, jakkolwiek nie zgadzam się z tym do końca - nawet gdyby tak było, to chyba każdy MA PRAWO zabijać trochę mniej?" Oczywiście, że ma prawo i jestem za tym prawem. Byle to nie była pusta ideologia "że ja nie zabijam", kiedy faszeruje jednocześnie ziemię i powietrze truciznami. O ile człowiek jeść musi (chyba to bezdyskusyjne?), to palić już nie musi? Czyli tutaj zatruwać nie musi, a jednak to robi i to pod przykrywką nie zabijania. Dla mnie żenujące!

humanitarnie? widzisz co piperzysz. rzexnia nie laczy sie ze slowami humanitarnie i troska tepa dzido" Ty jednak tępa jesteś. Nie zrozumiałaś IRONII, kretynko!

JEŚĆ MUSI, ALE CZY MUSI MIESO? MORDERCZYNI PIERDOLONA? z chcecia bym ciebie do maszynki do miesa wrzucila zamiast kurczaka, zebys miala rosol w niedziele

być moze.

Ja nigdy pod przykrywką bycia lepszym człowiekiem nie ukrywałam się. Byłam wegetarianką długie lata i nie kryłam się pod wielką płachtą ideologii. A dodam, że nigdy nie paliłam, niczego nie brałam itd. Staram się jeść żywność naturalną, prowadziłam regularny tryb życia - a jednak nie ośmieliłabym się udawać, że jestem lepsza od tych trucicieli.

kiedy faszeruje jednocześnie ziemię i powietrze truciznami." Ale sama napisałaś, że od tego faszerowania nie uciekniemy. Więc ja nie chcę dokładać do tego jeszcze zabijania zwierząt. Co nie znaczy,że uważam się za "niewinną" - nigdy tak nie sądziłam. Nie wydaje mi się, żeby wegetarianie uważali siebie za lepszych, bo są wegetarianami.

"Zbanowane Kciukiem JEŚĆ MUSI, ALE CZY MUSI MIESO? MORDERCZYNI PIE**OLONA? z chcecia bym ciebie do maszynki do miesa wrzucila zamiast kurczaka, zebys miala rosol w niedziele" Hitler w nowej odsłonie. Widać sprawie ci wiele przyjemności myślenie o zabijaniu. Tak jak Hitlerowi i on też nie jadał mięsa, zatem i on nie miał na rękach krwi. Pewnie, że nie musi jeść mięsa. A dlaczego musi palić papierosy niby?

nikt sie nie kryje. kazdy wegetarianin ma swoja przyczyne niejedzenia miesa

Nie wydaje mi się, żeby wegetarianie uważali siebie za lepszych, bo są wegetarianami." Chyba nie czytałaś od początku. Mają się za elitę intelektualną nawet. Piszą o wielkiej idei nie zabijania i kupują plastikowe buty jednocześnie.

BO CHODZI O SAMO ZABIJANIE W RZENIACH, MALTRETOWANIU. WIEKSZOSC WEGE TEMU SIE WLASNIE SPRZECIWIA.

Zbanowane Kciukiem BO CHODZI O SAMO ZABIJANIE W RZENIACH, MALTRETOWANIU. WIEKSZOSC WEGE TEMU SIE WLASNIE SPRZECIWIA." Nie wątpię, że wolałabyś to robić osobiście. Już czytałam.. więc wyobrażam sobie..

Chyba nie czytałaś od początku. Mają się za elitę intelektualną nawet. Piszą o wielkiej idei nie zabijania i kupują plastikowe buty jednocześnie." Zgoda,nie czytałam od początku:) Ci wegetarianie, o których piszesz, to pewnie jacyś cherlawi hipstersi. Za jakiś czas im przejdzie ta "moda". Ja mam na myśli prawdziwych wegetarian, takich, którzy się z tym nie afiszują, nie uważają za lepszych. Co ma do tego intelektualizm? Elity? Moim zdaniem nic. Inna rzecz aktywiści - ale to już odrębny wątek.

niedobrze_mi - o tym właśnie mowa.

Jak pisałam mam sentyment do nie jedzenia mięsa. Może nawet wrócę do tego. Ale nigdy nie dopisywałam ideologii. Bo zbadałam sprawę w wieku 15 lat i doszłam do wniosku, że to nic nie zmienia. Kiedy jeszcze wegetarianie są na tle mięsożerców, to jakoś to wygląda. Ale gdyby każdy przeszedł na rośliny, to trzeba byłoby wybić zwierzęta mieszkające w lesie itd. Bo przecież pól byłoby zbyt mało itd.

była wege nie wiem do czego pijesz. piszesz, zeby pisac, byle co ? nie masz ciekawszych zajec

Podsumujmy pozycje rozmówców: Kciuk zdyskredytowala sie jako pokojowa wegetarianka, pokazując bardzo ostre i drapieżne kły, a Była wege strzeliła samobója według Prawa Godwina: kto pierwszy przytoczy jako argument Hitlera, ten przegrywa w dyskusji. 1:1 game over dziewczyny hahahaah

Jestem pewnie ciekawa, czy nauczysz mnie nowych wulgaryzmów, albo jakie tam jeszcze wizje zabijania masz w głowie?

POMARANCZO CO MA jedno do drugiego? czy ja kiedys bylam pokojowo nastawiona, jesli chodzi o ten temat? zawsze mialam draastyczne odejscie i poglady. podsumowanie c nie wyszlo

niunn - ależ Hitler nie był argumentem w dyskusji, tylko podobieństwa nie sposób przeoczyć. Cóż można innego podpiąć pod takie wizje mordowania człowieka.

masz szanse i to duzą, znam wielu facetow wegetarian, ktorzy byliby szczesliwi,zeby im zona- diewczyna - prowadila w domu wegetarianska kuchnie ( bo nie oszukujmy sie, bardziej zona sie tym zajmuje, chocby spara swiat , przyjęć). Sama mam w rodzinie 2 facetów wegetariani wiem,ze cierpia, widzac mieso w lodowce, woleliby zyc takze wsrod wegetarian.

W tradycji użytkowników wielu grup Usenetu wątek, w którym w jednej z wypowiedzi pojawia się porównanie do nazizmu lub Hitlera, uważany jest za skończony, a ponadto uznaje się, że osoba, która użyła tego porównania, „przegrała dyskusję. Obecnie reguła ta rozciąga się na wszelkie inne internetowe sposoby wymiany zdań. W 2007 „The Economist stwierdził, że „w większości dyskusji dobrą zasadą jest, że pierwsza osoba, która wyzwie drugą od nazistów, automatycznie przegrywa dyskusję Prawo Godwina odnosi się do pozamerytorycznego argumentu osobistego sposobu argumentowania, w którym na poparcie swojej tezy dyskutant powołuje się na niezwiązane z tematem opinie lub zachowania swego oponenta. Z drugiej strony w sytuacji, gdy ktoś porówna swego rozmówcę do hitlerowców, ten chwyt erystyczny może też być rodzajem obrony przed tego typu argumentami osobistymi. jakies zasady w necie jeszcze są.

Zbanowane Kciukiem - a wiele ma wspólnego ze sobą. Bo nie zabijanie nie ogranicza się do konkretnych gatunków zwierząt jak: świnie, krowy, czy kurczaki. Zabijanie zaczyna się w głowie, a ty jesteś już krok dalej bo z tej głowy twoje myśli wyszły w świat.

tylko mnie razi tylko zabijanie zwierzat.

Jest tu wegetarianin *Ble Ble* z Łodzi.

Kciuk, twoje drastyczne podejście sprawia że zaprzeczasz swoją postawą ideom, które głosisz. Wegetarianka, która nie je mięsa, by nie były męczone i zabijane istoty żywe, a jednocześnie zachęca do mordowania istot żywych. Ta sprzeczność jest rażąca. Przegrywasz od własnej broni.

tzn,zabijanie ludzi tez, ale nie w takiej skali jak zwierzat

Mylisz się, bo to życzenie śmierci jest czymś znacznie gorszym niż wymienienie historycznej postaci. A poza tym to pragnę zauważyć, że nie wyciągałam Hitlera odnośnie dyskusji, tylko odnośnie konkretnej wypowiedzi, czyli wymyślnej wizji zabijania mnie. Hitler, to nie jest słowo wytrych, które możesz gdziekolwiek podstawić.

nie zachecam. propounje. tacy madrzy jestescie, to zjedzcie swiezsze czysciejsze miesko. czlowiek to tez ssak/mieso z jakiej racji swinie, czy kure? dla mnie to jeden ciul, jedno mieso drugie mieso/jedno czuje i drugie tez

Była wegetarianka, fakt jest faktem uzycie slowa i pojęć zwiazanych z Hitlerem jest samobójem i tyle.