Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Turbodymomenka

30 kg w dół!

Polecane posty

Gość Turbodymomenka

W końcu zaczęłam źle się czuć z moją wagą i z tym wszystkim. Czułam się osowiała i nieatrakcyjna. Teraz przeciwnie chcę stać się zupełnie inną osobą. Dla tych co się zastanawiają powiem, że ja też mam wątpliwości czy dam radę. Moje wątpliwości rozwiały się w dniu dzisiejszym jak stanęłam przed lustrem. Koniec kropka. Nie ma odwrotu. Na urodziny postanowiłam zrobić sobie prezent i zeszczupleć przynajmniej 25 kg. Topik dedykuje sobie i wszystkim kobietom- w szczególności Paniom mającym te same problemy i przede wszystkim chcącym zmienić coś w życiu na lepsze. Zdaję sobie sprawę, że tematów podobnych jest wiele, ale chciałam mimo wszystko spróbować wystartować z nowym teamem. Może wspólnie uda się osiągnąć marzenia? Mam 28 lat. Cel I-25 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzeń się nie osiąga
marzenia się spełnia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turbodymomenka- trzymam za Ciebie kciuki :D i wiem, że jak baba coś sobie postanowi to choćby cały świat był przeciw to osiągnie swój cel:P tego z całego serca Ci życzę:)) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HOĆNALARZEBEJBE
a ile wAZYSZ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomenka
dobiłam 98 :( Czas zrobić z tym porządek. Mam już serdecznie dosyć swojej wagi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28latttttttttttttttt
POWODZENIA! też mam 28 lat :-) i niedawno schudłam 14 kg, głównie przez permanentny stres Dziś ważę 70, ale ostatnio sobie poluzowałam i czuję że zaczynam wracać do starej siebie, a tego nie chce! Biorę się za siebie, bo wiem ze warto i że się uda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomenka
1000-1200 kcal, gotowanie na parze, ograniczenie węglowodanów i tłuszczy. Może nie jest to spektakularna dieta, ale to i tak już COŚ porównując moje obecne menu. Od czegoś trzeba zacząć, a nie chcę porywać się z motyką na słońce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super :)) najważniejsze to mieć plan.....grupa wsparcia też Tobie będzie potrzebna... nie będzie łatwo ale dasz radę....i najważniejsze to mądrze się od odchudzać, żeby nie było efektu jojo... a później każdy utracony kg przynosi radość:)) 🌼 Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomenka
zawsze najtrudniej zacząć. Postaram się wprowadzić plan w życie, a jak będzie czas pokaże. Być może nie wyrobie się z planem na urodziny, bo to nie zawody sportowe( choć bardzo bym chciała), ale na kolejne wakacje chciałabym wyglądać po prostu szczupło. Na razie nie patrzę tak daleko w przyszłość. Liczy się przetrwanie pierwszego miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najtrudniej zacząć....to fakt... ja próbowałam zaczynać, zawsze od poniedziałku i tak przez wiele lat....a jak podliczyłam to zamiast schudnąć to tyłam....i tak przybrałam wiele kg. i coraz większego doła łapałam a nawet jak mi sie zdarzało przez dłuższy czas trzymac dietę to max po 2 tyg. z wilczym apetytem pożerałam wielkie ilości żarcia i tak w kółko.... i dzisiaj wiem jedno...ja potrzebuje reż izmu, musi być jasno powiedziane to wolno a tego nie wolno!!!! a le każdy jest inny.......i na każdego jest inny sposób.... ważne jest żeby zaprzyjaźnić się z dana dietą i nie czekać, aż się dieta skończy wtedy będę mogła to czy tamto... tylko trzeba zmienić myślenie ... tak juz będzie wyglądało moje życie.........i to nie jest dieta terminowa tylko muszę zmienić nawyki żywieniowe:)))) dlatego najważniejsze w odchudzaniu znaleźć odpowiednią dietę dla siebie:) ja szukałam diety dla siebie przez chyba miesiąc..czytając na forach..opinii o dietach, zebrałam jak najwięcej informacji jak ludzie się czują w trakcie i po diecie... i w końcu znalazłam i jestem super zadowolona:))) Tobie również tego życzę :)) bo uwierz mi dietowanie może być przyjemne:))) i tylko wtedy jest szansa na powodzenie:) już się nie wymądrzam i trzymam kciuki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomenka
Sama prawda w tym co piszesz. Co 2 głowy to nie 1. Każdy z nas jest inny, każdy z wielu diet może wybrać tę, która jest dla niego najbardziej korzystna i którą będzie mógł "pociągnąć". Grunt, by wytrwać w postanowieniu i zasadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ja też próbuje schudnać od dłuższego czasu ale mojej silnej woli brak....:( już nie wiem jak sobie z tym poradzic:( postanowaiłam że zaczne sie odchudzac po 13 listopada bo 13 mój synek ma urodzinki i bedzie impreza ale chyba musze to zmienic.....tak nie może byc musze zaczac od teraz , natychmiast bo inaczej nic z tego nie bedzie a czuje że tyje coraz wiecej...:( waże coś kolo 82kg przy 176cm wzrostu...:( czuje sie koszmarnie i nie umiem schudnac...no chyba źle napisałam bo raz już ładnie schudłam ale nie umiem utrzymac wagi...:( i to jest najgorsze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomenka
Listopadowa, witaj milutko. Oj motywacja, nad tym tez będę mocno pracować. Po prostu nie mam wyjścia. Tzn jest inne wyjść tyć jeszcze bardziej, a tego nikt z nas nie chce. masz mniejszą wagę ode mnie to i do celu masz bliżej.... Każda z nas tu obecnych "dźwiga na sobie" mniej lub więcej. Nigdy nie jest za późno i tym się trochę pocieszam. Wiem ile pracy przede mną, ale staram się nie myśleć o tym za wiele, jak to będzie za X miesięcy. Po prostu muszę zacząć robić swoje. Na swoją wagę sama zapracowałam, więc muszę zapracować by tę masę zgubić, a nic w życiu nie przychodzi lekko. Tak czy siak, mimo wszytko postaram się myśleć o odchudzaniu optymistycznie...póki starczy sił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Pozwólcie że i ja się przyłączę Niedługo kończę 35 lat, ważę 82 kg kiedyś chudłam ładnie teraz jest ciężko ale to pewnie zasługa mojej chorej tarczycy ja jem około 1500 kcal dziennie chodzę z kijkami a dwa razy w tygodniu siłownia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro zaczyna sie nowy miesiac...1 listopada a nowy miesiac daje nam nowe możliwosci i Ja zatem tez postanawiam zaczac diete, zaczynam dbac o siebie bo wiem że mezus tez chce zebym schudła....:( Wiec przyłaczam sie do ciebie i walcze o lepsze jutro....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość air bair
maajka1 a na jakiej diecie schudłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomenka
Dorota witaj :) myslałam ze mój temat ugrzęźnie gdzieś i morzu miliona podobnych umrze śmiercią naturalną. A tu jaka niespodzianka ;) Miło mi dziewczyny, że piszecie, która z was chce niech dołącza. jest tu tyle fajnych ekip, ale zgrane towarzystwo i ciężko czasami przebić się przez tysiące stron, by wiedzieć kto co jak i w ogóle. trochę mi lepiej, ze nie jestem sama i świadomość tego, że ktoś ma podobnie, podobnie postrzega problem otyłości/nadwagi...dodaje sił. A mi tych sił potrzeba będzie dużo...... i pewnie nie tylko mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak na pewno łatwo nie bedzie ale....damy rade:) za 4 dni mam urodzinki i postanawiam sobie że to sa moje ostatnie urodziny z nadwaga...:( na nastepne bede już dużo szczuplejsza:) szkoda tylko że to żarcie jest takie dobre:) ale bez wyżeczen nic nie osiagniemy...:) wiec musze odstawic kochane słodosci i ponownie odkurzyc stepper i rowerek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odrazu przepraszam za błedy których niestety robie multum i mi wstyd a nie posiadam programu który poprawia pisownie...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomenka
"Szkoda tylko że to żarcie jest takie dobre".... oj, żebyś wiedziała....................... polska kuchnia do lekkostrawnych i nietłustych nie należy..... Ja np. będę miała największy problem z kolacją, bo czasami umiem cały dzień, no oprócz śniadania nic nie jeść, a jak przychodzi wieczór: Lodówka jest (o przepraszam- BYŁA) moja :) Muszę poprzestawiać w głowie to i owo. Ba! Przestawić prawie wszytko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lux deLux
Hej dziewczyny:) Ja też mam zamiar schudnac troszke;/ bo juz mi tak zle i w ogole a poza tym w grudniu mam randke ;p i chcialabym sie dobrze zaprezentowac i czuc;p plan jest taki ze z 78 kg schudnac do 75, pozniej 73 a pozniej 70 i to bedzie najgorsze;/ waga docelowa to 65 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomenka
Lux de Lux... nieważne czy masz drogę przed sobą na 5 kg. Ważne ze jesteś i chcesz działać w temacie. A już randka.. Poważna sprawa :) Każda dziewczyna chce wtedy błyszczeć i być tą najpiękniejszą. Jak motywację masz dużą zapewne osiągniesz cel, czego baaardzo Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wim że jak wytrzymam pierwszy tydzien na diecie to potem mam juz z górki tak juz mnie nie ciągnie do słodkości i nie chce sie tak mocno jesc ale żeby przetrwac ten tydzien to dopiero bedzie wyzwanie:) do jedzenia wieczorem bedzie mnie ciagło przez pierwsze 2 dni najmocniej ale woda bardzo pomaga zapomniec o głodzie i trzeba sie z nia zakolegowac:) a wtedy bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomenka
Listopadowa :) jakbym siebie czytała..... Ale masz rację, jak tydzień przeleci to już pierwsze koty za płoty.... To chyba będzie jak detoks.... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie detoks to bedzie na pewno bo zamierzam skończyć ze słodkościami które sa moim nałogiem ale chce pokazać mężowi ze Ja też potrafie..on żucił fajki a Ja skoncze ze słodkościami ktore jem niestety codziennie:( dobra mykam wykąpać synka...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwaga to nie tylko niezbyt atrakcyjny wygląd, ale też przede wszystkim może przyczynić się do kłopotów ze zdrowiem. Dlatego bardzo się cieszę, że wzięłaś się za siebie i trzymam kciuki, żeby ci się udało;) pisz o postępach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) Ja już na nóżkach choć powiem że chcetnie bym jeszcze pospala ale synus wczesnie wstaje. Wpadłam sie przywitac i uciekam na sniadanko..:) Miłego dnia:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×